Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 497
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 218 times
Been thanked: 347 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: itsthisguyagain »

Rigidigi pisze: 10 lis 2020, 23:27 Może doprecyzuje. Wszyscy mamy za sobą grę w podstawkę z Preludium. Wszyscy jesteśmy ogranymi graczami.

Teraz dokupiliśmy Venus, Kolonie i Niepokoje.

Pytanie brzmi, czy grać ze wszystkimi dodatkami jednocześnie, czy robi się za duża kobyla przy tej ilości kart i zasad?
Venus generalnie wprowadza "więcej tego samego" dodatkowy suwak do warunków globalnych, nowe symbol i silniczki na dryfowcach. Venus wejdzie płynnie jak macie ograną podstawkę.

Kolonie są bardziej skomplikowane bo zmieniają mocno taktykę gry. Opłaca się na początku w pierwszym pokoleniu zrobić kolonię, potem podnieść jak najszybciej produkcję energii do 3 i handlować bo kolonie to taka dodatkowa produkcja, którą dzielisz z innymi graczami (no kto pierwszy ten lepszy). Zawsze widziałem jak gracze nieograni z koloniami olewają to i przegrywają. Możecie wprowadzić bez problemu ale pewnie po grze stwierdzicie, że kolonie nic nie zmieniają i dopiero po X grach stwierdzicie, że kolonie bardzo dużo zmieniają i bez kolonii gra się jakoś... biedniej.

Niepokoje to zupełnie nowe mechaniki z innej gry (die macher) do tego wydarzenia, które czasem pomagają a czasem kopią dupsko i to z różną siłą różnych graczy. Co do wpływu na rząd to niby się da ale nie za bardzo. Do tego ciężąr zarabiania $ przenosi się z WT na symbole. Ten dodatek zmienia bardzo dużo i nawet kumpel który uwielbia TM jak p******ny woli grać bez Niepokojów.

Jak jesteście ograni to zostawcie tylko Niepokoje na potem a reszta jazda.
Awatar użytkownika
Shodan
Posty: 1231
Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 476 times
Been thanked: 445 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Shodan »

Rigidigi pisze: 10 lis 2020, 23:27 Może doprecyzuje. Wszyscy mamy za sobą grę w podstawkę z Preludium. Wszyscy jesteśmy ogranymi graczami.

Teraz dokupiliśmy Venus, Kolonie i Niepokoje.

Pytanie brzmi, czy grać ze wszystkimi dodatkami jednocześnie, czy robi się za duża kobyla przy tej ilości kart i zasad?
Grajcie ze wszystkim, jedyny minus że rozgrywka wydłuża się do ponad 3h. Wbrew niektórym opiniom moja grupa lubi też Niepokoje - z tym dodatkiem gra staje się kompletną opowieścią o kolonizacji czerwonej planety :-), a nie zauważyłem żeby mechaniki tego dodatku zaburzały balans gry, raczej otwierają nowe taktyki w walce o zwycięstwo.
Awatar użytkownika
Rigidigi
Posty: 704
Rejestracja: 14 gru 2015, 16:31
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Has thanked: 93 times
Been thanked: 93 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Rigidigi »

Dziękuję za odpowiedzi.
Jeśli ktoś jeszcze ma coś do dodania to chętnie wysłucham.

W mojej weekendowej grupie do grania jest jedna osoba, która nie przepada za Terraformacją i mówi, że bardzo dużo zależy od dociągu kart. Ale to chyba jak w większości gier z kartami.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1481
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 720 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: arturmarek »

Rigidigi pisze: 10 lis 2020, 23:27 Może doprecyzuje. Wszyscy mamy za sobą grę w podstawkę z Preludium. Wszyscy jesteśmy ogranymi graczami.

Teraz dokupiliśmy Venus, Kolonie i Niepokoje.

