[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Z wastelandowych gierek polecam to mogę przytargać w poniedziałek http://www.crypticcomet.com/games/AE/ar ... pires.html
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Nie wiem czy widzieliście reklamę Blokusa na wrocławskich tramwajach (niedługo zaczną reklamować Condotierre podobno ) http://www.boardgamegeek.com/image/281322
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Ello,
w poniedziałek będę z Wami. Ktoś chętny na TTA? Pjaj? Kasia?
Pozdrawiam
w poniedziałek będę z Wami. Ktoś chętny na TTA? Pjaj? Kasia?
Pozdrawiam
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Witam,
Jestem nowy na forum i chciałem się przywitać z poznaniakami (tudzież z przejezdnymi stacjonującymi w poznaniu ) . Przy okazji chciałem spytać, czy spotkania nadal są w alibi (czytałem jakąś notkę w bardzie) czy w jakimś innym miejscu i czy spokojnie można przyjść i w coś pograć w dobrym towarzystwie?
Pozdrawiam,
sławek
Jestem nowy na forum i chciałem się przywitać z poznaniakami (tudzież z przejezdnymi stacjonującymi w poznaniu ) . Przy okazji chciałem spytać, czy spotkania nadal są w alibi (czytałem jakąś notkę w bardzie) czy w jakimś innym miejscu i czy spokojnie można przyjść i w coś pograć w dobrym towarzystwie?
Pozdrawiam,
sławek
- demnogonis
- Posty: 241
- Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Piekło
- Has thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Witaj witaj awek'u (czy awku?)
Zapraszamy zapraszamy do alibi, samemu się przekonasz czy nasze towarzystwo jest dobre ;>
PS to może ktoś ma ochotę zagrać w dooma ?
Zapraszamy zapraszamy do alibi, samemu się przekonasz czy nasze towarzystwo jest dobre ;>
PS to może ktoś ma ochotę zagrać w dooma ?
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
- idha
- Posty: 405
- Rejestracja: 04 sty 2009, 00:17
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 36 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Witamy serdecznie i równie serdecznie zapraszamy do Alibi Spotkania odbywają się w poniedziałek od mniej więcej godziny 18.00 aż do zamknięcia pubu czyli do 24.00. Pograć jest zawsze w co, aczkolwiek jeśli chcesz np. potestować konkretną grę warto zaznaczyć to wcześniej na forum, żeby można było grę przynieść i znaleźć do niej ekipę. Zawsze możesz też przynieść swoje gry
P.S. O dobrym towarzystwie mówić chyba nie muszę
P.S. O dobrym towarzystwie mówić chyba nie muszę
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Jeśli tylko nie będzie ekipy do TTA to zawszedemnogonis pisze:Witaj witaj awek'u (czy awku?)
Zapraszamy zapraszamy do alibi, samemu się przekonasz czy nasze towarzystwo jest dobre ;>
PS to może ktoś ma ochotę zagrać w dooma ?
pozdr
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Dzięki za miłe przyjęcie .
Zarówno forma "awek'u" jak i "awku" są poprawne . Osobiście posiadam jedynie agricole (gralem na razie tylko dwa razy ). Jestem jednak otwarty na każdą gierkę, która ma w miarę do ogarnięcia mechanikę w krótkim czasie . W poniedziałek nadaje się idealnie na odpoczynek od sesji więc wpadnę do alibi (agricole wezmę tez, tak na zaś ) .
Pozdrawiam
Zarówno forma "awek'u" jak i "awku" są poprawne . Osobiście posiadam jedynie agricole (gralem na razie tylko dwa razy ). Jestem jednak otwarty na każdą gierkę, która ma w miarę do ogarnięcia mechanikę w krótkim czasie . W poniedziałek nadaje się idealnie na odpoczynek od sesji więc wpadnę do alibi (agricole wezmę tez, tak na zaś ) .
