. Nie jestem źle nastawiony do gry, jednak ponad 300 zł moim zdaniem lepiej wydać na coś "bogatszego mechanicznie", a także "ciekawszego wizualnie". Mam wrażenie, że mimo ładnych figurek gra niewiele wnosi do świata planszówek...
Skąd te wrażenia? Chyba nie za bardzo miałeś okazję zagrać i przekonać się na własnej skórze.Mortinista pisze: ↑04 lut 2021, 14:48Nie jestem źle nastawiony do gry, jednak ponad 300 zł moim zdaniem lepiej wydać na coś "bogatszego mechanicznie", a także "ciekawszego wizualnie". Mam wrażenie, że mimo ładnych figurek gra niewiele wnosi do świata planszówek...
Nie miałem jeszcze okazji, ponieważ jeszcze nie wyszła. Moja ocena opiera się na gameplayach, unboxingach, opisach i opiniach tych co grali.
To jest Twoja opinia - umówmy się takie np. gry bitewne od GW de facto też nie są niczym ambitnym a miliony te gry uwielbiają i kupują figurki na potęgę. Jak ktoś chce wydać 300 na figurki "ubogą mechanicznie" grę to niech kupuje. Szalenie popularna seria Talizman to też takie bogactwo mechaniczne? (nie śledzę najnowszych odsłon ale dla mnie to była gra praktycznie na poziomie gry w drabiny i węże). Z absolutnej ciekawości czekam na wjazd tej gry na stoły i recenzje bo co jak co ale Wookie hype train umie napędzić, fajnie by było gdyby jeszcze do tego umiał dobre gry robićMortinista pisze: ↑04 lut 2021, 14:48Nie jestem źle nastawiony do gry, jednak ponad 300 zł moim zdaniem lepiej wydać na coś "bogatszego mechanicznie", a także "ciekawszego wizualnie". Mam wrażenie, że mimo ładnych figurek gra niewiele wnosi do świata planszówek...
) 
mam troche inne przemyslenie - czesto te dodatki ze wspieraczek to chłam wymyslony na sile, a wersja gry w retailu jest zazwyczaj jak najbardziej w pelni grywalna i wystarczajacaMiXB pisze: ↑04 lut 2021, 21:30 Ja tej gry nie kupię z prostej przyczyny - nie lubię kupować wykastrowanych gier. Gier ze wspieraczek o ile nie zamawiasz na wspieraczce to rzadko kiedy warto kupować. CMON to najgorsi w tym, ale Wookie też niestety bierze z nich przykład, bo to faktycznie zapewnia kasę...
Masz jakiś inny pomysł na grę ameri, która nawiązuje do historii Polski? Pozwala grać polską frakcją? Cieszy mnie to, że autor Tytanów miał na tyle odwagi, żeby opracować grę z polską opowieścią w tle i to w wersji "na bogato", a potem zaoferować ją całemu światu. Mógłbym tu nawiązać do innych autorów, którym tej odwagi brak, ale po co?Zastanawia mnie jak można zapłacić za "Tytanów" ponad 300 zł
Ta gra nawiązuje do historii Polski w takim samym stopniu co np. Scythe. I nie krytykuję gry, a celność argumentu. Więc owszem, równie dobrze można grać w infantylne scifi czy fantasy, efekt będzie jeden i ten sam.
Zagram to ocenię, póki co wiem tyle, ile pokazał autor. Są historyczne frakcje, historyczne miejsca, historyczny okres, monumenty. Nie oczekuję od tej gry nawiązań rodem z Potopu, ale wciąż uważam, że łatwiej jest poczuć imersję grając polską nacją z husarią na czele niż Elderami czy innymi randomowymi elfami. Osobiście uważam, że warto mieć w kolekcji gry na różne okazje, a jedną z nich może być grupa ludzi, której zupełnie obce są niuanse Warhammera, SW czy nawet WP itd. Tymczasem w grach ameri trzeba po prostu poczuć imersję żeby się dobrze bawić.Ta gra nawiązuje do historii Polski w takim samym stopniu co np. Scythe
Nie wiem czy można zakwalifikować to jako amer, ale Anno Domini 1666 spełnia ten warunek. Możesz grać bohaterami Trylogii. Jednakże, też kosztuje około 300 złotych.
