Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Czasami mam ochotę pograć sobie sam. Szukam w związku z tym ciekawej gry z wariantem solo (albo w ogóle gry dla 1 gracza). Najważniejszy dla mnie jest naprawdę bardzo dobry wariant solo oraz (kolejność przypadkowa):
1. czas rozgrywki max. 1-1,5 h,
2. wysoka regrywalność zapewniona bez konieczności kupowania kolejnych dodatków,
3. względnie szybkie rozkładanie (posiadam Robinsona i jakkolwiek gra w wariancie solo jest idealna, tak ilość czasu jaki należy poświęcić na rozłożenie/złożenie gry często zniechęca mnie do grania w pojedynkę),
4. tematyka dowolna (chociaż najlepiej nie w klimacie FANTASY), przy czym ciekawy temat i uzasadniająca go mechanika będą na pewno liczone jako +,
5. cena do ok. 150 zł
Rozważam: LE - Alien (trochę za droga, ale klimat BARDZO OK), Kawerna, K2, Zamki Szalonego Króla Ludwika,
Odpadają: Wszelkie LCG (z powodu 2.), Ghost Stories, Elders Sign oraz Eldritch Horror (posiadam Horror w Arkham i nie chcę się go pozbywać ani kupować drugiej podobnej gry).
Wszelkie sugestie, pomysły i porady będą cholernie mile widziane
No, więc jak – pomożecie?
1. czas rozgrywki max. 1-1,5 h,
2. wysoka regrywalność zapewniona bez konieczności kupowania kolejnych dodatków,
3. względnie szybkie rozkładanie (posiadam Robinsona i jakkolwiek gra w wariancie solo jest idealna, tak ilość czasu jaki należy poświęcić na rozłożenie/złożenie gry często zniechęca mnie do grania w pojedynkę),
4. tematyka dowolna (chociaż najlepiej nie w klimacie FANTASY), przy czym ciekawy temat i uzasadniająca go mechanika będą na pewno liczone jako +,
5. cena do ok. 150 zł
Rozważam: LE - Alien (trochę za droga, ale klimat BARDZO OK), Kawerna, K2, Zamki Szalonego Króla Ludwika,
Odpadają: Wszelkie LCG (z powodu 2.), Ghost Stories, Elders Sign oraz Eldritch Horror (posiadam Horror w Arkham i nie chcę się go pozbywać ani kupować drugiej podobnej gry).
Wszelkie sugestie, pomysły i porady będą cholernie mile widziane
No, więc jak – pomożecie?
Ostatnio zmieniony 01 gru 2016, 12:52 przez Breżniew, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
A Lewis i Clark? Podoba mi się wariant solo, ale mogę nie być obiektywna, bo w tej grze uwielbiam wszystko.
K2 jest sympatyczne i, co najważniejsze, bardzo szybkie.
K2 jest sympatyczne i, co najważniejsze, bardzo szybkie.
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
zgodaAville pisze:K2 jest sympatyczne
z grubsza też zgoda, jednak:Aville pisze:bardzo szybkie
Gra solo w K2 polega na podbijaniu wyników. Po prostu. Oczywiście pytanie, co lubi autor tematu w solówkach - czy "być albo nie być", jak w Robinsonie (gdzie zdobycze punktowe są jedynie dodatkiem, jeśli kogoś to w ogóle interesuje), czy też jak w K2: "wczoraj zdobyłem 16 punktów, może dziś uda mi się zdobyć 17".Breżniew pisze:Najważniejsze dla mnie jest naprawdę bardzo dobry wariant solo
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Dlatego w pierwszej kolejności pisałam o Lewisie i Clarku. Świetna sprawa ze stopniowaniem trudności, mechanicznie gra moim zdaniem rewelacyjna, no i nie gramy na punkty
Kawerna to chyba tez sandbox z wariantem solo polegającym na podbijaniu wyników?
Kawerna to chyba tez sandbox z wariantem solo polegającym na podbijaniu wyników?