Pozdrawiam
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
To masz dwa wyjścia pokazać paru graczom jak się gra porządnie gra w Agricolę albo zagrać w coś luźniejszego hehe gracze z reguły są od 17.30 (ta część co kończy pracę o 3)
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Jak zawsze spotkanie w Alibii zawiodło na maksa - pełno ludzi i tylko te planszówki i planszówki, że aż człowiek przed 12tą wyjść nie może
A tak na serio to wieczór rozpocząłem od gry w doborowym towarzystwie pod wodzą Roktera i ku zaskoczeniu nielicznych nie znających upodobań Prezesa, gra nawiązywała do czasów gdy ludzie latali ubrani w garnki i inne elementy metalowe, a kto nie był Wikingiem, ten był martwy. Nie chodzi tu bynajmniej o grę Wikingowie, ale o jakiś nowy wynalazek Bartka o jakże świeżej tematyce najeźdźców z północy. Nie wiem skąd on bierze te gry, ale podobno ma Star Crafta w wersji z Wikingami. Gra bardzo udana, o ile na początku załapie się kilka podstawowych reguł. Jeśli nie, kończysz podobnie jak ja przy stole w Walhalii. Ale nie byłem ostatni
Później trochę spokojniejsza tematyka. Żeby odpocząć od najazdów hord Wikingów zasiadłem do DOOMa. Cisza i relaks, przerywane od czasu do czasu jękiem umierających kolegów, przywraca w człowieku wiarę w dobro. Niestety z taką ekipą jak nasza nie było szans na to, żeby wygrać: snajper (ja ), który pudłował i tracił amunicję, medyk (Zbyszek) leczący głównie siebie, scout (hmm?) stojący głównie w miejscu i oficer (Grzegorz) którego rozkazy były słuchane jak orędzie prezydenta Kaczyńskiego, czyli wcale. Do tego Mikołaj jako Master Of Puppets, który nie ułatwiał nam zadania, a karty które akurat mu idealnie pasowały wyciągał chyba z pod stołu. Fakt faktem, że się posypaliśmy, ale dopiero w final room i zabrakło nam jednego punktu życia, żeby wygrać. Gra jak zawsze fajna, ale Panowie, next time na stół dajemy Descenta. I wtedy będzie jazda.
Ps.: Dobrze, że zbieraliśmy tak zaciekle punkty experiensu, jak zobaczyłem co można za nie kupić to się potoczyłem ze śmiechu. Najlepszy killer wśród nas Zbyszek, miał 19 pkt., za które mógł kupić uzdrowienie 1 pkt. życia
Do zrobaczenia.
A tak na serio to wieczór rozpocząłem od gry w doborowym towarzystwie pod wodzą Roktera i ku zaskoczeniu nielicznych nie znających upodobań Prezesa, gra nawiązywała do czasów gdy ludzie latali ubrani w garnki i inne elementy metalowe, a kto nie był Wikingiem, ten był martwy. Nie chodzi tu bynajmniej o grę Wikingowie, ale o jakiś nowy wynalazek Bartka o jakże świeżej tematyce najeźdźców z północy. Nie wiem skąd on bierze te gry, ale podobno ma Star Crafta w wersji z Wikingami. Gra bardzo udana, o ile na początku załapie się kilka podstawowych reguł. Jeśli nie, kończysz podobnie jak ja przy stole w Walhalii. Ale nie byłem ostatni
Później trochę spokojniejsza tematyka. Żeby odpocząć od najazdów hord Wikingów zasiadłem do DOOMa. Cisza i relaks, przerywane od czasu do czasu jękiem umierających kolegów, przywraca w człowieku wiarę w dobro. Niestety z taką ekipą jak nasza nie było szans na to, żeby wygrać: snajper (ja ), który pudłował i tracił amunicję, medyk (Zbyszek) leczący głównie siebie, scout (hmm?) stojący głównie w miejscu i oficer (Grzegorz) którego rozkazy były słuchane jak orędzie prezydenta Kaczyńskiego, czyli wcale. Do tego Mikołaj jako Master Of Puppets, który nie ułatwiał nam zadania, a karty które akurat mu idealnie pasowały wyciągał chyba z pod stołu. Fakt faktem, że się posypaliśmy, ale dopiero w final room i zabrakło nam jednego punktu życia, żeby wygrać. Gra jak zawsze fajna, ale Panowie, next time na stół dajemy Descenta. I wtedy będzie jazda.
