Zacznę od tego, że bardzo żałuję, że tak późno trafiłem na ten wątek. Od dawna, raz na jakiś czas, przeglądam to forum. Jednak dopiero Twój projekt skłonił mnie do założenia konta i udziału w dyskusji(!)
Sam tworzę coś takiego. Może powinienem raczej napisać "próbuje/próbowałem/od czasu do czasu próbuję. Projekt powstawał kilka lat temu we współpracy z kumplem (pozdro Qbot, mendo podła!

) Główne założenie - bitewniak niekolekcjonerski w klimatach postapokaliptycznych. Później doszło dużo szczegółowych pomysłów. Część została, większość odpadła. Miała być kampania, pojazdy, mechy, jakieś pancerze wspomagane, kupowanie broni, amunicja, plecak, trafienia krytyczne i inne szczegółowe duperele. Wizja była zaiste epicka
Powstał nawet prototyp. Przykleiliśmy do 5groszówek dwie drużyny żołnierzyków 1/72. Pole działań stanowiła makieta. trochę przestrzeni, parę przeszkód, ruiny, rzeka, most. Bez podziału na pola. Jak w klasycznych bitewniakach. Gra poległa w alpha testach

-> system kreacji, ekwipowania, działania broni i levelowania (wersja z "kampanią") okazał się zbyt skomplikowany, czasochłonny i mało elegancki (użyliśmy w mechanice chyba 5 rodzajów kości!!!). Gwoździem do trumny - i to widowiskowym - był jednak zupełnie nieprzemyślany system inicjatywy. Właściwie jego brak. Gracze ruszali się na przemian, dowolną postacią. Skończyło się to tak, że przy moim pechu w rzutach, Qbot szybko podlevelował dwóch patałachów, którzy przeprowadzili rajd na moją stronę rzeki kosząc bezlitośnie moich słabiaków
Ta porażka trochę ostudziła nasz zapał. Następne wersje bitewniaka zostały uproszczone i przeniesione na planszę z kwadratowymi polami. Niestety z braku czasu musieliśmy zawiesić prace nad naszą grą.
Jednak mogę powiedzieć, że trochę doświadczenia w kreacji takiego systemu mam. Ostatnio postanowiłem w wolnym czasie posiedzieć nad zasadami i coś w końcu z tego wszystkiego (3 zeszyty notatek!) wymodzić.
Garść moich spostrzeżeń:
- NAZWA - "All Nightmare Long" - całkiem niezła. W tej chwili nie przychodzą mi do głowy lepsze propozycje. Może jednak dwuwyrazowa byłaby lepsza? nevermind
- KLIMAT - bardzo ważny element! Co tu dużo pisać - wolę walczyć z zombiakami niż skakać pionkami w jakiejś eleganckiej, ale jednak abstrakcyjnej grze. Człowiek potrzebuje bodźców estetycznych, ciekawej treści. Myślę, że mamy takie samo podejście do tej kwestii. Większość graczy też.
Z tego co piszesz o niechęci do implementowania mutacji itp wnioskuję, że klimat tej gry nawiązuje do klasycznych, najlepszych wzorców takich jak trylogia Romero, czy komiksowa saga "Walking Dead" (u nas "żywe trupy" - gorąco polecam). Jednak "kombinowanie przedmiotów" oraz barykadowanie meblami wskazują na gry z serii Resident Evil
Zgadzam się z tym wyborem. Jednak po namyśle stwierdziłem, że jakaś mutacja w granicach zdrowego rozsądku (hehe) wniosłaby jednak trochę urozmaicenia. Starcia z bosami uważam za świetny pomysł.
- EFEKTOWNOŚĆ - powiązana z klimatem. Wiem, że niektórym wystarczą żetoniki na narysowanej mapce. Mnie czasami też. Jednak taki bitewniak z przestrzennymi, poziomowymi budynkami i przede wszystkim figurkami znacznie podbija przyjemność płynącą z rozgrywki i wzmacnia klimat. Mam nadzieję, że pozostaniesz przy obecnej wersji.
Tutaj pojawia się problem czasochłonnego sklejania takiej gry. Dla mnie to co do tej pory wyczytałem o Twoim projekcie jest wystarczającym bodźcem, żeby pomęczyć się z nożyczkami i klejem <a leniwy jestem tak, że mnie to przeraża czasem>
]] ZASADY [[
Plusem takiego bitewniaka jest jego otwartość na modyfikacje, warianty rozgrywki, zmiany settingu itp. Mechanika jest najważniejsza. Nie może być zbyt skomplikowana, by nie ślamazarzyć rozgrywki, ale też na tyle złożona, by gra dawała satysfakcję, stawiała jakieś wyzwania.
Po przejrzeniu powyższej dyskusji i wstępnej instrukcji, myślę że ALL NIGHTMARE LONG zapowiada się naprawdę fajnie.
"Gracz prowadzący ocalałych w czasie gdy drugi gracz rozkłada planszę, ma czas na zakup za punkty ocalałych, umiejętności, broń i przedmioty.
Liczba punktów do dyspozycji dla ocalałych oscyluje w okolicach 1000pkt. Każdy przedmiot ma na swojej karcie wypisany koszt." -> czy nie lepiej obciąć zero? wydaje mi się, że przelicznik jest za duży. Nie dałoby się przeprowadzić dewaluacji?
