Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Ale ludzie piszą, że pędzlem ciężko się nanosi lakier, więc jedynie spray?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
andrzejstrzelba
Posty: 584
Rejestracja: 03 gru 2019, 17:40
Has thanked: 252 times
Been thanked: 308 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: andrzejstrzelba »

mluckner pisze: 14 maja 2022, 10:37
RUNner pisze: 14 maja 2022, 09:25 A co z trwałością farby w przypadku Speedpaintów? Farba leży na figurce czy się szybko wyciera? Bo jeśli się trzyma dobrze, bez lakierowania, to te farby mogą być niezłą opcją do malowania większych porcji figurek, do takich kobył jak WoP czy B5A.
Zdecydowanie wymaga lakierowania.
Tylko pędzla nie używaj bo może się wszystko rozmazać.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 577
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 116 times
Been thanked: 211 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

Pozostaje pytanie czy nie warto jednak doplacic te kilka zl do GW zeby nie miec takich problemów. Jedna farbka starcza na lata wiec wg mnie warto
mluckner
Posty: 344
Rejestracja: 13 lip 2015, 10:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 97 times
Been thanked: 97 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: mluckner »

Zmij pisze: 14 maja 2022, 14:03 Pozostaje pytanie czy nie warto jednak doplacic te kilka zl do GW zeby nie miec takich problemów. Jedna farbka starcza na lata wiec wg mnie warto
W przypadku GW nie masz problemu reaktywacji, ale lakierowanie i tak jest wymagane a farba paskudnie rozkłada się na płaskich powierzchniach.
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 577
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 116 times
Been thanked: 211 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

mluckner pisze: 14 maja 2022, 14:07
Zmij pisze: 14 maja 2022, 14:03 Pozostaje pytanie czy nie warto jednak doplacic te kilka zl do GW zeby nie miec takich problemów. Jedna farbka starcza na lata wiec wg mnie warto
W przypadku GW nie masz problemu reaktywacji, ale lakierowanie i tak jest wymagane a farba paskudnie rozkłada się na płaskich powierzchniach.
Ten tryb farb średnio się nadaje do płaskich powierzchni niezależnie czy to od GW czy AP więc nie wiem czy to akurat jakiś minus dla mnie bo płaskie powierznie maluje zazwyczaj zwykła farbka. AP wypada w tym lepiej?
mluckner
Posty: 344
Rejestracja: 13 lip 2015, 10:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 97 times
Been thanked: 97 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: mluckner »

Zmij pisze: 14 maja 2022, 14:51
mluckner pisze: 14 maja 2022, 14:07
Zmij pisze: 14 maja 2022, 14:03 Pozostaje pytanie czy nie warto jednak doplacic te kilka zl do GW zeby nie miec takich problemów. Jedna farbka starcza na lata wiec wg mnie warto
W przypadku GW nie masz problemu reaktywacji, ale lakierowanie i tak jest wymagane a farba paskudnie rozkłada się na płaskich powierzchniach.
Ten tryb farb średnio się nadaje do płaskich powierzchni niezależnie czy to od GW czy AP więc nie wiem czy to akurat jakiś minus dla mnie bo płaskie powierznie maluje zazwyczaj zwykła farbka. AP wypada w tym lepiej?
Zdecydowanie tak. GW po lewej, AP po prawej

Obrazek

Cały film
https://youtu.be/bVX7d9ljCZg
Awatar użytkownika
Zmij
Posty: 577
Rejestracja: 29 gru 2016, 11:00
Has thanked: 116 times
Been thanked: 211 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Zmij »

mluckner pisze: 14 maja 2022, 14:57
Zmij pisze: 14 maja 2022, 14:51
mluckner pisze: 14 maja 2022, 14:07

W przypadku GW nie masz problemu reaktywacji, ale lakierowanie i tak jest wymagane a farba paskudnie rozkłada się na płaskich powierzchniach.
Ten tryb farb średnio się nadaje do płaskich powierzchni niezależnie czy to od GW czy AP więc nie wiem czy to akurat jakiś minus dla mnie bo płaskie powierznie maluje zazwyczaj zwykła farbka. AP wypada w tym lepiej?
Zdecydowanie tak. GW po lewej, AP po prawej

