To jest prowokacja
Ty w wtorki walczysz na frontach II wś w Krolmie i tam siedzisz do 23 a tu 20:30 i do domu, nieładnie
To jest prowokacja
Markus pisze: ↑04 kwie 2018, 23:37
Po rozgrywce w Troyes nastąpiła dezercja 50% składu.
Szanowni polufkowicze! ten proceder zdarza się coraz częściej. /ostatnio to co spotkanie/
Jeśli tak to ma wyglądać to wystarczy nam lokal czynny do 21:00.(sztuka wyboru?), cokolwiek.
Po co się męczyć tam gdzie jesteśmy. Polufka jest dla nas opcją bo jest czynna do 24. Jeżeli jednak mamy kończyć dużo wcześniej to pula lokali wzrasta
Część osób poświęca ten wieczór (mężowie toczą zacięte negocjacje z żonami o "przepustkę" itp) więc doceńmy że ludzie przychodzą na to spotkanie (w założeniu całowieczorowe). Jeżeli mamy się umawiać tylko na jedną grę to można to rozgrywac inaczej
Mam tak samo. Masz mój głos 100% poparcia.hancza123 pisze: ↑05 kwie 2018, 10:31 Ja po 8 godzinach przy biurku i pracy umysłowej często zwyczajnie nie mam siły na dłuższe granie wieczorem niż 3h. Gdy gra jest świetna to uwalniają się endorfiny i dodatkowa moc ale gdy gra jest taka sobie, jakiś planszowy średniak, to o 21.00 zwyczajnie kończy mi się bateria! Generalnie wolę grać często ale 3h a nie 5-6h.
Czy u ciebie na komputerze nie wyświetliła się buźka na końcu zdania o negocjacjach?madeline.ska pisze: ↑07 kwie 2018, 17:09 Markus, jeśli żona Cię krótko trzyma to Twój problem Miki i Hańcza nigdy nie narzekali na swoje dziewczyny, więc nie wiem czemu wypalasz z takim słabym argumentem.
Przpomiałem tylko dlaczego nie zmieniliśmy lokalu (kiedyś nawet Hańcza zarzekał się że do Polufki nie wróci, jednak wrócił),madeline.ska pisze: ↑07 kwie 2018, 17:09 Dodatkowo, regularnie zacząłeś się pojawiać od mniej-więcej miesiąca a rządzisz się jakby to były tylko Twoje klocki.
Ponadto, nie widzę sensu, żeby zmuszać kogokolwiek żeby siedział do północy, bo takie masz oczekiwania wobec spotkań.
Po Waszych reakcjach popierających Markusa, muszę się zastanowić czy faktycznie nie przesadzam z reakcją. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że nie pamiętam żeby Markus bywał zadowolony, żeby mu się coś podobało (oprócz własnych gier, które przyniósł). Za to pamiętam doskonale, że lubi krytykować i często okazywać niezadowolenie. Jeśli Wam to nie przeszkadza, to ok, postaram się dostosować. Ja natomiast, ze względów prywatnych, mam alergię na takie zagrywki.
Jeśli dobrze pamiętam, to zmiana wynikała z tego że w czwartki Polufka jest przepełniona. Do tego często wypadają mecze w ten dzień tygodnia.
Przyszedł, mogę zabrać i przekazać Hańczy. Co do płatności -> PW