Pytanie brzmi, czy grać ze wszystkimi dodatkami jednocześnie, czy robi się za duża kobyla przy tej ilości kart i zasad?
Tak jak wcześniej pisałem, Kolonie tylko z Wenus i vice versa. Niepokoje zostawiłbym na koniec, ale nie widzę przeszkód żeby grać ze wszystkim na raz. Żeby się karty z dodatków nie rozmywały możecie wywalić Erę Korporacyjną.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1803
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 334 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: hipcio_stg »

Jak dołożycie niepokoje to koniecznie obejrzyjcie angielski poradnik YT jak grać od wydawcy. Instrukcja jedna z gorszych. Co pokolenie zaglądaliśmy do niej jak postepować i okazało się, że 13 pokoleń graliśmy nieprawidłowo :D
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 340 times
Been thanked: 309 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Chudej »

Rigidigi pisze: 10 lis 2020, 22:20
Chudej pisze: 03 lis 2020, 16:34 To było już jednak po tym, jak zagraliśmy w nią u tego kolegi z dodatkami. Te zaś IMO zdecydowanie odświeżyły i poprawiły parę słabych stron podstawki, dzięki czemu teraz dużo chętniej w to zagram. W samą podstawkę jednak myślę, że do teraz mam uraz i nie chciałbym w nią grać.
A graliście z wszystkimi dodatkami?
Graliście z kilkoma dodatkami naraz, czy dokładaliście pojedyncze dodatki?

W weekend mamy grać w Terraformacje. Dokupiliśmy wszystkie dodatki i zastanawiam się jak do tego podejść.
Zagraliśmy we wszystkie naraz. Dla ogranych w cięższe gry nie będzie problemu, ale obsługa Niepokojów jest dosyć upierdliwa, do czego można nie być przyzwyczajonym grając tylko w Terraformację. Ogólnie po tej grze ze wszystkimi dodatkami kolega gospodarz stwierdził, że Niepokoje w ogóle mu się nie podobają, a Wenus ma niepotrzebny setup jak na coś, co może w ogóle się nie pojawić w grze i ma na nią mały wpływ. Osobiście też z grubsza się z tym zgadzam. Jak dla mnie Preludium, Kolonie i nowe mapy są super, ale resztę można sobie raczej odpuścić. Gra ze wszystkimi dodatkami w tą grę to raczej taka ciekawostka, niż coś co praktykowałbym regularnie :)
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3359
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1119 times
Been thanked: 1285 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: seki »

Chudej pisze: 11 lis 2020, 20:43 Ogólnie po tej grze ze wszystkimi dodatkami kolega gospodarz stwierdził, że Niepokoje w ogóle mu się nie podobają, a Wenus ma niepotrzebny setup jak na coś, co może w ogóle się nie pojawić w grze i ma na nią mały wpływ.
Ale przecież Wenus nie ma żadnego upierdliwego setupu. Wykłada się na stół planszę Wenus i jeden znacznik. Koniec setupu.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2023
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1502 times
Been thanked: 1151 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Bruno »

Jeśli coś ma "upierdliwy setup", to Kolonie albo Niepokoje właśnie. Nota bene, moje dwa ulubione dodatki :D
Nawet Preludium bym oddał, żeby móc grać z Niepokojami. Zupełnie nowy wymiar rozgrywki. To prawda, że coraz dalej od terraformacji, ale właśnie to mi się podoba. Ta gra stała się trochę taką "gwiezdną sagą".
Ale właśnie dlatego rozumiem, że niektórym dokładnie z tego samego powodu, te dodatki mogą nie pasować.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 399
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 340 times
Been thanked: 309 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Chudej »

seki pisze: 11 lis 2020, 23:33
Chudej pisze: 11 lis 2020, 20:43 Ogólnie po tej grze ze wszystkimi dodatkami kolega gospodarz stwierdził, że Niepokoje w ogóle mu się nie podobają, a Wenus ma niepotrzebny setup jak na coś, co może w ogóle się nie pojawić w grze i ma na nią mały wpływ.
Ale przecież Wenus nie ma żadnego upierdliwego setupu. Wykłada się na stół planszę Wenus i jeden znacznik. Koniec setupu.
Upierdliwy, owszem nie, ale zajmuje to miejsce na stole i czasami nawet nikt tego nie ruszy. Przypomina mi to dodatki do Horroru w Arkham jak się grało z więcej niż jednym dużym.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1481
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 720 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: arturmarek »

