Gra Miesiąca - Maj 2021

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
feniks_ciapek
Posty: 2298
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1605 times
Been thanked: 936 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: feniks_ciapek »

mat_eyo pisze: 01 cze 2021, 10:04 - Lanterns Dice: Lights in the Sky (7) Kościana wersja Lanters. Nie grałem w pierwowzór, ale słyszałem, że nie porywał.
To ja wypowiem odrębną opinię i stwierdzę, że oryginał jest bardzo sympatyczną i nowatorską grą towarzyską dla nie-graczy. Na pewnym poziomie faktycznie przestaje być satysfakcjonujący, bo o zwycięstwie zaczyna decydować dociąg kafli. Dodatek mam, ale jeszcze go nie ograłem, bo cztery osoby to w sumie jedyny sensowny skład w tej grze, a ostatnio ciężko było.
Awatar użytkownika
roadrunner
Posty: 536
Rejestracja: 22 sie 2013, 12:30
Has thanked: 261 times
Been thanked: 274 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: roadrunner »

32 partie w 22 gry z 17 dodatkami.
Spoiler:
Planszowy miesiac maj sponsorowala literka "S".
Mnostwo udanych powrotow - jak na jeden miesiac.
Ogralem tez kilka nowosci. Zawsze spoko, jak stanowi to element spotów tak przy okazji, a nie cel sam w sobie.
Fajna proporcja stare klasyki/ nowsze tytuły.

Jest ciekawość? Wsiadaj do wagonika i w droge!

Nagroda im. Martwego Komiwojażera dla stałych bywalców: GWT, Brzdek w kosmosie, Na skrzydlach.

Nagroda im. Eminema za Powrót w dobrej formie: Scythe, W pogoni za szczesciem EN, Maracaibo, Viticulture + Toskania + Specials, Splendor.

Nagrody im. Egona Olsena za Powrót w formie wystarczajaco dobrej: 7 cudów świata (byloby wyzej, ale meh, bez liderow), Park niedwiedzi, Star Realms, Szklany szlak, Watergate.

Wyroznienie im. Hejnalu mariackiego za przerwanie rozgrywki w trakcie: Roll for the Galaxy.
Zdarza sie rzadko, ale to wciaz za czesto ;)
Jestem pewny, ze gdy do tego dochodzi, za kazdym razem umiera gdzies jeden planszowy kickstarter.

Wyroznienie im. Ostatniej X za wypalenie w zwiazku: Everdell
Bylo milo. Mam cie dosyc.
Poza tym randomowosc i nieprzewidywalnosc Perlowego szlaku jest tak duza, ze nawet nie chce mi sie o tym gadac.

Nagroda im. Abelarda Gizy za 90 min. dobrej rozrywki: W pogoni za szczesciem.
Lekko, wesoło, inteligentnie, ironicznie, z przyjemnością, a nawet satysfakcją.
Po ponadrocznej przerwie od PoH wrażenia równie dobre jak przy poprzednim spotkaniu. Wniosek jeden: nalezy grać w to częściej.

Nagroda im. "Sw. Stanisława karcacego Bolesława Śmiałego" dla odkrycia miesiaca: Sorry, ale nic nie przebije wracajacego na rynek obrazu mistrza, ktory przez killadziesiat lat uznany byl za zaginiony.
Nawet długo przeze mnie wyczekiwany Dylemat wagonika.

Wyroznienie im. Pociagu z hajpem dla Przehajpu miesiaca: Cooper Island.
Fajnie, ze poznalem.

Mniej fajnie, ze to kolejna kolorowo opakowana gra sredniej+ klasy ciezkosci z setka zupelnie zbednych mikrozasad.
Kolejna, ktora jest zupelnie zbedna rynkowi.
Co mogę stwierdzić na podstawie autorytetu wlasnej opinii i forumowego wysypu ofert sprzedazy.

Nagroda im. układu z Maastricht za dobre rokowania: Broom Service i Sabotazysta.

Broom service jest gra zdecydowane stargetowana na gracza familijnego i dzieci pod wzgledem stopnia zaawansowania rozgrywki, dobranych mechanik i losowosci. Nie jest to wada. Mam jedynie wrazenie, ze w takim gronie sprawdzi sie lepiej niz jako danie na gamerskim stole. Zostaje kategoria "drugiej gry" wieczoru albo na dobitke. Do zweryfikowania w drugim podejsciu. Poki co 6,3/ 10.

Sabotazysta - wiedzialem, ze istnieje. Nie bylo okazji sie spotkac. okazal sie przyjemna gra typu social deduction bez kserowania cytadeli i jej (gorszych) pochodnych, bez oczywistych wad munchkina ani dlugosci rozkladania nanty narking. Przypomina mi diamenty, ale w dobrym sensie, w paru obszarach wyraznie sie rozniac. Tego typu lajtowe tytuly rzadko porywaja mnie na tyle, abym szastał ocenami >6, ale chetnie zagram ponownie. Przechodnie role graczy, szybkie tempo gry, zmienny uklad korytarzy - fajne polaczenie.

Wyroznienie im. Zielonej fali za niezla passe: Brzdek w kosmosie.
Trzy partie, trzy zwyciestwa, laczna przewaga nad #2 miejscem: 104 pkt.

