Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

Gra wczoraj do mnie dotarła, a już dziś rozegrałem pierwszą partię na 2 graczy. Setup jest szybki za co daję plusa. Ciężko mi usiąść do gier które się rozkłada ponad 10 minut. Tutaj wszystko sprawnie się odbywa. W zasadzie jedyne zamulenie to przygotowanie talii eksploracji. Myślę, że grę można rozłożyć w 3 minuty. Nie zerkałem na zegar, ale już sama liczba elementów nie przytłacza, więc można było się spodziewać, że rozłożenie całości nie zabierze wiele czasu.
Gra trwa 6 rund, więc jest niewiele czasu na dogonienie Aurory, ale nie jest to zadanie ponad siły. Po prostu konwój musi w każdej rundzie pokonać średnio 5-6 pól, nie licząc skrótów. Na początkowym sprzęcie, z nawigatorem na pokładzie, konwój pokona 3 pola, więc jeśli nie mamy 3 zasobów paliwa co rundę (co nie jest proste do zrealizowania), to trzeba koniecznie wymienić ciężarówkę. Nawet jeśli nikomu się nie uda dogonić Aurory, to i tak liczymy punkty na koniec gry.
Podoba mi się zarządzanie miejscem w konwoju. Każdy zasób czy Ocalały, zajmują jedno pole i mogą się pojawiać dylematy, co powinno z nami jechać dalej. Postacie zapewniają akcje eksploracji, często przynoszą zasoby i gdzieś je trzeba ulokować. Do tego konwój będzie łapał uszkodzenia i przestrzeń się będzie kurczyć, póki nie naprawimy zniszczeń.
Czuć atmosferę wyścigu i to jest coś, co wyróżnia LA z tłumu gier optymalizacyjnych. Nie można za bardzo odpuścić tego rajdu, bo strata punktów będzie spora, ale można sobie budować konwój zapewniający profity na koniec partii. W zależności od sposobu zakończenia gry, dostaje się punkty za Ocalałych, więc nigdy do końca nie wiadomo, co się opłaci graczowi.
Czy gra będzie regrywalna? Ciężko mi to ocenić po jednej partii, ale mam ochotę na drugą i rozegram ją jeszcze dziś. Rozgrywka mieści się w 1h, więc na pewno nie czuć zmęczenia. Padają zarzuty o małą różnorodność kart, ale nie do końca się z tym zgadzam. Talia eksploracji jest dzielona na trzy części, po to żeby nie stworzyła się zbyt łatwa, lub zbyt trudna sekwencja kart. W każdym etapie talii będzie 2 wrogów i dzięki temu, gracze nie zostaną zmasakrowani, ani nie zdążą za bardzo obrosnąć w piórka. Jedyny minus jest taki, że ci sami wrogowie będą zawsze obecni w każdej rozgrywce, ale mi to nie robi różnicy, czy będą to Nocne Wilki czy jakieś zmutowane CyberYeti. I tak patrzy się tylko na efekt, ale wiem, że dla kogoś może to być istotny minus. Zgadzam się natomiast z tym, że mogłoby być więcej kart łupów i przedmiotów.
Klimat postapo w LA jest zdecydowanie obecny, natomiast do poczucia tutaj Neuroshimy, zapewne trzeba zagrać w dodatek.
Ogólnie, gra mi przypadła do gustu i na razie zostaje w kolekcji.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
sasquach
Posty: 1852
Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 943 times
Been thanked: 591 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: sasquach »

RUNner pisze: 19 lis 2020, 14:11 Klimat postapo w LA jest zdecydowanie obecny, natomiast do poczucia tutaj Neuroshimy, zapewne trzeba zagrać w dodatek.
Tu nie będzie Neuroshimy. To gra do której jedynie przyklejono naklejkę na pudełku. Tu masz oryginalnego KSa: https://www.kickstarter.com/projects/la ... ast-aurora
Awatar użytkownika
zawias
Posty: 228
Rejestracja: 08 gru 2013, 00:45
Has thanked: 4 times
Been thanked: 27 times
Kontakt:

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: zawias »

W pełnym składzie 4 graczy, talia eksploracji się kończy na styk i przeważnie ostatnia runda, to branie co zostało. Talie sprzętów się przetasowuje przynajmniej raz. W przypadku mniejszej ilości graczy talia się tak nie mieli i raczej karty zostają.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

sasquach pisze: 19 lis 2020, 14:26
RUNner pisze: 19 lis 2020, 14:11 Klimat postapo w LA jest zdecydowanie obecny, natomiast do poczucia tutaj Neuroshimy, zapewne trzeba zagrać w dodatek.
Tu nie będzie Neuroshimy. To gra do której jedynie przyklejono naklejkę na pudełku. Tu masz oryginalnego KSa: https://www.kickstarter.com/projects/la ... ast-aurora
Dla ścisłości, mi klimat Neuroshimy nie jest tutaj do niczego potrzebny. Napisałem tylko uwagę jakby ktoś tutaj szukał tego świata.