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Nigdy nie zwracałem uwagi na punkty w Robinsonie, tylko skupiałem się na tym, żeby przejść scenariusz Taki urok tej gryTV3 pisze:Gra solo w K2 polega na podbijaniu wyników. Po prostu. Oczywiście pytanie, co lubi autor tematu w solówkach - czy "być albo nie być", jak w Robinsonie (gdzie zdobycze punktowe są jedynie dodatkiem, jeśli kogoś to w ogóle interesuje), czy też jak w K2: "wczoraj zdobyłem 16 punktów, może dziś uda mi się zdobyć 17".Breżniew pisze:Najważniejsze dla mnie jest naprawdę bardzo dobry wariant solo
Zdecydowanie bardziej do mnie przemawiają gry z fabułą, klimatem i jakimś konkretnym celem. Co nie znaczy, że w "śrubowanki" nie zagrałbym z przyjemnością
- mat_eyo
- Posty: 5599
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 782 times
- Been thanked: 1225 times
- Kontakt:
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Tak, HN jest bardzo przyjemny. Szybki, trudny.kinioo pisze:Hostage Negotiator ?
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Mam złe wspomnienia po Ghost Stories (zaj...ście wysoka losowość). Jak to wygląda w tej grze?kinioo pisze:Hostage Negotiator ?
- mat_eyo
- Posty: 5599
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 782 times
- Been thanked: 1225 times
- Kontakt:
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Hmmm. W GS nie grałem, więc nie porównam. Generalnie jest tak - jeśli losowość powie nie, to nie wygrasz, choćbyś stanął na uszach. Jednak decyzji w zakupie kart i kolejności ich zagrywania jest na tyle sporo, żeby nie czuć się przez tę losowość przytłoczonym. Jest też kilka sposobów na jej ograniczanie, zmienianie wyników na kościach itd.Breżniew pisze:Mam złe wspomnienia po Ghost Stories (zaj...ście wysoka losowość). Jak to wygląda w tej grze?kinioo pisze:Hostage Negotiator ?
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Tego się właśnie obawiałem.mat_eyo pisze: Generalnie jest tak - jeśli losowość powie nie, to nie wygrasz, choćbyś stanął na uszach.
Ta losowość mnie zniechęca bardzo, ale jeszcze zrobię research, bo tematyka jest mega oryginalna i kusząca jak diablimat_eyo pisze: Jednak decyzji w zakupie kart i kolejności ich zagrywania jest na tyle sporo, żeby nie czuć się przez tę losowość przytłoczonym. Jest też kilka sposobów na jej ograniczanie, zmienianie wyników na kościach itd.
EDIT:
A jak wygląda rozgrywka solo w L&C? Czy to też wyścig po jak najlepszy wynik, czy jest jakaś głębsza warstwa fabularna?Aville pisze:A Lewis i Clark? Podoba mi się wariant solo, ale mogę nie być obiektywna, bo w tej grze uwielbiam wszystko.
K2 jest sympatyczne i, co najważniejsze, bardzo szybkie.
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
W K2 i W Zamkach Szalonego Króla wariant solo oceniłbym jako zrobiony na siłę. Można zabawić się 2 lub 3 razy, ale o dużej regrywalności to mowy nie ma.
- espresso
- Posty: 1559
- Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
- Lokalizacja: poznań
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 103 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Piętaszek - może to nie jest taki kaliber, jakiego szukasz, ale bardzo przyjemna gierka, do zagrania w 20 min przy porannej kawie. Ja jeszcze całkiem lubię warianty solo w Kamieniu Gromu i Rune Age, ale to akurat fantasy.
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Spacehulk Anioł Śmierci - gra o optymalnym zarządzaniu ryzykiem, często się przegrywa, spora regrywalność, niski setup i czas rozgrywki 30-45 minut (dla 1 gracza, z możliwością gry w 6 osób).
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Nie żebym miał jakieś ciśnienie na zwycięstwo, ale sytuacje, w których np. na 10 rozegranych partii nie wygrywam żadnej, potrafią zirytować. Też wezmę ten tytuł pod rozwagę. DziękiQuba40 pisze:często się przegrywa
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
SH:Anioł Śmierci uchodzi za bardzo losowy - ja nie podzielam tej opinii. Zarządzanie ryzykiem jest na dobrym poziomie. Gra potrafi dopiec, ale nie jest tak okrutna, jak Ghost Stories. Oczywiście seria złych rzutów potrafi pogrzebać szanse, ale zwykle nieudane rzuty nie pogrążają nas, a podnoszą napięcie w grze. I jest klimatyczna - presja, narastające zagrożenie, poczucie osaczenia.
