Ameritrash/Strategia

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Feargeat
Posty: 41
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:09
Has thanked: 7 times
Been thanked: 5 times

Ameritrash/Strategia

Post autor: Feargeat »

Od czasu do czasu gram ze znajomymi w Axis&Allies 1942 I edycję. Gra nam się bardzo podoba ALE...

Wady:

- czas trwania - ostatnio graliśmy bite 9 h. Nie żałuję i chcę więcej, ale nie jest to gra w którą możemy zagrać co tydzień czy nawet co dwa, z prostego powodu- rzadko kiedy mamy aż tyle czasu lub aż tyle sił :wink:

- niezmienne sojusze/układ sił/pozycje startowe - kupując A&A byłem tego świadom, w końcu ta gra ma przedstawiać II wojnę światową, nie mniej mamy ochotę rywalizować także, w mniej hermetycznych realiach. Wprawdzie mamy kilka pomysłów na urozmaicenie rozgrywki, ale tu zawsze są obawy o możliwe zachwianie balansu.

Zalety:

- rzucanie kośćmi - zupełnie nam nie przeszkadza, co więcej dodaje emocji, nutki niepewności. Także kostki są jak najbardziej ok, oczywiście przy odpowiednim zróżnicowaniu jednostek i dostosowaniu ich do " oczek ".

- świetnie odwzorowane jednostki - każdego z 5 państw wyglądają inaczej mimo, że " zdolności " są takie same dla odpowiednich typów. To też buduje klimat i pozwala się wczuć.

- epickość i różnorodność bitew - bitwy toczysz na morzu, na lądzie i w powietrzu. Ścierają się potężne armie i floty, dokonujesz nalotów, desantów.

- strategia - to nie tylko turlanie kostkami, musisz analizować poczynania przeciwnika, wyłapywać jego błędy, odpowiednio poruszać się po mapie, dobrze inwestować swoje zasoby

- gra jest złożona/rozbudowana

- tu naprawdę czujesz, że jesteś jedną ze światowych potęg i bierzesz czynny udział w wielkim militarnym konflikcie


Szukam czegoś podobnego, ale krótszego i bardziej różnorodnego w rozgrywce. Gdyby to była gra z figurkami - super, gdyby było ich dużo - wow. Nie jest to jednak warunek konieczny.
Klimat fantasy, średniowiecze, współczesność, lubimy też w ekipie bardzo uniwersum LOTR. SF raczej odpada tak samo jak II wojna światowa czy nawet I, jedna gra w tym okresie nam wystarczy. Gra docelowo na 4 osoby, niekiedy może 5-6, ale ze wskazaniem na 4. Gdyby chodziła też na 2-3 byłoby świetnie, ale nie musi. Uprzedzę też niektórych - ryzyko już mamy i czasami gramy, szukamy czegoś ambitniejszego. Chociaż pieknym wydaniem ryzyka w uniwersum LOTR byśmy nie pogardzili :mrgreen:

Wertowałem forum i mam na oku sporo tytułów, doradźcie proszę co wybrać.

Planuję kupić:
Cyklady
Mare Nostrum
Gra o Tron
Imperial 2030

Rozważam:
Runewars - na forum są mieszane opinie.
D&D: Conquest of Nerath - tutaj trochę mnie martwi brak rodzimej wersji językowej, ale mapa i figurki są po prostu epickie.
Twilight Imperium - może kiedyś jak będziemy chcieli kolejną długą/ciężką grę i przekonamy się do SF.
Wojna o Pierścień - świetnie wygląda, ale niestety najlepiej działa na 2 osoby.

Odrzucam:
Szogun - oglądając youtube stwierdzam, że zbyt statyczny i wszędzie ten ryż. Może się mylę?
Zakazane Gwiazdy - nie czuję tej gry i tego klimatu, przykładowe gameplay'e czy nawet jednostki mnie nie porywają.
Kemet - universum mi się nie podoba.
Cry Havoc/Blood Rage - niby są figurki, wielu ludzi się zachwyca, ale obie te gry nie porwały mnie podczas oglądania na youtube. Do tego mapa w Cry Havoc jak dla mnie - słaba.