Nagroda im. Alexandra Pfistera za regrywalnosc: Brzdek w kosmosie
Obawy o frajde z kolejnych spotkan z Kosmicznym brzdekiem polegly jak skrzynka wodki na kawalerskim. Mimo czestego wyskakiwania na stół w krotkim jak dla mnie czasie. Mimo braku dopalania podstawki dodatkami. Mimo swiadomego probowania 3 roznych strategii w kazdej z partii (okazalo sie ze kazdą z nich daje sie wygrac).

Oby wiecej tytułow bez Pfistera i krów na okładce korzystnie znosiło zagranie 3x w miesiacu. Grałbym.

Nagroda im. Vitala Lacerdy za zakup miesiaca: The Gallerist.

Nagroda im. Puzzla nr 999 dla brakujacego elementu ukladanki: dorwanie niedostepnego nawet w onlajn sklepie wydawcy (Matagot, czyli Francuzi, czyli nalezy podejrzewac ban na IP z racji dyskryminacji Polaków) brakujacego mi dodatku Western Legends: Dobry (jak Matka Teresa), Piekny (jak rzezba na lotnisku w Funchal) i Wspanialy (jak Ameryka, oczywix).

Nagroda im. Elektrycznej Hulajnogi za zakup przydatny: krolewski golem w cenie dobrej niz przyzwoita.
Mam wersje EN podstawki i postanowilem przy niej zostac, a to skomplikowalo doposazenie sie w dodatek.
Chwala promocjom!

Wyroznienie im. Vincenta van Gogha za kwestionowanie wlasnych wyborow: Dwa opakowania koszulek na karty w rozmiarze, ktory juz mialem.
Promocje, musimy porozmawiac.

Nagroda im. Kuna Agüero za nowosc, ktorej nikt nie potrzebuje: Cóatl.
Cóatl nie wie, czy bardziej chcialby byc kolejnym Azulem czy wariacja na temat Calico. Wiec nie jest jednym ani drugim.
Sa zalazki fajnych pomyslow, ale produkt koncowy oceniam jako niedopracowany, a karty celow sa dalekie od zbalansowania.
Doceniam starania.
Etienne, Pascale, 3/10, mozecie siadac.

Nagroda im. Pnącza za zapuszczenie korzeni na półce wstydu: Spartakus.
Mam go tyle czasu, że chciałbym zagrać. Ale nie znam zasad. Musialbym nauczyć się zasad. Ale mi się nie chce. A chciałbym zagrać. Tylko, że nie znam...

Nagroda im. Billie Eilish za minę wyrażającą skrajny zachwyt: Small World.
Mimo dość konkretnych kryteriow jakimi kieruje sie zbierajac wspolgraczy, czasem trafi sie niespodzianka albo zwyczajnie los postanowi mnie wydrwic. Small world wydawal mi sie jedna z ostatnich gier mogacych wywolac u kogos skwaszona mine, emocjonalnosc konczaca sie na niemej obojetnosci, a poziom frajdy przy stole (calym stole, nie tylko eksterytorialnym tableau jednej osoby) dazace do zera.
Mylilem sie.

A ze jestem płochym, wrazliwym gosciem - troche mi takie podejscie kasuje wlasna frajde ze (współ)gry.
Dodajcie sobie nadmiar AP przy w sumie banalnej decyzyjnie grze, zolwie tempo calej rozgrywki i macie przepis na popoludnie rownie udane jak poziom zartow na polskim twitterze.

Wniosek: skoro gracie w gry jak za karę, to po co gracie w gry planszowe?
Świat oferuje gry na komputerze, gry planszowe na komputerze, VR, podcasty, komiksy, zdalne kursy gotowania na parze, kamerki, japoński internet.
Pomóżcie sobie i innym.
Nie grajcie w gry. (Z ludźmi.)

Nagroda im. Malumy za samozaoranie miesiaca: depozytariusze tej dyskusji.
Znow widac jak na dłoni, ze niektorzy na tym forum moze i dotarli nogami do 2021, ale glowy zostaly gdzies w ejtisach ;)
Zdziwienia zero.
Nalezy dostrzegac. Reagowac. Okazywać, ze #kogoś. Moze poniewczasie dorwa DeLoreana i doleca do xxi wieku. ?

Nagroda im. Poczucia zmarnowanego czasu za poczucie zmarnowanego czasu: Blank.
Zaluje kazdej z 660 sekund spedzonych nas ta daremna gra.

Wyroznienie im. Remisu 0:0 dla gier, ktore mozna sobie darowac: Gry "imprezowe".
Czekam, az ktos na bgg podniesie sie z kolan celem krucjaty przeciw metkowaniu takich chłamów jak blank, tajniacy, avalon, 6. bierze itp. grami "imprezowymi".

Ich autorzy zamiast wyprawy na jesienne Essen mogliby zarezerwowac stolik na piatek. W klubie. Z parkietem, muzyka i ludzmi.

Podzwonie. Ogarne. Zrelacjonuje.

