Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 869 times
Been thanked: 516 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: buhaj »

adalbert pisze: 25 lut 2020, 14:38 Napisz cos więcej. Co robili inni? Jakie były wyniki? Który raz graliście?
Graliśmy około 20 raz. Wszyscy oprócz mnie pilnowali połączeń i między sobą rozdzielili pulę punktową z tego działu. Każdy dodatkowo zainwestował w jakiś przemysł. Jedna osoba w klasyczne: browary plus stal, druga w garncarstwo, trzecia w "pudełka" a ja klasycznie w przędzalnie plus co mi tam wpadło w łapy (stalownie, browary, itp). Wyniki były bardzo bliskie, różnice kilku punktowe. Ostatni do pierwszego tracił mniej niż 10 pkt. Więcej grzechów nie pamiętam :)
Awatar użytkownika
bardopondo
Posty: 726
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
Has thanked: 184 times
Been thanked: 228 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: bardopondo »

Wyobrażam sobie, że przy takim scenariuszu to inni budują koleje akurat do miejscowości do których masz karty lokacji, Wysokie przędzalnie wymagają węgla więc bez połączeń w porę daleko się nie ujedzie. Ty masz akurat czas na dewelop do wysokich kafli plus tempo i brak konkurencji na sprzedaż.
Jest to dość specyficzna rozgrywka.

U nas niestety gra się często kończy skubaniem punkcików z kolei w ostatniej rundzie co jest zawsze dla mnie nieco rozczarowujące (zazwyczaj wcześnie rywalizyjemy o kupców i piwo więc główne mięso dzieje się 2 - 3 rundy przed koncem, te pare punktów na koniec to takie ochłapy z pańskiego stołu)...
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 869 times
Been thanked: 516 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: buhaj »

W oba brassy rozegrałem około 50 partii w różnym gronie i zawsze miałem najmniej punktów z połączeń - częstokroć wygrywajac taki wypracowałem styl gry. Czasem coś skubne z połączeń więcej ale generalnie opieram grę na budowaniu i sprzedaży
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: adalbert »

Połączenia to jednak po kilkadziesiąt łatwych punktów do wzięcia dla każdego, a ich brak trzeba jakoś nadrobić... Wyobrażam sobie, że już w kanałach musiałeś obrócić kilka przędzalni i to wyższego poziomu. Biorąc pod uwagę, że w kanałach można mieć tylko jeden własny żeton w danym mieście, konieczność dostępu do węgla i rynku oraz ograniczone możliwości zagrywania kart przemysłu z powodu braku połączeń, to brzmi to wręcz niewiarygodnie.
Rozumiem, że można mieć najmniej połączeń kolejowych, ale nie mieć ich wcale? Jestem w lekkim szoku. Myślę, że warto, żebyś to wrzucił na bgg do wątków strategicznych i dotyczących BLIC. Przyznam, że sam gram najczęściej w 3 osoby.
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 869 times
Been thanked: 516 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: buhaj »

W erze kanałowej mam ZAWSZE "obrócone" dwie, trzy przędzalnie (lub "pudełka") drugiego poziomu plus stalownia, browar i kopalnia też drugiego poziomu. W zależności od liczby graczy oczywiście. Wielokrotnie miałem na start drugiej ery 6 budynków - czyli punktów zaczepienia. Przypominam też, ze kopalnie i browary nie wymagają węgla do ich wybudowania. Czyli w drugiej erze buduję z lokacji kopalnie i np w tej samej lokacji 'bawełnę". Oczywiście każda strategia zależy od kart na ręce, od zrobionych już połączeń i od tego jak reagują i w co grają przeciwnicy. Partia bez połączeń w kolejowej udała mi się tylko raz ale wielokrotnie miałem tylko 9 czy kilkanaście punktów z połączeń a ponad 100 z budowli.
wajwa
Posty: 2235
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 268 times
Been thanked: 418 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: wajwa »

Czyli z powyższych opisów wynika , że jednak w Birmingham jest troszkę więcej zależności i to plus na ile pozwolą przeciwnicy sprawia , że nie ma póki co jakichś przegiętych strategii na zwycięstwo.
Nawet jak mnie puścili w jednej partii samego z przędzalniami (a buduję minimum 3ki) to wcale nie było jakiejś mega przewagi. W starym Brassie jak się puści jednego gracza z przędzalniami (3 i 4) i ten wystawi w kanałach ze cztery to przy umiejętnej grze w kolejach raczej nie ma czego zbierać - podobnie jak wszyscy idą w przędzalnie to taktyka na porty (3 i 4) plus stocznie w kolejach jest nie do przebicia.
W Birmingham póki co nie widzę takich oczywistych ścieżek , a nawet jak są to zbyt wiele zmiennych decyduje o powodzeniu jakiejś taktyki.
Oj pograłbym w to po sieci , żeby posprawdzać parę rzeczy , przy stole za rzadko jest czas niestety , a i gracze się zmieniają , choć wiadomo , że w tej grze nie ma nic lepszego niż ograni , stali przeciwnicy.