. Również lekka i przyjemna, turlanka do grania z dzieckiem czy żonką - polecam, zwłaszcza jak lubią kostki ale już ich nudzi przeżucanie ich w Potworach w Tokio.Zazwyczaj tak, kiedy - co jest naprawdę zabawne - wydawca szanuje swoją grę. Jak dodają jako ekskluzywy znaczniki czy ulepszone żetony to nikt na to nawet nie patrzy. Ale jak w Tytanach tracisz 3 dodatki do gry to wtedy mówimy o kastrowaniu gry. To może rzeczywiście być niezbalansowane albo źle zaprojektowane, ale nie zmienia to faktu, że tego nie masz i nie będziesz miał, bo przegapiłeś 30 dniowe okienko przedsprzedaży z różnych powodów. I w tym wypadku te dodatki mogą naprawdę poprawić regrywalność itd., bo to nie pierdółki, ale całe nowe mechaniki. Dlatego też nigdy nie kupię takiego Bloodborne na przykład, bo wiem, że straciłem szansę na z 6 rozszerzeń, które mogły być super.dwaduzepe pisze: ↑04 lut 2021, 23:51mam troche inne przemyslenie - czesto te dodatki ze wspieraczek to chłam wymyslony na sile, a wersja gry w retailu jest zazwyczaj jak najbardziej w pelni grywalna i wystarczajacaMiXB pisze: ↑04 lut 2021, 21:30 Ja tej gry nie kupię z prostej przyczyny - nie lubię kupować wykastrowanych gier. Gier ze wspieraczek o ile nie zamawiasz na wspieraczce to rzadko kiedy warto kupować. CMON to najgorsi w tym, ale Wookie też niestety bierze z nich przykład, bo to faktycznie zapewnia kasę...
Ja sie zgadzam w pełni z kolegą. Grami planszowymi zainteresowałem się niedawno (chociaz gdzieś od dawna o tym myślałem) i wpadłem w to hobby mocno. Dla mnie największy problem KS to konieczność zamrożenia pieniędzy na długi jak dla mnie okres czasu. W tym okresie nie pogram, a te pieniądze mógłbym zainwestować w gry które pogram tu i teraz i dzięki którym moja kolekcja zrobi się bardziej różnorodna i urozmaicona.MiXB pisze: ↑05 lut 2021, 10:11Zazwyczaj tak, kiedy - co jest naprawdę zabawne - wydawca szanuje swoją grę. Jak dodają jako ekskluzywy znaczniki czy ulepszone żetony to nikt na to nawet nie patrzy. Ale jak w Tytanach tracisz 3 dodatki do gry to wtedy mówimy o kastrowaniu gry. To może rzeczywiście być niezbalansowane albo źle zaprojektowane, ale nie zmienia to faktu, że tego nie masz i nie będziesz miał, bo przegapiłeś 30 dniowe okienko przedsprzedaży z różnych powodów. I w tym wypadku te dodatki mogą naprawdę poprawić regrywalność itd., bo to nie pierdółki, ale całe nowe mechaniki. Dlatego też nigdy nie kupię takiego Bloodborne na przykład, bo wiem, że straciłem szansę na z 6 rozszerzeń, które mogły być super.dwaduzepe pisze: ↑04 lut 2021, 23:51mam troche inne przemyslenie - czesto te dodatki ze wspieraczek to chłam wymyslony na sile, a wersja gry w retailu jest zazwyczaj jak najbardziej w pelni grywalna i wystarczajacaMiXB pisze: ↑04 lut 2021, 21:30 Ja tej gry nie kupię z prostej przyczyny - nie lubię kupować wykastrowanych gier. Gier ze wspieraczek o ile nie zamawiasz na wspieraczce to rzadko kiedy warto kupować. CMON to najgorsi w tym, ale Wookie też niestety bierze z nich przykład, bo to faktycznie zapewnia kasę...
Ale z drugiej strony to działa, bo retail to zazwyczaj tylko kupują ludzie nieobeznani w temacie albo tacy, którzy mają to naprawdę gdzieś, bo nie są aż tym wszystkim zainteresowani. A zbiórka sama na siebie zarabia, ryzyko minimalne i wszyscy szczęśliwi, bo efekt "WOW" osiągnięty.
Ekskluzywne pełnoprawne rozszerzenia i dodatki do gier to zło.