Rozgrywka miesiaca: Scythe
Wydarzenie miesiaca: promo w Planszostrefie
Powroty miesiaca: Scythe i splendor
Debiut miesiaca - rozwazalem kolejna gre na "s", ale to by byla przesada wiec... Broom service. Troche z braku laku, a troche z checi dania jej drugiej szansy. Delikatnej checi, nalezy dodac. Ulotnej. Wcale nie gwarantowanej.
Mam | Mogę zagrać | Udane transakcje: 100+ na forum, 6 na FB
Hejtowałem Kaskadię przed tym, jak się opamiętaliście. ;)
Sprzedam: dobre gry @Dział Handlu | Kupię: Tokaido: Rozdroża i inne @Kupię
100P |> Moje top
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2391
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1300 times
Been thanked: 790 times
Kontakt:

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: vinnichi »

Wsiadaj Pan na pociąg zwany Splotterem nie będziesz się nudził. Wszystko inne już widziałeś :D. Dobrego grania na czerwiec życzę
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
kisiel365
Posty: 777
Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 229 times
Been thanked: 281 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: kisiel365 »

vinnichi pisze: 02 cze 2021, 23:14 Wsiadaj Pan na pociąg zwany Splotterem nie będziesz się nudził. Wszystko inne już widziałeś :D. Dobrego grania na czerwiec życzę
A potem to już tylko Paxy, 18xx i ASL.
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
buhaj
Posty: 1046
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 861 times
Been thanked: 513 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: buhaj »

188 partii w 17 gier
Spoiler:
Najwięcej razy zagrałem w Szachy - 163 (około połowę w necie)
Nowość:
Pod wrogim niebem (4 rozgrywki). Jak już pisałem w dedykowanym grze temacie nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Do zagrania od czasu do czasu. Miałem nieodparte wrażenie powtarzalności rozgrywki choć sama gra jest dobra. 6.5, 7/10

Stali bywalcy:
High Frontier (2). Ale to jest dobre. Do tej pory grałem solowo i byłem bardzo zadowolony wreszcie jednak zagrałem z przeciwnikiem i rozgrywka rzuciła mnie na kolana. Planowanie, strategia, walka z czasem i trochę szczęścia to sukces do zwycięstwa :) 10/10
Beyond the sun. Tak mało daje tak dużo. To fascynujące jak kilkadziesiąt kart i kostek plus dwie plansze (mała i duża) dają tyle zabawy, fajnego kombinowania i ostrego móżdżenia. Zasady do wytłumaczenia w 15 minut. Bardzo dobra gra
Monolith arena i Terraformacja Marsa miesiąc bez tych gier? Mało prawdopodobne.
The Great War W długim oczekiwaniu na Company of Heroes ta gra daje mi namiastkę strategii wojennej. ALe uważam, że nazwanie tej gry namiastką jest niesprawiedliwe bo to kawał porządnej pozycji growej.

Wielkie powroty:
Ground Floor Zagrane po dwóch latach i mam pozytywne wrażenia po rozgrywce. Na początku krótka kołderka (brakuje kasy, pracowników, zasobów, słabe technologie) z czasem zmienia się w rozwinięte przedsiębiorstwo. Jest poczucie budowy własnej firmy (silniczka). Ciekawa choć minimalistyczna grafika gry. Jestem na tak choć kilka pytań musiało by znaleźć odpowiedź w większej liczbie partii.

18xx

1817 Potężna gra. Oparta na kontroli kapitału. Giełda, manipulowanie kasą, zaciąganie pożyczek, łączenie firm. Grałem drugi raz i myślałem, że pamiętam zasady a jednak sporo różnic mi umknęło i dopiero w trakcie rozgrywki sobie je przypominałem. To niedobra metoda nauki :), zwłaszcza przy kapitalnych współgraczach (gratulacje gregos!). Po 10 godzinach jedyne o czym marzyłem to iść spać. Z chęcią zagram jednak kolejny raz
1830: Railways & Robber Barons Moja ulubiona gra z tej serii. Zagraliśmy dwa razy w wariancie z rozszerzoną mapą. Południe stało się centrum rozgrywki. Pierwsza gra byłą szybka i uznaliśmy, że Magole zdobył dużą przewagę po 3 rundach giełdowych i trzeba zagrać kolejny raz (ciekawie było już przy licytacji prywatnych). W drugiej graliśmy około 4 godzin i działo się sporo (łącznie z tym, że połozyłem na giełdzie swój znacznik, jak firma wypływała, zamiast na polu z opłaconą wartością 82 to na 100 - sorry chłopaki. Muszę być bardziej skoncentrowany bo wstydu się najadłem jak po dwóch godzinach gry się spostrzegliśmy). Wygrał gospodarz po strategicznym wstrzymywaniu kasy (zorientował się, że ma otwarte północne trasy a kasy jest jeszcze w banku sporo) w firmach. które już miały permy ale zaoszczędziły na Diesle. 10/10
1822: The Railways of Great Britain Na mniejszej mapie w dwie osoby. Gra z tej serii w takiej konfiguracji osobowej szału nie robi ale grało się zaskakująco strategicznie i zabawa była niezła.
1856 i 18Chesapeake. Ciekawe rozgrywki choć 1856 robi podobnie jak 18ch tylko lepiej

Gra miesiąca: . High Frontier. (choć 1830 deptało po piętach)

Oczekiwania na nowy miesiąc::
1. Otrzymać wreszcie Company of heroes
2. Ogrywać 18xx i High frontier
3. Zagrać w Food Chain Magnate z dodatkami bo słyszałem, że robią robotę
4. Bardziej się koncentrować podczas gry bo ....
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 1000
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 52 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: charlie »

Maj 2021 wypadł świetnie, ale mam apetyt na więcej: 93 partie 29 w tytułów, w tym 5 nowości. Z tego online: 29 partii.

