Tainted Grail: Upadek Avalonu / The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: japanczyk »

Ardel12 pisze: 21 lut 2022, 10:46 Dla mnie Japanczyk EOT, bo ścieramy się o to obecnie jaki w średniowieczu przepływ informacji był i czy nasi bohaterowie żyjący w świecie fantasy powinni być traktowani jak wypłosze. Nie sugerowałem też, że nasi podopieczni mieli poruszać się po świecie przed naszą wyprawą, ale zawsze przepływ informacji istnieje. Wioski nie są od siebie separowane. Choćby handle wymusza ruch. Może przepływ danych być rozciągnięty i nasza zapyziała wioska dowiaduje się o wszystkim nawet z paro letnim opóźnieniem, ale wciąż jako parobek, który zaiwania w pracy to bym chciał wysłuchać po robocie kogoś odwiedzającego nasze wydupie. A nasi bohaterowie jednak idiotami nie są(przynajmniej ja ich tak nie odebrałem :D )
Zapominasz o jednej istotnej rzeczy - Dziw jest grożny i niebezpieczny - podróżowanie w tym świecie nie jest jak w swiecie rzeczywistym, Menhiry nie znajduja sie wszedzie, a w dodatku zaczely wygasac ;-)
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2587
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1174 times
Been thanked: 461 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: polwac »

jediwolf pisze: 21 lut 2022, 10:53
Spoiler:
Ostatecznie bawiliśmy się dobrze, ale czytając opinie w necie spodziewaliśmy się czegoś lepszego :)
I może to był właśnie błąd? Ja tam zawsze staram się nie nastawiać na niewiadomo co i dzięki temu zazwyczaj nie mam tego odczucia, że "spodziewałem się czegoś lepszego". Wolę jak gra mnie sama czymś pozytywnym zaskoczy niż od razu nastawiać się na fajerwerki.

Jeszcze rozumiem takie nastawienie świeżo po kampanii, ale przy tym jak AR wydaje swoje gry to jest baaaardzo dużo czasu na wygaszenie hype'u i racjonalne podejście do gry :D
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4859
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1451 times
Been thanked: 975 times
Kontakt:

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Hardkor »

jediwolf pisze: 21 lut 2022, 10:53
Hardkor pisze: 21 lut 2022, 10:04 A jak często graliście? Bo w pełni mogę się podpisać pod twoim opisem (tylko dałem wyżej, początek 9-10, a potem dalej jakąś 6 bym dał), ale my praktycznie graliśmy codziennie godzinami, więc uznałem, że to przesyt tematem.
Graliśmy jak się udawało raz na tydzień, więc przesytu raczej tematem nie było. Raz czy dwa razy mieliśmy kilkutygodniową przerwę. Ogólnie uważam, że pierwsza cześć gry została super napisana, a na drugą jakby zabrakło już pomysłu/chęci/czasu. Trochę zmarnowany potencjał. Mam nadzieję, że ISS Vanguard nie powtórzy tego błędu. Ostatecznie bawiliśmy się dobrze, ale czytając opinie w necie spodziewaliśmy się czegoś lepszego :)
To mnie teraz zasmuciłeś, bo ja to obstawiałem i byłem pełen nadziei co do SG :D
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
lou
Posty: 154
Rejestracja: 28 sty 2010, 15:09
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 28 times
Been thanked: 34 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: lou »

Ardel12 pisze: 21 lut 2022, 10:46 ... ale wciąż jako parobek, który zaiwania w pracy to bym chciał wysłuchać po robocie kogoś odwiedzającego nasze wydupie. A nasi bohaterowie jednak idiotami nie są(przynajmniej ja ich tak nie odebrałem :D )
Z jednej strony oczekujesz pełnego naturalizmu,z drugiej masz problem z codziennym zbieraniem jedzenia (i innych rzeczy potrzebnych do utrzymywania menhirów). Coś to się nie klei. Może powinieneś medium zmienić, na przykład książki poczytać, tam będziesz mógł podążać za akcją nie zawracając sobie głowy przyziemnymi rzeczami
"Humans need fantasy to be human. "
— Terry Pratchett
moje gry
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4259
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 278 times
Been thanked: 988 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: brazylianwisnia »

