Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Abizaas
Posty: 1046
Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 615 times
Been thanked: 757 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: Abizaas »

kinioo pisze: 03 lut 2022, 15:39
Spoiler:
Matko jedyna, to ponad dwa dni grania no-stop! Skąd Wy na to czas bierzecie?

K.
Pierwszy tydzień stycznia mieliśmy dużo wolnego czasu. A tak to w weekendy sporo gramy i staramy się wieczorem zagrać zamiast oglądać tv czy robić coś innego. Ogólnie to pracuję codziennie 8-18 więc czasem trudno znaleźć czas na granie, ale zawsze weekendy mam wolne.

Kolekcja


ninety-percent of everything is crud
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3366
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1041 times
Been thanked: 2027 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: Ardel12 »

kinioo pisze: 03 lut 2022, 15:39 Matko jedyna, to ponad dwa dni grania no-stop! Skąd Wy na to czas bierzecie?
50h w miesiącu to nie jest jakiś ogrom. Średnio wychodzi pod 2h dziennie. A wiadomo, że w weekendy można grać więcej, do tego jakiś wypad do kumpli na tygodniu i samo się kręci. Powyżej 50h to już u mnie eventy muszą wejść. Jakiś konwent i wtedy dwa dni po 8h potrafi ładnie podbić statystyki.

Jakbym doliczał czas, który jeszcze zjadam na hobby, jak czytanie forum, oglądanie recek, klejenie figurek to by pewnie 70-80h wychodziło lekko miesięcznie xD
SoAmazinglyBad
Posty: 257
Rejestracja: 14 mar 2017, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 169 times
Been thanked: 44 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: SoAmazinglyBad »

KurikDeVolay pisze: 01 lut 2022, 14:16
Teraz pora na tytuły ogrywane z czterolatką. Nie zawsze idzie z górki, ale staramy się jak możemy zarazić córę bakcylem planszowym. Nic na siłę, czasem zdarza się niekończyć partii z powodu nudy lub rozproszenia. Bywa.

Kopciuszek (+++) - Swego czasu faworyt. Ulubiona bajka, postać, gimmick w postaci zegara. Teraz nawet z magicznymi przedmiotami gra nie sprawia większych trudności.
Potowory do szafy (++-) - Gra cudna, ale jej czas już mija. Nawet w najtrudniejszym wariancie jest już nudno, pamięć wyćwiczona.
Chińczyk (---) - Mój koszmar. Roll and move w najgorszej postaci... Córka lubi, bo ma wersję psi patrol. Jedyny profit – bez liczenia określa ile oczek wypadło na kostce.
Grzybobranie (---) - Koszmar #2. Bezsensu. Przy każdej grze umieram w środku. Uśmiecham się, bo córka lubi, ale jest ciężko...
FITS (+++) - Jeju. Jakie to niedocenione. Gra w gronie dorosłych jest super, z małą trochę boli. Nie pojmuje (albo nie chce pojąć) plansz 2,3,4, więc gramy po 2-3 razy na pierwszej. Człowiek pali zwoje jak te kosteczki dopasować. Wpada mały bobek, pierwsze trzy elementy rzuci na pałę, pozostawia oczek, a na koniec i tak 2-3 linie więcej wyciśnie. Wciry od dzieciaka. Tu piecze, tam serce pęka z dumy.
Marvel United (++-) - Pierwsza partia vs Redskull. Widzę ogromny potencjał w grze z dzieciakami, sam się nudził nie będę, świetna możliwość wahlowania talią złożoną z 12 kart.Uczy współpracy i planowania. Niestety w połowie gry „ja nie chcę grać Osą, składamy”...
Odyseja (+++) - Kolejna gra – hicior. Składane rakiety, kryształy, rysunki planet. Wymaga ciut skupienia, ale wariant na 9 i na 13 planet jak najbardziej grywalny z dzieckiem.
Splendor Marvel (+++) - Córa zarażona popkulturą. Zna więcej superbohaterów, niż reszta przedszkola razem wzięta. Dzięki zaimprowizowanemu trybowi solo (mała+tata vs gra), świetnie odczytuje cyfry na kartach, płaci za nie żetonami i próbuje planować co by jej pomogło w dalszych zakupach. Chyba że to któryś Spiderman. Wtedy bierzemy jak padło, bo to przecież Spiderman.
Oh, mój synek ma w kwietniu 2 latka - za ile będę mógł grać z nim i w co zaczęliście grać?
Awatar użytkownika
esubotowicz
Posty: 340
Rejestracja: 31 paź 2015, 10:59
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 442 times
Been thanked: 135 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: esubotowicz »