Nowości: Everdell, Prezencik, Farmageddon, Ratuj Króliczki, Grzechotnik Psotnik.
Powroty: Górą i Dołem, Szarlatani z Pasikurowic, Miasteczka, Azul: Witraże Sintry, King of Tokyo, Bang: Gra Kościana, Niezłe Ziółka, Serce Smoka, Żółw i Zając.
Stałe tytuły: Imhotep: Budowniczy Egiptu, Bolidy, Ilos, Seasons, Splendor, Ubongo, Kingdomino, Pizzeria, Draftozaur, Martian Dice, Icecool, Lucky Numbers, Mistakos, Ptakostki, W ogrodzie.
Najwięcej Partii: Bang: Gra Kościana.
Powrót miesiąca: Górą i Dołem.
Chwiler miesiąca: Bang: Gra Kościana.
Rozczarowanie miesiąca: Grzechotnik Psotnik - to bardziej zabawka niż gra, ale dzieciakom znudziło się już w połowie partii.
Zaskoczenie miesiąca: Prezencik - długo się zabierałem myśląc, że to badziew, ale okazało się super.
Nowość miesiąca: Everdell - chociaż zagrałem na razie mało partii, to widać, że jest potencjał.
Gra miesiąca: Everdell.
Awatar użytkownika
cboot
Posty: 324
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 4 times
Been thanked: 18 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: cboot »

Najczęściej grana: Aqua Brunch (4x)
Gra miesiąca: Cywilizacja: Poprzez Wieki ‐ Polish edition (2015)
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1118 times
Been thanked: 1283 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: seki »

Maj to u mnie 31 partii w 22 tytuły. Bardzo dobry miesiąc. było w nim wiele wspaniałych rozgrywek.
Spoiler:
Nowości:
Sushi Roll - karciane Sushi Go poznałem jakiś czas temu. Byłem nieco zawiedziony brakiem dobrej zabawy. Sushi Roll jest równie prosty ale ciekawszy. Nadal kompletujemy swoje sety, analizujemy prawdopodobieństwo otrzymania w drafcie upragnionych składników. W odróżnieniu do nudnej karcianki mamy tu pewną dozę losowości co przy tak lekkim tytule daje mile widzianą niepewność i fun. 7/10

Jednym Słowem - na majówkę zawitali do mnie przyjaciele z dzieciakami, wszyscy raczej niedzielni gracze. Pokazałem im masę prostych tytułów ale Jednym Słowem okazało się największym hitem. Masa śmiechu. Zgadujący odgaduje hasło, do którego podpowiedzi dostaje od pozostałych graczy. Jeśli podpowiedź zapisana na tabliczce się powtarza, wtedy jest zmazywana. Dużo miłego napięcia i uśmiechu. Co tu zapisać by inni nie zapisali tego samego? Czy zgadujący odgadnie hasło? Świetna zabawa w zgadywanki haseł. 8/10

Skull - sprytna gra w blef i licytacje. Sprytna, nie zawsze znaczy dobra. W tym przypadku bawiłem się źle. Niewiele gry w grze. 5/10 Najgorsza gra w jaką grałem w minionym miesiącu.

Na stole dużo było świetnych tytułów a najlepsze to:
Monolith Arena - najwięcej partii w minionym miesiącu. Jak zawsze świetna taktyczna rozgrywka. 9,5/10

Marvel Chempions - miesiąc w miesiąc na stole. Niesamowita regrywalność. Kolejni bosowie padają w trybie expert, poziom wymaga modyfikacji talii z rozgrywki na rozgrywkę. Budowanie talii i sprawdzanie jej w boju bardzo wciąga i daje niesamowity fun a nawet z tą samą talią każda rozgrywka potrafi być inna. 9/10

Gloom of Kilforth - grę wyciągnąłem na stół z myślą by przekonać się do jej sprzedaży. Niemądry pomysł! Gra pokazała mi po raz kolejny, że to dobra gra jest. Takie skondensowane Tainted Grail. Nadal zostanie na półce choć sprawia problemy po długiej przerwie. Problemy związane są z mikrozasadami i nienajlepszą instrukcją. 8/10

Keyflower z dodatkiem Handel - odświeżona rozgrywka po dłuuugiej chyba ponad rocznej przerwie. Zaskakująco łatwo sobie przypomnieć. Świetny tytuł z mieszanką mechanik: tile placement, worker placement, licytacja, memory. Niezwykle interesująca interakcja między graczami. Poległem dając się wciągnąć w głupią licytację gdy rywal udawał, że zależy mu na jednym zimowym kaflu a w ostateczności zgarnął inny, który dał mu zwycięstwo. 8/10

Orlean - król gier euro. Tym razem wszyscy gracze zagrali w sposób mistrzowski. Niesamowite jak różne mogą być strategie w tej fenomenalnej grze. 9.5/10

Sentinels of the Multiverse - taki bardziej skomplikowany Marvel Chempions. Podobny feeling z rozgrywki ale mam problemy by dobrze w to zagrać. Nie umiem znaleźć synergii i sposobu gry bohaterami. Citizen rozprawił się z moimi superbohaterami jak z przedszkolakami. 7,5/10

Steampunk Rally - nie był na stole od ponad roku. Przypomniałem sobie jak wiele zabawy zapewnia ten tytuł. Mimo poznania różnych gier wyścigowych zdecydowanie najlepiej bawię się właśnie przy niej. Zwykle drafu nie lubię, tu jest bardzo ciekawy, dużo emocji w rzuceniu koścmi, budowanie łańcuchów zależności między kośćmi i kartami, planowanie, zaskakujące ucieczki i równie spektakularne wybuchy naszych wyścigowych maszyn. 7,5/10

