Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni LCG
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni LCG
Chciałbym coś w końcu zakupić
Warhammer Quest: Przygodowa Gra Karciana
https://www.rebel.pl/product.php/1,1010 ... ciana.html
Władca Pierścieni LCG - Zestaw Podstawowy
https://www.rebel.pl/product.php/1,1642 ... awowy.html
Horror w Arkham: Gra karciana - Zestaw Podstawowy
https://www.rebel.pl/product.php/1,5264 ... awowy.html
Co polecacie biorąc pod uwagę rozgrywkę solo i mechanikę gry.
Walory estetyczne,temat i wykonanie to drugorzędna sprawa chociaż najbliżej mi do WH
Będę wdzięczny za pomoc
Warhammer Quest: Przygodowa Gra Karciana
https://www.rebel.pl/product.php/1,1010 ... ciana.html
Władca Pierścieni LCG - Zestaw Podstawowy
https://www.rebel.pl/product.php/1,1642 ... awowy.html
Horror w Arkham: Gra karciana - Zestaw Podstawowy
https://www.rebel.pl/product.php/1,5264 ... awowy.html
Co polecacie biorąc pod uwagę rozgrywkę solo i mechanikę gry.
Walory estetyczne,temat i wykonanie to drugorzędna sprawa chociaż najbliżej mi do WH
Będę wdzięczny za pomoc
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Do WHQ nie ma dodatków poza autorskimi i nie będzie. Mechanicznie jest najprostszy, nie jest oparty na budowaniu talii, ale scenariusze wcale nie są łatwe.
Jest najbardziej losowy, ma kostki. Jest też najpełniejszym produktem z pozostałych, kampania składa się z 5 przygód, które mocno się od siebie różnią. Jedyna wada to tylko 4 postacie, ale jeśli ściągniesz autorskich to mocno zwiększysz regrywalność https://staryswiat.wordpress.com/ Jest to opcja najbardziej ekonomiczna ale relatywnie najszybciej może się znudzić jak tylko opanujesz mechanikę gry. Solo sprawdza się świetnie choć słyszałem, że w 4 osoby gra się lepiej (nie było mi póki co dane sprawdzić). Dla mnie 8/10.
WP lcg niestety nie grałem więc nie będę się wypowiadał. Słyszałem, że do pełni gry potrzebujesz 2 podstawek. Dodatków jest od groma, więc szybko się nie znudzi.
HwA lcg jest spadkobiercą WP lcg ale z udoskonalonymi mechanizmami. Położono w niej duży nacisk na fabułę (krok do przodu w stosunku do WHQ i WP), teoretycznie po poznaniu jej gra staje się mniej regrywalna, jednak jest sporo elementów losowych oraz 5 badaczy (5 kolejnych w dodatku), którymi gra się zupełnie inaczej. Aby w pełni rozwinąć skrzydła w budowaniu talii potrzebne są 2 podstawki. Do tej pory wyszedł jeden dodatek z początkiem nowej kampanii. Gra sprawdza się świetnie solo jak i przy większej ilości graczy. Jeśli możesz zainwestować więcej pieniędzy to dla mnie najlepszy wybór (dla mnie to 9,5/10). Do gry wychodzą też autorskie dodatki (póki co po angielsku ale wkrótce też będą gotowe polskie scenariusze a sama kampania Dunwich będzie się składała z 8 scenariuszy w których wybory oraz pokonywane przeciwności mogą zapewniać inne zwroty fabularne w kolejnych scenariuszach.
Jest najbardziej losowy, ma kostki. Jest też najpełniejszym produktem z pozostałych, kampania składa się z 5 przygód, które mocno się od siebie różnią. Jedyna wada to tylko 4 postacie, ale jeśli ściągniesz autorskich to mocno zwiększysz regrywalność https://staryswiat.wordpress.com/ Jest to opcja najbardziej ekonomiczna ale relatywnie najszybciej może się znudzić jak tylko opanujesz mechanikę gry. Solo sprawdza się świetnie choć słyszałem, że w 4 osoby gra się lepiej (nie było mi póki co dane sprawdzić). Dla mnie 8/10.
WP lcg niestety nie grałem więc nie będę się wypowiadał. Słyszałem, że do pełni gry potrzebujesz 2 podstawek. Dodatków jest od groma, więc szybko się nie znudzi.