Mi Tainted Grail bardzo się podoba i jest to taki mocny nr 3 wśród moich ulubionych przygodowek(Arkham LCG, 7th Continent, TG). Na żadnym etapie sie nie nudziłem, nie zbaczałem mocno ze ścieżki, eksplorowalem tylko lokacje w bezpośredniej okolicy mojej trasy i tak by nie musieć za mocno kombinować z menhirami. Grałem true solo i przejście zajęło mi 25-30 godz. Część rzeczy zostawiłem sobie na drugie przejście. Nie wiem czy mam na co narzekać. Może trochę na backtracking którego mogłoby być mniej lub lokacje mogłyby się bardziej zmieniać by tak to nie bolało. Mógłby też istniec jakiś system który przeciwdziałalby pętli wchodzę do nowej lokacji - > eksploruje bo to jest prawie że konieczne. Może mini eksploracja za darmoszke, w opisie wskazówki co może być i wtedy już eksploracja robisz konkretną rzecz. Moim zdaniem miejsce w BGG top 100 zasłużone bo zdecydowanie lepsza gra od Eldrithh Horror, Dead of Winter, Descenta, Robinsona czy This war of mine. W te gry nie wyobrażam sobie grać 30godz a w TG jest całkiem prawdopodobne że 100 pęknie bo narazie nie czuje przesytu, mam ochotę na kolejne kampanie i rozegranie pierwszej inna postacią.

OT:
Jak już temat Warszawy jest to wytłumaczcie mi o co chodzi że jak Warszawiak na FB pyta o jakiś lokal czy grupę do grania to nie pisze gdzie? :-P czasem staram się potrolowac i podrzucić coś z Rzeszowa, Radomia czy Szczecina ale tego jest tyle że sił nie starcza :-D
Sprzedam:ATO, Oathsworn, Lords of Ragnarok,eurasy, inne
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
lou
Posty: 154
Rejestracja: 28 sty 2010, 15:09
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 28 times
Been thanked: 34 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: lou »

Ardel12 pisze: 18 lut 2022, 23:43 Oczywiście tułaczka jest mega upierdliwa przez odpalanie Menhirów(Nie mogę iść po najkrótszej drodze. Oj nie. Szlaczkiem, wężykiem proszę Państwa, bo Menhiry lubią być tak rozmieszczone.), "survival"(zbieranie żarcia) oraz zbieractwo(no bo czymś te Menhiry zasilamy). Do tego dochodzą jeszcze po drodze lokacje wymuszające spotkania i przejście z zachodu na wschód to 1h zabawa. 1h, w której zlewam wszystko i tylko staram się dojść do celu, ponieważ co chciałem to zrobiłem w tych lokacjach.

Na dodatek, tutaj spoiler:
Spoiler:


Spoiler:
"Humans need fantasy to be human. "
— Terry Pratchett
moje gry
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3569
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1140 times
Been thanked: 2334 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Ardel12 »

lou pisze: 21 lut 2022, 11:12
Ardel12 pisze: 21 lut 2022, 10:46 ... ale wciąż jako parobek, który zaiwania w pracy to bym chciał wysłuchać po robocie kogoś odwiedzającego nasze wydupie. A nasi bohaterowie jednak idiotami nie są(przynajmniej ja ich tak nie odebrałem :D )
Z jednej strony oczekujesz pełnego naturalizmu,z drugiej masz problem z codziennym zbieraniem jedzenia (i innych rzeczy potrzebnych do utrzymywania menhirów). Coś to się nie klei. Może powinieneś medium zmienić, na przykład książki poczytać, tam będziesz mógł podążać za akcją nie zawracając sobie głowy przyziemnymi rzeczami
Pełen naturalizm fabularny a mechaniczny jednak to są dwie rozbieżne rzeczy. Tutaj mogę tylko powtórzyć się, że to połączenie dla mnie nie gra i po pierwszym zachwycie trwającym te 2-3 rozdziały, to obecnie jestem po prostu zawiedziony tytułem tak często wychwalanym.

