Lorenzo il Magnifico (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Lorenzo il Magnifico
Ja tam bardzo lubię grać z kartami postaci, satysfakcja z ich używania jak już się spełni odpowiednie wymagania jest spora i urozmaica grę, no i pozwala ominąć problem grania za każdym razem tak samo, tzn. próby osiągnięcia zwycięstwa na jeden sposób (podobne odczucia miałem przy Tzolk'inie dopóki nie zacząłem grać z dodatkiem).
Rozumiem za to niechęć do możliwości wymiany postaci za przywilej. Mi to akurat nie przeszkadza, fajnie że gracz ma wybór jak wykorzystać swoje karty. Być może ciekawiej i trudniej by było gdyby każda postać z osobna miała odgórnie narzucony przywilej jaki można za nią pobrać (informowałaby o tym odpowiednia ikonka w rogu karty), wtedy przy draftingu postaci doszłaby i ta kwestia do rozważenia. Ale tak jak piszecie, można zrezygnować z możliwości wymiany bez rezygnacji z postaci.
@kmd7, nie zgadzam się. Można wygrać bez kart włości tak jak i bez produkcyjnych, chyba że rezygnuje się z jednych i drugich (tylko po co?). Można wygrać z przewagą dowolnych kart (i z brakiem innych) i gra pod tym względem jest świetnie zbalansowana. Tor wojska daje małą przewagę w punktach na koniec gry także wyścig na nim po pierwsze miejsce nie jest aż tak istotne. Ważny jest za to ze względu na możliwość kupowania kart przedsięwzięć.
Zastrzeżenia mam tylko do toru wiary: po wielu grach mogę powiedzieć że jeśli jeden gracz w ogóle nie będzie się przejmował ekskomuniką żeby zainwestować w punkty wiary to będzie miał sporą przewagę w punktach zwycięstwa na koniec gry względem drugiego gracza, który będzie resetował co rundę ten tor żeby uniknąć kar. Myślę że unikanie kar za ekskomunikę nie rekompensuje ilości PZ jakie można osiągnąć z tego toru.
Rozumiem za to niechęć do możliwości wymiany postaci za przywilej. Mi to akurat nie przeszkadza, fajnie że gracz ma wybór jak wykorzystać swoje karty. Być może ciekawiej i trudniej by było gdyby każda postać z osobna miała odgórnie narzucony przywilej jaki można za nią pobrać (informowałaby o tym odpowiednia ikonka w rogu karty), wtedy przy draftingu postaci doszłaby i ta kwestia do rozważenia. Ale tak jak piszecie, można zrezygnować z możliwości wymiany bez rezygnacji z postaci.
@kmd7, nie zgadzam się. Można wygrać bez kart włości tak jak i bez produkcyjnych, chyba że rezygnuje się z jednych i drugich (tylko po co?). Można wygrać z przewagą dowolnych kart (i z brakiem innych) i gra pod tym względem jest świetnie zbalansowana. Tor wojska daje małą przewagę w punktach na koniec gry także wyścig na nim po pierwsze miejsce nie jest aż tak istotne. Ważny jest za to ze względu na możliwość kupowania kart przedsięwzięć.
Zastrzeżenia mam tylko do toru wiary: po wielu grach mogę powiedzieć że jeśli jeden gracz w ogóle nie będzie się przejmował ekskomuniką żeby zainwestować w punkty wiary to będzie miał sporą przewagę w punktach zwycięstwa na koniec gry względem drugiego gracza, który będzie resetował co rundę ten tor żeby uniknąć kar. Myślę że unikanie kar za ekskomunikę nie rekompensuje ilości PZ jakie można osiągnąć z tego toru.