Trzy cechy postaci: siła, zręczność, inteligencja + cechy specjalne -> brawo za prostotę. Poza tym 3pkt życia i 5 slotów na przedmioty/broń wydaje mi się sensowną liczbą.
Trzy pola przerwy między zombiakami przy rozstawianiu zmniejszyłbym do dwóch. Może to kosmetyczna poprawka, ale dużo zombiaków kojarzy mi sie z dosyć zbita grupą.
Co do kart - swietny pomysł. Bez tego gra zgniłkami byłaby nieco nudna. Wydaje mi się jednak, że powinno to wyglądać tak, że gracz dociaga zawsze do 3 kart (na koniec tury - żeby zastanawiał się już podczas tury ludzi), jedną odrzuca, dwóch może użyć.
Poza tym skąd "5 karo"? Chcesz zmodyfikować zwykłą talię? osobiscie wolę efektowniejsze karty. Z fajnym rysunkiem i dźwięczną nazwą.
"Biec możemy jedynie wykorzystując 5PA, wtedy możemy przesunąć postać o kolejne dwa pola" - nie bardzo rozumiem jaki jest w takim razie sens biegania, skoro można spokojnie przejść 5 pól, 1PA za każde. Chyba że każda postać może wykonać jeden ruch w swojej turze i jest to przesunięcie o 1 pole, a o dwa pola tylko akcją "bieg".
Jeśli tak jest, to muszę powiedzieć, że to bez sensu. To sztuczne ograniczenie, które chyba niepotrzebnie spowolni grę. Rozumiem spowalnianie zombiakow, ale ludzi??
"-Barykadowanie drzwi polega na zarzucaniu drzwi różnymi przedmiotami (kanapy, stoły, krzesła, szafy itp), każdy przedmiot postawiony przed drzwiami utrudnia dostanie się do środka. Barykadowanie okien polega na zabiciu ich dechami i/lub przystawieniu ich dużymi meblami (takimi jak szafy, półki, stoły)." -> brzmi dobrze i wydaje się sensowną akcją.
"Z mniejszych przedmiotów można zrobić dechy do zabijania okien- rozwalenie mebla kosztuje 1PA, z małych mebli uzyskujemy materiał na jedno okno z dużych na dwa. Do zabijania okien potrzeba też gwoździ i młotka (jeśli decydujemy się na takie rozwinięcie zasad)" -> myślę, że można to sobie darować. Wydaje mi się to zbytnim komplikowaniem prostej akcji. Zbytni realizm szkodzi rozgrywce bardziej niż za duże uproszczenie.
"-Ścinanie drzew zabier 5PA jeśli korzystamy z piły mechanicznej, jeśli robimy to siekierą kosztuje to już 15PA (czyli trzy kolejki). Więcej zasad dotyczących tej akcji znajdziecie w kolejnych rozdziałach" -> mam nadzieję, że nie po to, by uzyskać
deski? ;D
"Jeśli któremuś z ocalałych pozostały na koniec jakieś PA, może on bronić się przed atakami zombiaków. 1PA pozwala na bronienie się przed jednym atakiem." -> bardzo dobre!
"-Zombie może też zaatakować ocalałego od tyłu, jeśli atak się uda, zombie unieruchamia swoją ofiarę. Aby wydostać się z jego uścisku, ocalały musi wykonać test siły, każda jedna próba kosztuje 1PA. Przez ten czas człowiek nie może wykonać żadnej innej akcji, nie może nawet się bronić. " -> brzmi jak wyrok. Chyba ciężko będzie wstać.
Wyważanie drzwi -> jakoś niejasno to opisałeś. Nie wiem czy trzeba wyrzucić np poniżej 10 dla drzwi bez niczego, czy co najmniej 10. Wydaje mi się, że to test na max a nie min. Czyli im mniejsza wartość (zmniejszana przez utrudnienia), tym mniejszy zakres liczb. np. drzwi oblegane przez zombiaki i zaryglowane - trudność 5, czyli na 2 kościach k6 trzeba wyrzucić 2-5 żeby się udało. tak?
"Na karcie znajdują się też pola na twoje przedmioty. Dwa miejsca zaznaczone na czerwono to Twoje ręce. Trzy kolejne to Twoje kieszenie (i ewentualnie plecy). Możesz trzymać albo dwa pistolety albo jeden karabin (czyli broń długą). W kieszeniach nie można trzymać zbyt dużo, utrudniałoby to ruch." -> prosto i realistycznie.
Tak sobie myślę jednak - czy będzie jakaś amunicja? Jeśli nie, to lepsze bronie mogą dać zbyt dużą przewagę. Z drugiej strony amunicja, oprócz dramatu pustego magazynka, wprowadza trochę zamieszania. Chyba, że uprościć to i sprowadzić do schematu ilość naboi = ilość strzałów (+ ograniczenie pojemności magazynka)
Niestety instrukcja się urywa. Mam nadzieję, że na coś przydały się te moje wypociny.
Mam nadzieję, że gra nie umarła i doczeka beta testów. Chętnie bym sobie w to pograł