Liczę na pomoc bo chciałbym coś na dniach kupić.
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: misioooo »

Mare Nostrum wg mnie pasuje. Nie ma walk strasznie dużo, ale jest polityka, sojusze i noże w plecach. Gra o tron druga. Bardziej skupia się na polityce sojuszach i zdradach.
Cyklady odpuść, to nie to. Imperial też.
Najbliżej temu co opisałeś to właśnie Mare Nostrum wg. Mnie.

Wysłane z mojego ASUS_T00Q przy użyciu Tapatalka
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1404
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 153 times
Been thanked: 187 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: Błysk »

misioooo pisze:Mare Nostrum wg mnie pasuje. Nie ma walk strasznie dużo, ale jest polityka, sojusze i noże w plecach. Gra o tron druga. Bardziej skupia się na polityce sojuszach i zdradach.
Cyklady odpuść, to nie to. Imperial też.
Najbliżej temu co opisałeś to właśnie Mare Nostrum wg. Mnie.

Wysłane z mojego ASUS_T00Q przy użyciu Tapatalka
Zależy w jakiej grupie ;) My w Mare czasem się trzepiemy aż miło, a czasem nie.
Feargeat pisze: Planuję kupić:
Cyklady
Mare Nostrum
Gra o Tron
Imperial 2030
Z tego co wymieniłeś nie grałem w Imperial, w resztę owszem.

Cyklady- ostatnio u mnie debiut. Bardzo fajna gierka, a grałem tylko w podstawkę, ale mam wrażenie, że ciężko za wiele planować, bardzo ważny mechanizm licytacji. Często 2 karty dochodzące losowo mogą "zrobić" komuś grę (o ile go na nie stać) ;) Na pewno nie ma tam tyle móżdżenia co w Axis and Allies.

Mare Nostrum- ta gra powoli wspina się na moje TOP 3, ale też nie powiedziałbym, że jest jakoś mega złożona. Masz 3 rodzaje jednostek, wielu bohaterów, cuda. 4 drogi do zwycięstwa. Jeśli chodzi o strategiczne planowanie to niby można, ale w dużej mierze gra się tak jak pozwolą Ci na to przeciwnicy. Bardzo dużo gry nad stołem, sojusze zmieniają się często. Zazwyczaj więcej niż 1 gracz jest bardzo blisko wygranej i zaczynam mieć wrażenie, że wygrywa ten, który lepiej napuści resztę na "innego" lidera. :) Trochę takie "bij najsilniejszego" od pewnego momentu, co potencjalnie mocno wydłuża grę. Przy komplecie graczy ktoś z grupy prawie na pewno zobaczy, że ktoś może wygrać w przyszłej rundzie i wtedy niemal cały stół zacznie analizować sytuację w stylu "Co zrobić, aby mu nie pozwolić wygrać. A może ktoś inny może wygrać jeszcze wcześniej, albo wygra jak skupimy się tylko na obecnym liderze?".

Gra o Tron- meh... Nie lubię tej gry, ale postaram się być obiektywny: Dużo gry nad stołem. We wszystkich rozgrywkach, w które grałem sojusze były w miarę stałe, aż do nieuniknionej zdrady. Gra jest długa, mimo że generalnie akcji nie można tam wykonać zbyt wiele (może to kwestia graczy, z którymi grałem). Mare Nostrum moim zdaniem jest po prostu lepsze we wszystkim POZA układaniem długofalowej strategii. Generalnie w GoT jak coś zaplanujesz to masz spore szanse, że to wyegzekwujesz i raczej nie dojdzie do sytuacji, że CAŁY stół będzie w stanie Ci przeszkodzić, bo nie będzie miał zasięgu. To co piszę, piszę niestety po kilku grach. Jedna rozgrywka- gdzie dwóch graczy miało w sumie 5 kart walki na ręce (jeden 2 a drugi 3) i w czasie walki po jednej z tych kart godzinę (w sytuacji, gdzie generalnie obu wiedziało, jakie karty ma ten drugi)- tak mnie zniechęciła, że nigdy więcej do tego nie siądę.