Rozegrana druga partia i jest nadal bardzo fajnie. Co prawda Aurora nam uciekła, ale rynek paliwa był bardzo ubogi i nie szło ujechać. Do tego żetony bonusów się źle ułożyły, bo na początku praktycznie same toksyczne.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Atk
Posty: 1408
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 501 times
Been thanked: 288 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Atk »

Wystarczy tak ruszać żeby je minąć Bonusy z mapy działają tylko jak się na nie stanie więc to nie problem większy
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

Czasem się nie da ominąć, nie marnując potencjału. Jak już wydawać paliwo, to lepiej zasuwać na maksa :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
zawias
Posty: 228
Rejestracja: 08 gru 2013, 00:45
Has thanked: 4 times
Been thanked: 27 times
Kontakt:

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: zawias »

Właśnie tak rozkminiam ile powinno być kart eksploracji III (te z niebieskim plusem) w dodatku Last Aurora: Przebudzenie Molocha. W tabelce w instrukcji pisze, że 3, a ja w pudełku mam dwie plus jedna z alarmem. Alarm to chyba jest osobna karta? Przykładowo dwójek i jedynek jest po 9 plus alarmy.
Generalnie ilość kart się zgadza 20+3 alarmy. Ale wygląda, że instrukcja jest jakoś źle napisana, bo jeśli nic nie brakuje to na 4 graczy powinno być chyba: 8 kart (I) + alarm, 8 kart (II) + alarm i 2 karty (III) + alarm ?
Atk
Posty: 1408
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 501 times
Been thanked: 288 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Atk »

RUNner pisze: 19 lis 2020, 20:08 Czasem się nie da ominąć, nie marnując potencjału. Jak już wydawać paliwo, to lepiej zasuwać na maksa :)
Może na mapie Alfa na beta można się ruszać w czasie eksploatacji 😃 aczkolwiek zdarzało nam się wykonywać na mapie Alfa mniej ruchów niż mogliśmy żeby właśnie w to nie wejść a do Aurory i tak ktoś dojeżdżał
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

Na mapę Beta jeszcze nie patrzę :)
A grał ktoś w Molocha i mógłby porównać z podstawową rozgrywką? Wydaje się, że wielkich różnic nie będzie, choć na pewno ciekawym urozmaiceniem będą wieżyczki. To oznacza więcej walki, co mi akurat by się podobało.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
zawias
Posty: 228
Rejestracja: 08 gru 2013, 00:45
Has thanked: 4 times
Been thanked: 27 times
Kontakt:

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: zawias »

zawias pisze: 19 lis 2020, 20:51 Właśnie tak rozkminiam ile powinno być kart eksploracji III (te z niebieskim plusem) w dodatku Last Aurora: Przebudzenie Molocha. W tabelce w instrukcji pisze, że 3, a ja w pudełku mam dwie plus jedna z alarmem. Alarm to chyba jest osobna karta? Przykładowo dwójek i jedynek jest po 9 plus alarmy.
Generalnie ilość kart się zgadza 20+3 alarmy. Ale wygląda, że instrukcja jest jakoś źle napisana, bo jeśli nic nie brakuje to na 4 graczy powinno być chyba: 8 kart (I) + alarm, 8 kart (II) + alarm i 2 karty (III) + alarm ?
Dobra zacytuje sam siebie, bo chyba wiem już gdzie leży błąd. Błąd jest w tabelce w instrukcji z dodatku, gdyż to ta sama tabelka co w podstawce, a w podstawce trzeba dodać 2 karty z żółtymi plusami. I teraz wszystko się zgadza. W dodatku trzeba dodać 2 karty z niebieskimi plusami, a nie trzy. Ech Portal, Portal... :)
Ostatnio zmieniony 21 lis 2020, 00:04 przez zawias, łącznie zmieniany 1 raz.
Piotr Komorowski
Posty: 79
Rejestracja: 17 lut 2013, 10:02
Lokalizacja: Piła
Has thanked: 3 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Piotr Komorowski »