- bogas
- Posty: 2829
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 385 times
- Been thanked: 655 times
Re: Lorenzo il Magnifico
Normalnie sami masochiści
Zgadzam się, że odrzucenie karty postaci może uratować 4litery w pewnym momencie, ale tracimy szansę na zagranie tej karty i otrzymania przywileju. W mojej ostatniej grze udało mi się zagrać 1 z kart postaci, a 3 odrzucić dla ratowania wspomnianych już liter, a małżonka zagrała 3 karty postaci i rozniosła mnie w pył. Zresztą o ile 1 kartę to da się w miarę bez problemowo zagrać, to już aby zagrać 3 albo 4 też trzeba się nagimnastykować i nakombinować, co też masochistom powinno się spodobać
Zgadzam się, że odrzucenie karty postaci może uratować 4litery w pewnym momencie, ale tracimy szansę na zagranie tej karty i otrzymania przywileju. W mojej ostatniej grze udało mi się zagrać 1 z kart postaci, a 3 odrzucić dla ratowania wspomnianych już liter, a małżonka zagrała 3 karty postaci i rozniosła mnie w pył. Zresztą o ile 1 kartę to da się w miarę bez problemowo zagrać, to już aby zagrać 3 albo 4 też trzeba się nagimnastykować i nakombinować, co też masochistom powinno się spodobać
-
- Posty: 1021
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 31 times
Re: Lorenzo il Magnifico
A tam masochiści, raczej wyznawcy teorii "Łatwiej zdobyte, niżej cenione" . Ale po lekturze wątku chętnie zagram z postaciami, aby wyrobić sobie zdanie. A o tej strategii nie pisałem serio, @bartekb8. Za mało grałem, żeby oceniać grę pod tym kątem. Może i da się wygrać, jak piszesz i kiedyś się o tym przekonam. Ale oczywiste jest, że łatwiej (i to pierwsze co się rzuca w oczy) iść w zielone. I żółte, ofkors .
Re: Lorenzo il Magnifico
No pewnie, w końcu karty zielone są darmowe Generalnie zbieranie zielonych i/lub żółtych procentuje bo dobrze jest potem odpalić za jednym zamachem ciąg takich kart, dlatego są takie fajne i warto po nie sięgać. Ogólnie podoba mi się że każdy kolor oferuje coś ciekawego i nie ma poczucia że któryś jest gorszy. Zielone i żółte karty dają dobra ale najlepszy efekt jest gdy ma się kilka takich kart w jednym kolorze, niebieskie traktuję trochę jak skille które ułatwiają grę obniżając ceny lub pozwalając kupić więcej kart w jednej turze. A fioletowe, cóż...dają tylko PZ ale za to dużokmd7 pisze: ↑05 kwie 2018, 13:30 A tam masochiści, raczej wyznawcy teorii "Łatwiej zdobyte, niżej cenione" . Ale po lekturze wątku chętnie zagram z postaciami, aby wyrobić sobie zdanie. A o tej strategii nie pisałem serio, @bartekb8. Za mało grałem, żeby oceniać grę pod tym kątem. Może i da się wygrać, jak piszesz i kiedyś się o tym przekonam. Ale oczywiste jest, że łatwiej (i to pierwsze co się rzuca w oczy) iść w zielone. I żółte, ofkors .
A grę z postaciami polecam. W dodatku jest ich jeszcze więcej i generalnie nie wyobrażam sobie gry bez nich. Możliwość wymiany na przywileje nie zaburza równowagi w grze, zresztą częściej opłaca się zagrywać postacie niż je poświęcać
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:28
- Has thanked: 1 time
Re: Lorenzo il Magnifico
Rany, jaka ta gra jest dobra. Zdecydowanie moje odkrycie ostatnich miesięcy. Kupiliśmy Lorenzo w promocji, bez niej pewnie byśmy się nie zdecydowali myśląc, że to tylko kolejne solidne euro, a tu takie pozytywne zaskoczenie. Ta gra jest warta dużo ponad swoją cenę. Po kilku partiach chcemy z żoną grać coraz więcej i więcej.
Gra z postaciami w mojej ocenie wpływa na zmniejszenie "suchości" i urozmaica kolejne partie. Lorenzo na stole, renesansowa muzyka z głośników i czysta przyjemność z rozgrywki.
Już się nie mogę doczekać partii 4-osobowej.