Ja poleciłbym Ci grę, którą odrzuciłeś: Forbidden Stars- gdyby nie to, że:
a) Nie czujesz klimatu
b) TAM NIE MA SOJUSZY, W OGÓLE.
c) We 4 przy pierwszych grach będzie trwała bardzo długo, nie tyle co Axis and Allies, ale 6h to chyba też co tydzień nie uda się zagrać.
Poza tym gra ma wszystko czego szukasz ;)

Reasumując: Bierz Mare Nostrum. Chociaż jakbym zagrał w Cyklady z dodatkami to nie byłbym pewnie tego taki pewien.

EDIT: Jeszcze o RuneWars- dotychczas grałem raz i też mam mieszane uczucia. Gra jest za duża, żebym po razie był w stanie ją ocenić. Na pewno ma potencjał, ale w naszej partii generalnie każdy się pobunkrował, run było mało, a walka zaistniała w 2 ostatnich rundach. Słabo, na stole było przez to trochę nudno. Na pewno chciałbym spróbować znowu.

I TI: Spoko gra, ale od pewnego czasu wolę chyba Forbidden Stars. TI z dodatkami jest świetne, ale każda ekipa gra w to inaczej. Ostatnio widziałem grę na takich zasadach, że w ogóle zmieniło to dynamikę gry. Jak usłyszałem jakie są zmiany, to po prostu nie siadłem do stołu. ;)
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: misioooo »

Jest jeszcze Rex Final Days of Empire. Sci-fi ale są sojusze. I można wygrać jako sojusz .

Wysłane z mojego ASUS_T00Q przy użyciu Tapatalka
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Evo
Posty: 8
Rejestracja: 15 lis 2016, 09:43

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: Evo »

To ja krótko od siebie - grałem kilkukrotnie w Cyklady i Grę o Tron, i raz w Mare Nostrum także mam porównanie.

Cyklady oferują kilka dróg do zwycięstwa, przez co rzeczywiście ciężko budować długofalową strategię. Wszystko zależy od tego, jak pójdzie nam w licytacji, oraz co zrobią inni gracze - czasami własne plany trzeba nieco poświęcić po to tylko, aby uprzykrzyć życie liderowi któremu brakuje krok do wygranej, a sytuacja na planszy zmienia się czasami diametralnie przez to w jakiej kolejności ułoży się tor licytacji, albo jakie karty "potworów" wypadną. Drażni też nieco walka przy mniejszej ilości jednostek - wtedy losowość jest koszmarna i można przegrać mając nawet przewagę 3:1.
Nie jest to też gra zmuszająca do walki - da się ją wygrać nie rozgrywając ani jednej bitwy. Za to sojusze są na ogół trwalsze, fajny jest też element wygrywania przez zaskoczenie - wszyscy dumają nad swoimi ruchami, a tu nagle ktoś wyskakuje z informacją że uzbierał czterech filozofów i właśnie skończyliśmy :)
Sporo zmienia dodatek Tytani - jest ciaśniej, agresywniej, nieco bardziej strategicznie. Bez dodatku jak dla mnie średni pomysł przy Twoich założeniach, z dodatkiem..radziłbym najpierw pożyczyć i zagrać.