W ile osób najczęściej gracie? Jakie macie opinie na temat tej gry pod kątem wariantu dla 2-3 graczy? Chociaż podejrzewam że 3 będzie okazjonalnie, raczej nastawiam się na rozgrywki 2 osobowe.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

Ja gram w 2 osoby i nie mam odczucia, że cokolwiek tracę, ale wiadomo, że to jest wyścig i im więcej osób, tym będą większe emocje. Mechanika workerplacement działa też na zasadzie wyścigu do zasobów, a nie na blokowaniu pewnych akcji i miejsc. Tryb 2-osobowy nie jest tutaj dodany na siłę, choć zapewne najfajniej będzie się grało w 3-4 osoby.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Grzess0
Posty: 149
Rejestracja: 20 sty 2020, 15:25
Has thanked: 54 times
Been thanked: 46 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Grzess0 »

Na razie, co prawda zagrałem tylko jedną partie, ale wydaje mi sie, że na 2 osoby poprostu gra jest troche bardziej przewidywalna (mniej zmian między naszymi turami). W każdym razie gra świetna. Jedyne czego bym sie przyczepił to to, że benzyna jest walcem zamiast sześcianu. Ani to bardziej estetyczne ani praktyczne :?
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

Kolejna partia za nami. Doszedłem do 6 pola Aurory, ale niestety wydarzenie przesunęło ją o 2 pola dalej, więc jej nie dogoniłem. Żona była zaraz za mną, więc wynik punktowy nędzny 11-7. 1 za wyścig, 5 za nieuszkodzone wagony, 3 sława i 2 z wagonów ekstra. Miałem na pokładzie 3 Ocalonych, a żona 8. O jej porażce zdecydowała jedna runda, w której się nie poruszyła z powodu braku paliwa. Gdyby nie to, zapewne dopadłaby Aurorę i wygrała na Ocalonych, choć 4 z nich było skażonych, więc może by było na styk. Czas rozgrywki 50 minut z setupem. Dla mnie świetna gra!
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Piotr Komorowski
Posty: 79
Rejestracja: 17 lut 2013, 10:02
Lokalizacja: Piła
Has thanked: 3 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Piotr Komorowski »

Po kilku rozgrywkach w 2 osoby: to dobrze wydana kasa. I mi i żonie gra przypadła do gustu. Szukaliśmy czegoś, czego nie rozkłada się bardzo długo, czegoś co ma jako taką dynamikę, czegoś z ładną grafiką oraz aby rozgrywka zmieściła się w godzinie z kawałkiem. Narazie ogrywany pierwszą mapę. W tygodniu zmieniamy stronę gry :) Spoko, że jest ten dodatek z Molochem, być może wjedzie pod choinkę :) Jeśli miałbym zasugerować coś wydawnictwu, to jednak miło by było jakby wydali pakiet kart promocyjnych, wrogów czy ocalałych mających ścisły związek z Neuroshimą (być może znanych z innych gier).
Darkstorm
Posty: 869
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 141 times
Been thanked: 218 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Darkstorm »

zawias pisze: 20 lis 2020, 15:44 Ech Portal, Portal... :)
Coś źle zrobiłeś. Wszak każdy wie, że Portal błędów nie robi. :wink:
pioter123
Posty: 109
Rejestracja: 30 gru 2019, 13:38
Has thanked: 48 times
Been thanked: 10 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: pioter123 »

Czytajac wstepnie o grze mialem wizje wyscigu ala Lewis i Clark czyli kto pierwszy dotrze do Aurory ten wygrywa. Ale jest inaczej i trzeba liczyc punkty. Jak oceniacie punktacje na koniec? Rozni sie troche jesli ktos dotrze do Aurory wiec czy moze sie zdarzyc ze prowadzacemu nie bedzie oplacac sie dojezdzac do mety? Czy z Waszego dosiwadczenia wynika ze takie sytuacje nie powinny miec miejsca?
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