Ponadto mądre zdanie jakie usłyszałem przy okazji starego Brassa , a i aktualne przy Birmingham raczej : "Na każdą taktykę jest kontrtaktyka" 8)
Always look on the bright side of life
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: adalbert »

Wielokrotnie miałem na start drugiej ery 6 budynków - czyli punktów zaczepienia.
Akurat w tym nie widzę nic szokującego.
Dużo budynków na planszy (szczególnie browarów i przędzalni poziomu 2), to też (bardzo) dużo łatwych do wzięcia punktów z połączeń.
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: adalbert »

wajwa pisze: 26 lut 2020, 10:57 Czyli z powyższych opisów wynika , że jednak w Birmingham jest troszkę więcej zależności i to plus na ile pozwolą przeciwnicy sprawia , że nie ma póki co jakichś przegiętych strategii na zwycięstwo.
Nawet jak mnie puścili w jednej partii samego z przędzalniami (a buduję minimum 3ki) to wcale nie było jakiejś mega przewagi. W starym Brassie jak się puści jednego gracza z przędzalniami (3 i 4) i ten wystawi w kanałach ze cztery to przy umiejętnej grze w kolejach raczej nie ma czego zbierać - podobnie jak wszyscy idą w przędzalnie to taktyka na porty (3 i 4) plus stocznie w kolejach jest nie do przebicia.
W Birmingham póki co nie widzę takich oczywistych ścieżek , a nawet jak są to zbyt wiele zmiennych decyduje o powodzeniu jakiejś taktyki.
Ponadto mądre zdanie jakie usłyszałem przy okazji starego Brassa , a i aktualne przy Birmingham raczej : "Na każdą taktykę jest kontrtaktyka"
Akurat toczą się dyskusje, czy - w zależności od liczby graczy - granie na wysokie przędzalnie ma w ogóle sens, czy proste granie na piwo, połączenia, stal i węgiel nie jest najsilniejsze, czy da się wygrać na skrzynki. Wreszcie jest pytanie, czy oparcie rozgrywki na czysto taktycznym podejściu (gram cokolwiek korzystnego, co się akurat pojawi) nie jest wystarczające i czy to jest głębia, czy może właśnie jej brak. Odpowiedzi nie są na ten moment wg mnie jasne.
Co jest dla mnie jasne, to że potencjał punktowy połączeń w Birmingham jest olbrzymi (większy niż w Lancashire). Gdy ograny człowiek mówi, że wygrał bez 1 połączenia kolejowego, to robię wielkie oczy.
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 869 times
Been thanked: 516 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: buhaj »

Moim zdaniem jest to wykonalne tylko w 4 osobowej partii i wtedy gdy punkty za połączenia rozłożą się mniej więcej równo pomiędzy 3 graczy. Podwójne połączenia są drogie i wymagają dodatkowo piwa więc też można oferować je ze swojego browaru. Może uda mi się znaleźć zdjęcie tej partii.
wajwa
Posty: 2235
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 268 times
Been thanked: 418 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: wajwa »

adalbert pisze: 26 lut 2020, 12:03
Akurat toczą się dyskusje, czy - w zależności od liczby graczy - granie na wysokie przędzalnie ma w ogóle sens, czy proste granie na piwo, połączenia, stal i węgiel nie jest najsilniejsze, czy da się wygrać na skrzynki. Wreszcie jest pytanie, czy oparcie rozgrywki na czysto taktycznym podejściu (gram cokolwiek korzystnego, co się akurat pojawi) nie jest wystarczające i czy to jest głębia, czy może właśnie jej brak. Odpowiedzi nie są na ten moment wg mnie jasne.
Co jest dla mnie jasne, to że potencjał punktowy połączeń w Birmingham jest olbrzymi (większy niż w Lancashire). Gdy ograny człowiek mówi, że wygrał bez 1 połączenia kolejowego, to robię wielkie oczy.
Wydaje mi się , że granie na wysokie przemysły ma zawsze sens , przy czym również trzeba reagować ad hoc na nadarzające się okazje typu budowa/zabudowa huty czy kopalni przy sporym z tego tytułu dochodzie …
Przy partiach , które rozegrałem zauważyłem , że to pójście we wszystko wynika chyba z lekkiego zagubienia i ogromu możliwości , i dotyczy to zarówno starych brassowych wyjadaczy jak i świeżaków.
Zdarzało mi się po staremu nie patrząc na nic rozwijać przędzalnie do poziomu 3go , tani rozwój zapewniają wtedy inni hutnicy ;-) , jest to lekko deprymujące jak inni się budują , a Ty się rozwijasz i wciąż nie ma Cię na planszy , ale summa summarum to jest jednak kupa punktów x 2 i przędzalni nikt Ci nie zabuduje.
Co do połączeń to faktycznie olać je to nieporozumienie dla mnie , przy czym faktycznie może bardziej można to odpuścić przy 4 graczach , przy 3 (większość moich partii w B:B) już raczej nie ...
Always look on the bright side of life
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2801
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 357 times
Been thanked: 639 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: bogas »