Gra z postaciami w mojej ocenie wpływa na zmniejszenie "suchości" i urozmaica kolejne partie. Lorenzo na stole, renesansowa muzyka z głośników i czysta przyjemność z rozgrywki.
Już się nie mogę doczekać partii 4-osobowej.
- Asia - On Table
- Posty: 434
- Rejestracja: 09 mar 2018, 20:57
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 176 times
Re: Lorenzo il Magnifico
Tak Lorenzo to dobra tania gra Gra się dobrze na dwie osoby ,a na cztery jest jeszcze lepiej. Odpowiedni podkład muzyczny dodaje klimatu Gra wbrew pozorom szybko się nie nudzi
Moje Recenzje gier planszowych na kanale You Tube
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 318 times
Re: Lorenzo il Magnifico
Lorenzo to lepsza wersja Grand Austria Hotel. Czytelniejsza ikonografia na kartach, więcej opcji do wyboru i dużo więcej się dzieje. No i ta przeszkadzajka w postaci toru wiary, coś jak karmienie w Agricoli
Trudniej zaplanować coś sensownego na całą grę.
Dlatego uważam że dużo bardziej przystępne jest Marco Polo: dużo fajniejsze operowanie kośćmi i można mieć swój plan na całą grę.
Rahdo pisał że od Lorenzo i GAH bardziej ceni Signorie. Co wy na to?
Trudniej zaplanować coś sensownego na całą grę.
Dlatego uważam że dużo bardziej przystępne jest Marco Polo: dużo fajniejsze operowanie kośćmi i można mieć swój plan na całą grę.
Rahdo pisał że od Lorenzo i GAH bardziej ceni Signorie. Co wy na to?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
Re: Lorenzo il Magnifico
Akurat tor wiary w Lorenzo jest bardzo lajtowy - można spokojnie grać na jego całkowite zignorowanie (tj. na przesuwanie się jak najdalej, żeby zapunktować na koniec maksa, i branie ekskomunik). To już gorszy jest tor cesarza właśnie w GAH, którego ignorować nie należy, bo kary są zawsze dotkliwe.
(A poza tym to są jednak dwie zupełnie różne gry, Lorenzo o rozkręcaniu silniczka, GAH o kręceniu kombosów).
(A poza tym to są jednak dwie zupełnie różne gry, Lorenzo o rozkręcaniu silniczka, GAH o kręceniu kombosów).
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: Lorenzo il Magnifico
to trochę zależy od ekskomunikiTrolliszcze pisze: ↑09 cze 2018, 09:08 Akurat tor wiary w Lorenzo jest bardzo lajtowy - można spokojnie grać na jego całkowite zignorowanie (tj. na przesuwanie się jak najdalej, żeby zapunktować na koniec maksa, i branie ekskomunik).
niektóre naprawdę bolą
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
Re: Lorenzo il Magnifico
No jasne, w końcu mamy też w grze spory element taktyczny, wszystko zależy od tego, jak się ekskomuniki ułożą. Niemniej w co najmniej kilku ostatnich rozgrywkach nie miałem żadnego problemu, by wziąć co najmniej jedną ekskomunikę, a zdarzało się, że i dwie. Mam oczywiście na myśli dwie pierwsze - jeśli je zignorujemy (lub tylko drugą), to trzecią zrobimy raczej na automacie.
(A w GAH zawsze chcesz uniknąć wszystkich, bo zawierają bardzo uniwersalne kary: utratę pieniędzy, zasobów, kart, punktów. Czyli rzeczy, które są potrzebne niezależnie od przyjętej strategii.)
(A w GAH zawsze chcesz uniknąć wszystkich, bo zawierają bardzo uniwersalne kary: utratę pieniędzy, zasobów, kart, punktów. Czyli rzeczy, które są potrzebne niezależnie od przyjętej strategii.)
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 446 times
- Been thanked: 318 times
Re: Lorenzo il Magnifico
Ale jak w tym zestawieniu wypada Signorie?