Ps.: Dobrze, że zbieraliśmy tak zaciekle punkty experiensu, jak zobaczyłem co można za nie kupić to się potoczyłem ze śmiechu. Najlepszy killer wśród nas Zbyszek, miał 19 pkt., za które mógł kupić uzdrowienie 1 pkt. życia
Do zrobaczenia.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Itsuma Oki: Płakałem ze śmiechu na Twoim opisie. Brawo!
Żaluję, że późno przyszedłem - też miałem chrapkę na Dooma. Może jeszcze będzie okazja. A tak daliśmy radę właściwie tylko Wysokie Napięcie. Gra miała kiepski flow, ale dużo mnie nauczyła. Zarówno umiejęteności twardych jak i miękkich. I na koniec Fluxx Monty'ego Pythona. Pycha, chociaż endrache wyskoczył z bombą w trzeciej turze więc za długo się nie pobawiliśmy. Pamiętny cytat:
- Cięgnę trzy karty...
- Czyli pięć!!!
I tak co chwila.
demnogonis: Z tego wszystkiego zapomniałem, że mieliśmy się umówić na Aerotecha. :-\
Żaluję, że późno przyszedłem - też miałem chrapkę na Dooma. Może jeszcze będzie okazja. A tak daliśmy radę właściwie tylko Wysokie Napięcie. Gra miała kiepski flow, ale dużo mnie nauczyła. Zarówno umiejęteności twardych jak i miękkich. I na koniec Fluxx Monty'ego Pythona. Pycha, chociaż endrache wyskoczył z bombą w trzeciej turze więc za długo się nie pobawiliśmy. Pamiętny cytat:
- Cięgnę trzy karty...
- Czyli pięć!!!
I tak co chwila.
demnogonis: Z tego wszystkiego zapomniałem, że mieliśmy się umówić na Aerotecha. :-\
- Longinus997
- Posty: 266
- Rejestracja: 14 gru 2007, 03:14
- Lokalizacja: Poznaniec
- Has thanked: 1 time
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No ładnie, w zeszłym tygodniu miałem przyjemność zagrać w cztery nowe gry, a wczoraj w jedną. Doom zaskoczył mnie nawet pozytywnie, naczytałem się że Descent jest dużo lepszy (miałem okazję zagrać) a tymczasem Doom nie jest wcale gorszy, jest po prostu inny i pod wieloma względami bez problemu przebija Descenta.
Może zebrałaby się ekipa na granie w Dooma/Descenta od czasu do czasu w trybie kampanijnym poza Alibi w bardziej eRPGowym klimacie? W razie czego można u mnie. Bartek, może poprowadzisz Descenta?
Może zebrałaby się ekipa na granie w Dooma/Descenta od czasu do czasu w trybie kampanijnym poza Alibi w bardziej eRPGowym klimacie? W razie czego można u mnie. Bartek, może poprowadzisz Descenta?
- demnogonis
- Posty: 241
- Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Piekło
- Has thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Spoko Rabcio, mozesz sie ze mna umowic zawsze na gg, telepatycznie albo za tydzien ;> nie ucieknie
Zbyszku, wiesz że ja zawsze chętny żeby wpaść do ciebie w odwiedziny, a jak jeszcze w coś pogramy to już w ogóle wypas, a jak Bartek by chciał poprowadzic descenta to tylko powrót chaos maker może mnie bardziej uszczęśliwić
(ale wazelinka)
co do dooma to ja zawsze chętnie zagram więc jak jakaś ekipa chce pograć to dobijać się na gg albo patrz wyżej.
Zbyszku, wiesz że ja zawsze chętny żeby wpaść do ciebie w odwiedziny, a jak jeszcze w coś pogramy to już w ogóle wypas, a jak Bartek by chciał poprowadzic descenta to tylko powrót chaos maker może mnie bardziej uszczęśliwić
(ale wazelinka)
co do dooma to ja zawsze chętnie zagram więc jak jakaś ekipa chce pograć to dobijać się na gg albo patrz wyżej.