pioter123 pisze: 23 lis 2020, 15:20 Czytajac wstepnie o grze mialem wizje wyscigu ala Lewis i Clark czyli kto pierwszy dotrze do Aurory ten wygrywa. Ale jest inaczej i trzeba liczyc punkty. Jak oceniacie punktacje na koniec? Rozni sie troche jesli ktos dotrze do Aurory wiec czy moze sie zdarzyc ze prowadzacemu nie bedzie oplacac sie dojezdzac do mety? Czy z Waszego dosiwadczenia wynika ze takie sytuacje nie powinny miec miejsca?
Ten sposób zakończenia gry dla mnie również jest dość dyskusyjny. Niby celem jest złapanie Aurory, ale faktycznie, może się to nie opłacać. Trzeba kalkulować w końcówce i jest to element taktyczny, ale jakoś kładzie się to cieniem na klimacie. Wydaje się, że gracz który dogonił Aurorę, powinien dostać jeszcze jakieś dodatkowe punkty, ale nie będę zgrywał mędrca po 3 rozgrywkach.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Grzess0
Posty: 149
Rejestracja: 20 sty 2020, 15:25
Has thanked: 54 times
Been thanked: 46 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Grzess0 »

Można to sobie klimatycznie uzasadnić, że mając fajną bryke, szkoda ją zostawiać :lol:
Awatar użytkownika
zawias
Posty: 228
Rejestracja: 08 gru 2013, 00:45
Has thanked: 4 times
Been thanked: 27 times
Kontakt:

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: zawias »

Niby punktowanie jest za różne rzeczy, ale jednak jest to bardzo ograniczone. W tej grze zdobywa się stosunkowo mało punktów i zauważyłem, że najwięcej można ich uzbierać za dystans od lidera. Tak więc ten kto dojedzie pierwszy i tak ma największe szanse wygrać, a jak przewaga jest 3-4 pól to prawie pewne, że wygra. Czegoś brakuje mi w tej punktacji, może żeby było więcej elementów punktowanych dodatkowo, np. ilość zasobów na koniec.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

Generalnie celem gry jest wyścig. Kto pierwszy ten zazwyczaj lepszy. Być może grając w dodatek, będzie można lepiej zapunktować niszcząc wieżyczki.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Atk
Posty: 1408
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 501 times
Been thanked: 288 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Atk »

Wczoraj kolejna partia na 4 a w poniedziałek 2 partie były

Wytrwał zawsze ten kto kolekcjonował ocalałych i żywność żeby co turę mieć masę ruchu

Strasznie ta taktyka kuje i ciężko coś zrobić jeśli ocaleni będą wychodzić ze tak powiem na 1 czy 2 osoby a reszta patrzy
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

Żywność? A nie miałeś na myśli Paliwa?
Taktyka jest bardzo uzależniona od kart które się pojawią w strefie eksploracji. Wydaje się, że przy 2 graczach dużo łatwiej cokolwiek zaplanować, a sam rynek trochę wolniej się "mieli". Wyobrażam sobie, że w pełnym składzie walka o paliwo jest mordercza i niestety bardzo uzależniona od losu. Fajnie jakby ktoś zagrał w dodatek na 4 osoby, bo mam przypuszczenia, że tam będzie większy nacisk na walkę.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Atk
Posty: 1408
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 501 times
Been thanked: 288 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: Atk »

Nie nie chodziło o paliwo tylko o żywność Tak taktyka jest mocno zależna od tego co wychodzi ale bardziej chodziło mi o nie przepuszczanie żadnego ocalałego i żywności Dzięki temu szybko mamy dużo euchhow Dużo ruchów to dużo możliwości i surowce zbierają się same Ostatnio chyba wyciagnalwm ta taktyka 24+ pkt mając w pewnym momencie 9 ocalałych Zbierałem żywność przerzucałem na odpoczynek dzięki czemu w następnej rundzie mamy znów dużo ruchów i dużo możliwości Najczęściej jest tak że przeciwnicy mają po 2-4 ruchy a ty 7+
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 577 times
Been thanked: 1030 times

Re: Neuroshima Last Aurora (Mauro Chiabotto)

Post autor: RUNner »

To musiałeś mieć konkretną ciężarówkę, że upakowałeś wszystko. Ludzie, towary, uszkodzenia... to wszystko zabiera przestrzeń. Wczoraj miałem 6 ocalonych i w sumie 6 elementów konwoju, a i tak był problem z pomieszczeniem się. Graliśmy na planszy Beta, nałapałem trochę uszkodzeń na skrótach i dramatycznie brakowało mi miejsca. Mapa Beta jest jednak trudniejsza, mimo kilku ciekawych akcji dodatkowych.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
ODPOWIEDZ