(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

[Odi]

Hancza, weź IS, ja coś multi przyniosę.

[hancza123]

Jadę autem i mogę nawet wszystko co mam zabrać. We dwóch to na pewno w IS. Ale myślę że jednak we 4-ech coś zagramy.

[PneumatiKPonton]

Cześć, i przepraszam jeszcze raz za moje ostatnie wiadomości, nie mogłem się dołączyć w ostatniej sekundę.

Chciałbym przyjechać dzisiaj jeżeli to możliwy, moje inne plany odpadły.

[Odi]

Wpadaj. Zagramy we trójkę w Marię.

[hancza123]

Gramy we trzech w Marię. Jeżeli wpadnie jeszcze Highlander, Muad, Brutuss to zmienimy plan. Biorę kilka gier do różnych konfiguracji.

Edit: Bartek pisze na FB że chętnie wpadnie

[Duinhir]

Wpadaj. Zagramy we trójkę w Marię.

Mam małą prośbę o zabraniu torby na gry, które leżą w Krolmie

[hancza123]

Highlander będzie. Idziemy na rekord frekwencji

[Highlander]

Mam małą prośbę o zabraniu torby na gry, które leżą w Krolmie

Torby nie udało się zorganizować ale wynieśliśmy trefny ładunek ręcznie

[hancza123]

Na stół trafił stary dobry QG1914 na czterech. Zacięta partia szczególnie w drugiej połowie gdzie alianci mocno gonili centralnych i prawie ich dogonili. Ciekawe że to centralni zostali bez kart na ostatnie 2 tury, a nie Rosja. Trochę jednak zabrakło. Mam wrażenie że to Serbia przeważyła o wyniku albo ta Irlandia? Strasznie mi się podoba w tej grze ten brak zasobów w końcówce. Wszyscy jadą na oparach i kto lepiej rozłożył siły?

[Odi]

Z tą grową mobilizacją 1 wrzesnia, to wyszło trochę jak z tą prawdziwą.
Niby 4 osoby to nieźle, ale wciąż za mało. No i Niemcy znów wygrali

Najpierw ciekawa partia w QG1914, a potem jeszcze rozmowa o Undaunted (gra już prawie została złamana, hip hip hooray! ) i nowych planszówkowych zakupach.

W QG Antek (Turcja/Austria) i Maciek (Niemcy) ruszyli na mnie (Francja/Rosja) i Hańczę (GB). Od początku skupiliśmy się na Niemcach. Rosja szybciutko zajęła Polskę i zagroziła Prusom, skutecznie skubiąc Niemców od Wschodu. Francja dość szybko opanowała sytuacje na Zachodzie. Udało się Niemców zamknąć w 2-4 polach.
Niestety, odbyło się to kosztem zajęcia Alp, co prawdopodobnie przegrało Entencie grę... Zapomniałem o możliwości wydraftowania włoskiego Build Army z talii francuskiej, a miałem na reku kartę, która od razu montowała ofensywę w kierunku Tyrolu. Niestety, zanim zbudowałem armię włoską w Rzymie, Alpy zajął Austriak, zbierając za to pole do końca gry 4 VP. Cały czas byłem w gotowości, aby odbić to pole - niestety, jedyny włoski Land Battle został zdiscardowany z atrycji, i dopiero przed ostatnim scoringiem udało się zaatakować Alpy z eventu, a potem jeszcze zająć Tyrol. To była ładna akcja, ale spóźniona. Ostatecznie przegraliśmy 3 VP, co i tak jest niezłym wynikiem patrząc na fakt, że przez całą grę balansowaliśmy na nieco poniżej poziomu sudden deatch (centralne prowadziły ciągle 11 punktami - przy 12-punktowej przewadze mieliby automatyczne zwycięstwo).
Jeszcze próbowałem Rosjanami zająć Wiedeń po ciekawej akcji, w której oklepałem Niemca z kontrataku i wystawiłem się w Prusach z eventu z atakiem (ogólnie w obu taliach niezłe karty zachowałem do końca gry), ale Antek miał chyba przygotowaną ostatnią obronę i Wiednia nie udało mi się wyczyścić.

Mam wrażenie, że z naszej gry z Hańczą wyciągnęliśmy prawie maksa i o porażce zadecydowały właśnie te Alpy, punktujące od początku gry nie dla tej strony, dla której powinny.
A, no i Serbię szybko Austriak zajął, pomimo tego, że miałem tam kartę obrony. No trudno.