GAH mi nie podeszło, Lorenzo zdecydowanie na plus, zastanawiam się czy Signorie nie rozbije banku...
GAH mi nie podeszło, Lorenzo zdecydowanie na plus, zastanawiam się czy Signorie nie rozbije banku...
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
- Lothrain
- Posty: 3420
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Lorenzo il Magnifico
Mam podobnie, tzn. GAH mi nie podszedł, a Lorenzo jak najbardziej. Signorie grałem tylko dwuosobowo i umieściłbym tę grę pośrodku. Nie rozbiła banku, to poprawne euro, ale za serce nie chwyciło. Tematyka oklepana, wątpliwej jakości grafiki i wrażenie excelowatości rozgrywki. Niby wyborów jest wiele, ale dość duży wpływ na rozgrywkę ma losowość, która mi nie podpasowała. I nie losowość wynikająca z kości, bo ta jest cechą gry i nic do niej nie mam, ale losowo dobierane herby rodów. Ich układ ma spore znaczenie w punktacji i jeśli jednemu graczowi dopisze szczęście, a drugi tylko zgrzyta zębami, to coś jest nie tak. Bywały mocno frustrujące rozgrywki, bo jeśli różnica na koniec to 2-3 punkty, to okazuje się, że te losowe herby przechylały szalę zwycięstwa. Grę sprzedałem.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑09 cze 2018, 13:08 Ale jak w tym zestawieniu wypada Signorie?
GAH mi nie podeszło, Lorenzo zdecydowanie na plus, zastanawiam się czy Signorie nie rozbije banku...
- pezetto
- Posty: 298
- Rejestracja: 11 kwie 2014, 09:24
- Lokalizacja: Kraina Szczęśliwości
- Been thanked: 1 time
Re: Lorenzo il Magnifico
Po pierwszej partii w Lorenzo były tylko i wyłącznie zachwyty.
Po pierwszej partii w GAH zachwytów nie było, ale gra dostała kolejne szanse i zdecydowanie się obroniła.
Po pierwszej partii w Signorie, kolejnych partii już nie było, a gra została sprzedana
-
- Posty: 2261
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 495 times
- Kontakt:
Re: Lorenzo il Magnifico
Hm , późno , bo późno , ale udało się w końcu zagrać w Lorenzo i powiem szczerze , jest miodzio
W grze jest wszystko to co lubię : worker placement , zbieranie surowców , karty , krótka kołderka …
Zdecydowanie najlepiej wydane 6 dych na planszówy ever
Przy okazji , już się nawet nie wzbraniam przed stwierdzeniem , że Ci Włosi to po Rosenbergu i Feldzie , mój trzeci ulubiony autor
W grze jest wszystko to co lubię : worker placement , zbieranie surowców , karty , krótka kołderka …
Zdecydowanie najlepiej wydane 6 dych na planszówy ever
Przy okazji , już się nawet nie wzbraniam przed stwierdzeniem , że Ci Włosi to po Rosenbergu i Feldzie , mój trzeci ulubiony autor
Always look on the bright side of life
Re: Lorenzo il Magnifico
Nikłe szanse, skoro podstawkę za połowę ceny sprzedawali, aby się jej pozbyć z magazynów.
-
- Posty: 2261
- Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 314 times
- Been thanked: 495 times
- Kontakt:
-
- Posty: 275
- Rejestracja: 03 sty 2014, 22:41
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 16 times
Re: Lorenzo il Magnifico
Po nieco dłuższej przerwie zapraszam na kolejną recenzję. Kontynuuję ścieżkę rozpoczętą przez Troyes i opisuję kolejnego eurosuchara, który być może nie wyznacza nowych standardów, ale bardzo zgrabnie łączy znane już mechanizmy. Lorenzo il Magnifico, czyli renesansowy worker placement.
https://howtoboardgames.blogspot.com/20 ... enzja.html
https://howtoboardgames.blogspot.com/20 ... enzja.html
Re: Lorenzo il Magnifico
Trochę stary kotlet, ale dopiero niedawno w nią zagrałem i zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Spodziewałem się raczej nieciekawego suchara - i w sumie tak jest nie ma tutaj niczego powalającego, czy specjalnie innowacyjnego. Tempo gry jest w sumie cały czas takie same, a rundy nie różnią się za bardzo od siebie.