HwA lcg jest spadkobiercą WP lcg ale z udoskonalonymi mechanizmami. Położono w niej duży nacisk na fabułę (krok do przodu w stosunku do WHQ i WP), teoretycznie po poznaniu jej gra staje się mniej regrywalna, jednak jest sporo elementów losowych oraz 5 badaczy (5 kolejnych w dodatku), którymi gra się zupełnie inaczej. Aby w pełni rozwinąć skrzydła w budowaniu talii potrzebne są 2 podstawki. Do tej pory wyszedł jeden dodatek z początkiem nowej kampanii. Gra sprawdza się świetnie solo jak i przy większej ilości graczy. Jeśli możesz zainwestować więcej pieniędzy to dla mnie najlepszy wybór (dla mnie to 9,5/10). Do gry wychodzą też autorskie dodatki (póki co po angielsku ale wkrótce też będą gotowe polskie scenariusze a sama kampania Dunwich będzie się składała z 8 scenariuszy w których wybory oraz pokonywane przeciwności mogą zapewniać inne zwroty fabularne w kolejnych scenariuszach.
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Chyba wybiorę jednak WH . Trochę martwił mnie brak rozszerzeń ale przy takim fanowskim wsparciu gry nie będę się zastanawiał dłużej nad kupnem.
Temat tez mi najbardziej pasuje no i nie będę musiał kupić 2 podstawek żeby zagrać.
Dzięki i pozdrawiam
Chyba wybiorę jednak WH . Trochę martwił mnie brak rozszerzeń ale przy takim fanowskim wsparciu gry nie będę się zastanawiał dłużej nad kupnem.
Temat tez mi najbardziej pasuje no i nie będę musiał kupić 2 podstawek żeby zagrać.
Dzięki i pozdrawiam
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Nie ma sprawymaciejo pisze:Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Chyba wybiorę jednak WH . Trochę martwił mnie brak rozszerzeń ale przy takim fanowskim wsparciu gry nie będę się zastanawiał dłużej nad kupnem.
Temat tez mi najbardziej pasuje no i nie będę musiał kupić 2 podstawek żeby zagrać.
Dzięki i pozdrawiam
Jak sobie ograsz WHQ to bardzo polecam HwAlcg. Dla mnie duży skok jakości w rozgrywce choć do WHQ też czasem wracam.
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
WHQ zdecydowanie najsłabszy. AH LCG lub LOTR LCG, w zależności, który klimat Ci bardziej pasuje. Mechanicznie nieco inne, ale obydwie bardzo dobre gry.
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
WHQ, nie grałem, ale słyszałem że daje najwięcej funu na jednym core secie i można grać w 4 od razu (ale nie potwierdzone info - mogę kłamać).
LotR - gram od połowy stycznia tak jak i AH.
UWAGA, zanim ktoś naskoczy że kłamię to są moje tylko odczucia grając to w niedługi czas
Zaczynając że WHQ podobno wystarczy jeden box, to w AH jest obowiązkiem kupienie drugiego jak chce się grać w więcej niż dwójkę (nawet we dwójkę lepiej kupić bo nie pogracie każdą kombinacją bohaterów ). Plus żeby w ogóle mieć z czego wybierać przy wybieraniu postaci, bo w sumie zero buildingu jest na jednym boxie.
LotR już daje lepiej rade na jednym boxie, ma się dużo więcej kart do wyboru, ale nadal zalecane jest kupno drugiego, ze względów na to, że dobre karty są w mniejszej ilości w jednym zestawie, a limit kart zasad mówi, że można max 3. Czyli nadal lotr jest ciut obcięty, ale nie aż tak przesadnie jak AH.
LotR ma lepszy deckbuilding - w sumie można pograć też w 4 na jednym core secie. W AH możesz sobie pomarzyć, dopiero z dodatkiem Dunwich mogłoby dać rade, ale ograniczenia do najnowszych bohaterów, bo oni budują się tylko na jednym kolorze + mały dodatek z innych. Ale raczej nic ciekawego w ten sposób się nie zrobi.
AH ma fabułę dużo lepszą, czego LotR nie ma. Tzn ma ale nie jest tak wciągająca. Nie ma konsekwencji na kolejne scenariusze (nie wiem czy zawsze, ale pierwsze scenariusze takie są), bohaterów zmieniasz między scenariuszami zazwyczaj - więc nie ma takiego polotu, że coś się dzieje non stop (możęsz sobie utrudnić oczywiście, ale i tak gra jest trudna bez tego co jest jej plusem jak i AH).