Generalnie bardzo fajna rozgrywka. Jednak gry wieloosobowe to jest to, co mnie kręci najbardziej. Fajnie się spotkać, pogadać, pośmiać. Stąd pojawiły się pomysły zakupu drugowojennego Quartermaster General w nowym wydaniu (z dodatkami!), Domination od Phalanxów, gdzieś tam krążą mi też po głowie Sukcesorzy...
No i Rafał podobno znowu zamówił grę Napoleon 1807, która tez może chwycić, bo to szybki karciano-bloczkowy point-to-point.
Ogólnie gier za dużo, czasu zawsze za mało, więc przychodźcie

[hancza123]

Undaunted złamana? Będę bronił jak niepodległości! To znaczy Afryki tylko bo Normandia niedorobiona U mnie Undaunted to pewniak w głosowaniu na odkrycie roku (z Polami Desperacji konkurują).

Tak myślę czy może nie warto wzbogacić wybór gier czteroosobowych o kilka najbardziej wybitnych tytułów niewojennych? Wojenne to głównie dwuosobówki a fajnie czasem pograć wszyscy razem.

[Andy]

Przyszłoroczny dodatek do obu Undaunted pozwoli Wam grać we czterech.

[Odi]

Czekam na to bardzo. W moim przekonaniu U jest grą idealną do rozgrywek wieloosobowych, dając ten feeling drużynowości, który jest stosunkowo rzadki w grach taktycznych.

Pisałem sobie wczoraj z Bartkiem. Za tydzień planuję zagrać z Hańczą w Imperial Struggle (żeby nam zasady nie uciekły), natomiast za 2 tygodnie Bartek przyniesie Tank Duel, do którego bardzo namawiam, bo opinie po debiucie i pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne. No i to jest na 4 osoby. Będzie można poszaleć czołgami

Bartek może chyba tez przyjść za tydzień, gdyby ktoś chciał spróbować wcześniej. Zresztą ma się na forum uaktywnić, więc pewnie sam napisze co i jak.

Nowa wersja QG WW2 zawiera poprawione karty, mapę i instrukcję. Podobno jest lepszy balans (poprzednio gra było trochę skrzywiona na rzecz Aliantów). Usunięto też warunek zwycięstwa z okupacją dwóch stolic. No, ale gra jest w tym momencie niedostępna, więc rozważanie zakupu jest bezprzedmiotowe.
Zwłaszcza, że wokół mnóstwo innych ciekawych gier

[hancza123]

Prawie rano zamówiłem QG WWII ale jest niedostępny

Andy to chyba Ty pisałeś że dodatki istotnie wzbogacają tą grę. Napiszesz coś o nich? Który wnosi więcej?

[Odi]

Hańcza, dodatki zostaną wydane w nowym zestawie, który we wrześniu będzie dostępny na rynku.
Znajdą się w nim dwa dodatki (Air Marshal i ten z Chinami/Francją) i chyba kilka jeszcze innych kart i opcji, których wcześniej nie było.

Ciekawy jest podobno dodatek Prelude. To niejako osobna mini gra, przygotowanie przed główną partią. Można go kupić i będzie pasował do nowej podstawki.
No ale podstawki nie ma Jest na amazonie tylko.

[Jan_1980]

Tank duel wygląda naprawdę bardzo dobrze ze strony graficznej!

[Wolf]

Tank Duel to chyba pierwsza gra, którą skrytykowałbym za zbyt wysoką jakość wykonania. Jak to możliwe? Chodzi o plansze czołgów, które są za grube. Spaśli je tak, że gra, która z zasady ma być tytułem prostszym potrzebuje pudełka sporych gabarytów. Jak dorzucą więcej czołgów w Tank Packu to grę trzeba będzie transportować dźwigiem. W przeciwieństwie do żetonów, na których więcej ciałka wygląda seksownie, grube plansze czołgów to kiepski pomysł - niepotrzebny generator miejsca i wagi. Zdecydowanie lepszym wyborem byłoby zastosowanie cienkich plansz.

[hancza123]

Gryszaq na naszej grupie FB pisze zaskakująco entuzjastycznie o "Blitzkrieg: World War II in 20 minutes"

Jak na grę 20-min filler to ponoć gra wszechczasów. Jestem zdumiony ale zainteresowany. Myślałem o niej rok temu ale zbrejkowałem bez poznania jej przy pierwszej filtracji myśli.