SoAmazinglyBad pisze: 03 lut 2022, 22:52
Spoiler:
Oh, mój synek ma w kwietniu 2 latka - za ile będę mógł grać z nim i w co zaczęliście grać?
Zerknij na ten wątek:

viewtopic.php?f=43&t=74230
Ewa
Cyel
Posty: 2581
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1228 times
Been thanked: 1437 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: Cyel »

kinioo pisze: 03 lut 2022, 15:39

Matko jedyna, to ponad dwa dni grania no-stop! Skąd Wy na to czas bierzecie?

K.
Przeciętny Polak ogląda TV przez ponad 4,5h dziennie. W porównaniu marne 50h na planszówki w miesiącu to nic co powinno robić wrażenie, skoro "połowa kraju" wyrabia taki limit czasu przed TV w 11 dni.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: kwiatosz »

Cyel pisze: 04 lut 2022, 08:28
kinioo pisze: 03 lut 2022, 15:39

Matko jedyna, to ponad dwa dni grania no-stop! Skąd Wy na to czas bierzecie?

K.
Przeciętny Polak ogląda TV przez ponad 4,5h dziennie. W porównaniu marne 50h na planszówki w miesiącu to nic co powinno robić wrażenie, skoro "połowa kraju" wyrabia taki limit czasu przed TV w 11 dni.
Dla mnie sensowne granie jest od 4 osób, trzeba więc kolektywnie poświęcić 18 godzin telewizji żeby zagrać 2-3 godzinną partyjkę (zależnie od dojazdu i setupu). Po prostu się nie opłaca!
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5833
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 408 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: KubaP »

kwiatosz pisze: 04 lut 2022, 08:45 Dla mnie sensowne granie jest od 4 osób,
Zglaszam do prokuratury za obraze uczuc religijnych.
Cyel
Posty: 2581
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1228 times
Been thanked: 1437 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: Cyel »

kwiatosz pisze: 04 lut 2022, 08:45
Cyel pisze: 04 lut 2022, 08:28
kinioo pisze: 03 lut 2022, 15:39

Matko jedyna, to ponad dwa dni grania no-stop! Skąd Wy na to czas bierzecie?

K.
Przeciętny Polak ogląda TV przez ponad 4,5h dziennie. W porównaniu marne 50h na planszówki w miesiącu to nic co powinno robić wrażenie, skoro "połowa kraju" wyrabia taki limit czasu przed TV w 11 dni.
Dla mnie sensowne granie jest od 4 osób, trzeba więc kolektywnie poświęcić 18 godzin telewizji żeby zagrać 2-3 godzinną partyjkę (zależnie od dojazdu i setupu). Po prostu się nie opłaca!
4? To takie rozmemłanie gdzie nie wiadomo kto gra przeciwko komu z wynikami w stylu "Robert wygrał bo Zbyszek bił Marka".

Liczy się tylko uświęcony przez królową gier: szachy, setup z jednym graczem po jednej stronie, drugim po drugiej połączonych obustronną chęcią spuszczenia sobie nawzajem intelektualnego ... bęcków. ;) Wiadomo kto jest zwycięzcą a kto loserem ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
lotheg
Posty: 795
Rejestracja: 11 paź 2017, 10:25
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 271 times
Been thanked: 276 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: lotheg »

Cyel pisze: 04 lut 2022, 09:43
kwiatosz pisze: 04 lut 2022, 08:45
Cyel pisze: 04 lut 2022, 08:28

Przeciętny Polak ogląda TV przez ponad 4,5h dziennie. W porównaniu marne 50h na planszówki w miesiącu to nic co powinno robić wrażenie, skoro "połowa kraju" wyrabia taki limit czasu przed TV w 11 dni.
Dla mnie sensowne granie jest od 4 osób, trzeba więc kolektywnie poświęcić 18 godzin telewizji żeby zagrać 2-3 godzinną partyjkę (zależnie od dojazdu i setupu). Po prostu się nie opłaca!
4? To takie rozmemłanie gdzie nie wiadomo kto gra przeciwko komu z wynikami w stylu "Robert wygrał bo Zbyszek bił Marka".