Pluszowe opowieści - świetna przygoda w świecie snu i pluszaków. Jestem już na przedostatnim rozdziale przygody. Genialne rozwiązanie z księgą opowieści będącą jednocześnie planszą. Rozgrywka na stronach księgi sprawia, że każdy rozdział gry może wyglądać zupełnie inaczej. Coraz więcej gier korzysta z tego genialnego rozwiązania ale zdaje się, że Stuffed Fables było pionierem. W każdym razie świetny następca słabej Magii i myszy. 8/10

Tzolkin - intrygujacy tytuł z kołami zębatymi, w którym każda wykonana akcja powinna tworzyć łańcuch potrzebnych akcji i zazębiać się niczym w dobrze naoliwionej maszynie. Nigdy nie będę w nią dobry. To gra, która wymaga skupienia, planowania i liczenia do kilku tur w przód. Choć takich gier nie lubię to Tzolkin jest na tyle dobry i intrygujący, że mimo to czerpię z niego dużą satysfakcję i doceniam. 8/10

Capital/Warsaw City of Ruins - jak dla mnie najlepszy city building. Zawsze świetnie się bawię i cieszy mnie jak dobrze funkcjonuje moje miasto. 7.5/10

Gra miesiąca:
Too many bones - fenomenalna rozgrywka. Po długiej serii porażek w końcu zwyciężyłem. W gąszczu świetnych partii można by pomyśleć, że trudno było wybrać tę najlepszą grę miesiąca. Ale nie tym razem. Wybór był oczywisty. Epicka przygoda, świetny rozwój bohaterów. Super zabawa. Raport z rozgrywki tutaj viewtopic.php?f=1&t=48769&hilit=too+man ... 5#p1365330 9/10
Ostatnio zmieniony 05 cze 2021, 18:44 przez seki, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1099
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 648 times
Been thanked: 524 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: Harun »

seki pisze: 05 cze 2021, 18:37 Pluszowe opowieści - świetna przygoda w świecie snu i pluszaków. Jestem już na przedostatnim rozdziale przygody. Genialne rozwiązanie z księgą opowieści będącą jednocześnie planszą. Rozgrywka na stronach księgi sprawia, że każdy rozdział gry może wyglądać zupełnie inaczej. Coraz więcej gier korzysta z tego genialnego rozwiązania ale zdaje się, że Stuffed Fables było pionierem. W każdym razie świetny następca słabej Magii i myszy. 8/10
Jest na mojej ultra krótkiej liście życzeń. Wg Ciebie od jakiego wieku dziecka się nadaje?
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1118 times
Been thanked: 1283 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: seki »

Harun pisze: 05 cze 2021, 18:44
seki pisze: 05 cze 2021, 18:37 Pluszowe opowieści - świetna przygoda w świecie snu i pluszaków. Jestem już na przedostatnim rozdziale przygody. Genialne rozwiązanie z księgą opowieści będącą jednocześnie planszą. Rozgrywka na stronach księgi sprawia, że każdy rozdział gry może wyglądać zupełnie inaczej. Coraz więcej gier korzysta z tego genialnego rozwiązania ale zdaje się, że Stuffed Fables było pionierem. W każdym razie świetny następca słabej Magii i myszy. 8/10
Jest na mojej ultra krótkiej liście życzeń. Wg Ciebie od jakiego wieku dziecka się nadaje?
Mechanika jest bardzo łatwa. Rozgrywka nie wymaga czytania pod warunkiem, że opowieścią i kartami postaci zajmie się rodzic. Ogarnięcie tego nie jest męczące w pojedynkę. Dzieci pamiętają działanie posiadanych przedmiotów, te są proste. Natomiast z karty postaci korzysta się rzadko a nawet jeśli to ich akcje tez są proste. Na późniejszych etapach rozgrywki rośnie poziom trudności i przydało by się grać optymalnie ale nawet zdając się na samodzielne nie zawsze optymalne decyzje dziecka, nadal będziecie mieli szansę na zwycięstwo. Powiedział bym, że można śmiało spróbować rozgrywki z dzieckiem 6-7 lat a nawet mocno ograny i rozwinięty przedszkolak (5 lat) powinien dać radę. Przygody nie są straszne choć obawiam się, że jeszcze młodsze i wrażliwe dziecko mogło by się bać. Ze swoim zaczynałem rozgrywkę gdy miał 7 lat. Dziś ma 9 lat i gra w nią równie chętnie. Gra zapewniła nam przez 2 lata 16 partii i jeszcze całej kampanii nie przeszliśmy. Zwykle jeden rozdział dzielimy na 2-3 partie z czasem rozgrywki 1-1,5 h i tu też jest duży plus tytułu bo łatwo można zrobić save gry.
Awatar użytkownika
nimsarn
Posty: 309
Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
Has thanked: 509 times
Been thanked: 176 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: nimsarn »

Nadspodziewanie miesiąc rozepchany przez... Canaste :shock:

Nowości:
Wystawa Światowa 1893 (+++) - starsza i bardziej doświadczona siostra Sentient, przy której jeszcze bardziej boli jej chłodne przyjęcie w śród polskich odbiorców... Krótka gra o kontrolowaniu chaosu - wbrew pozorom dobrze oddająca ducha organizacji imprezy masowej.
Mombasa (+/-) - są autorzy o których mógłbym (a czasami i bym chciał) zapomnieć, do nich zalicza się autor tej gry, która jak inne jego autorstwa po prostu ze mną nie gra. Myślałem kiedyś, że to niemożliwe aby działająca gra/gry mi nie podchodziły, a tak jest w tym przypadku. Może chodzi o "ślizganie" się po temacie... Tego nie wiem, bo gra działa :|

