Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
- Apos
- Posty: 973
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 352 times
- Been thanked: 756 times
- Kontakt:
Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Obok tematów z twórczością Felda oraz Rosenberga, Pfister zasługuje na własny wątek.
Alexander Pfister (BGG, Blog)
Pochodzący z Austrii projektant gier planszowych, którego najnowsze tytuły szybko wskoczyły do TOP100 listy BGG i zdobyły wiele nagród oraz nominacji.
Jest autorem m.in.:
- [2010] The Mines of Zavandor, ocena BGG: 6.6, 1875 miejsce
- [2014] Port Royal, ocena BGG: 7.2, 415 miejsce
- [2015] O mój zboże!, ocena BGG: 7.0, 700 miejsce
- [2015] Mombasa, ocena BGG: 8.0, 57 miejsce
- [2015] Broom Service, ocena BGG: 7.3, 400 miejsce
- [2015] Wyspa Skye, ocena BGG: 7.5, 136 miejsce
- [2016] Great Western Trail, ocena BGG: 8.3, 14 miejsce
Dodatków:
- [2016] O mój Zboże! Rewolta w Longsdale, ocena BGG: 7.8
- [2017] Isle of Skye: Journeyman, ocena BGG: N/A
____________________________________________________________________________
Osobiście trudno mi wybrać jego najlepsze gry od pozycji pierwszej do ostatniej ponieważ trudno porównać GWT do Wyspy Skye lub Port Royal. Cieszy mnie jednak, że Phister z roku na rok wydaje coraz ciekawsze tytuły i niemało ich
Moja lista:
1. Great Western Trail (super tytuł, gdzie jak na euro czuć klimat dzikiego zachodu, solidna oprawa graficzna i wciągająca mechanika)
2. Mombasa (prawie na równi z GWT)
3. Wyspa Skye (dużo razy graliśmy i każdemu się podoba. Wiele osób preferuję Wyspę nad Carcassonne)
4. Port Royal (bardzo przyjemna i sprytna karcianka z elementem ponoszenia ryzyka przy doborze kart)
5. O mój zboże! (tematyka ok, ale coś mechanicznie nie pasowało mi - do zagrania jeszcze kilka razy)
Alexander Pfister (BGG, Blog)
Pochodzący z Austrii projektant gier planszowych, którego najnowsze tytuły szybko wskoczyły do TOP100 listy BGG i zdobyły wiele nagród oraz nominacji.
Jest autorem m.in.:
- [2010] The Mines of Zavandor, ocena BGG: 6.6, 1875 miejsce
- [2014] Port Royal, ocena BGG: 7.2, 415 miejsce
- [2015] O mój zboże!, ocena BGG: 7.0, 700 miejsce
- [2015] Mombasa, ocena BGG: 8.0, 57 miejsce
- [2015] Broom Service, ocena BGG: 7.3, 400 miejsce
- [2015] Wyspa Skye, ocena BGG: 7.5, 136 miejsce
- [2016] Great Western Trail, ocena BGG: 8.3, 14 miejsce
Dodatków:
- [2016] O mój Zboże! Rewolta w Longsdale, ocena BGG: 7.8
- [2017] Isle of Skye: Journeyman, ocena BGG: N/A
____________________________________________________________________________
Osobiście trudno mi wybrać jego najlepsze gry od pozycji pierwszej do ostatniej ponieważ trudno porównać GWT do Wyspy Skye lub Port Royal. Cieszy mnie jednak, że Phister z roku na rok wydaje coraz ciekawsze tytuły i niemało ich
Moja lista:
1. Great Western Trail (super tytuł, gdzie jak na euro czuć klimat dzikiego zachodu, solidna oprawa graficzna i wciągająca mechanika)
2. Mombasa (prawie na równi z GWT)
3. Wyspa Skye (dużo razy graliśmy i każdemu się podoba. Wiele osób preferuję Wyspę nad Carcassonne)
4. Port Royal (bardzo przyjemna i sprytna karcianka z elementem ponoszenia ryzyka przy doborze kart)
5. O mój zboże! (tematyka ok, ale coś mechanicznie nie pasowało mi - do zagrania jeszcze kilka razy)
Ostatnio zmieniony 12 wrz 2017, 16:12 przez Apos, łącznie zmieniany 7 razy.
