Keyflower czy Wyspa Skye
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Keyflower czy Wyspa Skye
gry niepodobne (owszem tu i tu licytacja (ale zupełnie różna) i tu i tu układanie kafli (ale zupełnie różne),
obie dobre,
wyspa skye tańsza i prostsza ,
keyflower droższy i bardziej złożony
obie dobre,
wyspa skye tańsza i prostsza ,
keyflower droższy i bardziej złożony
Re: Keyflower czy Wyspa Skye
Zależy czego oczekujecie od gry.
Tak jak pisał rastula, Wyspa Skye to znacznie prostsza gra. Jeśli nie macie zbyt wiele gier ogranych jeszcze to Keyflower może być ciut za trudny. Za to na pewno działa świetnie na 2 osoby.
Najważniejsza różnica to esencja gry: w Wyspie Skye licytacje kafli to praktycznie 100% rozgrywki, a Keyflower to zarządzanie zdobytymi w licytacji kaflami (wykonywanie na nich akcji).
Tak jak pisał rastula, Wyspa Skye to znacznie prostsza gra. Jeśli nie macie zbyt wiele gier ogranych jeszcze to Keyflower może być ciut za trudny. Za to na pewno działa świetnie na 2 osoby.
Najważniejsza różnica to esencja gry: w Wyspie Skye licytacje kafli to praktycznie 100% rozgrywki, a Keyflower to zarządzanie zdobytymi w licytacji kaflami (wykonywanie na nich akcji).
- KubaP
- Posty: 5830
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 404 times
Re: Keyflower czy Wyspa Skye
Keyflower jest (dla mnie) bardzo trudny, nigdy nie wiem, jak rozegrać partię, gra się zawsze zdąży skończyć nim uda mi się cokolwiek poskładać. Ale to na pewno bardzo godny tytuł, tylko cholernie trudny (również w opanowaniu przez tłumaczącego, jest dość złożony przy pierwszym kontakcie).
Wyspa Skye to świetna gra drugiego kroku - nie na darmo nagrodzona zresztą Kennerspiel des Jahres – idealnie nada się na cios poprawiający po wciągnięciu znajomych Carcassonnem czy Osadnikami z Catanu, którzy to znajomi będą pragnęli czegoś trudniejszego.
Wyspa Skye to świetna gra drugiego kroku - nie na darmo nagrodzona zresztą Kennerspiel des Jahres – idealnie nada się na cios poprawiający po wciągnięciu znajomych Carcassonnem czy Osadnikami z Catanu, którzy to znajomi będą pragnęli czegoś trudniejszego.
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: Keyflower czy Wyspa Skye
Osobiście polecałbym Keyflower. Wyspa Skye to gra dla początkujących graczy przy której odniosłem wrażenie że jest prostsza od Carcassonne, zwłaszcza ze to drugie można rozbudować sporą ilością dodatków znacząco wpływających na regrywalnosc.
Keyflower może nie jest gra prostą ale IMO dostarcza więcej satysfakcji w trakcie rozgrywki zarówno z budowy własnej wioski jak i wykonywania akcji czy licytować się o kolejne kafelki. Nawet przy grze dwuosobowej sama licytacja działa lepiej niż w WS.
- K.
Keyflower może nie jest gra prostą ale IMO dostarcza więcej satysfakcji w trakcie rozgrywki zarówno z budowy własnej wioski jak i wykonywania akcji czy licytować się o kolejne kafelki. Nawet przy grze dwuosobowej sama licytacja działa lepiej niż w WS.
- K.
Re: Keyflower czy Wyspa Skye
Jeśli komuś Keyflower zbyt straszny, a Wyspa Skye zbyt lekka, a lubi licytacje plus aktywne, interaktywne wykonywanie akcji może zerknąć na zapowiedzianą premierę Key to the City - London.
Ten sam autor (Richard Breese) i jest kopia większości mechaniki, jednak wszystko jest mocno uproszczone w porównaniu z Keyflowerem:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=45111
Ten sam autor (Richard Breese) i jest kopia większości mechaniki, jednak wszystko jest mocno uproszczone w porównaniu z Keyflowerem:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=45111