Mi, na przykład, też przeszkadza taki model zapowiedzi, który męczy się przez tydzień. Mnie to nie bawi i nie widzę powodu dlaczego "mam poczekać do piątku". Jak do dziecka: "Nieeeee, najpierw obiad a potem cukierki." Tylko że nie mam 8 lat. Albo jakbym zamówił sobie planszówkę (żeby być klimatycznym
) na allegro, a oni mi komponenty przez tydzień wysyłają. Dzisiaj pudełko, potem pionki, a na sam koniec instrukcję, żeby dowalić jeszcze bardziej
...
Tym bardziej głupio to wygląda u wydawnictwa, marketing którego przebił dno żenady - "On nawet nie istnieje, a z niego i tak wszyscy leją..." I po co wtedy ta zabawa raz na rok... Raz na ruski rok... Dajcie mi proszę tą ostateczną płachtą po mordzie od razu, a ja już sam będę zastanawiać się, co ogarnąć wpierw, a co na koniec. O jakim tytule podyskutować z kumplami i w jakiej kolejności.
Z drugiej strony rozumiem, że w jakiś sposób chcą się wyróżnić. Tylko po co? foxgames tak samo przez tydzień ogłaszał zapowiedzi. Chyba w 90% to były jakieś paragrafówki, czy coś (nie jestem pewien), ale chodzi mi o to, że nawet nie udało się wyróżnić w tym roku.
Też rozumiem, że komuś te "odgadywanka" na fejsie w komentarzach mogą się podobać i on z tego się cieszy. Tutaj to, oczywiście, nie mam nic do gadania
Wracając do "podwyżek". Przypomniałem sobie, że byłem zainteresowany
Switch & Signal od galakty (była wydana w 2021 roku). Spodziewałem się, że gra będzie kosztować jakieś dziewięć dych, czy coś (za taką cenę "zaryzykowałbym w ciemno")... No dobra, za stówę biorę... Gra jest totalnie tuzinkowa, wydana chyba też bez szału. Zawiera dosłownie planszę, talię kart (100 szutk), pół garści drewnianych dysków/kosteczek (~50 szutk) i pół garści tekturowych znaczników (~25 szutk). Ale w najtańszym sklepie stoi za 125 zł. Jak by powiedział japończyk (japanese): "Senk ju".
Jeżeli ktoś może mi wytłumaczyć/przekonać, dlaczego 125 zł za taką grę - to normalna cena, to proszę to zrobić, bo czegoś nie rozumiem, albo mam brak informacji...