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No cóż... zagrałem ponownie Yspahan - znów wygrał Mikołaj, potem Midgar Roktera, gra z ciekawą mechaniką (znaną po trosze z Notre Dame), Rokter wygrał minimalnie, ponieważ uzbierał więcej literek składający się na słowo MAJ Gra przyjemna, chociaż gron możliwości powoduje u mnie zawieszki, które przeciągły się chyba na Fluxxa Monty Pythona, bo z całej gry najbardziej mi się podobały pierdoły z Sabiną i Elą przy stole. A jeszcze byli Korsarze, zachowywałem pozory, udawałem, że mam jakąś strategię (nie byłem ostatni !) Jungle Speed i do domciu. I cały tydzień pozostaje czekać na te uśmiechnięte twarze... Ehh
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
I'm readyLonginus997 pisze:No ładnie, w zeszłym tygodniu miałem przyjemność zagrać w cztery nowe gry, a wczoraj w jedną. Doom zaskoczył mnie nawet pozytywnie, naczytałem się że Descent jest dużo lepszy (miałem okazję zagrać) a tymczasem Doom nie jest wcale gorszy, jest po prostu inny i pod wieloma względami bez problemu przebija Descenta.
Może zebrałaby się ekipa na granie w Dooma/Descenta od czasu do czasu w trybie kampanijnym poza Alibi w bardziej eRPGowym klimacie? W razie czego można u mnie. Bartek, może poprowadzisz Descenta?
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Chciałem wszystkim podziękować za miłe przyjęcie . Bardzo dobrze się bawiłem i na pewno w przyszłości(pewnie już za tydzień się pojawię ). Grałem w 4 gry(niestety zapamiętywanie nazw nie jest moją mocną stroną, jedna o wikingach, druga z budowaniem wież trzecia z jakimiś klockami a czwarta o zdobywaniu włochów...wszystkie bardzo fajne) i muszę przyznać, że poszerzyły one moje planszówkowe horyzonty . No i nie muszę chyba wspominać, że towarzystwo, tak jak zapewnialiście, faktycznie było dobre .
Pozdrawiam i do zobaczenia
Pozdrawiam i do zobaczenia
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Kto zamawiał u mnie Agricolę z Hobbita?
krótko o spotkaniu, bo się ostatnio zaniedbuję:
- Midgard - http://www.boardgamegeek.com/images/thing/23985 to ta kolejna gra o Wikingach, którą ostatnio przytachałem. Wikińskiego klimatu toto nie ma zupełnie (najbardziej opłaca się walczyć o prowincje, które zostaną za chwilę zniszczone, a wszyscy polegli w wyniku katastrofy Wikingowie po chwili w glorii wracają na planszę przynosząc dodatkowe punkty ) ale jako szybkie i nieźle przemyślane territory control z mechaniką symultanicznego przekazywania kart sąsiadowi po lewej (jak w notre dame) sprawdza się znakomicie (i jest naprawdę szybkie, bo w godzinie mieści się z duuuużym luzem). Dwie partie, dwie wygrane.
- Torres - to ta gra o budowaniu wież. niezmiennie fajne. przegrałem jednym punktem. (przedostatnio wygrałem jednym punktem, co przy skali dwustu-trzystupunktowej daje do myślenia... może rzeczywiście warto czasem skorzystać z opcji poświęcenia jednej akcji na zdobycie jednego punktu zwycięstwa...)
- Jungle Speed, Pow Wow, Corsar, Futball Ligretto - czyli pierwsza liga chwillerów. Kto nie widział chilijczyka grającego w Futball Ligretto niech żałuje. Myślałem, że historie o tym, jak Ameryka Południowa czci futball są przesadzone, ale w poniedziałek przekonałem się, że nie ma w tym ani tovchę przesady. Ten chłopak wpadał w autentyczną euforię po strzeleniu każdej bramki i autentycznie rozpaczał, po utracie kazdego gola. Zagraliśmy cztery razy pod rząd, a on chciał jeszcze i jeszcze... Fenomenalne przeżycie.