[Andy]

Andy to chyba Ty pisałeś że dodatki istotnie wzbogacają tą grę. Napiszesz coś o nich? Który wnosi więcej?

Pierwszy dodatek do nowej edycji QG39 - tak jak pisał Odi - będzie obejmował to, co w pierwszej edycji zawarte było w dwóćh dodatkach: Air Marshal i Alternate Histories. Czyli lotnictwo, karty Bolster (eventy grane wprost z ręki), Francję i Chiny. Na razie nic nie wiadomo, co miałyby zawierać kolejne dodatki do drugiej edycji. Prelude jest uniwersalny, czyli kompatybilny z obiema edycjami, to fajna szybka gierka przed grą zasadniczą, która zmienia sytuację wyjściową w momencie wybuchu wojny.

Co do balansu obu edycji nie wypowiadam się, bo trudno porównywać starą podstawkę z dodatkami z nową podstawką. Mnie brak balansu nigdy nie uwierał, ale bardzo krótko grałem samą podstawką pierwszej edycji. Warunki zwycięstwa zmodyfikowano już w dodatkach do pierwszej edycji, druga to tylko powtarza.

Rozegraliśmy w czasie urlopu całą serię partii obu Kunegund, w pełnych lub prawie pełnych składach. Utwierdziłem się tylko w przekonaniu, że to gry z mojego absolutnego topu!

Gryszaq na naszej grupie FB pisze zaskakująco entuzjastycznie o "Blitzkrieg: World War II in 20 minutes"

Jak na grę 20-min filler to ponoć gra wszechczasów.

Przez moment się przyglądałem, bo lubię takie odważne, żeby nie powiedzieć szalone pomysły, ale grę zbrejkował w moich oczach dodatek z Godzillą atakującą Niemców okupujących USA. Ja jestem otwarty na nowatorskie pomysły i w ogóle nihil humanum... Ale Godzilla? Bardzo proszę!

[hancza123]

Godzilla? To trzeba by się napić przed grą aby nie przeszkadzała.

Co do serii QG to dla mnie QG1914 jest w moim top10 ever czyli ocena maksymalna. Natmiast do QG1939 podchodzę znacznie chłodniej, nieco ambiwalentnie. Brakuje mi głębii. Troche pragmatyzm bierze tu górę bo jest potrzeba takich gier na naszych spotkaniach. Praktyczny ten tytuł jak cholera. No i dodatki jak mówcie wzbogacają. Dobra zamawiam gdy tylko się pojawi. Dekret o zakupie podpisany.

[Odi]

Hańcza, ale ten dekret to trudna sprawa. Gra jest niedostępna, chyba że ją sprowadzisz z zagranicy (amazon, czeskie sklepy).
O dodruku nic nie wiadomo na razie.
Za chwilę pojawi się dodatek, który może zniknąć, zanim pojawi się podstawka, A brać dodatek bez podstawki, żeby leżał rok czasu, to też tak trochę... :/

Na razie mamy jeszcze inne rzeczy

[Andy]

Natmiast do QG1939 podchodzę znacznie chłodniej, nieco ambiwalentnie. Brakuje mi głębii.

Bo podstawka to tylko taki gateway do systemu, dopiero z dodatkami ma się poczucie spełnienia. Przy czym uważam, że słusznie zrezygnowano z wydania od razu całości, bo wielu graczy odbiłoby się od czegoś takiego. No i zbadano zainteresowanie rynku przed wydaniem dodatków.

[hancza123]

Ufam że tak jest ale niestety trzeba czekać.

Póki co powróćmy do Imperial Struggle za tydzień. Na inaugurację słabo mi poszło więc teraz się trochę przygotuję. Przestudiuję decki, przemyślę plan jak chcę to grać. Zrobię napór taki od pierwszej minuty

Gdyby tak Markusa przekonać i w 2 egzemplarze równolegle grać. Ale Markus chyba tylko w Mielniku by zagrał, a tam nie ma warunków.

[Odi]

Pamiętacie, że na rynek w końcu wejdzie TO?

[lacki2000]

A mnie wkurza, że nie zdążyłem porządnie ograć Crusader Kings II, a od niedawna jest już CKIII. Poza tym testuję komputerową wersję ROOTa (4 frakcje podstawowe), dopiero tutorial, bo też nie mam czasu, ale ogólne wrażenia pozytywne.
A z innej beczki, to może dziś uda się zdobyć materiał na bloczki do samolotów w moim pacyficznym projekcie, to potestujemy bitwy na stole, może jeszcze w tym roku :]