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Grałam we wszystkie oprócz The Mines of Zavandor - najbardziej podobała mi się chyba jednak Mombasa, choć po jednej rozgrywce to mało wymierne, zaraz potem GWT. Z lżejszych gier podobała mi się wyspa skye a Port Royal jest też sympatyczny. O mój zboże - jakoś tak bez rewelacji. Najmniej podobała mi się Broom Service. Po trzech partiach sprzedałam i nie żałuję [emoji14]
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
- warlock
- Posty: 4632
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1025 times
- Been thanked: 1940 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Grałem w O Mój Zboże!, Great Western Trail i Wyspę Skye i... żadna z tych gier tak naprawdę mi nie leży. Generalnie nie lubię tego twórcy .
- Apos
- Posty: 973
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 352 times
- Been thanked: 756 times
- Kontakt:
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
To ciekawe, patrząc na Twoją listę BGG mamy bardzo podobne gusta i doświadczenie planszówkowe, a pomimo tego, zdanie o twórczości Pfistera bardzo odmienne .warlock pisze:Grałem w O Mój Zboże!, Great Western Trail i Wyspę Skye i... żadna z tych gier tak naprawdę mi nie leży. Generalnie nie lubię tego twórcy .
Ja po kolejnej rozgrywce w GWT utwierdzam się w przekonaniu, że to jedna z najbardziej interesujących gier jakie wylądowały na stole (a tych było już wiele). Intuicyjna, szybka mechanika oraz różnorodność dróg do zwycięstwa są jej mocną stroną.
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Ostatnio uświadomiłem sobie, że to chyba jeden z moich ulubionych projektantów. GWT i Wyspa Skye świetne, Mombasa dość ciężka, ale też bardzo satysfakcjonująca, a i Port Royal przyjemny.
Najsłabiej wypada chyba O mój zboże, ale i tak jest okej. Niestety nie grałem w Broom Service, ale chętnie bym przetestował
Najsłabiej wypada chyba O mój zboże, ale i tak jest okej. Niestety nie grałem w Broom Service, ale chętnie bym przetestował
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
-
- Posty: 1017
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 30 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Z gier tego autora najlepiej mi się grało w "O mój zboże", bo tylko ją posiadam . Z początku spodobała się bardzo, ale potem poziom losowości zaczął nieco irytować, tym niemniej nie odmawiam partyjki od czasu do czasu. Właśnie wczoraj po dłuższej przerwie zagrałem z żoną i przegrałem. Zresztą sam sobie jestem winien, zapomniałem o dywersyfikacji produkcji - we wszystkich budynkach, jakie wybudowałem, oparta była na zbożu. A ono jakoś nie chciało pojawiać się na rynku w potrzebnych mi ilościach . Przy okazji jestem ciekaw czy wyjdzie dodatek w języku polskim.
Jeśli chodzi o inne gry, to zastanawiam się nad nabyciem Mombasy i/lub GWT.
Jeśli chodzi o inne gry, to zastanawiam się nad nabyciem Mombasy i/lub GWT.
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Autor warty uwagi, wydaje ostatnio sporo tytułów, co ciekawe dość zróżnicowanych. Grałem w GWT, Wyspę i Zboże, obserwowałem przez kilkanaście minut rozgrywkę w Mombasę.
GWT bardzo dobre, grałem raz i mnie oczarowało, od razu kupiłem własny egzemplarz. Być może z czasem efekt wow minie, ale w najbliższym czasie będzie często wjeżdżać na stół. Mombasa również wydawała się ciekawa, choć to bardziej wrażenie niż opinia. Wyspa Skye wydaje się być w swojej kategorii niezła, mnie nie porwała, gdyż nie jestem fanek kafelkowych gier (podobnie nie podeszło mi Carcassonne i Kakao, jedyna gra z kategorii w którą chętnie grywam to Glen More). Tutaj dodatkowo odpycha mnie szata graficzna (aż z ciekawości sprawdziłem właśnie kto jest autorem grafik i tak jak podejrzewałem pan Frank ). O Mój Zboże totalnie mi nie podeszło, o swoich zarzutach pisałem kiedyś w wątku poświęconym grze.
