(Opole) Planszowe Opole

[piton]

Ja odpadam, będę za tydzień.

[rman89]

Ja mógłbym potencjalnie być

[j_g]

A jakbym mógł prosić, dojeżdżających zza siedmiu łąk, wirtuozów planszy, Damiana i Daniela, o przesłanie mi na priva swoich nr telefonów komórkowych (zrewanżuję się). SMS jest dobry, bo jest szybki i głośny. Kto wie, być może pozwoli to pewnego zaskakującego dnia, np. jutro, zaoszczędzić kilka litrów paliwa wyruszającemu właśnie w podróż.

PS. Co będzie potencjalnie na stole?

[cyb3k]

Również mógłbym wpaść, nie wiem tylko co by tu przywieźć... jakieś propozycje? Jest coś, w co chcielibyście zagrać?

Po część z tego, co jest w liście w sygnaturce musiałbym podjechać i zabrać jutro, dajcie znać.

[j_g]

Również mógłbym wpaść, nie wiem tylko co by tu przywieźć... jakieś propozycje?

Ja tam bym się zdał na Twój wybór; raz, że sam czujesz co się najlepiej sprawdzi i co masz akurat rozkminione, a dwa - na razie nie wiem na 100% czy będę (choć są znaczne szanse), więc nie będę się szarogęsił. Ja ze swojej strony mogę przytargać np. Orlean, o ile zbierze się co najmniej 4 chętnych.

PS. Bartku, również nieśmiała prośba o fon. Oczywiście nie ma większego wirtuoza od Ciebie, tyle, że się dawno nie widzieliśmy. Fony wszystkich innych wirtuozów także będą mile widziane. W sytuacjach awaryjnych mogą się okazać pomocne.

[Nala]

Nie będzie mnie jutro, ale życzę samych zwycięstw grającym!

[j_g]

Nie będzie mnie jutro

No i szkoda... kogo ja będę zdradzać?

ale życzę samych zwycięstw grającym!

Sugerujesz jakąś kołoperację? Wtedy wszyscy mogliby wygrać... btw Ktoś się zasadza na koncówkę aeona?

[j_g]

Powinienem zatem być. Pewnie jakoś w okolicach 16:30.

[Mr. Fox]

Kto będzie dzisiaj?

[j_g]

Miłoszu Najdroższy,

Apeluję do sumienia Twego - nie przyrzucaj na nas więcej tego wielkiego trudu przeczytania 10 krótkich postów z dnia uprzedniego. W drodze wyjątku, bo pogoda mnie dziś miło nastraja i Cię lubię, podpowiem Ci, że nie licząc Ciebie są wielkie szanse na obecność, póki co, 3 osób.

[piton]

to jest dzisiaj granie??? o której???

[j_g]

to jest dzisiaj granie??? o której???

O, następny artysta, bez świateł jedzie...

PS. Jak tam spirit, ciągle smakuje?

[piton]

O, następny artysta, bez świateł jedzie...

PS. Jak tam spirit, ciągle smakuje?

Ostatnio więcej jestem poza domem niż w nim. Spirit nadal fajny, ale czasu nie mam na planszówki totalnie. obiecuję poprawę.
Co do cytatu o światłach, to na wyjeździe firmowym byłem z ludźmi co "Miś"-a nie widzieli... także tego, oni tez nie umieją obsługiwać czegoś takiego jak forum. Na F tylko fejsbuk i do tego bez czytania...

No to kto dzisiaj będzie? i jest to granie??

[Mr. Fox]

Mnie niestety dzisiaj nie będe.

[j_g]

na wyjeździe firmowym byłem z ludźmi co "Miś"-a nie widzieli...

I szef firmy to toleruje?

Mnie niestety dzisiaj nie będe.

No i bardzo dzięki, że dałeś znać (choć szkoda, że nie zajrzałeś). To jest to. Nie musieliśmy czekać w niepewności do 18.00, bo być może kolega jeszcze przyjdzie, tylko od razu Bartek wyjął ciężkie działo formujące Snickersa.

Ale wcześniej pokrótce dane mi było liznąć Metalluma. To jednak trochę za krótko było. Tylko 3 rundki z 9-ciu pyknęliśmy obaj, w towarzystwie i przy szczątkowym uczestnictwie Daniela, z czego w pierwszej i drugiej nie za bardzo potrafiłem się znaleźć. Póki co się nie wypowiem, ale może być to w miarę sensowne. Nie za banalne, ale też nie wiem czy dostatecznie się to fajnie składa do kupy. Kiedyś raz jeszcze, poproszę.

W Marsie, jak zwykle, w mojej strategii zabrakło finezji, prostota wzięła górę. Ostatecznie byłem z tyłu, bez większych posiadłości w terenie, choć kart wyłożonych chyba miałem najwięcej. Daniel wygrał z Bartkiem o linię oddzielającą od siebie sąsiednie pola punktowe.

Na koniec chłopaki sobie pyknęli dwa razy w HeroRealms, ja się przyglądałem mistrzom podziwiając płynność rozgrywki i liżąc zasady. Jak zwykle, przegrany narzekał na losowość, a wygrany peanił, że lepsze niż Dominion.

Dzięki rektorze i towarzysze znad planszy (wołacz, o).

Do następnego za tydzień. Zasilacz fejsbuka niech się lepiej stawi, bo indyjscy studenci zaczynają wkrótce zajęcia i może chcieliby dołączyć i zasilić szeregi.

PS. Pozdrowienia dla politechnikowego kota - oby zima była lekką.

[gafik]

Cześć!
Od października będzie trzeba wrócić do sali E-208...
Załatwię sprawy z kluczami.
Pozdro!

[j_g]

Cześć!
Od października będzie trzeba wrócić do sali E-208...
Załatwię sprawy z kluczami.
Pozdro!

Ok. Dzięki. Miło.

Środa, anyone?

[piton]

Jutro jestem już umówiony z Teresą i Marcinem na granie w Cywilizację. Chcemy sobie zagrać całą grę i skończyć (!) więc gramy tylko we trójkę.
jenców nie bierzemy, taki mamy jesienny klimat
Tym razem radźcie sobie znowu sami

[j_g]

Jutro jestem już umówiony z Teresą i Marcinem na granie w Cywilizację. Chcemy sobie zagrać całą grę i skończyć (!) więc gramy tylko we trójkę.
jenców nie bierzemy, taki mamy jesienny klimat
Tym razem radźcie sobie znowu sami

Bez obaw. Planszowe Opole bis przetrwa i da sobie radę. W jedności siła. Wytrwamy i zwyciężymy. Tylko w co zwyciężać mamy i komu przypadnie zwycięstwo w udziale - w dalszym ciągu pytam ja.

[piton]

Jacku szansa na grzebanie w Orleanie jest wielka

[rman89]

Zgłaszam się! I wezmę to co zwykle.

[cyb3k]

Również się wybieram

[Nala]

Cześć, ja niestety tymczasowo muszę spasować ze środowymi planszówkami - najszybciej będę mogła pojawić się dopiero w drugiej połowie października.

[j_g]

najszybciej będę mogła pojawić się dopiero w drugiej połowie października.

Smutek i żal.

Dziś powinienem się pojawić tak jak zazwyczaj, tj. około 16.30. Będę z najemnikami, trzymając końcówkę aeona.

[piton]

trzymając końcówkę aeona.

Hahaha jaki śmieszny żart
chyba, że ktoś ma inne zdanie, niechaj przemówi:

Smutek i żal.

...kooperacyjny twór rodem z dominionow,a będzie grane.