Oj czytam książki, bez tego nie miałbym jak się czepiać :D

A co do Twojego spoilera to gram true SOLO, więc niestety takie comba u mnie chyba nie istnieją.
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Fenrisek83 »

Ardel12 pisze: 21 lut 2022, 12:15
lou pisze: 21 lut 2022, 11:12
Ardel12 pisze: 21 lut 2022, 10:46 ... ale wciąż jako parobek, który zaiwania w pracy to bym chciał wysłuchać po robocie kogoś odwiedzającego nasze wydupie. A nasi bohaterowie jednak idiotami nie są(przynajmniej ja ich tak nie odebrałem :D )
Z jednej strony oczekujesz pełnego naturalizmu,z drugiej masz problem z codziennym zbieraniem jedzenia (i innych rzeczy potrzebnych do utrzymywania menhirów). Coś to się nie klei. Może powinieneś medium zmienić, na przykład książki poczytać, tam będziesz mógł podążać za akcją nie zawracając sobie głowy przyziemnymi rzeczami
Pełen naturalizm fabularny a mechaniczny jednak to są dwie rozbieżne rzeczy. Tutaj mogę tylko powtórzyć się, że to połączenie dla mnie nie gra i po pierwszym zachwycie trwającym te 2-3 rozdziały, to obecnie jestem po prostu zawiedziony tytułem tak często wychwalanym.

Oj czytam książki, bez tego nie miałbym jak się czepiać :D

A co do Twojego spoilera to gram true SOLO, więc niestety takie comba u mnie chyba nie istnieją.
Najwidoczniej ta gra nie jest odpowiednia dla ciebie. Bywa i tak. :)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3569
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1140 times
Been thanked: 2334 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Ardel12 »

Fenrisek83 pisze: 21 lut 2022, 13:18 Najwidoczniej ta gra nie jest odpowiednia dla ciebie. Bywa i tak.
No jestem tym zdziwiony właściwie. Ciułanie surowców i rozkmina jak z euro. Paragrafówka. Ciekawy świat i pomysł. Innowacyjne podejście do walki. Na prawdę sporo rzeczy, które lubię a tu taki klops dla mnie.

Oczywiście nie chcę się kłócić z tymi, którym gra się podoba. Nie o to chodzi w wymianie naszych spostrzeżeń. Często jednak w wątkach brakuje jednej ze stron. TG wydaje mi się, że wielu jednak się podoba, ale dla niezdecydowanych to moje wypociny zawsze będą jakimś punktem odniesienia.

Kolejny post po ukończeniu kampanii, może to mi coś poprawi :D
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Fenrisek83 »

Ardel12 pisze: 21 lut 2022, 13:59
Fenrisek83 pisze: 21 lut 2022, 13:18 Najwidoczniej ta gra nie jest odpowiednia dla ciebie. Bywa i tak.
No jestem tym zdziwiony właściwie. Ciułanie surowców i rozkmina jak z euro. Paragrafówka. Ciekawy świat i pomysł. Innowacyjne podejście do walki. Na prawdę sporo rzeczy, które lubię a tu taki klops dla mnie.

Oczywiście nie chcę się kłócić z tymi, którym gra się podoba. Nie o to chodzi w wymianie naszych spostrzeżeń. Często jednak w wątkach brakuje jednej ze stron. TG wydaje mi się, że wielu jednak się podoba, ale dla niezdecydowanych to moje wypociny zawsze będą jakimś punktem odniesienia.

Kolejny post po ukończeniu kampanii, może to mi coś poprawi :D
Ja akurat euro nie lubię i unikam a tu mi ciułanie surowców przypasowało. Odskocznia od czytania paragrafów z książki. Nigdy nie byłem też fanem budowania talii a ostatnią grą stricte karcianą którą zbierałem był doom trooper jeszcze w latach 90. Przy tg już po grze brałem swoją talię, losowałem spotkaniem i na "sucho" je rozgrywałem oraz przerabiałem talię aby była lepsza na kolejny raz.
Kto co lubi. Ja już nie mogę się doczekać 2 fali. ;)
Rafal75
Posty: 304
Rejestracja: 21 gru 2012, 20:54
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Rafal75 »

Witam, pewnie już to ktoś napisał ale nie mogę znaleźć. Czy sama podstawka w wersji sklepowej różni się czymś od tej z KS? Oprócz oczywiście dodatkowej postaci?
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4859
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1451 times
Been thanked: 975 times
Kontakt:

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Hardkor »

Rafal75 pisze: 22 lut 2022, 08:18 Witam, pewnie już to ktoś napisał ale nie mogę znaleźć. Czy sama podstawka w wersji sklepowej różni się czymś od tej z KS? Oprócz oczywiście dodatkowej postaci?
Niczym.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3569
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1140 times
Been thanked: 2334 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Ardel12 »

Wczoraj prawie padłem, ale dojechałem do końca historii. Po niej przejrzałem wszystkie skrypty z księgi, by mieć lepszy obraz co pominąłem i czy faktycznie wszystkie moje zarzuty są poprawne, a nie wynikają z tego jak poprowadziłem swojego bohatera.