Gra o tron podpasowała mi z kolei dużo bardziej, ale bardzo dużo tutaj zależy od tego z kim gramy - musi być dobrze zgrana ekipa, która nie obraża się łatwo i wie, że to tylko gra. Sojusze dosłownie muszą być zawierane i łamane, żeby odnieść zwycięstwo - jest za dużo przeciwników, by grać samemu, i za ciasno/za krótko, by utrzymać trwały pokój choćby z jednym graczem. Mamy niby tylko kilka działań do wyboru, a jednak możliwych strategii jest multum i można spędzić godzinę przeliczając każdy ruch i jego potencjalny wynik - jeśli trafimy na typ gracza "myśliciela" który w dodatku gra zachowawczo, to rzeczywiście może być nudnawo przy fazie planowania. Ale jeśli ekipa jest zgrana, i szukacie czegoś wymagającego myślenia, a przy tym opierającego się na czystym planowaniu - bardzo fajna pozycja.
Ach, i ważna uwaga - gracze startują z różnych pozycji i strony konfliktu mają inne słabe i mocne strony, nie jest to układ o idealnym balansie. I jest to zagranie celowe, mające wymusić rozmowy nad planszą, to (razem z umiejętnością wbicia znajomemu noża w plecy w odpowiedniej chwili) jest esencja tej pozycji.

Natomiast z tych trzech również chyba najbardziej bym polecił Mare Nostrum - choć grałem tylko raz, więc być może trudno mi ocenić obiektywnie. Natomiast gra jest uczciwie opracowana, wciągająca, ładnie zbalansowana.
Awatar użytkownika
michalldz90
Posty: 572
Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
Has thanked: 28 times
Been thanked: 60 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: michalldz90 »

o, mój ulubiony rodzaj planszówek szkoda tylko, że takowe jeszcze nie powstały, które w 100% spełniałby takie wymagania :D

Cyklady miałem. Na początku fajne jednak, po 3-4 partiach robi się nudno... w kółko te same strategie, losowa talia potworów, gdzie nagle ktoś łapie pegaza i nagle ląduje sobie i zajmuje ostatnie miasto potrzebne do zwycięstwa... Ogólnie nie polecam przy tego typu założeniach, bo będziesz się czuł podobnie jak ja

Imperial 2030 nie pasuje, ale ogólnie to świetna gra. Większy nacisk kładzie się tu na politykę dyplomacje i cwaniactwo, niż na militaria, ale te proste walki o terytoria potrafią wzbudzić wiele emocji :) Super gra na skład 3+ graczy.


ja bym polecił Clash of Cultures z dodatkiem, niestety ciężko o pełen zestaw ale jest to chyba najbardziej pasujaca do twoich wymagan gra, ktora jest chyba najlepszym 4x jakie kiedykolwiek powstalo.

Jak chcesz się pobawić w Print & Play to polecam Skirmish Wars: Advance Tactics
Feargeat
Posty: 41
Rejestracja: 26 sty 2016, 22:09
Has thanked: 7 times
Been thanked: 5 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: Feargeat »

Odpowiedzi wyczerpujące, dzięki wielkie Panowie, Mare Nostrum jest na mojej liście życzeń w 2017. Jedyny zarzut jaki mam do tej gry to słabe figurki, jak na cenę jaką trzeba za pudełko zapłacić i tylko jeden rodzaj jednostek lądowych i morskich, poza tym wygląda miodnie. Kupię na pewno, ale dopiero za jakiś czas, ponieważ budżet to 300 pln, a postanowiłem kupić grę La Cosa Nostra. Wystarczyło obejrzeć kilka filmików na YT i wsiąknąłem w gangsterski klimat, czuję że ta gra to będzie strzał w 10, jeśli chodzi o odskocznie dla Ameri/zaawansowanych strategi wojennych.

Gra o Tron - poważnie trzeba przemyśleć, ewentualnie zagrać ( tylko nie mam gdzie/z kim) zakup w ciemno wydaje się jednak trochę ryzykowny.