A jednak wszystko jakoś tak idealnie działa, że gra się bardzo przyjemnie - wszystko się spina i gra ze sobą. Rzadko zdarzają się sytuacje zawieszenia, gdzie trudno jest się zdecydować na ruch. Punkty można zdobywać na wiele sposobów i żaden nie wydaje się przeważać nad innym. Losowo przychodzące karty + kości wykluczają jedną strategię - raczej trzeba się dostosowywać do tego co na stole. Naprawdę ciężko się do czegokolwiek przyczepić.
To co najbardziej mi się podoba, to mechanika kolejności - w grze, w które ma ona ogromne znaczenie jest to ważna kwestia - tak naprawdę przy np. 4 graczach, zmiana z ostatniego na pierwsze/drugie miejsce nie stanowi problemu a dodatkowo daje jakieś korzyści w zasobach + zazwyczaj i pozostali gracze tam się ustawiają (tylko później). Porównując do np. Zamków Burgundii - tam element kolejności został według mnie błędnie zaprojektowany - tam często z ostatniego miejsca można się nigdy nie wygrzebać.
A jednak wszystko jakoś tak idealnie działa, że gra się bardzo przyjemnie - wszystko się spina i gra ze sobą. Rzadko zdarzają się sytuacje zawieszenia, gdzie trudno jest się zdecydować na ruch. Punkty można zdobywać na wiele sposobów i żaden nie wydaje się przeważać nad innym. Losowo przychodzące karty + kości wykluczają jedną strategię - raczej trzeba się dostosowywać do tego co na stole. Naprawdę ciężko się do czegokolwiek przyczepić.
To co najbardziej mi się podoba, to mechanika kolejności - w grze, w które ma ona ogromne znaczenie jest to ważna kwestia - tak naprawdę przy np. 4 graczach, zmiana z ostatniego na pierwsze/drugie miejsce nie stanowi problemu a dodatkowo daje jakieś korzyści w zasobach + zazwyczaj i pozostali gracze tam się ustawiają (tylko później). Porównując do np. Zamków Burgundii - tam element kolejności został według mnie błędnie zaprojektowany - tam często z ostatniego miejsca można się nigdy nie wygrzebać.
Re: Lorenzo il Magnifico (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)
Kupiłem dodatek za 25 funtów na Amazon.co.uk, w wersji włoskiej, wersja z instrukcją po angielsku zależności od sklepu od 5 do 10 funtów drożej.
Plusy
- więcej kart liderów, z fajnymi funkcjami
- kafle rodzin zmieniają czasami bardzo mocno rozgrywkę,
- różne startowe zasoby,
- piąta wieża z niektórymi świetnymi kartami - nie jest już tak ciasno
- różowy gracz
-dodatkowy zasób - losowe kłódki, które potrafią nieraz uratować 4 litery
Neutralne
- piąty gracz - chyba tylko raz grałem we 4,w 5 to chyba bym się zanudził
- podłużny dyngs zwiększający wymóg w kostkach na wieżach przy -1-4 graczy, albo zmniejszający przy 5 graczach
- wykonanie Albi faktycznie lepsze, ale widać to głównie na kartach liderów, po które często się sięga - palcują się, karty na wieży 5 też gorsze, ale nie odczuwa się tego aż tak, pozostałe komponenty takie samo wykonanie
-niektóre kafle rodzin lepsze od innych, ale z wszystkiego coś da się wycisnąć
- konieczność zerkania do instrukcji, żeby zrozumieć co dają niektórzy liderzy, czy karty rodzin
Minus
-cena..... I dostępność.....