Wrzucam w spoiler, gdyż część podsumowania może dla niektórych tym być:
Spoiler:
Ostatnie rozdziały w mojej kampanii to był rajd po całej planszy. Ponownie bolał backtracking i przebijanie się przez powtarzalne spotkania do celu.

Na plus faktycznie spora różnorodność względem wyborów jakie możemy dokonać, tylko mamy tutaj taką typową rynnę. Nie ważne jakie decyzje podejmujemy to główna historia toczy się tak samo/podobnie. Dostajemy w niej inne opcje rozwiązania problemów dzięki naszym wyborom, ale daleko tutaj do Detroit: Become Human ;p

Mechanika już do końca mnie męczyła i czułem się, że ta gra to dla mnie praca. Nie pamiętam bym kiedykolwiek miał aż tak złe odczucia.

W ocenie BGG daje 2/10. Myślałem, że kasztanem był S&S, ale widać jeszcze trochę przede mną xD
Awatar użytkownika
Hardkor
Posty: 4859
Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1451 times
Been thanked: 975 times
Kontakt:

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Hardkor »

Ardel12 pisze: 22 lut 2022, 09:15 Wczoraj prawie padłem, ale dojechałem do końca historii. Po niej przejrzałem wszystkie skrypty z księgi, by mieć lepszy obraz co pominąłem i czy faktycznie wszystkie moje zarzuty są poprawne, a nie wynikają z tego jak poprowadziłem swojego bohatera.

Wrzucam w spoiler, gdyż część podsumowania może dla niektórych tym być:
Spoiler:
Ostatnie rozdziały w mojej kampanii to był rajd po całej planszy. Ponownie bolał backtracking i przebijanie się przez powtarzalne spotkania do celu.

Na plus faktycznie spora różnorodność względem wyborów jakie możemy dokonać, tylko mamy tutaj taką typową rynnę. Nie ważne jakie decyzje podejmujemy to główna historia toczy się tak samo/podobnie. Dostajemy w niej inne opcje rozwiązania problemów dzięki naszym wyborom, ale daleko tutaj do Detroit: Become Human ;p

Mechanika już do końca mnie męczyła i czułem się, że ta gra to dla mnie praca. Nie pamiętam bym kiedykolwiek miał aż tak złe odczucia.

W ocenie BGG daje 2/10. Myślałem, że kasztanem był S&S, ale widać jeszcze trochę przede mną xD
Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Dla mnie gra 2/10 to jest tragedia. Wszystko poniżej 7 w mojej skali nie zasługuje na granie praktycznie (chyba, że ktoś mnie wybłaga i jedyny z towarzystwa będę przeciwko). A ty przeszedłeś całą grę 2/10 (która trwa koło 30h). Nie szkoda ci czasu? Albo z drugiej strony - nie uważasz, że zbyt surowo ją oceniasz skoro tyle jej poświęciłeś? Może sama końcówka tak wpływa na twoją ocenę?
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3569
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1140 times
Been thanked: 2334 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Ardel12 »

Hardkor pisze: 22 lut 2022, 09:32 Nie rozumiem tylko jednej rzeczy. Dla mnie gra 2/10 to jest tragedia. Wszystko poniżej 7 w mojej skali nie zasługuje na granie praktycznie (chyba, że ktoś mnie wybłaga i jedyny z towarzystwa będę przeciwko). A ty przeszedłeś całą grę 2/10 (która trwa koło 30h). Nie szkoda ci czasu? Albo z drugiej strony - nie uważasz, że zbyt surowo ją oceniasz skoro tyle jej poświęciłeś? Może sama końcówka tak wpływa na twoją ocenę?
Zwróć uwagę, że jest to w skali BGG, więc wyznacza moją chęc do rozegrania kolejnej partii. Końmi byś mnie musiał do tego zaciągać! Tak, szkoda mi było czasu od pewnego momentu, ale jestem typem człowieka, że jak coś już rozgrzebie/zacznie to musi dojechać do końca, bo nie będzie miał spokoju. Tutaj chciałem poznać finał historii.