Chudej pisze: 12 lis 2020, 09:54
seki pisze: 11 lis 2020, 23:33
Chudej pisze: 11 lis 2020, 20:43 Ogólnie po tej grze ze wszystkimi dodatkami kolega gospodarz stwierdził, że Niepokoje w ogóle mu się nie podobają, a Wenus ma niepotrzebny setup jak na coś, co może w ogóle się nie pojawić w grze i ma na nią mały wpływ.
Ale przecież Wenus nie ma żadnego upierdliwego setupu. Wykłada się na stół planszę Wenus i jeden znacznik. Koniec setupu.
Upierdliwy, owszem nie, ale zajmuje to miejsce na stole i czasami nawet nikt tego nie ruszy. Przypomina mi to dodatki do Horroru w Arkham jak się grało z więcej niż jednym dużym.
Głównym składnikiem urozmaicającym rozgrywkę wprowadzonym przez Wenus są karty Wenus (z V tagiem) oraz karty z dryfowcami wraz z dodatkowym tytułem i nagrodą. Plansza jest właściwie jedynie trackiem Terraformacji Wenus i pewnie mogłaby być mniejsza. W przypadku Kolonii jest odwrotnie, karty są dość nudne i jest ich niewiele (takie mam wrażenie), a elementem urozmaicającym rozgrywkę jest latanie na kafle kolonii.

Mam wszystkie dodatki i promosy, gram głównie dwuosobowo. W mojej ocenie każdy dodatek urozmaica rozgrywkę za cenę wariancji i zwiększonej losowości oraz miejsca na stole i czasu wyłożenia/złożenia gry. Dodatkowo, Niepokoje wydają się przedłużać samą rozgrywkę.
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 497
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 218 times
Been thanked: 347 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: itsthisguyagain »

Chudej pisze: 12 lis 2020, 09:54
seki pisze: 11 lis 2020, 23:33
Chudej pisze: 11 lis 2020, 20:43 Ogólnie po tej grze ze wszystkimi dodatkami kolega gospodarz stwierdził, że Niepokoje w ogóle mu się nie podobają, a Wenus ma niepotrzebny setup jak na coś, co może w ogóle się nie pojawić w grze i ma na nią mały wpływ.
Ale przecież Wenus nie ma żadnego upierdliwego setupu. Wykłada się na stół planszę Wenus i jeden znacznik. Koniec setupu.
Upierdliwy, owszem nie, ale zajmuje to miejsce na stole i czasami nawet nikt tego nie ruszy. Przypomina mi to dodatki do Horroru w Arkham jak się grało z więcej niż jednym dużym.
Karty zawsze się pojawią.
terminator
Posty: 5
Rejestracja: 21 paź 2020, 13:34
Has thanked: 7 times
Been thanked: 2 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: terminator »

Bruno pisze: 12 lis 2020, 02:18 To prawda, że coraz dalej od terraformacji, ale właśnie to mi się podoba. Ta gra stała się trochę taką "gwiezdną sagą".
Autor w instrukcji na końcu w podziękowaniach dziękuje K.S.Robinsonowi za serię "Czerwony Mars". Można się tego też domyślić po samych kartach, bo niektóre są żywcem wzięte z książek.
Dla niewtajemniczonych lekki spojler: połowa serii jest o polityce więc "Niepokoje" są jak najbardziej marsjańskie ;) Zieloni i Czerwoni są od początku. "Teraz Mars" brzmi dość podobnie jak "Uwolnić Marsa" z książki.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2023
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1502 times
Been thanked: 1151 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Bruno »

terminator pisze: 14 lis 2020, 21:58
Bruno pisze: 12 lis 2020, 02:18 To prawda, że coraz dalej od terraformacji, ale właśnie to mi się podoba. Ta gra stała się trochę taką "gwiezdną sagą".
Autor w instrukcji na końcu w podziękowaniach dziękuje K.S.Robinsonowi za serię "Czerwony Mars". Można się tego też domyślić po samych kartach, bo niektóre są żywcem wzięte z książek.
Dla niewtajemniczonych lekki spojler: połowa serii jest o polityce więc "Niepokoje" są jak najbardziej marsjańskie ;) Zieloni i Czerwoni są od początku. "Teraz Mars" brzmi dość podobnie jak "Uwolnić Marsa" z książki.
O, to ciekawe, nie czytałem tej partii instrukcji! :wink:
A w ogóle fajna ta seria K.S. Robinsona? "Warto?" (najczęstsze pytanie na forum :mrgreen: , ale pytam serio)
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1727
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 113 times
Been thanked: 85 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: Tomzaq »

