jaka karcianka do gry z rodzicami w podeszłym wieku

[Salah Ad-Din]

jak w temacie. Fajnie się gra w rodzinnym gronie, chcę przekonać moich rodziców do gier innych niż znany Tysiąc, Remik. Zacząłem od prostego Dixita i nawet mały sukces osiągnąłem.
Mam zamiar kupić coś bardziej regrywalnego i klimatycznego. Co polecacie ?

[Helga]

Klimatyczne może to nie jest, ale ja zaczęłam z osobami 60+ od Carcassonne, a potem dałam Ticket to Ride. Obie wyszły spoko, bo w sumie jakoś dużo zasad nie ma do zapamiętania. Cały czas przymierzam się, żeby zagrać z nimi w Kolejkę, bo te czasy pamiętają, może być ciekawie.

Sama z chęcią przygarnę kilka pomysłów.

[rastula]

Haggis https://boardgamegeek.com/boardgame/37628/haggis
Korsarz (loot) https://boardgamegeek.com/boardgame/770/loot
Set https://boardgamegeek.com/boardgame/1198/set
prezencik (no thanks) https://boardgamegeek.com/boardgame/12942/no-thanks
na sprzedaż (for sale) https://boardgamegeek.com/boardgame/172/sale

a jesli nie karcianki to

qwixx https://boardgamegeek.com/boardgame/131260/qwixx
las vegas https://boardgamegeek.com/boardgame/117959/las-vegas

[kinioo]

Moze taka nie do końca arcianka, ale Tajniacy ??

U nas, przy grze z tesciową (która potrafi zepsuc/zniechecic każdą gre/gracza) Tajniacz sprawdyaj sie bardyo fajnie.

K.

[Salah Ad-Din]

Klimatyczne może to nie jest, ale ja zaczęłam z osobami 60+ od Carcassonne, a potem dałam Ticket to Ride. Obie wyszły spoko, bo w sumie jakoś dużo zasad nie ma do zapamiętania. Cały czas przymierzam się, żeby zagrać z nimi w Kolejkę, bo te czasy pamiętają, może być ciekawie.

Sama z chęcią przygarnę kilka pomysłów.

hmm Carcassonne odpada to jednak zbyt proste i mnie się totalnie nie podoba :/ zobacz na moj podpis i ocenę

"Moze taka nie do końca arcianka, ale Tajniacy ??" też odpada, grałem ale to nie jest to

[Gizmoo]

Moi rodzice (65 i 60) nie przepadają za karciankami, ale...

Kotobirynt - bardzo tą grę lubi moja mama.
Łowcy Skarbów - moja ulubiona karcianka z draftem. Sprawdza się niemal w każdym towarzystwie.
Szeregowy Pingwin - przyzwoity filerek z draftem. Banalne zasady, ale trzeba sporo liczyć i kombinować.
Farmageddon- Bardzo dużo negatywnej interakcji, ale z odpowiednim podejściem - kupa śmiechu.

Do tego 7 Wonders, ale moi rodzice niestety nie zrozumieli systemu punktacji. Poddałem się po kilku próbach tłumaczenia zasad. Pomimo tego, uważam, że jest to doskonała gra i może Twoi rodzice będę mieli więcej cierpliwości.

Dotarły do mnie Wiertła, skały, minerały i również liczę na wspaniałą rozgrywkę, oraz czekam na Filary Ziemi Gra Karciana.

Jeżeli może być nie karcianka to polecam Wyspę Skye - obecnie ulubiona gra moich rodziców. Lubią jeszcze bardzo Stone Age, Kakao, Takenoko i tradycyjne Scrabble.

[floyd]

Moja mama (66):

7 cudów - Zdecydowanie ulubiona gra, może grać cały dzień (choć z zielonymi kartami ma problem).
Wsiąść do pociągu - Chyba stoi na drugim miejscu.
Fasolki - Tak na wesoło.
Splendor chociaż szybko chwycił to dosyć szybko się przejadł.
No i lubi kooperacje, bo nie musi się martwić o pamiętanie wszystkich zasad, tu chyba najbardziej podchodzi Pandemia.

[Rafalm]

U mnie świetnie sprawdził się Splendor i Wsiąść do Pociągu.