- dodatkowe zasady, kilka razy zagraliśmy coś źle, co wypaczyło wynik,
Plusy
- więcej kart liderów, z fajnymi funkcjami
- kafle rodzin zmieniają czasami bardzo mocno rozgrywkę,
- różne startowe zasoby,
- piąta wieża z niektórymi świetnymi kartami - nie jest już tak ciasno
- różowy gracz
-dodatkowy zasób - losowe kłódki, które potrafią nieraz uratować 4 litery
Neutralne
- piąty gracz - chyba tylko raz grałem we 4,w 5 to chyba bym się zanudził
- podłużny dyngs zwiększający wymóg w kostkach na wieżach przy -1-4 graczy, albo zmniejszający przy 5 graczach
- wykonanie Albi faktycznie lepsze, ale widać to głównie na kartach liderów, po które często się sięga - palcują się, karty na wieży 5 też gorsze, ale nie odczuwa się tego aż tak, pozostałe komponenty takie samo wykonanie
-niektóre kafle rodzin lepsze od innych, ale z wszystkiego coś da się wycisnąć
- konieczność zerkania do instrukcji, żeby zrozumieć co dają niektórzy liderzy, czy karty rodzin
Minus
-cena..... I dostępność.....
- dodatkowe zasady, kilka razy zagraliśmy coś źle, co wypaczyło wynik,
Re: Lorenzo il Magnifico (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)
Mi udało się zakupić dodatek po angielsku bodajże z OLX-a, jakiś rok temu. Dodatek jest na tyle dobry że nie chcemy już grać bez niego. Wprowadza wiele fajnych elementów i sprawia że rozgrywka wydaje się pełniejsza. Kafle rodzin powodują że graczowi jeszcze łatwiej obrać jakąś ścieżkę, choć oczywiście do niczego nie ma przymusu. Nowe karty często są ciekawsze i wprowadzają potrzebne zróżnicowanie. Generalnie jeśli macie okazję a Lorenzo Wam się podoba - brać koniecznie, bo dodatek sprawia że gra jest jeszcze lepsza i ciekawsza!
PS. Od siebie tylko dodam że najlepiej mi się gra w Lorenzo na 2 osoby, na 3 jeszcze tez byłoby ok, ale na więcej nie miałbym już ochoty - dwa razy zagraliśmy na 4 osoby, gry ciągnęły się w nieskończoność, podobnie jak oczekiwanie na swoją turę.
PS. Od siebie tylko dodam że najlepiej mi się gra w Lorenzo na 2 osoby, na 3 jeszcze tez byłoby ok, ale na więcej nie miałbym już ochoty - dwa razy zagraliśmy na 4 osoby, gry ciągnęły się w nieskończoność, podobnie jak oczekiwanie na swoją turę.
Re: Lorenzo il Magnifico (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)
Szykuje się nowy dodatek do Lorenzo - The Pazzi Conspiracy. Tylko talia kart, ale mają startować z nim na "kickstarterze" więc pewnie połączą z dodrukiem wcześniejszego dodatku.
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... conspiracy
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... conspiracy
- Gizmoo
- Posty: 4207
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2847 times
- Been thanked: 2759 times
Re: Lorenzo il Magnifico (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)
Dla mnie Lorenzo jest najlepsze na cztery osoby! Tylko - jak do każdej gry, gdzie do podjęcia są niełatwe decyzje - nie można siadać z zamulaczami. Mam kilka osób na czarnej liście, z którymi nie siądę do gry, o ciężarze większym niż Stone Age. Są w stanie przedłużyć każdą partię o godzinę i więcej.
Fantastyczna wiadomość! Od dawna polują na pierwszy dodatek, ale nie chciałem kupować niemieckiej wersji. Nawet pomimo zerowej niezależności językowej - te nazwy kart i postaci mi mocno przeszkadzały.
Ale najchętniej zobaczyłbym na kickstarterze edycję deluxe i innego ilustratora na miejscu Francy. Pardon - Franza. Taka edycja deluxe z ilustracjami Menzla, metalowymi monetkami i pięknymi komponentami... Ech rozmarzyłem się... Wtedy być może Lorenzo trafiłoby na pierwsze miejsce mojej listy wszech czasów.