Liczy się tylko uświęcony przez królową gier: szachy, setup z jednym graczem po jednej stronie, drugim po drugiej połączonych obustronną chęcią spuszczenia sobie nawzajem intelektualnego ... bęcków. ;) Wiadomo kto jest zwycięzcą a kto loserem ;)
No chyba, że jest remis :)
Kanban to najlepszy Vital, a Trajan jest lepszy od Zamków.
Wishlista
Awatar użytkownika
cboot
Posty: 324
Rejestracja: 17 lut 2007, 14:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 4 times
Been thanked: 18 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: cboot »

Nowości: Gaia Project

Najczęściej grana: Gaia Project (4x)
Gra miesiąca: Gaia Project
Kapel
Posty: 52
Rejestracja: 22 maja 2020, 12:49
Has thanked: 40 times
Been thanked: 41 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: Kapel »

Jako, że styczeń był wyjątkowo udanym miesiącem pod względem liczby rozgrywek, to również podzielę się przemyśleniami na temat gier, w które udało mi się zagrać. W nawiasie podaję liczbę partii w styczniu i liczbę graczy.

Gra Miesiąca:

ANKH: Gods of Egypt (3; 2x2p, 1x4p) – pierwsza okazja do zagrania pojawiła się jeszcze w grudniu (w gronie czterosobowym). Będąc dużym fanem tego typu gier Langa (Rising Sun jest jedyną dziesiątką w mojej kolekcji, Blood Rage i Godfather też są w ścisłej topce), wiedziałem, że bez względu na pierwsze wrażenia i tak uzupełnię moją kolekcję tym tytułem, jak tylko zostanie wydany przez Portal. Rozgrywka spodobała mi się jednak tak bardzo, że przy braku konkretnego terminu premiery i głosach, że gra sprawdzi się również w wariancie dwuosobowym, postanowiłem nie czekać i zakupić egzemplarz znaleziony na forum. Po dwóch dwuosobowych partiach w styczniu i jednej w lutym mogę zdecydowanie potwierdzić, że gra w tym składzie działa rewelacyjnie. Ankh prawdopodobnie nie wyprzedzi RS w moim rankingu, ma swoje mankamenty (kupowanie punktów, serio?), ma wiele mocnych stron (kombinowanie z kolejnością akcji; świetne wydarzenie dzielenia mapy, dające ogrom możliwości taktycznych; walka przy użyciu takich samych, jawnych kart – choć tutaj emocjonujący system walki z RS pozostaje dla mnie niedoścignionym wzorem), ale może uplasować się tuż za nim, wyprzedzajac BR.
Co do kontrowersyjnej kwestii łączenia bogów, potrzebuję więcej partii, żeby wyrobić sobie opinię. Połączony bóg wydaje się bardzo mocny, ale po tych dwóch partiach w cztery osoby trudno powiedzieć coś więcej.

Pozostale gry:

Pax Pamir (2; 1x1p, 1x2p) – w styczniu zdążyłem zagrać dwa razy, przy czym raz solo, żeby ogarnąć zasady, ale chyba już mogę stwierdzić, że nic nie odbierze tej grze tytułu Gry Miesiąca w lutym, w którym do tej pory zagrałem 7 partii (3x2p, 4x4p). Rzadko mam ochotę na ciągłe granie w tę samą grę, nawet jeśli jest to nowość w kolekcji, a tymczasem w Paxa grałbym po prostu codziennie. Pomaga w tym fakt, że grę błyskawicznie się rozkłada, a nawet 4-osobową partię można zamknąć w niewiele ponad godzinę (grając nieuważnie da się i w kilkanaście minut). Sam nie wiem w którym składzie ta gra jest najlepsza. W rozgrywce dwuosobowej mamy więcej kontroli, bo rynek i sytuacja na planszy zmienia się mniej dynamicznie. W cztery osoby, zwłaszcza w późniejszych etapach gry, trudno jest już cokolwiek planować i trzeba skupić się na znalezieniu najlepszego zagrania na dany moment. Zmieniający się rynek i nasze karty na ręce czasem sprawiają, że wymyślenie czegoś sensownego zajmuje trochę czasu, ale z reguły tury idą bardzo sprawnie. Generalnie wszystkie zarzuty wobec rozgrywki w więcej osób się sprawdzają, tylko, że... w mojej opinii to wcale nie muszą być mankamenty. Czasem jest trochę chaotycznie, ale to sprawia, że partie są emocjonujące do ostatniej chwili, a satysfakcja z szukania optymalnego ruchu jest olbrzymia bez względu na to, kto ostatecznie okaże się zwycięzcą. I choć od współgraczy padły znane z forum komentarze, że gra mogłaby kosztować połowę mniej, to ja – biorąc pod uwagę świetny gameplay, oryginalne wykonanie, wyróżniające tę grę od innych i łatwość, z jaką wyciąga się ją na stół – nie żałuję ani jednej wydanej na nią złotówki.