No i tutaj też jest minus AH przez to. W LotRa sobie siądę do scenariusza i zagram, AH muszę całą kampanię. AH też niby można, ale traci się esencję gry. Więc na szybki wieczór wolę LotRa, na weekend wolę AH
LotR ma większy deckbuilding, ale ma 4 sfery (poza hobbitami, do nich nie doszedłem), a w AH mamy 5. Plus każdy bohater zupełnie inaczej buduje talie, więc mamy zupełnie inne 10 decków (razem z Dunwichem) które możemy zrobić budująć na każdym badaczu. Co jest mega, bo zupelnie inne style gry wychodzą. W LotRze mamy większą dowolność budowania decków, nie ma zasad co do sfer, możesz je dowolnie mieszać lub w ogóle. Licba kart w decku nielimitowana. Ale brak mi w LotRze właśnie takiego czegoś jak jest w AH, że guardian to guardian, i gracz gra jedną rolę, a w LotRze to w sumie wszystkim To już co kto woli.
LotR jest chyba mniej losowy? Tzn nie ma chaos baga. Ale sam w sobie Chaos bag jest mega Nie ma to jak poświęcić w pip surowców, na super ważny test i wyciągnąć insta faila.. człowiek sam chce się pobić // a jest shadow card przy ataku przeciwnika przecież. to jednak jest to też losowe, tylko rzadziej? Nie wiem jak to ocenić w sumie, co gorze co lepsze.
AH jest świeże, można wydawać niedużą kwotę miesięcznie by być na czasie (chociaż sam chyba już wydałem razem z matami, insertami, coinami, farbkami, sztalugami itp itd z 700 ziko na to albo więcej), a LotR jest sporo nadrabiania (ale może nie każdego to denerwować, mnie tak, bo muszę mieć pokolei wszystko i poluję na 2 dodatek z pierwszego cyklu, mam resztę ale zacząć nie mogę, poza jednym PoDem).
Trudność gry w AH jest sterowana chaos bagiem. Ok, fajno że mamy już od razu dostęp do wyboru trudności gry (w LotR jest jedna na start), ale w LotR mamy nightmare decki. Scenariusze obrócone o 90 stopni, nowe karty w nim, więc nie wiemy czego się spodziewać na początku i mamy trudniejszy poziom i zanim nauczymy się jak kontrować nightmare decka to trochę czasu minie. AH w sumie ma początek jeszcze, więc może coś dojdzie - mam nadzieję, bo wracanie do tego samego scenariusza poraz 20 może być już słabe, więc taka podmianka kilku kart może okazać się jak zupełnie nowy scenariusz Poza oczywiście zarysem fabularnym.
AH bardziej kojarzy mi się z grą fabularną z kawałkiem deckbuildingu. LotR z puzlami którego głównym naciskiem jest deckbuilding na każdy scenariusz z osobna (chociaż podobno są takie buildy które przechodzą wszystkie scenariusze; nie wiem, nie czytałme składu, nie korzystam z tych stron, bo popsułbym sobie zabawę znając takie myki).
Autorskie dodatki są we wszystkich tych grach. Chociaż w porównaniu do LotRa, w AH może być ich więcej końcowo, z kilku względów które już wymieniłem wyżej.
Grafika lepsza w AH według mnie. Co nie znaczy że LotR ma brzydką, też ma ładną. Poprostu bardzo lubię Arkham Horror Files gry. Gram we wszystkie moza CoC i MoM:ed1 i te grafiki pozytywnie do mnie przemawiają (chociaż powtarzają się między grami, co czasem mówi mi, że trochę na łatwizne idą, takie M:TG kiedykolwiek powtórzył grafikę? Nie wiem, może tak, ale nigdy nie słyszałem).
Niepotrafiłbym wybrać jednej gry szczerze. Jednego dnia powiedzialbym AH, drugiego LotR
LotR - gram od połowy stycznia tak jak i AH.
UWAGA, zanim ktoś naskoczy że kłamię to są moje tylko odczucia grając to w niedługi czas
Zaczynając że WHQ podobno wystarczy jeden box, to w AH jest obowiązkiem kupienie drugiego jak chce się grać w więcej niż dwójkę (nawet we dwójkę lepiej kupić bo nie pogracie każdą kombinacją bohaterów ). Plus żeby w ogóle mieć z czego wybierać przy wybieraniu postaci, bo w sumie zero buildingu jest na jednym boxie.