Dla fana TM trylogia Robinsona to pozycja obowiązkowa. Polecam. Dodam jeszcze, że w powieści na Marsie wybucha kilka wojen. Więc dla fanów interakcji Jacob może jescze cos wymyśli... :mrgreen:
Who is John Galt?
Posiadam
terminator
Posty: 5
Rejestracja: 21 paź 2020, 13:34
Has thanked: 7 times
Been thanked: 2 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: terminator »

Bruno pisze: 14 lis 2020, 22:10 A w ogóle fajna ta seria K.S. Robinsona? "Warto?" (najczęstsze pytanie na forum :mrgreen: , ale pytam serio)
Męczyłem to latami. Udało się przebić przez drugi tom podczas kilku lotów samolotem. Ta książka to takie opus magnum K.S.R., coś jak Władca Pierścieni. Dużo hard s-f, bardzo dużo polityki, ekonomii, socjologii, psychologii, filozofii, geologii, biologii, rolnictwa etc. Są momenty wartkiej akcji, a z drugiej strony Mickiewiczowskie opisy i rozdział o sadzeniu ziemniaków :lol: Książki poruszają sporo ważnych kwestii, za dużo moim zdaniem. Te książki mają swój urok, ale nie mogę ich z czystym sercem polecić.
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 438
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 115 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: ScorpZero »

Drodzy Państwo, udało mi się ostatnio zagrać w TM i absolutnie mi się ta gra spodobała. Na tyle, że MUSZĘ JĄ MIEĆ. :shock:

Wiem, że warto na dzień dobry kupić podstawkę wraz z Preludium oraz pewnie wezmę do tego Hellas I Elysium oraz Wenus. Potem pewnie szybko dorzucę Kolonie, bo wyglądają fajnie. A może od razu je też wezmę? Zobaczę Z Niepokojami się na razie wstrzyma, bo widzę, że wzbudzają mieszane uczucia. ;-) Gra będzie grana głównie Solo + 2 osoby.

Chciałem się natomiast zapytać czy warto kupować zestawy kart dodatkowych, czy to już trochę fanaberia? Myślałem też, żeby od razu zakupić 2 lepsze planszetki albo jakieś nakładki, bo od razu zauważyłem, że bez tego faktycznie wszystko za łatwo się przesuwa.
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 497
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 218 times
Been thanked: 347 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: itsthisguyagain »

ScorpZero pisze: 15 lis 2020, 10:30 Drodzy Państwo, udało mi się ostatnio zagrać w TM i absolutnie mi się ta gra spodobała. Na tyle, że MUSZĘ JĄ MIEĆ. :shock:

Wiem, że warto na dzień dobry kupić podstawkę wraz z Preludium oraz pewnie wezmę do tego Hellas I Elysium oraz Wenus. Potem pewnie szybko dorzucę Kolonie, bo wyglądają fajnie. A może od razu je też wezmę? Zobaczę Z Niepokojami się na razie wstrzyma, bo widzę, że wzbudzają mieszane uczucia. ;-) Gra będzie grana głównie Solo + 2 osoby.

Chciałem się natomiast zapytać czy warto kupować zestawy kart dodatkowych, czy to już trochę fanaberia? Myślałem też, żeby od razu zakupić 2 lepsze planszetki albo jakieś nakładki, bo od razu zauważyłem, że bez tego faktycznie wszystko za łatwo się przesuwa.
Odpowiedź na wszystkie pytania to: tak

A na poważnie to najlepszy deal z planszetkami to orginalne od rebela. Robią robotę a wychodzi najtaniej.

Zestawy kart myślę że są przekombinowane. Te późniejsze to na siłę robione jak z wariackiego dodatku fanowskiego. Dla kolekcjonera mus ale żeby przyjemnie grać to fanaberia.

A co do Niepokojów to dodatek jest ok. Wyraźnie odstaje na minus od Wenus i Kolonii ale nie jest zły. Po prostu nie jest świetny. Najbardziej denerwuje ta obsługa bo trzeba doliczyć gdzieś z dwie minuty na pokolenie (czyli na całą grę 15-20 minut) dodatkowego czasu gdzie jest obsługa automatycznych czynności które w grze komputerowej robiłby komputer w tle.

90% czasu gra delegatami to po prostu "dołóż delegata żeby zwiększyć dochód na następne pokolenie o 2$" partie wchodzą dosyć losowo i powiedziałbym 4/10 pokoleń wygrywa partia wylosowana przez karty wydarzeń.