Także licząc koszt LCN, koszulki i przesyłkę to zostaje mi około 160-170 pln. Co oznacza, że wybierać mogę pomiędzy Cykladami i Imperial 2030, oczywiście świadomie też zaniżam trochę wymagania z pierwszego postu, bo zdaję sobie sprawę, że obie te gry ich nie spełniają w 100%. Natomiast lubię zdecydowanie grę nad stołem, a przepychanki na mniejszą skalę na mapie, również mogą być satysfakcjonujące, do tego tematyka w jednej i drugiej grze wydaje się ciekawa.
Błysk pisze: Ja poleciłbym Ci grę, którą odrzuciłeś: Forbidden Stars- gdyby nie to, że:
a) Nie czujesz klimatu
b) TAM NIE MA SOJUSZY, W OGÓLE.
c) We 4 przy pierwszych grach będzie trwała bardzo długo, nie tyle co Axis and Allies, ale 6h to chyba też co tydzień nie uda się zagrać.
Poza tym gra ma wszystko czego szukasz ;)
Gdy czytałem opinie na forum o tej grze, mocno się zainteresowałem, mimo sceptycznego nastawienia do SF. Odpaliłem przykładową rozgrywkę na yt i meh... Piechota w formie chorągiewki, co w przypadku takiego uniwersum, aż prosi się o coś ambitniejszego. Przemieszczanie jednostek lądowych z planety na planetę ( gdzie załadunek/rozładunek/międzyplanetarne transportowce ? ), przygotowana plansza do rozgrywki 2 osobowej - ciasna. WH40k jako uniwersum, osadzone w realiach SF, mnie ani nie przyciąga ani nie odrzuca, miałem styczność tylko na PC i nie zainteresował mnie na dłużej. Do tego cena, moim zdaniem wysoka, tym bardziej, że jest sporo gier o podobnej zawartości tańszych o ponad 100 pln :) Niestety nie mam gdzie zagrać, a mam w sobie zbyt wiele negatywnych odczuć, by zainwestować w ciemno takie pieniądze.
Błysk pisze: EDIT: Jeszcze o RuneWars- dotychczas grałem raz i też mam mieszane uczucia. Gra jest za duża, żebym po razie był w stanie ją ocenić. Na pewno ma potencjał, ale w naszej partii generalnie każdy się pobunkrował, run było mało, a walka zaistniała w 2 ostatnich rundach. Słabo, na stole było przez to trochę nudno. Na pewno chciałbym spróbować znowu.
Z tą grą jest pewien problem. Na papierze wygląda bardzo zachęcająco, masa klimatycznych figurek, 4 frakcje do wyboru, kafle mapy- zakładam różne wariacje co grę, więc też na +, ogrom innych elementów, więc gra musi być rozbudowana co oznacza kolejny +, ale niestety jest o niej dużo niejednoznacznych opinii tutaj na forum, a jest to dla mnie dość istotne opiniotwórcze miejsce, jeśli chodzi o planszówki. Gra kosztuje grubo ponad 200 pln i wolałbym żeby nie była, tylko fajnie wyglądającą dekoracją w salonie :roll:
misioooo pisze:Jest jeszcze Rex Final Days of Empire. Sci-fi ale są sojusze. I można wygrać jako sojusz .
SF może w przyszłości. Gra i tak u nas ciężko dostępna, ale możliwość wygrania gry w sojuszu brzmi bardzo interesująco. Muszę przyznać, że brakuje mi takiej opcji w grach, w większości gry wymuszają zerwanie sojuszu/wbicie noża w plecy, a zwycięstwo współpracujących ze sobą imperiów, brzmi dla mnie bardzo ciekawie.

Podsumowując - Ogólnie bardzo ciężko jest znaleźć jakieś dobre Ameri. Mocno grzebałem tutaj na forum i nie udało mi się odkryć zbyt wiele. Zdecydowanie niewiele jest gier tak rozbudowanych i z takim rozmachem jak Axis&Allies, a szkoda. Poza tym FFG nie wykorzystuje potencjału jaki drzemie w LOTR, eksploatują bardzo mocno WH40k, ale w tym roku kończy się umowa z GW, więc może coś się zmieni. Jako wielki fan Władcy Pierścieni, bez wahania wyłożyłbym te 300 pln na grę pokroju Zakazane Gwiazdy/TI/A&A osadzoną w Śródziemiu, ale nie mogę :roll:
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: Bea »

A brałeś pod uwagę Eclipse?
Jest tam sporo fajnie zaprojektowanej ekonomii, są 3 rodzaje statków (u każdego gracza zaprojektowane inaczej), są bitwy, czasami epickie, jest knucie i zdrady, trochę losowości też się znajdzie, bo są kostki i losowo odkrywane heksy, są różne rasy... Sporo tego jest. No i gra jest dość dynamiczna.