LotR już daje lepiej rade na jednym boxie, ma się dużo więcej kart do wyboru, ale nadal zalecane jest kupno drugiego, ze względów na to, że dobre karty są w mniejszej ilości w jednym zestawie, a limit kart zasad mówi, że można max 3. Czyli nadal lotr jest ciut obcięty, ale nie aż tak przesadnie jak AH.
LotR ma lepszy deckbuilding - w sumie można pograć też w 4 na jednym core secie. W AH możesz sobie pomarzyć, dopiero z dodatkiem Dunwich mogłoby dać rade, ale ograniczenia do najnowszych bohaterów, bo oni budują się tylko na jednym kolorze + mały dodatek z innych. Ale raczej nic ciekawego w ten sposób się nie zrobi.
AH ma fabułę dużo lepszą, czego LotR nie ma. Tzn ma ale nie jest tak wciągająca. Nie ma konsekwencji na kolejne scenariusze (nie wiem czy zawsze, ale pierwsze scenariusze takie są), bohaterów zmieniasz między scenariuszami zazwyczaj - więc nie ma takiego polotu, że coś się dzieje non stop (możęsz sobie utrudnić oczywiście, ale i tak gra jest trudna bez tego co jest jej plusem jak i AH).
No i tutaj też jest minus AH przez to. W LotRa sobie siądę do scenariusza i zagram, AH muszę całą kampanię. AH też niby można, ale traci się esencję gry. Więc na szybki wieczór wolę LotRa, na weekend wolę AH
LotR ma większy deckbuilding, ale ma 4 sfery (poza hobbitami, do nich nie doszedłem), a w AH mamy 5. Plus każdy bohater zupełnie inaczej buduje talie, więc mamy zupełnie inne 10 decków (razem z Dunwichem) które możemy zrobić budująć na każdym badaczu. Co jest mega, bo zupelnie inne style gry wychodzą. W LotRze mamy większą dowolność budowania decków, nie ma zasad co do sfer, możesz je dowolnie mieszać lub w ogóle. Licba kart w decku nielimitowana. Ale brak mi w LotRze właśnie takiego czegoś jak jest w AH, że guardian to guardian, i gracz gra jedną rolę, a w LotRze to w sumie wszystkim To już co kto woli.
LotR jest chyba mniej losowy? Tzn nie ma chaos baga. Ale sam w sobie Chaos bag jest mega Nie ma to jak poświęcić w pip surowców, na super ważny test i wyciągnąć insta faila.. człowiek sam chce się pobić // a jest shadow card przy ataku przeciwnika przecież. to jednak jest to też losowe, tylko rzadziej? Nie wiem jak to ocenić w sumie, co gorze co lepsze.
AH jest świeże, można wydawać niedużą kwotę miesięcznie by być na czasie (chociaż sam chyba już wydałem razem z matami, insertami, coinami, farbkami, sztalugami itp itd z 700 ziko na to albo więcej), a LotR jest sporo nadrabiania (ale może nie każdego to denerwować, mnie tak, bo muszę mieć pokolei wszystko i poluję na 2 dodatek z pierwszego cyklu, mam resztę ale zacząć nie mogę, poza jednym PoDem).
Trudność gry w AH jest sterowana chaos bagiem. Ok, fajno że mamy już od razu dostęp do wyboru trudności gry (w LotR jest jedna na start), ale w LotR mamy nightmare decki. Scenariusze obrócone o 90 stopni, nowe karty w nim, więc nie wiemy czego się spodziewać na początku i mamy trudniejszy poziom i zanim nauczymy się jak kontrować nightmare decka to trochę czasu minie. AH w sumie ma początek jeszcze, więc może coś dojdzie - mam nadzieję, bo wracanie do tego samego scenariusza poraz 20 może być już słabe, więc taka podmianka kilku kart może okazać się jak zupełnie nowy scenariusz Poza oczywiście zarysem fabularnym.
AH bardziej kojarzy mi się z grą fabularną z kawałkiem deckbuildingu. LotR z puzlami którego głównym naciskiem jest deckbuilding na każdy scenariusz z osobna (chociaż podobno są takie buildy które przechodzą wszystkie scenariusze; nie wiem, nie czytałme składu, nie korzystam z tych stron, bo popsułbym sobie zabawę znając takie myki).