GWT bardzo dobre, grałem raz i mnie oczarowało, od razu kupiłem własny egzemplarz. Być może z czasem efekt wow minie, ale w najbliższym czasie będzie często wjeżdżać na stół. Mombasa również wydawała się ciekawa, choć to bardziej wrażenie niż opinia. Wyspa Skye wydaje się być w swojej kategorii niezła, mnie nie porwała, gdyż nie jestem fanek kafelkowych gier (podobnie nie podeszło mi Carcassonne i Kakao, jedyna gra z kategorii w którą chętnie grywam to Glen More). Tutaj dodatkowo odpycha mnie szata graficzna (aż z ciekawości sprawdziłem właśnie kto jest autorem grafik i tak jak podejrzewałem pan Frank ). O Mój Zboże totalnie mi nie podeszło, o swoich zarzutach pisałem kiedyś w wątku poświęconym grze.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
No to dorzucę moją listę:
1. Mombasa - zdecydowanie do tej pory królowa.
2. Port Royal - lekki ale zmyślny, sporo się w to nagrałam online.
3. Great Western Trail - raz zagrałam, widzę potencjał ale jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania.
4. Wyspa Sky - do podownego ogrania
.
.
.
5. O mój zboże - zamysł fajny, tylko gdzie te łańcuchy?
Reszty jeszcze nie znam
1. Mombasa - zdecydowanie do tej pory królowa.
2. Port Royal - lekki ale zmyślny, sporo się w to nagrałam online.
3. Great Western Trail - raz zagrałam, widzę potencjał ale jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania.
4. Wyspa Sky - do podownego ogrania
.
.
.
5. O mój zboże - zamysł fajny, tylko gdzie te łańcuchy?
Reszty jeszcze nie znam
Ostatnio zmieniony 07 cze 2017, 12:19 przez Bea, łącznie zmieniany 1 raz.
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Nie znam jego wszystkich gier ale to co poznałem ma irytującą cechę wciskania jak największej liczby mechanik w jedno pudełko. Wg mnie na siłę.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 229 times
- Been thanked: 275 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Port Royal - przyjemny, prosty do wytłumaczenia fillerek.
O mój zboże - faktycznie mało tam łańcuchów. Przy home rule traci trochę losowości i nie jest zła, ale skrzydła rozwija dopiero z dodatkiem, tworząc coś w rodzaju lekkiego, karcianego legacy.
Wyspa Skye - podoba mi się mechanika wyceniania i ubijania kafelków, których wiemy, że z naszym budżetem nie jesteśmy w stanie zatrzymać dla siebie. Irytuje nagradzanie kasą tych, którym nie udało się zdobyć punktów (powrót do PRLu?).
Mombasa - Trochę mnie dziwi wysoka pozycja wśród graczy. Grałem w to 2x, ale nie urzekła. Tak jak moi eurobetonowi współgracze uważam, że mechanika area control z udziałami jest zepsuta, ponieważ istnieje jedyna słuszna wygrywająca strategia. Co więcej, w moim odczuciu natłok mechanik powoduje chaos, a nie przemyślaną strategię. Moim zdaniem jak na tę głębię strategii, poziom złożoności zasad i zależności jest nieco za duży. Na pewno nie nazwałbym tej gry elegancką. Generalny bałagan można wybaczyć grom przemyślanym i dobrze zbalansowanym, ale krytyczny błąd w kluczowej mechanice powoduje irytację u graczy i dyskfalifikuje ją na moim stole. Jeśli ktoś jest zainteresowany szczegółami, to PW, bo nie chcę spoilować i psuć innym gry.
GWT - mam, widziałem gameplay, ale samemu jeszcze nie grałem. Pokładam duże nadzieje, głównie ze względu na hype i wysoką pozycję na BGG.
Broom service - oglądałem jedynie, a nie grałem. Wygląda na to, że autor zrobił mieszankę Glass Road i Smallworld i dorzucił jeszcze pick-and-deliver. In plus modułowość mechanik.
O mój zboże - faktycznie mało tam łańcuchów. Przy home rule traci trochę losowości i nie jest zła, ale skrzydła rozwija dopiero z dodatkiem, tworząc coś w rodzaju lekkiego, karcianego legacy.
Wyspa Skye - podoba mi się mechanika wyceniania i ubijania kafelków, których wiemy, że z naszym budżetem nie jesteśmy w stanie zatrzymać dla siebie. Irytuje nagradzanie kasą tych, którym nie udało się zdobyć punktów (powrót do PRLu?).
