No gdyby w tytule robionym na masowy rynek zaczęli od złożonych efektów i finezyjnych kombosów, to zarżnęliby grę już na starcie
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Akurat MtG bym nie wyciągał, bo to najgorszy przykład - nie dobierzesz landów, przegrałeś. Dobierzesz ich za dużo - przegrałes. Magic jest bardzo przestarzałym systemem, jego siła polega w marce i ilości graczy. Wróciłem do MtG po latach z okazji dostania klucza do bety Areny i jednak gra jest dużo gorsza niż moje wspomnienia o niejdonmakaron pisze: ↑08 sie 2018, 14:41 No to czemu się tak mało wszystkich jara gra w wojnę, a spalają się tak bardzo nad madżikiem? Chyba jednak cała zabawa polega na kontroli tej losowości, walki przeciwko niej i umiejętnościach, a los wprowadza tylko trochę zamieszania. Przynajmniej docelowo.
Gramy chyba w inne karcianki - możesz sobie układać talie optymalnie matematycznie, ale jak nie dobierzesz to nie dobierzesz, tyle. Może się zdarzyć w MtG, Netrunnerze, Doomtownie, Keyforge czy czymkolwiek tam chcesz.
Mam wrażenie, że w keyforge dobór kart ma dużo mniejszy wpływ na wynik końcowy gry, bo generalnie z tego co patrzę po gameplayach gra polega w dużej mierze na optymalizacji konkretnej tury, a nie jakiś wielkich planach na całą rozgrywkę. Bardziej nastawiona jest na wykorzystanie tego co mamy na ręku i na stole niż usilne staranie się na jakieś komba wokół konkretnych kart, których tworzy się talie w constracted. Może jak ktoś zagra wiele razy talią to będzie wiedział co w danej talii się sprawdza, ale podstawa gry to ta runda i następna. Planowanie na kilka ruchów do przodu jest zbędne w Keyforge bo kreatury szybko i często schodzą z pola walki. Tutaj z tego co widziałem, nie ma bardzo słabych tur, że ci karty nie podeszły i w ogóle teraz to tylko się poddać. Gracz tym co masz i kombinujesz, raz ty masz słabszą turę, a w następnej przeciwnik może mieć. Według mnie to jest zaleta takich talii, w constracted po pierwszych rundach możesz już sam sobie powiedzieć czy jest sens grania, czy masz szansę wygrać, tutaj mam nadzieję będzie więcej niespodzianek.
Dla mnie złotym środkiem byłoby jakby były widoczne tylko frakcje, a nie cały dech list. Wtedy ta losowość byłaby sporo mniejsza i można by wybrać deck z frakcjami, które nam brakuje lub, których kombinacje najbardziej lubimy. Można by to zrobić na zasadzie okienka pokazującego dół karty archona bez tytułu itp. Nie wiem jakby to w sklepach wirtualnych zrobić żeby można kupić konkretną kombinację, ale coś by wymyślili. Tylko, że to by ograniczyło efekt kupowania i poszukiwania talii, co by zmniejszyło zysk ffg
O to pytałem.
Hmm. To wygląda na to, że nie zrozumiałem. Byłem przekonany, że decklisty będą stałe i w zestawach nie będzie losowych kart. 35 (36?) gotowych do grania decków ze stałym zestawem kart. Na prezentacji Toma widać nawet, że karty mają podpis z jakiego decku pochodzą!
W Destiny drukują karty masowo, nie ma jednych w swoim rodzaju kart.Trolliszcze pisze: ↑09 sie 2018, 11:13 EDIT: A może jednak nie do tej jednej, bo mogło to już działać w SW: Destiny, jak pisze aryss, i od tamtej pory udoskonalili technologię.
Ale tam byly kwestia pakowania :koniecznosc sparowania odpowiednio karty z kostka, oraz dokładnie 6 legend na boxa.kozz84 pisze: ↑09 sie 2018, 11:55W Destiny drukują karty masowo, nie ma jednych w swoim rodzaju kart.Trolliszcze pisze: ↑09 sie 2018, 11:13 EDIT: A może jednak nie do tej jednej, bo mogło to już działać w SW: Destiny, jak pisze aryss, i od tamtej pory udoskonalili technologię.
Hmm, mogłoby to wyglądać tak, że karty (360 wzorów) są w pierwszej fazie zadrukowywane tylko z jednej strony. Następnie z tych kart jest komponowany deck i dopiero wtedy otrzymuje on rewers (który jest losowo generowany z kilku czynników: koloru rewersu, wzoru postaci, nazwy). Czy to jest wykonalne na masową skalę... Nie mam pojęciakozz84 pisze: ↑09 sie 2018, 11:55W Destiny drukują karty masowo, nie ma jednych w swoim rodzaju kart.Trolliszcze pisze: ↑09 sie 2018, 11:13 EDIT: A może jednak nie do tej jednej, bo mogło to już działać w SW: Destiny, jak pisze aryss, i od tamtej pory udoskonalili technologię.
Dla mnie niesamowity jest fakt, że na masową skalę drukują unikalne, jednostkowe karty. Nawet jeśli jest 360 wzorów kart, to drukarnia nie drukuje dwóch identycznych kart ze względu na różne rewesy (i awersy).