Zauważ, że ja już marudziłem na grę od rozdziału 4 i z kolejnymi moja ocena szła w dół, więc końcówka mnie dobiła, ale w sumie nie dodałem po przejściu kampanii dużo nowych minusów względem tego co mnie uwierało w jej połowie. Dlatego nie, sama końcówka aż tak oceny nie obniżyła. Przez większość kampanii po prostu nie bawiłem się dobrze i teraz trochę minie zanim zasiądę do kolejnej gry kampanijnej. Muszę odpocząć i popykać w euro :D

Nie chcę wchodzić w dyskusję o ocenach, skali itd. bo o tym już wątki były.
tommyray
Posty: 1538
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 457 times
Been thanked: 680 times
Kontakt:

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: tommyray »

Ardel12 - bardzo lubię czytać takie negatywne oceny, dobrze temperują oczekiwania i w sumie dobrze kalibrują te oczekiwania. Jako że nadal (jak wielu) czekam na swoją jednofalową przesyłkę to wiem już jakie podejście i jaki styl zastosować.
Primo - fun, secundo - to moja gra, tertio - zdrowy rozsądek ponad zasadami czyli home rule tam gdzie chcę, quattro - narracja ponad mechaniką. Dam radę :)
Rbsn
Posty: 202
Rejestracja: 27 gru 2016, 12:19
Lokalizacja: Słupsk
Has thanked: 12 times
Been thanked: 32 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Rbsn »

Spoiler:
Dlatego ja nauczyłem się dawać ocenę w trakcie trwania kampanii, a nie po zakończeniu wszystkiego. Wtedy mam jeszcze początkowy hype, a jednocześnie gra jest zweryfikowana przez te kilka(naście) rozgrywek. Aż sprawdziłem sobie na bgg wystawioną ocenę, TG dałem 10 tak jak i Gloomhaven. Z perspektywy czasu pewnie bym tyle nie dał, ale w tamtym momencie rozgrywka dawała tyle radości mojej żonie i mnie że zasłużyła. Oczywistym jest że po rozegraniu całej kampanii emocje opadną, pojawi się zmęczenie tytułem i przesyt. Dlatego nie wracam ponownie do tych samych gier kampanijnych 😉.
Miszon
Posty: 2634
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1113 times
Been thanked: 519 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Miszon »

A za kilka lat?

Ja np. do przygodówek na kompie też nigdy nie wracałem, zagrałem raz, odkłądałem na półkę i tyle (a niedawno sprzedałem wszystkie po 10-20 zł sztuka). Aczkolwiek były wyjątki, jak Najdłuższa Podróż, w którą grałem 3 razy. Ale za każdym razem było to kilka lat przerwy, żebym trochę pozapominał rozgrywkę.
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4259
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 278 times
Been thanked: 988 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: brazylianwisnia »

Rbsn pisze: 22 lut 2022, 16:07
Spoiler:
Dlatego ja nauczyłem się dawać ocenę w trakcie trwania kampanii, a nie po zakończeniu wszystkiego. Wtedy mam jeszcze początkowy hype, a jednocześnie gra jest zweryfikowana przez te kilka(naście) rozgrywek. Aż sprawdziłem sobie na bgg wystawioną ocenę, TG dałem 10 tak jak i Gloomhaven. Z perspektywy czasu pewnie bym tyle nie dał, ale w tamtym momencie rozgrywka dawała tyle radości mojej żonie i mnie że zasłużyła. Oczywistym jest że po rozegraniu całej kampanii emocje opadną, pojawi się zmęczenie tytułem i przesyt. Dlatego nie wracam ponownie do tych samych gier kampanijnych 😉.
Dla mnie też najrozsądniejsze jest wystawienie po x godzinach. Zazwyczaj będzie to po 15-20h tak samo jak eurasom wlepiam ocenę po 5-10 partiach. Dlatego do dziś trochę kłuje w serduszko mnie ocena Gambita dla Gloomhaven gdzie dał 3/10 a Bloodborne w którego z pewnością nie pograł tyle samo czasu by uczciwie to zestawić dostał 8(choc to dobra gra i na te 8 zasługuje).
Sprzedam:ATO, Oathsworn, Lords of Ragnarok,eurasy, inne
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3569
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1140 times
Been thanked: 2334 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Ardel12 »