Mombasa - Trochę mnie dziwi wysoka pozycja wśród graczy. Grałem w to 2x, ale nie urzekła. Tak jak moi eurobetonowi współgracze uważam, że mechanika area control z udziałami jest zepsuta, ponieważ istnieje jedyna słuszna wygrywająca strategia. Co więcej, w moim odczuciu natłok mechanik powoduje chaos, a nie przemyślaną strategię. Moim zdaniem jak na tę głębię strategii, poziom złożoności zasad i zależności jest nieco za duży. Na pewno nie nazwałbym tej gry elegancką. Generalny bałagan można wybaczyć grom przemyślanym i dobrze zbalansowanym, ale krytyczny błąd w kluczowej mechanice powoduje irytację u graczy i dyskfalifikuje ją na moim stole. Jeśli ktoś jest zainteresowany szczegółami, to PW, bo nie chcę spoilować i psuć innym gry.
GWT - mam, widziałem gameplay, ale samemu jeszcze nie grałem. Pokładam duże nadzieje, głównie ze względu na hype i wysoką pozycję na BGG.
Broom service - oglądałem jedynie, a nie grałem. Wygląda na to, że autor zrobił mieszankę Glass Road i Smallworld i dorzucił jeszcze pick-and-deliver. In plus modułowość mechanik.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
kisiel365 pisze: Mombasa - Grałem w to 2x, ...
Padłem.kisiel365 pisze:... jest zepsuta, ponieważ istnieje jedyna słuszna wygrywająca strategia.
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Ale jaka to wygrywająca strategia w Mombasie? Niby że na tor diamentów? Wygrałam dwa razy raczej średnio dbając o ten tor mnie wydaje się raczej, że w tej grze tak jak w GWT często wygrywa się dbając o balans a nie idąc ślepo w jedna ścieżkę.
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Nie sądzę żeby chodziło o tor księgowości, strategia skupiająca się na torze księgowości została przecież, jako jedyna, wzmocniona dodatkiem do gry (bez dodatku tor ten przynosi za mało korzyści w stosunku do kosztu).Nadis pisze:Niby że na tor diamentów?
Ostatnio zmieniony 07 cze 2017, 15:32 przez dexete, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
A to nie czasem tor książek był wzmocniony dodatkiem? Nie mam go, ale tak mi się wydawałodexete pisze:Nie sądzę żeby chodziło o tor diamentów, strategia skupiająca się na torze diamentów została przecież, jako jedyna, wzmocniona dodatkiem do gry (bez dodatku tor ten przynosi za mało korzyści w stosunku do kosztu).Nadis pisze:Niby że na tor diamentów?
Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka
- Cin
- Posty: 822
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
- Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 31 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Mnie w "jedynej słusznej wygrywającej strategii" zawsze zastanawia, co się dzieje, jeśli zastosują ją wszyscy graczeChlastBatem pisze:kisiel365 pisze: Mombasa - Grałem w to 2x, ...Padłem.kisiel365 pisze:... jest zepsuta, ponieważ istnieje jedyna słuszna wygrywająca strategia.
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Wtedy grę wygra gracz, który ją zastosował...Cin pisze: Mnie w "jedynej słusznej wygrywającej strategii" zawsze zastanawia, co się dzieje, jeśli zastosują ją wszyscy gracze
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Masz rację, chodziło mi oczywiście o tor księgowości - został on wzmocniony i chyba to nie on jest strategią "wygrywającą".Nadis pisze: A to nie czasem tor książek był wzmocniony dodatkiem? Nie mam go, ale tak mi się wydawało
- Apos
- Posty: 973
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 352 times
- Been thanked: 756 times
- Kontakt:
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Hej,
zaktualizowałem listę w pierwszym poście. Dodałem linki do dodatków. Miło widzieć, że gry Pfistera pną się w górę, z Great Western Trail na czele .
W międzyczasie grałem w GWT, Mombasę i Port Royal.
Dwa pierwsze mocno na plus. Jak w jednym i drugim tytule spotykam się z coraz nowymi strategiami, które okazuję się coraz lepsze i lepsze. W Mombasie poszedłem w strategię na sprzedawanie kart oraz kupowanie lepszych + tor księgowości, aby później na koniec gry zakup akcji najbardziej dochodowych kompanii handlowych. O włos przegrałem, a emocje i napięcie towarzyszyły nam przez całą grę. Tak jak GWT i tutaj odkrywa się coraz to nowe rzeczy, gry się nie nudzą i nie graliśmy jeszcze na płytkach i kompaniach "B"!