wajwa pisze: 27 lut 2020, 07:59 Co do połączeń to faktycznie olać je to nieporozumienie dla mnie , przy czym faktycznie może bardziej można to odpuścić przy 4 graczach , przy 3 (większość moich partii w B:B) już raczej nie ...
Bez połączeń ciężko to widzę i musiałby być jakiś bardzo korzystny układ połączeń innych graczy + super pasujące karty na ręce. Pytanie tylko czy da się wygrać patentem na wygrywanie jest pójście tylko w połączenia? No może jeszcze w połączeniu z browarami?
buhaj
Posty: 1048
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 869 times
Been thanked: 516 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: buhaj »

Nie wyobrażam sobie, że siadam do gry i zakładam, że gram bez połączeń. Udało mi się wygrać w ten sposób (bez połączeń w kolejówce) bo taki a nie inny był układ na planszy i po prostu zamiast kłaść tory co innego dawało mi więcej punktów. W lancashire jest to dużo łatwiejsze i tam często mam bardzo mało punktów z połączeń. I odpowiadając na pytanie Bogasa: pewnie da się wygrać tylko na połączenia ale jest to mniej prawdopodobne niż wygranie bez połączeń
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2801
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 357 times
Been thanked: 639 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: bogas »

buhaj pisze: 27 lut 2020, 09:28 Nie wyobrażam sobie, że siadam do gry i zakładam, że gram bez połączeń. Udało mi się wygrać w ten sposób (bez połączeń w kolejówce) bo taki a nie inny był układ na planszy i po prostu zamiast kłaść tory co innego dawało mi więcej punktów. W lancashire jest to dużo łatwiejsze i tam często mam bardzo mało punktów z połączeń. O odpowiadając na pytanie Bogasa: pewnie da się wygrać tylko na połączenia ale jest to mniej prawdopodobne niż wygranie bez połączeń
No właśnie, że się da wygrać to sam stwierdziłem, bo przecież dużo zależy od tego co zrobią inni i jak zagrają słabo to wiadomo. Ale tu padło stwierdzenie jakoby była to strategia niemal wygrywająca i tutaj mam duże wątpliwości. Z jednej strony wydaje mi się, że pójście bardzo mocno w browary i połączenia powinno dać niezły efekt. Tyle tylko, że takie maksymalizowanie punktów z połączeń bardzo zależy od tego co zrobią inni (takie sześć połączeń mniej wokół Birmingham zrobi tu różnicę), a np. takie granie na przędzalnie jest mniej podatne na działania przeciwników.
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: adalbert »

Osobiście mam duże opory, żeby korzystać z cudzego piwa, chyba że widzę, że mogę komuś przez to utrudnić sprzedaż. Jeżeli nie masz własnego piwa (a powinieneś!), to warto zastanowić się nad budowaniem pojedynczych połączeń.
Wydaje mi się, że budowanie połączeń z użyciem własnego browaru nie wymaga specjalnej finezji, a należy do najbardziej opłacalnych/najpewniejszych akcji w grze. Pewną kontrolę nad punktami z połączeń dają skrzynki (gracz, który je buduje może naprawdę fajnie kontrolować "punktodajność" połączeń z Birmingham), ale oprócz tego same bardzo rzadko wygrywają.
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: adalbert »