Cyklady też polecam, szczególnie z Tytanami. Tak samo jak Mare Nostrum.
Awatar użytkownika
Luke555
Posty: 156
Rejestracja: 06 paź 2016, 13:06
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: Luke555 »

Ze swojej strony polecam Cyklady , szczególnie z dodatkiem Hades. Wtedy na planszy wiecej sie dzieje, nowy bóg Hades plus stwory i herosi mogą wiecej namieszać niż jeżeli mamy samą podstawkę, zmienia sie także troche sposób licytacji. Jest to swietne polączenie kilku mechanik i daje sporo dróg do zwyciestwa. Najlepiej w gronie 4-5 , ale w trojke też można fajnie zagrać, bo wtedy inaczej sie po prostu składa plansze. Super wykonanie i ogólnie fajnie czuć klimat . W gronie w którym gram najchetniej własnie po Cyklady sięgamy - ze względu na niezłe emocje.
StanleyStone
Posty: 244
Rejestracja: 17 lis 2015, 17:07
Has thanked: 61 times
Been thanked: 24 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: StanleyStone »

Z Grą i Tron jest ten problem, że po kilkunastu partiach wkrada się duża schematyczność. Natomiast trochę abstrakcyjny system bitew, ale gra co najmniej dobra to Cywilizacja Sida Meiera z dodatkiem Sława i Bogactwo. Nacisk oczywiście jest tutaj kładziony na drogę do zwycięstwa (kulturowe, ekonomiczne, technologiczne czy militarne), ale wszystko ładnie się zazębia i w każdej z partii będziesz miał do czynienia z co najmniej 3 aspektami gry.
sawor24
Posty: 20
Rejestracja: 04 mar 2016, 13:03
Has thanked: 7 times
Been thanked: 1 time

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: sawor24 »

Feargeat pisze:Odpowiedzi wyczerpujące, dzięki wielkie Panowie, Mare Nostrum jest na mojej liście życzeń w 2017. Jedyny zarzut jaki mam do tej gry to słabe figurki, jak na cenę jaką trzeba za pudełko zapłacić i tylko jeden rodzaj jednostek lądowych i morskich, poza tym wygląda miodnie. Kupię na pewno, ale dopiero za jakiś czas, ponieważ budżet to 300 pln, a postanowiłem kupić grę La Cosa Nostra. Wystarczyło obejrzeć kilka filmików na YT i wsiąknąłem w gangsterski klimat, czuję że ta gra to będzie strzał w 10, jeśli chodzi o odskocznie dla Ameri/zaawansowanych strategi wojennych.
Grę La Cosa Nostra wsparłem na wspieram.to i jeśli lubisz negatywną interakcję to chyba nie widziałem gry z większą intensywnością. Prawie byśmy się pozabijali nad stołem, gdyż od początku jest walka o wpływy i jeden napuszcza drugiego, do tego dochodzą zdrady i czasami zagrania, które mogą zrujnować twój plan na wygraną. Emocje po rozgrywce pozostają jeszcze na długo, także jak najbardziej polecam :) Oczywiście jeśli grasz z kimś, kto nie lubi negatywnej interakcji to hmmm może się "lekko" zrazić.
Awatar użytkownika
Luke555
Posty: 156
Rejestracja: 06 paź 2016, 13:06
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: Luke555 »