Kanban EV (1x4p) – Kanban na stół po raz pierwszy trafił w grudniu, ale wtedy zagraliśmy tylko kilka rozgrywek dwuosobowych. W styczniu wreszcie udało się zagrać w komplecie. Mimo, że gra w okrojonym składzie nie traci dużo, to jednak w maksymalnym staje się jeszcze ciekawsza – blokowanie pól i podbieranie elementów przez innych graczy sprawia, że automatyczna realizacja wcześniej założonego planu jest znacznie trudniejsza. Gra wszystkim bardzo się spodobała, choć w tym wypadku muszę się zgodzić, że mimo cudownego wykonania i bardzo eleganckiej mechaniki, to 500 zł za tego typu grę to trochę za dużo.

Chaos in the Old World (1x4p) – wreszcie udało się zagrać w tego klasyka od Langa! Już podczas czytania instrukcji, przygotowując się do rozgrywki, gra wydawała się niezwykle podobna mechanicznie do Pana Lodowego Ogrodu (który mimo tylko kilku zagranych partii, pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie). Również rozgrywka nie pozostawiała wątpliwości, że PLO był grą wzorowaną na Chaosie – feeling z gry bardzo przypominał mi ten z PLO (może poza losowością w walce). Pierwsza partia zdecyodwanie na plus, czekam na więcej!

Watergate (2x2p) – szybka, dynamiczna, emocjonująca do ostatniego zagrania. Być może o zwycięstwie czasem zadecyduje szczęście (pojawienie się odpowiedniej karty na ręce czy wylosowanie odpowiedniego żetonu z woreczka), to jednak w tak krótkiej grze nie jest to dla mnie przeszkodą.

Cywilizacja: Nowy Początek (1x4p) – gra od zeszłgo roku lekko się kurzyla, bo trzy- i dwuosobowe partie rozegrane wcześniej nie zachwyciły. W styczniu udało się sprawdzić ją w komplecie i rozgrywka była już znacznie ciekawsza. Do tego stopnia, że nieśmiało spojrzałem w kierunku wychodzącego właśnie dodatku, który ponoć znacząco ją podrasowuje/naprawia. Mimo wszystko, nie wydaje mi się jednak, by warto było w nią inwestować, bo nie widzę potencjału na częste granie.

Blood Rage (1x4p) – powrót do dobrze ogranego klasyka na zakończenie długiego wieczoru z planszówkami. Jak zwykle, bardzo satysfakcjonująca rozgrywka - do tej gry będziemy wracać jeszcze wiele razy.

Teotihuacan (1x2p) – ulubiona gra mojej dziewczyny, pewnie dlatego, ze choćbym nie wiem co robil, nie jestem w stanie z nią wygrać. Jeden z moich ulubionych eurasów (ustępuje może tylko Brassowi), w którym mimo wielu rozegranych partii, nadal widzę nowe drogi do zdobywania punktów. No i to wykonanie, które tworzy całkiem dobry, jak na tego typu grę, klimat. Poważnie myślę nad którymś z dodatków, może w ten sposób uda mi się przerwać passę dziewczyny. :P