Na tle całej gry Niepokoje zwiększają losowość i downtime. Nie jest to jakieś jednoznacznie złe ale są ludzie którzy nienawidzą tych dwu zjawisk jak diabeł wody święconej.
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 438
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 115 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: ScorpZero »

Dzięki za odpowiedź!

W takim razie zamówiłem wszystko, pomijając Niepokoje, plus wziąłem planszetki od Rebela. To teraz jedynie pozostaje z niecierpliwością czekać aż to wszytko do mnie dojdzie.

Ah, ale będzie grane. :-D
Awatar użytkownika
kci83
Posty: 407
Rejestracja: 24 kwie 2020, 23:45
Has thanked: 76 times
Been thanked: 76 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: kci83 »

Nakładki na planszetki zakupiłem po pierwszych rozgrywkach, gdzie kilka razy zdarzyło mi się poprzesuwać wszystko ;), jeżeli chodzi o dodatkowe karty, które dostępne są w sklepach to według mnie są ok (im więcej kart tym lepiej), ale te "typowo fanowskie", które można samemu wydrukować są już przekombinowane (nie wszystkie oczywiście). Z perspektywy gracza solo to dodatek preuldium skraca nieco grę (2 pokolenia mniej) jednak eliminuje długi startowy przestój w budowaniu silniczka przez pierwsze pokolenia... ale muszę przyznać, że po kilkunastu rozgrywkach, nawet mając mniej o 2 pokolenia to stosunek wygranych jednak się zwiększył (w stosunku do rozgrywek bez dodatku). Preludium wprowadza również dodatkowy, osobny Wariant WT (cel gry), w którym walczysz tylko o to aby osiągnąć współczynnik terraformacji na poziomie 63.

Sam zastanawiam się jeszcze nad Big Boxem, który ma być w przyszłym roku, ale nadal cena mnie odstrasza (ponad 300zł), jednak na pewno dołączę do wydruku części fanowskich dodatków, którego będzie już druga edycja tutaj na forum.
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 438
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 115 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: ScorpZero »

kci83 pisze: 15 lis 2020, 12:20jednak na pewno dołączę do wydruku części fanowskich dodatków, którego będzie już druga edycja tutaj na forum.
Które z tych dodatków polecasz? :^)
Awatar użytkownika
kci83
Posty: 407
Rejestracja: 24 kwie 2020, 23:45
Has thanked: 76 times
Been thanked: 76 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: kci83 »

ScorpZero pisze: 15 lis 2020, 12:34
kci83 pisze: 15 lis 2020, 12:20jednak na pewno dołączę do wydruku części fanowskich dodatków, którego będzie już druga edycja tutaj na forum.
Które z tych dodatków polecasz? :^)
Nie brałem udziału w pierwszej edycji, więc niczego nie mogę polecić ;) ale z tego co widzę to są to w większości rozwinięcia obecnych, podstawowych dodatków (więc trzeba też je posiadać) i sam będę musiał się zastanowić, które z tych fanowskich dodatków będą najlepsze dla mnie do gry solo.
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1803
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 334 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: hipcio_stg »

Niepokoje są super! Dla mnie chyba najlepszy dodatek, ale rozumiem, że początkującym lub mniej ogranym może sprawiać kłopoty, lub wątpliwości. Ja już nie zagram bez niepokoi. Co do dodatkowych kart z minidodatkow to najlepszy oczywiście ten co dodaje karty do niepokoi. Ich pula wzrasta rozsądnie. Pingwiny czy maszyny samoreplikująca dla pasjonatów.
foobar1988
Posty: 18
Rejestracja: 14 maja 2020, 12:30
Has thanked: 10 times
Been thanked: 1 time

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: foobar1988 »

Tak sobie napiszę opinię prywatną na temat Hellas i Elysium. Plansze są bardzo fajne, dobre urozmaicenie z nowymi nagrodami i tytułami ale mam dwie uwagi...
1. Miasto z karty Noctis City można postawić gdziekolwiek co niespecjalnie mi się podoba. Wydaje mi się, że powinno być jakieś pole z innym miastem na planszy gdzie stawiamy Noctis.
2. Kafel z wulkanem może wybuchnąć gdziekolwiek... Również podobna uwaga jak wyżej.
Nie jest to jakiś wielki minus ale akurat w ostatniej grze się nam tak złożyło że ktoś postawił pierwsze miasto na planszy i chwilę później przy nim powstała fabryka, wybuchł wulkan, nastąpiła detonacja atomu i przyjechali górnicy kopać. :mrgreen:
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1481
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 720 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: arturmarek »