Stali bywalcy i powroty:
Canasta (++/-) - jak z rosołem - wszyscy wiedzą że dobry, każdy ma go dość, a wciąż ląduje na stole..;
Polowanie na Robale (++) - losowy do bólu przerywnik, w którym nie ma co się znudzić;
Władca Pierścieni: Wyprawa do Mordoru (++) - jak wyżej ale już się nudzi - chociaż w podróż to bym zabrał tą opcję;
Kruki (++) - kolejny przerywnik, tym razem mózgożerny;
Sentient (++) - nieco już mniej powabnie wypadający przy Wystawie ale wciąż moim zdaniem to dobra gra;
Artefakty Obcych (+++) - powrót w wielkim stylu - lubię je ale już nie za często i nie za gęsto ;)
Osadnicy z Catanu: Żeglarze (++) - gdy czasem trzeba się wyłączyć i powalczyć o "owce i siano" :) ;
El Gaucho (+++) - jeśli chcesz powiedzieć komuś w rodzinie że jest złodziej i kradnie twoje krowy..;
Panaceum (++) - jako przerywnik daje radę i nie rani przy tym oczu ;
Na grzyby! (+) - wygrzebane z zakurzonej półki, ale lepiej dla nas aby tam zostały;
Otys (++) - nie jest to gra za którą przepadam, ale coś w niej mnie rusza - tzn. jak już się pozna zasady i gra się z premedytacją to bałagan już tak nie przesadza;
Splendor (++) - wielki powrót po zdobyciu BGA;
Marco Polo (+++) - Znacie tą bajkę o szkielecie na tronie - "Król jest tylko jeden, szkoda że od dawna sam"...

Gra miesiąca:
Nie ilością, co jakością i zadziwieniem w tym miesiącu palmę pierwszeństwa dzieży Wystawa Światowa 1893 - nie grałem jej tylko solo (nawet nie wiem czy można), nie mniej w każdym zestawie pokazywała się w "innej sukience i każdej było jej dobrze" - innymi słowy bardzo dobrze się skaluje ale wrażenia z gry są inne - i na ogól dobre.
mordajeza
Posty: 364
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 173 times
Been thanked: 251 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: mordajeza »

Maj był jak dotąd najsłabszym miesiącem w tym roku. Tylko 13 partii w 10 tytulów.
Spoiler:
Nowości:
Pojedynek Superbohaterów DC - bardzo przyjemna gra, wg mnie zdecydowanie lepsza od Star Realms (być może ze względu na o niebo lepsze grafiki i brak upierdliwego systemu liczenia punktów).
Gwint - grałem kilka razy w Wiedźminie 3 oraz kilkanaście razy na telefonie, teraz pierwszy raz miałem okazję sprawdzić fizyczny egzemplarz. Jest spoko jako przerywynik, choć umówmy się - to taka trochę bardziej rozbudowana gra w wojnę ;)

Gra miesiąca: Przyznam szczerze, że żadna z partii rozegranych w maju nie zrobiła na mnie jakiegoś "wow!" Pewnie przez duże zmęczenie (to był ciężki miesiąc w pracy) przyjemnie grało mi się w tytuły lekkie (Wyprawę do El Dorado, Wsiąść do Pociągu i Small World, Pojedynek Superbohaterów DC), jednak jedyną grą, o której dyskutowałem jeszcze następnego dnia po partii, było Narcos. Tak więc to przygody El Patron otrzymują zaszczytny tytuł gry maja.

Rozczarowanie miesiąca : Mimo, że zagrałem w dwie gry z mojego Top10 (Godfather i Robinson), to każda z tych partii była po prostu i tylko okej (a liczyłem na dużo, dużo więcej).
Awatar użytkownika
Losiek
Posty: 950
Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 314 times
Been thanked: 201 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: Losiek »

mordajeza pisze: 07 cze 2021, 13:05 Pojedynek Superbohaterów DC - bardzo przyjemna gra, wg mnie zdecydowanie lepsza od Star Realms (być może ze względu na o niebo lepsze grafiki i brak upierdliwego systemu liczenia punktów).
Tak z ciekawości, co jest upierdliwego w liczeniu punktów w Star Realms? Dodajesz albo odejmujesz punkty, co jest w tym problemem? Być może masz na myśli karty do liczenia punktów, no ale jest tyle alternatyw do wyboru.
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1099
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 648 times
Been thanked: 524 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: Harun »

W maju nie mogłem poświęcić dużo czasu na planszówki, więc liczba rozegranych partii nie jest duża. Ale za to były to świetne rozgrywki.

Władca Pierścieni podróże ... Po wcześniejszej nieudanej próbie, zakończyliśmy z sukcesem pierwszą kampanię i rozpoczęliśmy Cieniste ścieżki. Gra nadal wzbudza zachwyt mojego syna, a i ja bardzo ją lubię.

Fresco Bodaj najciekawsza partia w historii, ponadprzeciętna dawka interakcji i sprzątania sobie sprzed nosa upatrzonych części fresku. Losy wygranej rozstrzygały się do samego końca.

Medina Jestem wielkim fanem tego tytułu i mam do niego dobrą rękę. Dlatego od dłuższego czasu przeciwnicy bardziej grają o to, abym nie wygrał, niż na siebie. No i cóż, wreszcie im się udało - sojusz syna i teściowej okazał się ponad moje siły, teściowa górą! Super partia, bardzo wymagająca.