Rbsn pisze: 22 lut 2022, 16:07 Dlatego ja nauczyłem się dawać ocenę w trakcie trwania kampanii, a nie po zakończeniu wszystkiego. Wtedy mam jeszcze początkowy hype, a jednocześnie gra jest zweryfikowana przez te kilka(naście) rozgrywek. Aż sprawdziłem sobie na bgg wystawioną ocenę, TG dałem 10 tak jak i Gloomhaven. Z perspektywy czasu pewnie bym tyle nie dał, ale w tamtym momencie rozgrywka dawała tyle radości mojej żonie i mnie że zasłużyła. Oczywistym jest że po rozegraniu całej kampanii emocje opadną, pojawi się zmęczenie tytułem i przesyt. Dlatego nie wracam ponownie do tych samych gier kampanijnych 😉.
Ja wracam(cykle w AH LCG, KDM), ale do na prawdę niewielkiej części. Co do oceny to Middara po 80h gry dostała ode mnie 10/10. Gloomhaven 9(po ograniu całości, tam z 60h by było lekko). KDM 9(22 LY, więc pod 40h). Ja po 4 rozdziałach dałbym pewnie 5-6 TG, bo ocena szybko leciało u mnie w dół z kolejnymi rozdziałami. Nie ukrywam tego, ale jeśli w mojej ocenie gra jest dobra, to broni się po wielu partiach. Gra kampanijna nie ma być najlepsza na początku a potem lotto. Ma zapewniać fun do końca, a jak tak nie jest to mamy problem.
Miszon pisze: 22 lut 2022, 16:14 A za kilka lat?
A kto ma tyle miejsca by chomikować gry na lata, bo MOŻE w nie zagra. Wielu raczej by się pozbyło tytułu w międzyczasie. Ja się nie oszukuję, nawet taką Middarę pchnąłem dalej, bo kolejne akty były wtedy na horyzoncie za jakieś 2 lata.
brazylianwisnia pisze: 22 lut 2022, 16:55 Dla mnie też najrozsądniejsze jest wystawienie po x godzinach. Zazwyczaj będzie to po 15-20h tak samo jak eurasom wlepiam ocenę po 5-10 partiach. Dlatego do dziś trochę kłuje w serduszko mnie ocena Gambita dla Gloomhaven gdzie dał 3/10 a Bloodborne w którego z pewnością nie pograł tyle samo czasu by uczciwie to zestawić dostał 8(choc to dobra gra i na te 8 zasługuje).
Też mnie ocena Gambita boli co do GH, bo jednak zmęczenie materiałem w Bloodborne moim zdaniem przyjdzie wcześniej niż w GH, więc proszę mojej noty do jego nie porównywać. Oceniam wiele gier z kampaniami i większość zbiera u mnie wybitnie wysokie oceny. TG i S&S zebrały 2 i 3 odpowiednio i będę tego bronić, gdyż w obu zauważalna była degradacja przyjemności z każdą partią i to wyraźna. W sumie dzięki tym grom znacząco poszeżyłem zakres stawianych ocen :D Poniżej 4wcześniej jeszcze nie zszedłem.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4259
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 278 times
Been thanked: 988 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: brazylianwisnia »

Ardel12 pisze: 22 lut 2022, 17:55
Znaczy się ją nie mam zarzutu do Twojej oceny. Skoro to jest uczciwa ocena i tak czujesz to zawsze jest to dowód że żadna gra nie jets dla wszystkich i wielu innych tez się odbije od TG. chodziło mi o to że ja raczej nie oceniam gier kampanijnych na koniec bo to by było dla nich niesprawiedliwe względem gier niekampanijnych lub musiałbym tych drugich niemal nie oceniać bo rzadko które euro pogram 50+ godzin. Dlatego pod kątem oceny staram się traktowac tak jakbym każda grę miał sprzedać po 20godz i kupić następna.
Sprzedam:ATO, Oathsworn, Lords of Ragnarok,eurasy, inne
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3421
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1158 times
Been thanked: 1328 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: seki »