Autorskie dodatki są we wszystkich tych grach. Chociaż w porównaniu do LotRa, w AH może być ich więcej końcowo, z kilku względów które już wymieniłem wyżej.
Grafika lepsza w AH według mnie. Co nie znaczy że LotR ma brzydką, też ma ładną. Poprostu bardzo lubię Arkham Horror Files gry. Gram we wszystkie moza CoC i MoM:ed1 i te grafiki pozytywnie do mnie przemawiają (chociaż powtarzają się między grami, co czasem mówi mi, że trochę na łatwizne idą, takie M:TG kiedykolwiek powtórzył grafikę? Nie wiem, może tak, ale nigdy nie słyszałem).
Niepotrafiłbym wybrać jednej gry szczerze. Jednego dnia powiedzialbym AH, drugiego LotR
Rebel 6% (trójmiasto)
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Spostrzeżenia raczej trafne. LOTR ma 3 poziomy trudności - easy, standard i nightmare. Easy to wyciagniecie kart z zoltym koleczkiem i więcej resources na start. Standard to standard. Nightmare to osobna talia.
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Dzięki chłopaki
Chyba czegoś zapomniałem napisać , będę grał raczej tylko solo czy i wtedy musze dokupić core set do AH i LOTR czy na jednym samotnie dam radę grać ?
Chyba czegoś zapomniałem napisać , będę grał raczej tylko solo czy i wtedy musze dokupić core set do AH i LOTR czy na jednym samotnie dam radę grać ?
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Też większość gram solo. Może jeszcze nauczę różowego, ale różowy woli grać trochę inne gry Czasem z kimś zagram, ale to mały procent tych LCGów. Więc też na to patrzyłem.
Nie, nie musisz. Nie musisz też na dwójkę. Cały sęk polega na tym, jak grasz Ja gram na dwie ręce zazwyczaj, więc tak jakby dwóch graczy.
Ale dwa coresety mają taki sam wpływ na jednego gracza jak i na dwóch.
Chodzi o to w AH, że w AH dostajesz każdą kopię karty pojedyńczo (poza neutralami). Limit kart jest 2x na talię. Chcesz mieć koks decka, którym chcesz grać na wyższym poziomie? A może chcesz jednym inwestygatorem przejść przez kilka kampanii a nie tylko przez jeden? Jeśli tak, to na standardzie z 1 CS miałbyś problem.
Ta gra jest tak zrobiona - wydaje mi się - że jedną kampanię przejdziesz albo nie przejdziesz na standardzie z 1 CSem. Zależy jak ułoża Ci się spotkania i jak to rozplanujesz.
Kupisz drugiego to masz realne szanse wtedy zrobić decka, który pozwoli Ci przenieść osiągnięcia i te gorsze traumy między kampaniami i nadal mieć szansę. Plus print on demandy zazwyczaj wymagające są bardziej. Plus pobawić się w budowanie czegoś. Ale nie jest to wymagane, zwiększa przyjemność gry, ale bez drugiego CSa też się dobrze bawiłem. Dopóki nie zaczęło mi brakować możliwości zmiany
W lotrze jest jeszcze trochę inaczej (może w AH też tak jest w niektórych scenariuszach?) że np 3 scenariusz solo z CSa na jednym CSie jest niemożliwy do przejścia. Co czytałem na necie, to udało się to niewielu osobom i to na fuksie. Tam albo musisz zbudować lepszą talię żeby mieć jakieś szanse na solo (potrzebny będzie Ci drugi CS) albo drugi gracz (ręka) i też dość szczęscia
Plus w LotRze czasem kopie karty dostajesz dwie, a czasem 3 (a czy jedną? nie pamiętam). A limit karty o jakiejś nazwie to 3 na deck, więc też drugi CS zwiększa Ci możliwośći dopakowania lepszymi kartami decka.
Da się na jednym CSie, ale fajniej na dwóch. Na sto procent nie rób tego od razu. Jak się gra nie spodoba, to wtopa
Nie, nie musisz. Nie musisz też na dwójkę. Cały sęk polega na tym, jak grasz Ja gram na dwie ręce zazwyczaj, więc tak jakby dwóch graczy.