W sobotę zagrałem po raz pierwszy z Niepokojami, jestem po ponad 70 grach dwuosobowych. Kupiłem Niepokoje w przedsprzedaży i po obejrzeniu recencji przeczytaniu zasad, trochę się zniechęciłem i leżał bardzo długo w pudełko niegrany. Moja główna obowa to był czas rozgrywki.

Bardzo pozytywnie zaskoczyłem się tym dodatkiem. Gramy z żoną reularnie od premiery w Terraformację, kupowałem na bieżąco wszystkie dodatki i promo-packi. Wszystkie te dodatki jakoś urozmaicały rozgrywkę, ale jednak gra przebiegała bardzo podobnie. Niepokoje wywracają grę do góry nogami, najbardziej jaskrawy przykład: w ostatnim przedpokoleniu gry mój przychód to było 21MC, a mojej żony 31MC. Planowanie pod wydarzenie jest także interesujące. Partia rządząca, i co za tym idzie bonus, wydaje się w większości niekontrolowalny, ale można się przeważnie przygotować. jesteśmy dopiero po jednej rozgrywce z Niepokojami, więc napewno w przyszłości lepiej nauczymy się wykorzystywać te bonusy. Gra box-to-box, z czytaniem zasad zajęła nam równe 3h, z czego 30min czytaliśmy zasady i rozkładaliśmy grę. Fazy słoneczne przeprowadzaliśmy z instrukcją. Także myślę, że realnie gra powinna zająć 2h15min - 2h30min, gdzie bez Niepokoji gramy przeważnie 2h-2h15min, szacuję, że złożenie i rozłożenie wydłużają się w sumie ok 5min plus ok. 1min/pokolenie obsługi.

Z perspektywy gry 2-osobowej, uważam, że jeśli poszukujesz strategicznej gry, w której można sporo zaplanować i wygrana przeważnie zależy od umiejętności, to powinieneś grać jedynie w podstawkę, ewentualnie z kartami z Ery Korporacyjnej, z draftem. Jeżeli lubisz różnorodność i miszmasz mechanik, to polecam każdy, bez wyjątku dodatek i grę bez draftu. Poniżej, krótka charakterystyka i moje odczucia względem dodaków, wszystko, poza Niepokojami, zagrane min. 40 razy dwuosobowo:

Hellas+Elysium: zmiana rozgrywki na nowych mapach jest minimalna. Największą różnicą są inne tytuły i nagrody, które mogą istotnie wpłynać na decyzje. Uważam, że tytuły i nagrody na podstawowej mapie Tharsis są lepiej zbalansowane, szczególnie przy rozgrywce bez innych dodatków. Tak jak było wyzej napisane, usunięcie wymagań do Noctis City i "kart wulkanicznych" jest dość irytujące dla graczy z gamerskim OCD, jak ja.
Preludium: dodatek jest świetny, wszyscy go chwalą, więc skupię się tutaj na krytyce, bo moim zdaniem, nie jest tak, że dostaje się w nim "coś za darmo". Przede wszystkim nie zgadzam się z opinią, że to dobry dodatek dla nowych graczy. Zasady są proste, ale dla nowego gracza wybór kart Preludium na początku gry jest raczej losowy i nie wprowadza nic pozytywnego w rozgrywkę. Dla graczy bardziej zaawansowanych, karty Preludium wprowadzają sporo losowości, karta korporacji może się naprawdę niesamowicie zgrać z kartami Preludium dając gigantyczną przewagę na początku. Dodatkowo, można wystartować z dodatkowymi 4 tagami, i to nieraz z bardzo "trudnymi" tagami. Co może umożliwić szybsze zdobycie tytułu lub zagranie karty z wymaganiem. To jest też jedyny dodatek, które powinien skrócić czas rozgrywki. Szacuję, że w grze 2-osobowej gra powinna zająć 10-15min mniej, grając z Preludium.
Wenus: w przeciwieństwie do Preludium, to chyba najmniej lubiany dodatek przez "środowisko". Dodatek jest w dużej mierze "więcej tego samego", Terraformacja Wenus jest dodatkowym, nieobowiązkowym, torem, podobnym do temperatury i tlenu. Duża część kart projektów zawiera dryfowce, które są moim zdaniem bardzo ciekawe. Na pierwszy rzut oka przypominając mikroby, zwierzęta itp., ale jednak jest badzo dużo ciekawych interakcji między tymi kartami. To są zdecydowanie najciekawsze zosoby zbierane na kartach. Jednak, biorąc pod uwagę bardzo dużą liczbę kart, grając z dodatkami, raczej rzadko można uruchomić duży, ciekawy silnik z dryfowcami. Wbrew pozorom, nowy tytuł (dryfowce) i nowa nagroda (taki Wenus), istotnie urozmaicają rywalizację. Mam uczucie, że ten dodatek najmniej "psuje balans", jedyny negatywny wpływ na balans ma "rozwodnienie" talii, przez co ciężej cokolwiek zaplanować.
Kolonie: w mojej ocenie ten dodatek bardzo mało zmienia w grze. Jeszcze raz zaznaczam, że mówię z perspektywy gier 2-osobowych. Każdy z graczy leci raz zabrać co mu potrzeba, nawet jeśli jest kolonia, na którą lecieć chcą obaj, to po prostu poleci gracz rozpoczynający. Co jest moim zdaniem zajsłabsze w tym dodatku, to zdebalansowanie energii. Już wcześniej rzadko odrzucałem karty energii, a z Koloniami, zdobycie produkcji 3 energii jest jednym z priorytetów. To też dodatkowo zwiększa losowość Preludium, gdzie jest sporo kart z produkcją energii. Kolonie nie wznoszą praktycznie nic poza przerabianiem trzech energii na inny zasób raz na rundę. Chyba wszystkie karty projektów z tego dodatku odnoszą się do flot i Kolonii, ale jest ich bardzo mało, więc nie da się na nich świadomie budować strategii.
Niepokoje: wszystko napisałem powyżej. Przedłuża rozgrywkę i łamie schematy.

Co do promek, to nie wiem do końca jak zmieniają rozgrywkę, bo zawsze kupowałem razem z innymi dodatkami i wtasowywałem w talię, więc nie wiem nawet dokładnie, ktore karty są promocyjne, a które z dodatków. Jest jeszcze talia Ery Korporacyjnej, która można traktować jako dodatek, dołączony do gry podstawowej. Zdecydowanie przedłuża rozgrywkę, ale daje mozliwość zbudowania wielkiego silnika, szczegolnie jeśli porównamy z grą w samą podstawkę.

Nie prowadzę statystyk, więc moje odczucia mogą się mijać z prawdą. Z każdym dodatkiem jest stosunkowo coraz mniej kart produkujacych roslinnosc, mikroby i zwierzęta. Z czego mniejsza liczba kart roślinności najbardziej wpływa na rozgrywkę.
Awatar użytkownika
ScorpZero
Posty: 438
Rejestracja: 05 paź 2020, 10:41
Has thanked: 177 times
Been thanked: 115 times

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

Post autor: ScorpZero »

Udało mi się zagrać pierwszą rozgrywkę u siebie, na dwie osoby. Super sprawa, bardzo mi się sama gra podoba, ale w czasie gry pojawił się jeden mały problem i zastanawiam się jak sobie z nim poradzić.

Otóż, w pewnym momencie okazało się, że... nie możemy skończyć gry. :D Nikomu się nie opłacało podnosić temperatury, żeby gra się mogła wreszcie zakończyć i w efekcie rozgrywka zajęła nam... nie wiem, jakieś 6 godzin? A skończyliśmy i tak dlatego, ze stwierdziliśmy, że już mamy dosyć i podnosimy temperaturę w opór, byle skończyć. Zdecydowanie za dużo czasu to zajęło. A zwłaszcza zważywszy na fakt, że przy 4 osobach w znajomych gra trwała może 2, 3 godziny.

Czy w związku z tym są jakieś zasady albo pomysły co robić, żeby uniknąć czegoś takiego w przyszłości? Może jakieś sprytne home rules, które narzucą tempo?
ODPOWIEDZ