bogas pisze: 27 lut 2020, 09:47 Ale tu padło stwierdzenie jakoby była to strategia niemal wygrywająca i tutaj mam duże wątpliwości.
Dyskusja o BLIC (i w tym kontekście sensowności/ryzykowności pójścia np. w wysokie przędzalnie) toczy się na BGG od jakiegoś czasu. Dotyczy głównie gry czteroosobowej, a tutaj padło stwierdzenie niemal odwrotne, że doświadczony gracz wygrał bez żadnego połączenia kolejowego i że jest to możliwe własnie w grze czteroosobowej.
Z jednej strony wydaje mi się, że pójście bardzo mocno w browary i połączenia powinno dać niezły efekt.
Według mnie ono co do zasady daje niezły efekt.
Tyle tylko, że takie maksymalizowanie punktów z połączeń bardzo zależy od tego co zrobią inni (takie sześć połączeń mniej wokół Birmingham zrobi tu różnicę), a np. takie granie na przędzalnie jest mniej podatne na działania przeciwników.
Tylko że np. dłuższe odkładanie sprzedaży może skończyć się słabo z powodu braku piwa.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4533
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1366 times
Been thanked: 875 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Hardkor »

Panowie zagrałem pierwszy raz i gierka jest SUPER <3 Pytanko ode mnie
1. Jakie ulepszenia polecacie do gry? Widziałem już lepsze i wieksze pomoce graczy na BGG po polsku. Malowanie beczek, no i oczywiscie zetony z KS. A tak to jakies rady jak sprawic by gra byla jeszcze lepsza?
2. Rady na start? Najlepsze albo dobre taktyki na wygranie?
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
wajwa
Posty: 2235
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 268 times
Been thanked: 418 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: wajwa »

Hardkor pisze: 27 lut 2020, 23:22 Panowie zagrałem pierwszy raz i gierka jest SUPER <3 Pytanko ode mnie
1. Jakie ulepszenia polecacie do gry? Widziałem już lepsze i wieksze pomoce graczy na BGG po polsku. Malowanie beczek, no i oczywiscie zetony z KS. A tak to jakies rady jak sprawic by gra byla jeszcze lepsza?
2. Rady na start? Najlepsze albo dobre taktyki na wygranie?
1. Techniki malowania beczek powyżej ;-) Co jeszcze , żeby gra była lepsza ? Nie wiem , może zalaminować budynki :wink: (sorry , nie mogłem się powstrzymać)
2. Z kilku powyższych wypowiedzi wynika , że nie ma takowych ...
Always look on the bright side of life
Palmer
Posty: 1270
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 193 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Palmer »

Hardkor pisze: 27 lut 2020, 23:22 Panowie zagrałem pierwszy raz i gierka jest SUPER <3 Pytanko ode mnie
1. Jakie ulepszenia polecacie do gry? Widziałem już lepsze i wieksze pomoce graczy na BGG po polsku. Malowanie beczek, no i oczywiscie zetony z KS. A tak to jakies rady jak sprawic by gra byla jeszcze lepsza?
@wajwa Jest popyt to jest podaż - profil na fb meepleforge.com. Figurki budynków z drukarki, komplet dla obu gier za ponad 4 stówki :mrgreen:
Spoiler:
wajwa
Posty: 2235
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 268 times
Been thanked: 418 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: wajwa »

Mechanizmy popytu/podaży akurat w Brassie są świetnie zilustrowane :wink: A te budynki Palmer to brzyyydkiee 8)
Always look on the bright side of life
Palmer
Posty: 1270
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 193 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Palmer »

Pewnie da się pomalować, w przypadku beczek pomogło :twisted:
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2826
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 846 times
Been thanked: 363 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Gromb »

Nie słuchaj go, dają radę :wink:
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: adalbert »

Hardkor pisze: 27 lut 2020, 23:22 Panowie zagrałem pierwszy raz i gierka jest SUPER <3 Pytanko ode mnie
1. Jakie ulepszenia polecacie do gry? Widziałem już lepsze i wieksze pomoce graczy na BGG po polsku. Malowanie beczek, no i oczywiscie zetony z KS. A tak to jakies rady jak sprawic by gra byla jeszcze lepsza?
2. Rady na start? Najlepsze albo dobre taktyki na wygranie?
Odnośnie do drugiego pytanie wklejam z jednego z wątków na BGG:
The OP, your question is for general tips, as I think you imagine that in depth strategy would be a lot of reading of threads on here. I've played 80+ times and won a good bit, so I'll through out just a few to get you going:

1. Action efficiency -- the most limited resource in the game is actions, so use them wisely to get several points (on average) for every single card you play if you can. It was probably excessive when you scouted 3 times -- craft a strategy that better fits the cards you are dealt. When each era starts, you are looking at half of all the cards you will ever see.

2. Iron is high points and doesn't require a separate sell action. Prioritize it if your hand allows. Build it when the market is low and it will flip.