Zgadzam się. Z drugiej strony, jak zachecić ludzi, aby zamrozili swoje pieniądze na rok czy 2 lata? Większość gier z KS czy innych wspieraczek nie miałby szansy ukazać się w formie tradycyjnej. Na przykładzie Tytanów, autor projektował tę grę wiele lat i nie bez powodu ukazała się ona na wspieraczce. Dla graczy, którzy w tamtym czasie nie załapali się na all-in a są grą zainteresowani pozostaje kwestia resellingu.Ekskluzywne pełnoprawne rozszerzenia i dodatki do gier to zło.
No to na pewno działa jak już wspomniałem. Ale wydawcy, którzy szanują swoje gry dodają lepsze elementy albo ekskluzywne elementy ESTETYCZNE do gry, a nie wycinają MECHANIKI oraz PEŁNOPRAWNE ROZSZERZENIA i sprzedają je jako ekskluzywy. No i jest jeszcze droga ulepszania gry wraz z każdym stretch goalem, tzn. "jeśli będzie X tysięcy to będą figurki". To też działa. Szanujący wydawcy, którzy wierzą w swoje gry nie potrzebują budować swojej kampanii na zasadzie "kupujcie teraz jeśli chcecie mieć kompletną grę", a raczej na zasadzie np. "kupujcie teraz jeśli chcecie mieć ładniejszą grę". Ludzie potem i tak będą zazdrościć, że masz figurki albo metalowe monety zamiast kartonu, ale przynajmniej będą grali w tą samą grę.Moonday pisze: ↑05 lut 2021, 10:53Zgadzam się. Z drugiej strony, jak zachecić ludzi, aby zamrozili swoje pieniądze na rok czy 2 lata? Większość gier z KS czy innych wspieraczek nie miałby szansy ukazać się w formie tradycyjnej. Na przykładzie Tytanów, autor projektował tę grę wiele lat i nie bez powodu ukazała się ona na wspieraczce. Dla graczy, którzy w tamtym czasie nie załapali się na all-in a są grą zainteresowani pozostaje kwestia resellingu.Ekskluzywne pełnoprawne rozszerzenia i dodatki do gier to zło.
Podobno całość rusza ok 14 lutego ( niedziela
) z chin ( Szanghaj ) i płynie, płynie ... aż dopłynie.Do celowo, dotrze wszystko do wydawcy ok. marca. 
A nie uważacie, że wypuszczanie od razu rozszerzeń do gier to zwykły skok na kasę (razem w tej cenie nie pójdzie, ale w dodatku kupią) ? Rozumiem figurki, znaczniki osobno bo to drogie rzeczy. Takie czasy...MiXB pisze: ↑05 lut 2021, 11:09No to na pewno działa jak już wspomniałem. Ale wydawcy, którzy szanują swoje gry dodają lepsze elementy albo ekskluzywne elementy ESTETYCZNE do gry, a nie wycinają MECHANIKI oraz PEŁNOPRAWNE ROZSZERZENIA i sprzedają je jako ekskluzywy. No i jest jeszcze droga ulepszania gry wraz z każdym stretch goalem, tzn. "jeśli będzie X tysięcy to będą figurki". To też działa. Szanujący wydawcy, którzy wierzą w swoje gry nie potrzebują budować swojej kampanii na zasadzie "kupujcie teraz jeśli chcecie mieć kompletną grę", a raczej na zasadzie np. "kupujcie teraz jeśli chcecie mieć ładniejszą grę". Ludzie potem i tak będą zazdrościć, że masz figurki albo metalowe monety zamiast kartonu, ale przynajmniej będą grali w tą samą grę.Moonday pisze: ↑05 lut 2021, 10:53Zgadzam się. Z drugiej strony, jak zachecić ludzi, aby zamrozili swoje pieniądze na rok czy 2 lata? Większość gier z KS czy innych wspieraczek nie miałby szansy ukazać się w formie tradycyjnej. Na przykładzie Tytanów, autor projektował tę grę wiele lat i nie bez powodu ukazała się ona na wspieraczce. Dla graczy, którzy w tamtym czasie nie załapali się na all-in a są grą zainteresowani pozostaje kwestia resellingu.Ekskluzywne pełnoprawne rozszerzenia i dodatki do gier to zło.