Grand Austria hotel Ten tytuł bardzo dobrze sprawuje się w 2 osoby. Byłem zaskoczony że rozgrywka w tym składzie trwała tylko trochę ponad godzinę.

Santorini z dodatkiem złote runo - kontynuujemy z synem poznawanie dodatku i jest mega fajny. Ilość kombinacji w tej grze, wynikając z różnic bóstw jest niesamowita, a najzabawniejsze jest to kiedy przegrywający skarży się, że miał słabszego boga a po zamianie ról też przegrywa. Dotyka to tak mnie, jak i syna

Azul witraże sintry Najsłabsza rozgrywka w tym miesiącu, czasami moi bliscy miewają AP - dzień, a tym razem dotknęło to jednocześnie żony i syna, co oznacza czas z pudełka x 2. No ale wygrali, więc wynik usprawiedliwił czas namysłu.

Gra miesiąca - z uwagi na zakończenie kampanii WP Podróże przez Śródziemie
mordajeza
Posty: 364
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 173 times
Been thanked: 251 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: mordajeza »

Losiek pisze: 07 cze 2021, 13:51
mordajeza pisze: 07 cze 2021, 13:05 Pojedynek Superbohaterów DC - bardzo przyjemna gra, wg mnie zdecydowanie lepsza od Star Realms (być może ze względu na o niebo lepsze grafiki i brak upierdliwego systemu liczenia punktów).
Tak z ciekawości, co jest upierdliwego w liczeniu punktów w Star Realms? Dodajesz albo odejmujesz punkty, co jest w tym problemem? Być może masz na myśli karty do liczenia punktów, no ale jest tyle alternatyw do wyboru.
To moje subiektywne odczucia, więc oczywiście można się nie zgadzać, ale:
1) Tego dodawania i odejmowania jest jednak bardzo dużo, co samo w sobie jest dla mnie upierdliwe w tak małej grze (praktycznie co rundę - w Superbohaterach tylko raz, na koniec).
2) Liczenie punktów przy użyciu załączonych do gry kart pominę milczeniem ;) Ale z innych opcji to np.:
a) w pamięci odpada, bo można się łatwo pomylić (oczywiście nie chodzi o dodawanie/odejmowanie, tylko o pamiętanie, ile się miało punktów w poprzednim ruchu),
b) nie zawsze mam pod ręką kartkę i długopis (zwłaszcza, że do pudełka nie wejdą),
c) nie lubię używać elektroniki w grach planszowych (stąd notowanie punktów na telefonie odpada),
d) nie zawsze mam pod ręką inny gry z sensownymi licznikami punktów.
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 870
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 203 times
Been thanked: 305 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: konradstpn »

Losiek pisze: 07 cze 2021, 13:51
mordajeza pisze: 07 cze 2021, 13:05 Pojedynek Superbohaterów DC - bardzo przyjemna gra, wg mnie zdecydowanie lepsza od Star Realms (być może ze względu na o niebo lepsze grafiki i brak upierdliwego systemu liczenia punktów).
Tak z ciekawości, co jest upierdliwego w liczeniu punktów w Star Realms? Dodajesz albo odejmujesz punkty, co jest w tym problemem? Być może masz na myśli karty do liczenia punktów, no ale jest tyle alternatyw do wyboru.
Alternatywa jest tylko jedna. Możliwości jest wiele. Z resztą się zgadzam w zupełności 😊
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
Sirius_Black
Posty: 134
Rejestracja: 17 sty 2016, 13:29
Has thanked: 219 times
Been thanked: 142 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: Sirius_Black »

Po słabej planszówkowo końcówce ubiegłego roku i początku obecnego pojawiła się w końcu tendencja zwyżkowa. O ile w poprzednich miesiącach udawało mi się zagrać w pozycje z mojego topu, to zazwyczaj liczba partii pozostawiała pewien niedosyt. W maju na stół w końcu trafiały dobre tytuły (sprawdzone i nowości) i udało się utrzymać regularność.

Nowości
Pokolenia+Gospoda+Port - Pokolenia trafiały już wcześniej na stół ale nie zachwyciły, grało się przyjemnie, ale potem gra dosyć długo leżakowała na półce. Po zakupie dodatków pojawiła się okazja żeby odświeżyć sobie ten tytuł i jestem pod wrażeniem jak wiele się zmieniło. Podróżowanie zrobiło się ciekawsze i bardziej opłacalne, ale dla mnie jeszcze lepszym dodatkiem jest gospoda, dzięki której do gry wchodzą postacie, które potrafią urozmaicić rozgrywkę.
Endeavor+Wiek Żagli - nie byłem przekonany do tej gry, coś tam o niej wcześniej czytałem, ale specjalnie nie śledziłem tematu i nie zależało mi specjalnie na ograniu. Spodziewałem się raczej nudnego stawiania budynków i przesuwania suwaków. Tymczasem okazało się, że gra bardzo dobrze działa. Fakt, suwaków trzeba pilnować, bo to klucz do dalszych możliwości, ale najwięcej dzieje się na mapie. Może nie jest to super klimatyczna gra, gdzie czujesz, że rozwijasz swoje imperium, ale rozgrywka jest satysfakcjonująca i czuć rywalizację.
The Gallerist- kolejny poznany Lacerda - po Kanbanie i Vinhosie. Chyba faktycznie trochę łatwiejszy od wymienionych. Grany w składzie 4-osobowym i to chyba najlepsza konfiguracja, bo wypychanie to istotny element tej gry i chyba sporo się traci, gdy na planszy robi się luźniej. Chętnie jeszcze ogram.
Mercado de Lisboa- przyjemna, szybka gra. Trochę mało Lacerdowa (może poza aktywacją warunków końca gry), ale działa bardzo dobrze.