sawor24 pisze:
Feargeat pisze:Odpowiedzi wyczerpujące, dzięki wielkie Panowie, Mare Nostrum jest na mojej liście życzeń w 2017. Jedyny zarzut jaki mam do tej gry to słabe figurki, jak na cenę jaką trzeba za pudełko zapłacić i tylko jeden rodzaj jednostek lądowych i morskich, poza tym wygląda miodnie. Kupię na pewno, ale dopiero za jakiś czas, ponieważ budżet to 300 pln, a postanowiłem kupić grę La Cosa Nostra. Wystarczyło obejrzeć kilka filmików na YT i wsiąknąłem w gangsterski klimat, czuję że ta gra to będzie strzał w 10, jeśli chodzi o odskocznie dla Ameri/zaawansowanych strategi wojennych.
Grę La Cosa Nostra wsparłem na wspieram.to i jeśli lubisz negatywną interakcję to chyba nie widziałem gry z większą intensywnością. Prawie byśmy się pozabijali nad stołem, gdyż od początku jest walka o wpływy i jeden napuszcza drugiego, do tego dochodzą zdrady i czasami zagrania, które mogą zrujnować twój plan na wygraną. Emocje po rozgrywce pozostają jeszcze na długo, także jak najbardziej polecam :) Oczywiście jeśli grasz z kimś, kto nie lubi negatywnej interakcji to hmmm może się "lekko" zrazić.
popieram Twoje spostrzeżenia . Cosa Nostra jest świetna i dość łatwa w nauce. Gra z podobnie wysoką negatywną interakcją ale bardziej rozbudowana i moim zdaniem jednak ciekawsza to Spartacus.
kisiel365
Posty: 773
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 275 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: kisiel365 »

Jako, że nikt nic nie napisał o Imperialu 2030, to skrobnę parę rzeczy:
1. Uwielbiam gry Maca Gerdtsa (Navegador, Concordia, Antike), ale ta jest dość specyficzna i raczej nie mogę o niej powiedzieć tego samego.
2. Czas trwania jakieś 2h w 5 osób, duży downtime, brak jednoznacznych sojuszy (pomagam Ci tylko, bo znacznie bardziej opłaca się to mi), bez kości i figurek, losowości zero (co akurat lubię, ale pisałeś, że chodzi o ameri), niby area control, ale tak naprawdę nie do końca opłaca się walczyć (bo jednostki wojenne zabierają nam zbyt dużo kasy co rozliczenie, aby się to opłacało).
3. Gra ma zepsutą mechanikę, bo najlepsza strategia, to stracić państwo, które kontroluje się na początku, stać się bankiem szwajcarskim i nachapać się "akcji" innych państw (szczególnie tych silnych) - takie "kto drugi ten lepszy".
4. Generalnie odradzam. Jeżeli nie przeszkadza Ci brak figurek i kości - to bardzo polecam pozostałe gry Maca.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
Monok
Posty: 108
Rejestracja: 26 lis 2014, 10:47
Been thanked: 2 times

Re: Ameritrash/Strategia

Post autor: Monok »

Dorzucę swoją opinię ;)

+1 Cyklady Mi bardzo ta gra pasuje. Jeśli się zdecydujecie na zakup, polecam wstrzymać się z dodatkami i upewnić się czy gra podpasuje bo do najtańszych nie należą. Podsawka jest dla mnie grą kompletną, Hades jest fajny, ale czy za tę cenę to nie wiem ..., a Tytani ? Na plus, że jest wariant gry w parach ale jest to wtedy trwały sojusz, a nie taki "ma gębę" dyplomatyczny, ale zmiana charakteru mapy z wyspiarskiego na kontynentalny ZUPEŁNIE nie podpasowała naszej grupie.

-1 Gry o tron, są sojusze, jest strategia, złożone zasady, ale z tą grą jest coś nie tak :P

tak z zupełnie innej beczki polecę grami w których klimat jest mocno widoczny warto wspomnieć:
Chaos w starym świecie z rogatym szczurem 3-5 graczy
Władcy Podziemi (dobrze chodzi niestety tylko na 4 graczy bo w mniejszycm gronie trzeba symylować protezy graczy) ale jest fun i klimat
ODPOWIEDZ