Zapewne podobnie działa Hostage Negotiator - nie grałem, ale zarządzanie ryzykiem jest zbliżonego typu. Trzeba wyrzucić odpowiedni wynik na kości, żeby odnieść sukces, a szanse zwiększamy modyfikatorami. Różnica, o ile kojarzę, jest taka, że w HN (i w Ghost Stories) potrzebny do osiągnięcia wynik jest zawsze ten sam, a w SH:AŚ z każdym nieudanym atakiem rośnie liczba wrogów i szanse powodzenia maleją, więc trzeba dobrze taktycznie wybierać wrogów.
Wszystkie te gry zjada na dzień dobry D-Day Dice (niestety tylko z rynku wtórnego). Mechanika zaczerpnięta z gry w kości (rzut i max. 2 przerzuty) daje sporo czasu na atrakcyjne trafienie, poza tym na ściankach 5 na 6 rezultatów jest zawsze przydatnych, a cały wic polega na zbieraniu bonusów, czyli zatrzymaniu rzutów przy odpowiedniej konfiguracji znaków na ściankach. Do tego mamy szanse przejść każdą z map różnymi ścieżkami i wspomóc się zróżnicowanymi kartami modyfikatorów.
Lewis i Clark solo to próba ukończenia gry przy określonej liczbie tur. Równie dobrze można potem uznać, że staramy się zejść do jak najlepszego wyniku.
Ponadto polecam przyjrzeć się grom Shadiego Torbeya, z Onirimem na czele. Szybkie i dość zróżnicowane, choć bardziej pasjansowate, niż klimatyczne.
(Władca Pierścieni LCG, mimo nastawienia na dodatki, prezentuje niezłą regrywalność w podstawce, zwłaszcza po wydrukowaniu bardzo dobrych scenariuszy fanowskich. Niestety większość partii będzie przegrana. No i to jest fantasy.)
Zapewne podobnie działa Hostage Negotiator - nie grałem, ale zarządzanie ryzykiem jest zbliżonego typu. Trzeba wyrzucić odpowiedni wynik na kości, żeby odnieść sukces, a szanse zwiększamy modyfikatorami. Różnica, o ile kojarzę, jest taka, że w HN (i w Ghost Stories) potrzebny do osiągnięcia wynik jest zawsze ten sam, a w SH:AŚ z każdym nieudanym atakiem rośnie liczba wrogów i szanse powodzenia maleją, więc trzeba dobrze taktycznie wybierać wrogów.
Wszystkie te gry zjada na dzień dobry D-Day Dice (niestety tylko z rynku wtórnego). Mechanika zaczerpnięta z gry w kości (rzut i max. 2 przerzuty) daje sporo czasu na atrakcyjne trafienie, poza tym na ściankach 5 na 6 rezultatów jest zawsze przydatnych, a cały wic polega na zbieraniu bonusów, czyli zatrzymaniu rzutów przy odpowiedniej konfiguracji znaków na ściankach. Do tego mamy szanse przejść każdą z map różnymi ścieżkami i wspomóc się zróżnicowanymi kartami modyfikatorów.
Lewis i Clark solo to próba ukończenia gry przy określonej liczbie tur. Równie dobrze można potem uznać, że staramy się zejść do jak najlepszego wyniku.
Ponadto polecam przyjrzeć się grom Shadiego Torbeya, z Onirimem na czele. Szybkie i dość zróżnicowane, choć bardziej pasjansowate, niż klimatyczne.
(Władca Pierścieni LCG, mimo nastawienia na dodatki, prezentuje niezłą regrywalność w podstawce, zwłaszcza po wydrukowaniu bardzo dobrych scenariuszy fanowskich. Niestety większość partii będzie przegrana. No i to jest fantasy.)