Obrazek

Cały film
https://youtu.be/bVX7d9ljCZg
No na tym porównaniu to faktycznie kiepsko wyglada ale wydaje mi sie też że przy malowaniu kontrastem pędzel byl za mało nasączony farbą i stad te maziaje, dałoby sie gładziej kontrastem to zrobic jakby sie przylożyc i sciagac pooling na mokro ale nie sądze żeby udało sie doprowadzic do stanu nawet bliskiego do tego po prawej. No tu napewno płaskie powierzchnie na + dla AP
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

mluckner pisze: 14 maja 2022, 14:07
Zmij pisze: 14 maja 2022, 14:03 Pozostaje pytanie czy nie warto jednak doplacic te kilka zl do GW zeby nie miec takich problemów. Jedna farbka starcza na lata wiec wg mnie warto
W przypadku GW nie masz problemu reaktywacji, ale lakierowanie i tak jest wymagane a farba paskudnie rozkłada się na płaskich powierzchniach.
Z tym paskudnie to gruba przesada. Na jakość nałożenia farby wpływa wiele czynników, począwszy na wilgotności pędzla, a na umiejętnościach malarza skończywszy. Paleta farb GW nie jest idealna, ale zdecydowana większość barw spisuje się bez zarzutu, pozwalając na bezproblemowe modyfikacje i nie powodując cyrków z rozmazywaniem. A już fakt, że na farby AP nie można bezstresowo nałożyć lakieru pędzlem, stawia je w złym świetle (delikatnie powiedziane).
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: donmakaron »

Maluję dokładnie tak samo speedpaintem, jak malowałem contrastami i otrzymuję speedpaintami lepszy efekt. Farba dużo fajniej się kładzie, nie zbiera się aż tak mocno i nie świeci się po wyschnęciu jak mokra czy lakierowana z połyskiem. Ostatnio zbrakło mi koloru speedpainta i użyłem contrastu w jego miejsce. Dokupiłem speedpaint i poprawiałem po contraście ;)

Kładzenie lakieru pędzlem, przykładanie się, ściąganie poolingu na mokro - to wszystko daje fajne efekty, ale (jak sądzę) większość ludzi nie po to kupuje takie farby, żeby nie malować nimi na prędkości bez bajerów. Standardem jest podkład, kolor, lakier z puszki i gotowe. Do takiej procedury te farby nadają się świetnie, speedpainty (moim zdaniem) lepiej od contrastów.
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1533
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 303 times
Been thanked: 646 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: EsperanzaDMV »

Piszecie o tych lakierach i speedpaintach, a ja mam pytanie laika - po jakim czasie się lakieruje figurki? Świeżo po pomalowaniu, jeszcze na mokro, czy jak solidnie wyschną?

Drugie pytanie: czy każdą figurkę trzeba lakierować?

Trzecie pytanie: Rozumiem, że te speedpainty się 'reaktywują' tylko jak się nanosi lakier pędzlem, tak? W przypadku lakieru w sprayu, tego problemu nie ma?

Z góry dzięki i niniejszym zapisuję się do śledzenia tego wątku :)
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: donmakaron »

Lakierowanie dopiero jak farba wyschnie. Lakierować nic nie trzeba, ale przy użytkowaniu i wypadkach farba będzie się ścierać i odpryskiwać - więc nie trzeba ale warto. Speedpainty nie aktywują się od lakieru nakładanego sprayem.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5307
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1716 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

EsperanzaDMV pisze: 16 maja 2022, 16:22
Z góry dzięki i niniejszym zapisuję się do śledzenia tego wątku :)
Przywitać powinien cię nasz forumowy guru od malowania czyli Cyel lub KamradziejTomal ale czuj się przywitany również przeze mnie . Mam nadzieję że uczestniczenie w tym dziale pomoże tobie tak jak i pomaga mi. Witamy!
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

BOLLO pisze: 17 maja 2022, 15:20
EsperanzaDMV pisze: 16 maja 2022, 16:22
Z góry dzięki i niniejszym zapisuję się do śledzenia tego wątku :)
Przywitać powinien cię nasz forumowy guru od malowania czyli Cyel lub KamradziejTomal ale czuj się przywitany również przeze mnie . Mam nadzieję że uczestniczenie w tym dziale pomoże tobie tak jak i pomaga mi. Witamy!
Uuuuuuu... uwaga nadchodzi samozwańczy guru który zbił forumowy fejm na repostowaniu informacji z filmików z YT :D