A poza tym Adam wrócił wreszcie z Wietnamu i przywiózł swoją dziewczynę. Witamy po przerwie
krótko o spotkaniu, bo się ostatnio zaniedbuję:
- Midgard - http://www.boardgamegeek.com/images/thing/23985 to ta kolejna gra o Wikingach, którą ostatnio przytachałem. Wikińskiego klimatu toto nie ma zupełnie (najbardziej opłaca się walczyć o prowincje, które zostaną za chwilę zniszczone, a wszyscy polegli w wyniku katastrofy Wikingowie po chwili w glorii wracają na planszę przynosząc dodatkowe punkty ) ale jako szybkie i nieźle przemyślane territory control z mechaniką symultanicznego przekazywania kart sąsiadowi po lewej (jak w notre dame) sprawdza się znakomicie (i jest naprawdę szybkie, bo w godzinie mieści się z duuuużym luzem). Dwie partie, dwie wygrane.
- Torres - to ta gra o budowaniu wież. niezmiennie fajne. przegrałem jednym punktem. (przedostatnio wygrałem jednym punktem, co przy skali dwustu-trzystupunktowej daje do myślenia... może rzeczywiście warto czasem skorzystać z opcji poświęcenia jednej akcji na zdobycie jednego punktu zwycięstwa...)
- Jungle Speed, Pow Wow, Corsar, Futball Ligretto - czyli pierwsza liga chwillerów. Kto nie widział chilijczyka grającego w Futball Ligretto niech żałuje. Myślałem, że historie o tym, jak Ameryka Południowa czci futball są przesadzone, ale w poniedziałek przekonałem się, że nie ma w tym ani tovchę przesady. Ten chłopak wpadał w autentyczną euforię po strzeleniu każdej bramki i autentycznie rozpaczał, po utracie kazdego gola. Zagraliśmy cztery razy pod rząd, a on chciał jeszcze i jeszcze... Fenomenalne przeżycie.
A poza tym Adam wrócił wreszcie z Wietnamu i przywiózł swoją dziewczynę. Witamy po przerwie
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Hej Robercie jak wyszla ta gra?Robert (Harkonnen) pisze:Z wastelandowych gierek polecam to mogę przytargać w poniedziałek http://www.crypticcomet.com/games/AE/ar ... pires.html
Graliscie w ogole? Napisz cos o niej.
Wingmakers
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Marku drogi to gra na PC (karcianko-hexówka) - jak chcesz Mikołaj jest teraz jej źródłem
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No juz wiem
Zobaczylem zdjecia i sie zachwycilem
po chwili juz wiedzialem ze bedzie zwalka
Zobaczylem zdjecia i sie zachwycilem
po chwili juz wiedzialem ze bedzie zwalka
Wingmakers
- woj_settlers
- Posty: 146
- Rejestracja: 08 kwie 2008, 14:27
- Lokalizacja: Poznań
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
krótka relacja z planszówek w SP34
http://spiellust.net/2009/06/planszowki ... zkole.html
http://spiellust.net/2009/06/planszowki ... zkole.html
- chaos_maker
- Posty: 51
- Rejestracja: 01 maja 2008, 18:15
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
c zesc wszystkim
chce tylko poinformowac, ze grywam w planszowki tutaj rzadko, to fakt, ale i tak nie jest zle !!!!
na razie 3 razy, ale jutro gram w AH wiec czuje sie z tym wysmienicie
doom (( nie dajcie miku rozerwac was na strzepy!! a propos: kto wygral? ZLO????
hehe
mysle czasem o was i przezywam wasze spotkania wirtualnie
pozdrawiam serdecznie
asia
chce tylko poinformowac, ze grywam w planszowki tutaj rzadko, to fakt, ale i tak nie jest zle !!!!
na razie 3 razy, ale jutro gram w AH wiec czuje sie z tym wysmienicie
doom (( nie dajcie miku rozerwac was na strzepy!! a propos: kto wygral? ZLO????
hehe
mysle czasem o was i przezywam wasze spotkania wirtualnie
pozdrawiam serdecznie
asia
- demnogonis
- Posty: 241
- Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
- Lokalizacja: Piekło
- Has thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
ZŁO zawsze wygrywachaos_maker pisze: doom (( nie dajcie miku rozerwac was na strzepy!! a propos: kto wygral? ZLO????
w co możesz zagrać co tydzień w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.30; klub Alibi -Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora)):
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Gratulacje dla Kasi, Przemka i Marka, głównego organizatora, sponsorów i szkoły. Piękne zdjęcia.
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"