Tzolk’in (1x2p) – grę dostałem na święta, w styczniu zagraliśmy raz, ale dwie kolejne partie wpadły w lutym, w tym raz w czteroosobowym gronie. Podobnie jak w przypadku Kanbana, tutaj również pełen skład powoduje, że gra staje się ciekawsza i mniej przewidywalna (w wariancie dwusobowym w zasadzie z góry wiemy, które pola będą przyblokowane), ale i na dwie osoby jest bardzo dobra (choć tutaj Teotihuacan wydaje mi się działa jeszcze lepiej, bo preferuję dwu- czy trzyosobową rozgrywkę nad pełnym składem). Tzolk’in ustępuje Teo wykonaniem (choć stosunek ceny do jakości jest na tym samym, ultrawysokim poziomie, bo gra jest jeszcze tańsza). Po trzech partiach bardzo pozytywne wrażenia, wiele ciekawych decyzji i dróg do zwycięstwa.

Cyklady (1x4p) – jedna z najstarszych gier w kolekcji, która ostatnio wraca głównie podczas wieczorów w rodzinnym domu, gdyż jest to jedyna bardziej skomplikowana gra, na którą jestem w stanie namówić rodziców. Tym razem graliśmy bez tytanów, ale – prawdę mówiąc – nie robi mi już to różnicy. Równie chętnie zagram zarówno z dodatkiem, jak i bez. Jak zwykle warunek końcowy sprawia, że gra trzyma w napięciu do ostatniego ruchu.

Sagrada (1x2p) – dziewczyna chciała zagrać, niech ma. Muszę ją czasem docenić, że gra z nami w te wszystkie gry, więc czasem zdarzy się, że to ona wybierze tytuł. :D

Wiem Lepiej, Koncept (1x5p) – partie rozegrane w noc sylwestrową. Wiem Lepiej to zdecydowanie moja ulubiona gra wiedzowa (pytania o różnym stopniu trudności w wielu kategoriach, które fajnie możemy sobie szeregować w zależności od liczby punktów, jakie chcemy za nie uzyskać). Koncept po wielu głębszych także dał radę. :P
Awatar użytkownika
charlie
Posty: 1000
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 59 times
Been thanked: 53 times

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: charlie »

Styczeń 2022 roku 235 partii w 32 tytuły, w tym 7 nowości. Szkoda, że sporo online.

Nowości: Jamajka, Twardy orzech do zgryzienia, Wyprawa do El Dorado, Kowale Losu, Can't Stop Express, Siam, Dobble: Harry Potter.
Powroty: Górą i Dołem, Zombiaki Ameryki, Blokus, Słońce i Księżyc.
Stałe tytuły: Steam Park, Kroniki zamku Avel, Wybuchowa Mieszanka, Tu i Tam, Luxor, King of Tokyo, Pizzeria, Draftozaur, Via Magica, Kingdomino, Splendor, Chakra, Sushi Roll, Similo: Baśnie, Corsari, L.A.M.A., Piraten Kapern, Paszczaki, Just Desserts, Bandido, Butterfly.
Najwięcej Partii: Chakra(37), Corsari(32), Via Magica(24)
Powrót miesiąca: Górą i Dołem - po raz ostatni bo sprzedałem.
Chwiler miesiąca: Chakra.
Rozczarowanie miesiąca: Siam - mam wrażenie, że wygrywa się przypadkiem. Dobble: Harry Potter, też bez sensu.
Zaskoczenie miesiąca: Kowale Losu - szybkie i emocjonujące.
Nowość miesiąca: Wyprawa do El Dorado - uwielbiam wyścigi i jednocześnie Wyprawa wygrywa z inną nowością - Jamajką (gracze mają więcej kontroli). Twardy orzech do zgryzienia i Can't Stop Express też na plus.
Gra miesiąca: Wyprawa do El Dorado.
Awatar użytkownika
MaMiKr
Posty: 196
Rejestracja: 20 paź 2017, 10:10
Has thanked: 8 times
Been thanked: 18 times
Kontakt:

Re: Gra Miesiąca - Styczeń 2022

Post autor: MaMiKr »

Ze względu na brak czasu Żony (mała ząbkuje) grą miesiąca o dziwo została gra w której w dość sprytny sposób zbieramy sety, która lepiej działa na 3 niż 4 osoby a w ogóle nie działa na dwie. A grą tą jest Nidavellir tylko że grana na BGA
prowadzę @Cosoplanszowkach i kanał https://www.youtube.com/@cosoplanszowkach/featured
ODPOWIEDZ