Tak na serio popełniłem materiał o chałupniczym wykańczaniu podstawek więc zapraszam do czytania viewtopic.php?f=61&t=61689&p=1470871#p1470871 ;)
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Miszon
Posty: 2532
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1025 times
Been thanked: 503 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Miszon »

Jak myślicie: maluję menhiry z Tainted Grail. jak zrobię drubrush jakimś zielonym, to wyjdzie z tego mech/glon na nich? Używam ogólnie contrastow plus do celow metalowych części (złoty, metal) Vallejo Gamę Color. Drubrush Dead White Vallejo daje efekt przykurzenia/pajęczyny, pomyślałem że w takim razie zielony da efekt obrośnięcia. Co prawda nie wiem czy contrast nie jest za wodnisty na drubrush, no ale jak podsuszę pędzel, to pewnie będzie OK ;) .
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Contrast na drybrush się nie bardzo nadaje. Do tego celu im gęstsza farba tym lepiej. Generalnie wystarczą zwykłe farby, choć można też kupić dedykowane do suchego pędzla. Mam takowe, ale sporadycznie z nich korzystam. Wolę standardowe, bo mam większą paletę barw.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
Gribbler
Posty: 548
Rejestracja: 11 wrz 2019, 22:24
Has thanked: 122 times
Been thanked: 409 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gribbler »

Czy ktoś z Was używał farbek Vallejo Ink? Co to właściwie jest? Rodzaj washa?
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2826
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 846 times
Been thanked: 363 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Jeżeli mówisz o najnowszej serii to używałem. Świetne farbki, z dużą ilością pigmentu, ale jednocześnie trochę gęściejsze niż tusz. Zabarwialem nimi metaliki na różne kolory, rewelacyjnie to wychodzi.
Ni to farbką ni to tusz, ale to moje subiektywne odczucie.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

Gribbler pisze: 26 maja 2022, 01:07 Czy ktoś z Was używał farbek Vallejo Ink? Co to właściwie jest? Rodzaj washa?


jeśli mówimy o tych to potwierdzam przydatność - coś pomiędzy washem a farbą ( w uproszczeniu) - z washa ma konsystencję i napięcie które powoduje ładne wypełnianie zagłębień , z farby pigmentację na tyle bogatą, że nadaje barwy na nałożone powierzchnie.

ostatnio stosowałem czerwony na czerwoną farbę aby uzyskać jednolite kolorystycznie cieniowanie przed higlightem i czarny, który z ciemno szarych butów zrobił bliższe czarnej skórze.

dobry produkt


Obrazek
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 576 times
Been thanked: 1028 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: RUNner »

Nabyłem pełen set Speedpaintów i od tygodnia się nimi bawię. Pomalowałem nimi około 70 figurek i mam swoje pierwsze przemyślenia oraz wnioski.
1. W palecie brakuje mi odpowiedników trzech kolorów, które posiadają Contrasty: Snakebite Leather, Militarium Green i Gryph-charger Grey. Do tego AP ma mniej kolorów brązowych i cielistych.
2. Większość kolorów AP się lepiej rozprowadza po figurce niż Contrasty, ale nie wszystkie jeszcze testowałem.
3. Farba bardzo długo schnie na figurce, za to na palecie mega szybko ;] W niektórych przypadkach tworzy się kożuszek na powierzchni co mocno utrudnia malowanie.
4. W związku z powyższym, trzeba uważać żeby nie aktywować położonej już farby. Generalnie dla mnie nie jest to wielki problem, ale przy Contrastach mogłem sobie pozwolić czasem na większy luz. Wpływa to na szybkość malowania. Contrasty się nie aktywują i bardzo szybko schną, dzięki czemu proces malarski trwa mniej czasu.
5. Myślę, że po 24 godzinach od pomalowania, można się pobawić dodatkowymi warstwami lub drybushem. Tę drugą opcję sprawdziłem i nic mi się nie mazało pod pędzlem, ale była to krótka próba.