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- mat_eyo
- Posty: 5599
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 782 times
- Been thanked: 1225 times
- Kontakt:
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Dodam tylko, że Hostage Negotiator jest trudny, ale do ogarnięcia. mam równiutko 50% wygranych gier.Breżniew pisze:Nie żebym miał jakieś ciśnienie na zwycięstwo, ale sytuacje, w których np. na 10 rozegranych partii nie wygrywam żadnej, potrafią zirytować. Też wezmę ten tytuł pod rozwagę. DziękiQuba40 pisze:często się przegrywa
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Swoją drogą, dlaczego nie można by w Pandemię zagrać solo...
- warlock
- Posty: 4632
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1025 times
- Been thanked: 1941 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Bardzo ciekawa i regrywalna jest Wojna Narodów - zawsze mam fun grając w to solo . Sprawdź też Agricolę (spore wyzwanie) oraz Osadników: Narodziny Imperium - tak naprawdę wolę tę grę w pojedynkę niż w grupie
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Aż tak źle nie jest, jeśli dobrze się prowadzi marinesów i minimalizuje ryzyko to przynajmniej w 40-50% powinno się wygrywać. Łatwiej trochę gra się solo bo nie ma trudności komunikacją między graczami.Breżniew pisze:Nie żebym miał jakieś ciśnienie na zwycięstwo, ale sytuacje, w których np. na 10 rozegranych partii nie wygrywam żadnej, potrafią zirytować. Też wezmę ten tytuł pod rozwagę. DziękiQuba40 pisze:często się przegrywa
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Słyszałem tylko o Onirim, ale widzę, że jest już praktycznie niedostępny. Podobnie Castelion. Za to Sylvion jest do kupienia.tomb pisze: Ponadto polecam przyjrzeć się grom Shadiego Torbeya, z Onirimem na czele. Szybkie i dość zróżnicowane, choć bardziej pasjansowate, niż klimatyczne.
Lubię takie psychodeliczno-oniryczne klimaty Dzięki
Pandemię rozważałem i doszedłem do wniosku, że jeśli już ją kupować, to tylko Legacy, bo to w zasadzie kampania + podstawka, o ile się nie "zniszczy" elementów podczas gry. Ale może jednak nie tym razem.TV3 pisze:Swoją drogą, dlaczego nie można by w Pandemię zagrać solo...
Obczaję. Ile mniej więcej może trwac partia na jednego gracza?warlock pisze:Bardzo ciekawa i regrywalna jest Wojna Narodów - zawsze mam fun grając w to solo .
A z Agricolą to nie jest podobna sprawa jak z Kawerną (gra na punkty)? Osadników raczej nie, bo mam 51 Stan - co prawda pierwsze wydanie, ale jednak to są bardzo podobne gry.warlock pisze:Sprawdź też Agricolę (spore wyzwanie) oraz Osadników: Narodziny Imperium - tak naprawdę wolę tę grę w pojedynkę niż w grupie
Nie brzmi to źle. Pytam o tą trudność, bo Ghost Stories mnie połknęło, przeżuło i wypluło. Teraz mam traumę związaną z trudnymi grami Myślę, że przydałoby się uaktualnić oficjalną listę fobii o taką związaną z grami planszowymi nie do wygraniaQuba40 pisze:Aż tak źle nie jest, jeśli dobrze się prowadzi marinesów i minimalizuje ryzyko to przynajmniej w 40-50% powinno się wygrywać. Łatwiej trochę gra się solo bo nie ma trudności komunikacją między graczami.
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Hmm... fabularnie to ścigamy się przez Amerykę. Punktów nie ma wcale, a wyścig jest o to, kto pierwszy dotrze do celu ze swoim obozem.Breżniew pisze:A jak wygląda rozgrywka solo w L&C? Czy to też wyścig po jak najlepszy wynik, czy jest jakaś głębsza warstwa fabularna?Aville pisze:A Lewis i Clark? Podoba mi się wariant solo, ale mogę nie być obiektywna, bo w tej grze uwielbiam wszystko.
K2 jest sympatyczne i, co najważniejsze, bardzo szybkie.
Grasz przeciwko Mackenziemu bodajże - on się rusza o jedno pole do przodu w każej turze, a Ty mozolnie zbierasz zasoby i budujesz silniczek z tych kart, które akurat są w grze. Ponieważ często ruszasz się dopiero po paru turach, to gość potrafi odskoczyć, a Ty musisz go przegonić. Można stopniować poziom trudności zależnie od tego, skąd startuje Mackenzie.