3. Try to build Level 2 or higher buildings only in canal -- they score twice. Develop away the Level 1's. Developing on your first turn is common -- develop away Level 1 iron, or you level 1 Beers. (If you want to build Cotton, develop away Level 1's, etc).

4. Canals should be viewed as only a means to an end. Do not pursue canals as a scoring tool. Those actions could be better used on things that will score twice, or things that set up the heavy scoring in Rail Era. Canals are to connect things that you need to connect.

5. Rails, on the other hand, are an end in and of themselves. Compete on rail even if you aren't primarily doing rail. The points on rail should range from 30 to 55, very significant. If you let a player run away with rails, he will score 70-75.

6. Beer is a scarce resource in Birmingham, the beer industry locations are valuable. Save all your beer cards. When in doubt, get one out. They score well for the money, don't have to be sold. Other players will use them if you build them, though. So try to build them when you can use them.

7. There is not as much use for Beer in canal -- you might flip one or two of your own if you try hard, but really beer in canal is setting up locations for Rail.

8. Don't forget you can overbuild your own beer when needed in rail. So get those locations nailed down, and then when you need two beers to sell something, overbuild and use it in one turn.

9. The rails coming off of Derby are the most valuable in Birmingham. Try to have level 2 presence at Derby, and try to go first in rail, with enough money and beer on the board to build 2 double rails.

10. Unlike Lancashire, the big city in Birmingham (Birmingham) does not always fill up. Sometimes if you put several rails down, it will be a ghost town. Be prepared to either wait and see, or build it up yourself. If Birmingham builds out with industries that have links, then those links will be valuable. But it's not as much of a guarantee in Birmingham.

11. Heavy reliance on either cotton or manufactured goods is not a "sure thing" in Birmingham. Those things need to supplement a well-balanced approach with rail, beer, iron, etc.

12. Do not chase income just to chase it-- you can win with high income, or low income. Go with the opportunities that present themselves. Lots of loans if your income is not there, but on the flip side, lots of low-point coal building is required for high income. The best mix is enough income to keep from getting into a loan spiral. (One coal build that sells can reverse the effect of 2-3 loans if you in the low income range. perfect).

13. Develop when iron is cheap. Do not hesitate to take iron off another players unflipped iron, if it's going to flip anyway.
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4533
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1366 times
Been thanked: 875 times
Kontakt:

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: Hardkor »

Bardzo dziekuje i jednoczesnie prosze o dokladniejsze wytlumaczenie podpunktu 5, bo troche slabo go zalapalem
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
kisiel365
Posty: 777
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 282 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: kisiel365 »

Tory punktują za zrealizowane (odwrócone) przedsiębiorstwa w miastach, więc postawione w dobrych miejscach i przy "współpracy" innych graczy mogą dobrze zapunktować. Jeżeli gracz skupi się tylko na przedsiębiorstwach i odpuści sobie kolej, to automatycznie oddaje 1/n części kolejowo-punktowego tortu do podziału dla innych graczy.
Kilka postów wcześniej była dyskusja i niedowierzanie, że można wygrać bez kolei. Generalnie wszystko w Birmingham zależy od pozostałych graczy, więc jak trzech zaciekle idzie w kolej i infrastruktura jest obfita, to czwarty pewnie ugra więcej na samych przedsiębiorstwach, aczkolwiek w moich rozgrywkach często trudno było odpuścić sobie łatwe punkty na wyciągnięcie ręki (i spalenie niepotrzebnej karty), jeżeli zachłanny przelicznik PZ per akcja per kasa był korzystny.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 12 times
Been thanked: 26 times

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

Post autor: adalbert »

prosze o dokladniejsze wytlumaczenie podpunktu 5, bo troche slabo go zalapalem
5. Rails, on the other hand, are an end in and of themselves. Compete on rail even if you aren't primarily doing rail. The points on rail should range from 30 to 55, very significant. If you let a player run away with rails, he will score 70-75.
Tak mniej więcej: Koleje z drugiej strony (w porównaniu do kanałów - przyp. moje) są celem samym w sobie. Rywalizuj na tym polu, nawet jeżeli nie jest to główna rzecz, którą robisz. Punkty z kolei powinny kształtować się w przedziale 30 do 55, co jest bardzo znaczące. Jeśli pozwolisz komuś swobodnie rozbudowywać kolej, może on zdobyć 70-75 PZ.

Niezależnie od tego, że zaawansowany gracz w jakimś specyficznym układzie wygrał grę czteroosobową bez kolei, moim zdaniem jest to bardzo dobra rada na początek.
ODPOWIEDZ