Małe podsumowanie dotychczasowych testów. Farby AP oceniam pozytywnie, bo mimo pewnych uciążliwości maluje się nimi bardzo fajnie. Sprawdziłem połowę palety i jest ok. Niektóre kolory są lepsze od innych ale na razie nie pokuszę się o konkretne wnioski. Przez to że farby długo schną na figurce, trzeba bardzo uważać żeby jej nie zetrzeć choćby muśnięciem palca. Spory problem miałem z wykończeniem podstawek, gdzie musiałem jednak trzymać figurkę za "figurkę" i zdarzało się wytarcie farby. Lakierowanie jest absolutnie konieczne w przypadku AP, co w przypadku produktu GW nie było taką oczywistością. Szkoda że trzeba używać lakieru w sprayu, bo jest to niezbyt ekonomiczne rozwiązanie, ale przynajmniej szybkie.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

ponieważ bolały mnie plecy nabyłem pistolet do masażu Hool Me ( podaję markę, bo inne mogą mieć inną średnicę mocowania)

ku mojej radości okazał się on idealnym shakerem do farbek w butelkach z droperem...

na filmie wypada głośno - ale w rzeczywistości jest cichszy niż dedykowane urządzenia :D...spoko można mieszać wieczorem ...a speed to ma niesamowity - naprawdę polecam :)

demo...

https://youtu.be/e62yKdBhKZA
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 908
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 280 times
Been thanked: 278 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Dako »

rastula pisze: 31 maja 2022, 12:46 ponieważ bolały mnie plecy nabyłem pistolet do masażu Hool Me ( podaję markę, bo inne mogą mieć inną średnicę mocowania)
ku mojej radości okazał się on idealnym shakerem do farbek w butelkach z droperem...
na filmie wypada głośno - ale w rzeczywistości jest cichszy niż dedykowane urządzenia :D...spoko można mieszać wieczorem ...a speed to ma niesamowity - naprawdę polecam :)
Dzięki. Rewelacyjny pomysł.
Mogę potwierdzić, że do "chińczyka" również Vallejo pasują ale Reapery mają trochę mniejszą nakrętkę więc kilka gumek załatwia sprawę ;)
Wygląda na to, że moja wyrzynarka trochę odpocznie...
Spoiler:
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2111
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 277 times
Been thanked: 437 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomp »

rastula pisze: 31 maja 2022, 12:46 ponieważ bolały mnie plecy nabyłem pistolet do masażu Hool Me ( podaję markę, bo inne mogą mieć inną średnicę mocowania)

ku mojej radości okazał się on idealnym shakerem do farbek w butelkach z droperem...

na filmie wypada głośno - ale w rzeczywistości jest cichszy niż dedykowane urządzenia :D...spoko można mieszać wieczorem ...a speed to ma niesamowity - naprawdę polecam :)

demo...

https://youtu.be/e62yKdBhKZA
Przed przygotowaniem do malowania musisz ogłosić się z darmowym masażem lub za symboliczną opłatą xD
Genialne :)
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
smoo
Posty: 18
Rejestracja: 14 sie 2020, 21:50
Has thanked: 24 times
Been thanked: 8 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: smoo »

Co obecnie warto kupić z pędzelków tak do 100pln? Widziałem, że W&N7 podrożały i kiepsko z dostępnością, mam jednego Raphaela ale nie powalił mnie jakością. Jest obecnie coś godnego polecenia w takim budżecie (50-100zł sztuka)?
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2826
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 846 times
Been thanked: 363 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Gromb »

Pędzelki będą drożeć, te lepsze jeszcze bardziej, w końcu pochodzą ze zwierzątek mieszkających na Syberii. Nie ma co wybrzydzać na ceny. Zerknij na mepel.pl mieli sensowne ceny i wybór.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: rastula »

smoo pisze: 31 maja 2022, 20:32 Co obecnie warto kupić z pędzelków tak do 100pln? Widziałem, że W&N7 podrożały i kiepsko z dostępnością, mam jednego Raphaela ale nie powalił mnie jakością. Jest obecnie coś godnego polecenia w takim budżecie (50-100zł sztuka)?
a jakiego masz tego raphaela? bo moim zdaniem Raphael są lepsze nieco...tylko czy mówimy o tej samej serii?

no i jaki pędzel chcesz , wielkość

ja obecnie uzywam głównie zestawu raphael
8404 5/0 2/0 i 8402 1 (każdy 840* w sumie da radę... różnice są delikatne).

dwa z nich w 100 się jeszcze zmieszczą...


a kupuję raczej w sklepach dla plastyków
https://www.sklepplastyczny.pl


na lewo dla porownania WN7 1 (raphael 0 jest podobnej wielkości, 1 od R, jak widać jest większy od 1 WN)
Obrazek
ODPOWIEDZ