Lubię ten wariant, bo w zasadzie ten "dummy player" nie wymaga obsługi, więc mogę się skupić na optymalizacji i budowaniu czegoś z kart i zasobów, które akurat podejdą.
No i do tego gra jest przepiękna, moim zdaniem
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Brzmi spoko, ale widać, że prawdziwe mięcho w tej grze tkwi w rozgrywce wieloosobowej a wariant solo to tylko dodatek.Aville pisze: Hmm... fabularnie to ścigamy się przez Amerykę. Punktów nie ma wcale, a wyścig jest o to, kto pierwszy dotrze do celu ze swoim obozem.
Zgadam się. Jak byłem dzieckiem, to grałem z rodzicami i siostrą w taką starą grę Wyprawa po Skarb. To była taka zwyczajna gra typu rzuć kostką i porusz pionek o taką ilość oczek do przodu, a po drodze były pola z różnymi przygodami, pułapkami itp. Do tego indianie, lamparty, bizony - słowem: western. Grafiki i klimat L&C bardzo mi przypominają tamtą grę.Aville pisze: No i do tego gra jest przepiękna, moim zdaniem
Dziękuję wszystkim za pomysły i sugestie.
Teraz czeka mnie wybór spośród ponad 10 gier
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Co do Wojny Narodów, to średnio trwa tak z 1h, 1,15 h. Potwierdzam, ciekawa gra, tematyka gdzieś w tle się komponuje, nie jest to takie suche, choć nie oszukujmy się, mamy tabele pkt i staramy się co jakiś czas ugrać lepsze wyniki punktowe.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Popieram SH: Anioł Śmierci. Bardzo zacna pozycja, gra się szybko i ciekawie. Z trochę innej kategorii (żetonowych gier wojennych) świetnymi pozycjami do solowych rozgrywek są gry z serii Leader od DVG, szczególnie polecam Apache-Thunderbolt Leader.
Czytając ten wątek nasuwa mi się jednak jedno spostrzeżenie. Sam dokonałeś już dobrego wyboru, tylko musisz się co do niego upewnić. Dozbieraj budżet i kupuj LE: Alien. To dość specyficzna gra, ja określiłbym ją takim deckbuildingowym ameritrashem, bo choć masz tam element optymalizacji talii to klimat w tej grze dominuje. Święta idą, może Mikołaj będzie łaskawy
Czytając ten wątek nasuwa mi się jednak jedno spostrzeżenie. Sam dokonałeś już dobrego wyboru, tylko musisz się co do niego upewnić. Dozbieraj budżet i kupuj LE: Alien. To dość specyficzna gra, ja określiłbym ją takim deckbuildingowym ameritrashem, bo choć masz tam element optymalizacji talii to klimat w tej grze dominuje. Święta idą, może Mikołaj będzie łaskawy
- Breżniew
- Posty: 824
- Rejestracja: 26 paź 2015, 12:47
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 51 times
- Been thanked: 122 times
Re: Gra z bardzo dobrym i regrywalnym wariantem solo
Miałem szczerą nadzieję, że nikt tego mi nie powie Gdyby się trafił LE: Alien z drugiej ręki powiedzmy do 200 PLN, to jeszcze bym rozważył zakup, ale nowa za ponad 250 to już jest jednak za dużo dla mnie. Z drugiej strony może faktycznie lepiej odłożyć zakup w czasie i dołożyć później. Alien i Aliens to ścisła czołówka moich ulubionych filmów i głównie dlatego LE w ogóle znalazła się w tym temacie w moim pierwszym poście. No nic - wciąż jeszcze ogarniam wszystkie pozycje wspomniane w postach wyżej. Zanim się zdecyduję, to może akurat mnie święta zastanąRafalm pisze: Czytając ten wątek nasuwa mi się jednak jedno spostrzeżenie. Sam dokonałeś już dobrego wyboru, tylko musisz się co do niego upewnić. Dozbieraj budżet i kupuj LE: Alien. To dość specyficzna gra, ja określiłbym ją takim deckbuildingowym ameritrashem, bo choć masz tam element optymalizacji talii to klimat w tej grze dominuje. Święta idą, może Mikołaj będzie łaskawy