Wysoko na liście mam zakup dodatku do Mombasy z Goodie Box, który moim zdaniem może bardzo uatrakcyjnić właśnie ten zostający w tyle tor księgowego i książki.
Na minus Port Royal na 5 osób. Tytuł dość się dłużył i występował downtime. Na 2 sympatycznie, najlepiej pewnie działa to na 3-4 osoby.
W międzyczasie nabyłem Broom Service, gra czeka na swoją kolej.
Ponadto w najbliższym czasie mam zamiar kupić O mój zboże z dodatkiem. Tak tania, mała oraz ambitna gra powinna się znaleźć miejsce na każdej półce z planszówkami .
zaktualizowałem listę w pierwszym poście. Dodałem linki do dodatków. Miło widzieć, że gry Pfistera pną się w górę, z Great Western Trail na czele .
W międzyczasie grałem w GWT, Mombasę i Port Royal.
Dwa pierwsze mocno na plus. Jak w jednym i drugim tytule spotykam się z coraz nowymi strategiami, które okazuję się coraz lepsze i lepsze. W Mombasie poszedłem w strategię na sprzedawanie kart oraz kupowanie lepszych + tor księgowości, aby później na koniec gry zakup akcji najbardziej dochodowych kompanii handlowych. O włos przegrałem, a emocje i napięcie towarzyszyły nam przez całą grę. Tak jak GWT i tutaj odkrywa się coraz to nowe rzeczy, gry się nie nudzą i nie graliśmy jeszcze na płytkach i kompaniach "B"!
Wysoko na liście mam zakup dodatku do Mombasy z Goodie Box, który moim zdaniem może bardzo uatrakcyjnić właśnie ten zostający w tyle tor księgowego i książki.
Na minus Port Royal na 5 osób. Tytuł dość się dłużył i występował downtime. Na 2 sympatycznie, najlepiej pewnie działa to na 3-4 osoby.
W międzyczasie nabyłem Broom Service, gra czeka na swoją kolej.
Ponadto w najbliższym czasie mam zamiar kupić O mój zboże z dodatkiem. Tak tania, mała oraz ambitna gra powinna się znaleźć miejsce na każdej półce z planszówkami .
- warlock
- Posty: 4632
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1025 times
- Been thanked: 1940 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
1. Mombasa (7/10)
2. Great Western Trail (7/10)
3. Wyspa Skye (5/10)
4. O Mój Zboże! (4/10)
Nie czuję potrzeby grać w nic innego od tego pana .
2. Great Western Trail (7/10)
3. Wyspa Skye (5/10)
4. O Mój Zboże! (4/10)
Nie czuję potrzeby grać w nic innego od tego pana .
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 lut 2020, 20:26
- Has thanked: 1 time
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Odkopuję wątek bo wyszukiwarka wypluła mi go jak szukałam info o Mombasie. W ankiecie nie ma Maracaibo Jako, ze to moja ukochana gra, wjeżdżająca na stół na zmianę z GWT, Brassem i Alchemikami upraszam o dodanie opcji ankiety
-
- Posty: 725
- Rejestracja: 15 paź 2018, 21:52
- Lokalizacja: Elbląg
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 420 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
No bo to jest ankieta dot. gier, które pojawiły się do 2017 roku. Może i masz rację, że Maracaibo jest świetną grą, ale to nie powód, żeby odkopywać stary wątek, ani tymbardziej, żeby modyfikować nieaktualną już ankietęCzarownica pisze: ↑11 lis 2020, 21:34 Odkopuję wątek bo wyszukiwarka wypluła mi go jak szukałam info o Mombasie. W ankiecie nie ma Maracaibo Jako, ze to moja ukochana gra, wjeżdżająca na stół na zmianę z GWT, Brassem i Alchemikami upraszam o dodanie opcji ankiety
Raczej zamknąć wątek, bo jest zdezaktualizowany
- seki
- Moderator
- Posty: 3358
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1114 times
- Been thanked: 1280 times
Re: Najlepsza gra Alexandra Pfistera?
Jeśli dobrze pamiętam dodanie opcji wyboru do ankiety powoduje jej reset. Maracaibo bardzo dobrą grą jest. Pozdrawiam