Ale dwa coresety mają taki sam wpływ na jednego gracza jak i na dwóch.
Chodzi o to w AH, że w AH dostajesz każdą kopię karty pojedyńczo (poza neutralami). Limit kart jest 2x na talię. Chcesz mieć koks decka, którym chcesz grać na wyższym poziomie? A może chcesz jednym inwestygatorem przejść przez kilka kampanii a nie tylko przez jeden? Jeśli tak, to na standardzie z 1 CS miałbyś problem.
Ta gra jest tak zrobiona - wydaje mi się - że jedną kampanię przejdziesz albo nie przejdziesz na standardzie z 1 CSem. Zależy jak ułoża Ci się spotkania i jak to rozplanujesz.
Kupisz drugiego to masz realne szanse wtedy zrobić decka, który pozwoli Ci przenieść osiągnięcia i te gorsze traumy między kampaniami i nadal mieć szansę. Plus print on demandy zazwyczaj wymagające są bardziej. Plus pobawić się w budowanie czegoś. Ale nie jest to wymagane, zwiększa przyjemność gry, ale bez drugiego CSa też się dobrze bawiłem. Dopóki nie zaczęło mi brakować możliwości zmiany
W lotrze jest jeszcze trochę inaczej (może w AH też tak jest w niektórych scenariuszach?) że np 3 scenariusz solo z CSa na jednym CSie jest niemożliwy do przejścia. Co czytałem na necie, to udało się to niewielu osobom i to na fuksie. Tam albo musisz zbudować lepszą talię żeby mieć jakieś szanse na solo (potrzebny będzie Ci drugi CS) albo drugi gracz (ręka) i też dość szczęscia
Plus w LotRze czasem kopie karty dostajesz dwie, a czasem 3 (a czy jedną? nie pamiętam). A limit karty o jakiejś nazwie to 3 na deck, więc też drugi CS zwiększa Ci możliwośći dopakowania lepszymi kartami decka.
Da się na jednym CSie, ale fajniej na dwóch. Na sto procent nie rób tego od razu. Jak się gra nie spodoba, to wtopa
Rebel 6% (trójmiasto)
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
W AH zaczynałem na 1CS, potem doszło Dziedzictwo Dunwich co dodało trochę kart i nowych badaczy. Zdecydowałem się na kolejny CS aby mieć w końcu większą możliwość budowania talii oraz zmniejszyć udział losu na dobór kart. Na 1CS spokojnie da się grać i przejść podstawkę czy też scenariusze z DD, jest trochę trudniej i nie masz tyle opcji ale zawsze można zmniejszyć sobie poziom trudności. W AH są 4 poziomy trudności więc można dopasować grę do siły talii. Zdecydowanie na początek nie polecam kupować od razu 2CS, najpierw ograj się tym co proponują autorzy i załap mechanikę gry, jak się spodoba to kup Dziedzictwo Dunwich + w przyszłym tygodniu wychodzi Muzeum Miskatonic. Dopiero później warto dokupić kolejny CS ale nie z obowiązku tylko z własnej potrzebymaciejo pisze:Dzięki chłopaki
Chyba czegoś zapomniałem napisać , będę grał raczej tylko solo czy i wtedy musze dokupić core set do AH i LOTR czy na jednym samotnie dam radę grać ?
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Kooperacyjne LCG spokojnie możesz zacząć na jednym core secie i potem sobie samemu zdecydować czy potrzebujesz drugiego czy nie. No i do gry solo czy też w koopa nikt się nie obrazi jak wydrukujesz sobie te 3 brakujące proxy
Re: Arkham Horror LCG vs Warhammer Ques vs Władca Pierścieni
Miałem podobny dylemat wyboru gry.
Zastanawiałem się nad AH LCG a LOTR LCG, WHQ raczej w przedbiegach odpadł z uwagi na mechanikę i mega losowość.
Ostatecznie postanowiłem kupić LOTR LCG (wersja angielska).
AH LCG niby fajny ale jednak klimat Władcy bardziej przemawia do mnie i rodziny .
Zastanawiałem się nad AH LCG a LOTR LCG, WHQ raczej w przedbiegach odpadł z uwagi na mechanikę i mega losowość.
Ostatecznie postanowiłem kupić LOTR LCG (wersja angielska).
AH LCG niby fajny ale jednak klimat Władcy bardziej przemawia do mnie i rodziny .