Już ograne:
Kolejowy Szlak: Głęboki Błękit - kupiona na przecenie w Empiku. Sprawdza się bardzo dobrze, gdy nie ma czasu ani sił zagrać w coś szybszego i bardziej wymagającego.
Bora Bora - lubię i zazwyczaj chętnie zagram, chociaż wiem, że na zwycięstwo nie mam co się nastawiać. Chociaż może to kwestia tego, że rzadko gram, a gra nie wybacza błędów.
Concordia- świetna gra, nawet na dwie osoby trwa długo ale wcale się nie dłuży, szkoda, że aktualnie ciężko o dodatki do niej.
Food Chain Magnate - grane po długiej przerwie, z przypomnieniem zasad nie było tak źle jak się spodziewałem. Potem sporo rozkładania i na dwie osoby... ekspresowa rozgrywka. Na dwóch graczy FCM to w zasadzie wyścig i partię można zagrać ekspresowo.
Crystal Palace- grane w 4-osobowym składzie i chyba szybko w takim gronie już do tego tytułu nie usiądę. Było zdecydowanie za długo. Trzeba brać poprawkę na to, że najwięcej gry jest w fazie ustalania wartości kostek i umieszczania ich na planszetkach akcji. Wykonywanie akcji już potem idzie ekspresowo. Chętnie jeszcze do tej gry za jakiś czas wrócę, ale raczej w mniejszym gronie.
poza tym Vinhos, Barrage, Bruges, Calico, Sagrada, Viti+Toskania.

Największym pozytywnym zaskoczeniem był na pewno Endeavor. Nie spodziewałem się za wiele po tej grze, a okazała się na prawdę satysfakcjonująca i przy tym prosta.
Gra miesiąca - Gallerist.
Awatar użytkownika
lotheg
Posty: 795
Rejestracja: 11 paź 2017, 10:25
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 271 times
Been thanked: 276 times

Re: Gra Miesiąca - Maj 2021

Post autor: lotheg »

W maju 13 rozgrywek w 8 gier. Zajęło to 25 h grania. Słabszy miesiąc, ale pogoda sprzyjała aktywnościom fizycznym.

Nowości:


Le Havre - 8/10 - świetny staruszek. Na początku wydaje się, że będzie ciężko, ale z racji, że jest mało budynków do dyspozycji można w trakcie gry dowiadywać się co i jak działa i łatwo się w sumie w grę wchodzi. Oczywiście gra ma kilka wad jak ciągłe przekładanie miliona żetoników, downtime, który przy partiach na więcej niż 3 osoby może być już dokuczliwy, ale mimo wszystko to kolejny tytuł Uwe, który wszedł bardzo dobrze. Nie mogę się w sumie zdecydować czy wolę teraz Le Havre czy Ucztę dla Odyna - normalnie bym orzekł, że Ucztę, ale trochę boli mniej w niej ten abstrakcyjny element układania żetoników. Tutaj jest czysty handel, ekonomia.

Mercado de Lisboa - 8/10 - pisałem w wątku o grze: autorem gry jest Pombo, a Lacerda jest przy okazji na pudełku ;) Jednak nie zmienia to faktu, że to bardzo przyjemny thinky filler, czyli dokładnie taka gra jak ją reklamują. Będzie się nadawać doskonale na drugi tytuł, ale trochę bardziej do pomyślenia niż jacyś Tajniacy. Na pewno stanowi teraz konkurencję dla Plażingu. A! I raczej z doświadczonymi graczami lepiej grać z zasłonkami na pieniądze.

Stali bywalcy:

Vinhos - 9/10 - stary dobry Vinhos, w którym w ostatniej rozgrywce wykręciłem najlepszy wynik w historii moich rozgrywek na 3 osoby. Oczywiście wersja 2010, z bankiem. Jedyna prawilna ;)

Smartphone - 8,5/10 - prosta, szybka, świetnie się bawię przy tej grze o ile oczywiście nie traktuję jej jakoś bardzo poważnie. Teraz nawet z osobami grającymi pierwszy raz gram od razu z Dyrektywami i technologiami z dodatku.

Wojna Narodów - 8/10 - kolejna rozgrywka, zawsze fajnie siada. W 4 osoby jest odczuwalny downtime, ale nie ma tragedii.

Uczta dla Odyna - 8/10 - klasyk. Wspomniałem o niej w opisie Le Havre, więc nie będę się tu dublował.

Plażing - 8/10 - fillerek z koniecznością pomyślenia. Tak jak też wspomniałem wyżej - będzie konkurował z Mercado o wyjście na stół.

Mage Wars Arena - 3/10 - no nie weszło, nie poszło. Ta gra ma potencjał jak ktoś się na maksa wkręci w to i dobrze zna te wszystkie słowa kluczowe z kodeksu itd. Mnie jednak nie zachęciła, żeby się wkręcać. Pojedynek magów, a wygląda jak pojedynek...stetryczałych magów. Brakuje tej grze dynamiki wg mnie.

Gra miesiąca: Vinhos. Jednak co Pan Lacerda to Pan Lacerda (i Pan Paweł, no kur...)
Kanban to najlepszy Vital, a Trajan jest lepszy od Zamków.
Wishlista
ODPOWIEDZ