Może ktoś pamięta, może nie ale ponad rok temu podobnie jak Ardel krytykowałem grę. Generalnie wiem co on czuje bo u mnie też z każdą kolejną partią gra traciła. Z początkowego zaintrygowania skończyło się frustracją a doszedłem tylko do połowy kampanii i grę sprzedałem po 17h grania. Mnie się fabuła w miarę podobała, klimat i opis świata był spójny a opisywane akapity miały sens mimo, że gracz czytał tylko wybrane fragmenty na podstawie dokonywanych decyzji. Niestety Tainted grail nie umywa się do dobrej książki fantasy a mechanicznie było jeszcze słabiej. Mnie irytował grind, irytowały mnie walki polegające na dopasowywaniu symboli niczym w układaniu pasjansa z kart a nader wszystko irytowało mnie oskryptowanie kampanii w sensie, że fabuła nie pójdzie dalej jeśli czegoś nie zrobisz po myśli autora. Nawet jeśli dróg jest kilka, gra potrafi się wlec jak flaki z olejem. Często można było się kręcić po świecie, podejmować pozorne decyzje a gra ruszała dalej z kopyta tylko przy konkretnej decyzji. Prowadziło to do tego, że w pewnym momencie dokonywałem w lokalizacji swojego wyboru a jak to niewiele mi dawało, to czytałem coś innego, byle coś się w grze działo. Wymęczony miałką rozgrywką uznałem, że gry w tym niewiele, mechanizmy które oferuje mnie nie satysfakcjonują i ogólnie bawię się źle. Ostatecznie na bgg grę oceniłem dość przeciętnie bo na 6. Doceniam rozmach z jakim gra została stworzona, doceniam stworzony świat, ciekawą oprawę graficzną, z sensem napisaną fabułę. Mechanicznie tu wszystko działa choć niestety jest dla mnie słabe i nie daje żadnych pozytywnych emocji. Ani satysfakcji z podejmowanych decyzji, ani satysfakcji z rozwoju bohatera, ani emocjonującej walki, ani satysfakcji czysto fabularnej. Grałem w dwie osoby. Wydaje mi się, że grając solo wrażenia miałbym odrobinę lepsze, gra leciała by nieco szybciej, czytanie księgi szło by.sprawniej. Mechanicznie nic by się nie zmienilo i gra tu by nic nie zyskała ale może by mnie tak nie wymęczyła i nie wynudziła.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4259
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 278 times
Been thanked: 988 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: brazylianwisnia »

seki pisze: 22 lut 2022, 19:32
Czytajc cała wypowiedź miałem wrażenie że zaraz nastąpi jakieś ale które jednak nie nadeszło ;-) kompletnie zroumiale jest to dla mnie dlaczego wam się nie podoba. Nawet najlepsza przygodowa ever(Arkham LCG, o ile trzeba to tłumaczyć) nie podoba się wszystkim i sporo osób wystawia 4/10 za losowość, za deckbuilding itd. Mi np bardzo nie siadł Eldritch Horror który w rankingu BGG jest nawet tuż obok co oznacza że wielu swoich fanów ma a dla mnie 4/10.
Sprzedam:ATO, Oathsworn, Lords of Ragnarok,eurasy, inne
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
feniks_ciapek
Posty: 2344
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1655 times
Been thanked: 991 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: feniks_ciapek »

seki pisze: 22 lut 2022, 19:32 Może ktoś pamięta, może nie ale ponad rok temu podobnie jak Ardel krytykowałem grę.
U mnie było podobnie, co gdzieś tam można w tym temacie odnaleźć. Od 5 albo 6 rozdziału przestałem "grać", a zacząłem traktować ją jak paragrafówkę. Historia w sumie nawet interesująca, ale niestety upierdliwa mechanika nie daje jej rozwinąć skrzydeł.

Dodatki przyszły chyba pół roku temu i nawet do nich nie zajrzałem.
Paskuder
Posty: 726
Rejestracja: 18 gru 2016, 13:22
Lokalizacja: Skawina
Has thanked: 118 times
Been thanked: 142 times

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

Post autor: Paskuder »

Walka była dokładnie opisana już w czasie kampanii i od tego czasu nie zmieniła się za bardzo. Jeżeli komuś to w grze nie pasuje że za bardzo pasjansowe to świadczy to tylko o tym jakim jest świadomym konsumentem. :?
crus221 - "Teraz pytanie czy sprzedać nerkę dla gry..."
olsszak - "Swoją drogą po ile nerka teraz?"
crus221 - "Jeden Lords of Hellas lub dwie Kawerny"
ODPOWIEDZ