Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
XLR8 masz rację ale rok to tak bardzo optymistycznie i w moim przypadku raczej nie realne.
- Seraphic_Seal
- Posty: 1002
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 313 times
- Been thanked: 241 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
tl:dr nie mam ani jednej gry, w którą nie grałem, bo gier praktycznie nie kupuję
Gdybym miał kupować gry to głównie byłyby to większe (zarówno objętościowo jak i "zasadowo") tytuły. A że 99% mojego grania to dwuosobowo z 7-latką, to sensu kupowania tych gier nie widzę. Przynajmniej dopóki nie będzie w pełni płynnie czytać i trochę więcej rozumieć (nie mówiąc już nic o grach anglojęzycznych). Gdzieś tam na początku pandemii, chyba żeby odreagować, kupiłem jakieś 20 gier? Dobre 15 lada dzień wyląduje na OLX, a pozostałe kilka pudełek pozostawione głównie awaryjnie. Jakaś Sagrada, Hunowie czy Kingdomino, które może kiedyś będą grane. 2 pudła dungeoneera z sentymentu i stare wydanie Kemeta - chyba jedyna "większa gra", która została na półce. A i tak nie pamiętam już, kiedy w którąś z nich grałem. No ale dzięki temu nie mam ani jednej gry, w którą nie grałem. Co prawda taki Kemet był na stole chyba tylko raz, ale akurat na niego powinien jeszcze przyjść czas. No i mam jeszcze dwa tytuły w folii, ale w te akurat nigdy nie planowałem grać lol
Gdzieś od października (kurcze, to już 9-ty miesiąc leci) jestem stałym gościem lokalnych bibliotek. Nie jednej, nie dwóch a właściwie 3 xd. Zaczęło się od wypożyczania dwóch gier co tydzień, potem zmieniło się w 4 gry na dwa tygodnie. I to tylko jedna z bibliotek. W drugiej zbiór sporo biedniejszy - może z 4 gry, które nas zainteresowały. A niedawno okazało się, że 4 dni w tygodniu jestem w tym samym budynku co biblioteka sąsiedniego miasta, z bardzo ciekawą kolekcją. Ograliśmy od nich chociażby Podróże przez Śródziemie, a obecnie czaję się na Mage Knight.
W te niespełna 8 miesięcy ograliśmy z bibliotek jakieś 60 tytułów. Do tego dochodzi poczta planszówkowa - bodajże 5 paczek, czyli gdzieś kolejne 15 gier. Dodać do tego skromną, własną kolekcję i wizyty w dwóch lokalnych klubach gier (z czego jeden działa właśnie przy bibliotece) i mogę się smiało pochwalić, że młoda grała już w lekko ze 100 różnych gier. STWORZYŁEM POTWORA, WYŚLIJCIE POMOC. Od początku tego roku (liczę tylko granie w domu) rozegraliśmy 138 partii w 40 różnych tytułów, zajęło to nam łącznie około 84 godzin. Czyli ok. 0,9 partii dziennie, ze średni czasem 37 minut. Ale wliczały się w to zarówno 2-3 godzinne partie w chociażby Podróże przez Śródziemie, jak i kilkuminutowe rudny w jakieś labirynty itp. Młoda jeszcze przesiedziała co najmniej 17-18 godzin w wspomnianych klubach gier planszowych, a ja dodatkowo grałem coś tam solo i online. Ogólnie pogoda ładna to i statystyki przez ostatni miesiąc nam mocno już spadły xdd.
Przy graniu w mniejsze tytuły strasznie mi taki schemat odpowiada - wypożyczyć, zagrać 1-5 razy i wymienić. Mało która gra gościła na dłużej i rzadko kiedy wypożyczaliśmy drugi raz to samo. Najwięcej przesiedzieliśmy chyba właśnie przy władcy pierścieni - pełna kampania zajęła nam ok. 21 godzin (no ale to z pewnością nie jest już "mniejsza gra", szkoda że w PYLu przeszło koło nosa xd). Przy Paleo przesiedzieliśmy jakieś 9 i pewnie byłoby jeszcze dłużej, ale trzeba było nadać paczkę dalej - a weekend akurat był na zjechanie pół Polski a nie granie w gry.
Gdybym miał tak każdą kupować to jednak strasznie drogi interes. Niby można potem sprzedawać dalej, ale wypożyczenie jest z pewnością wygodniejsze.
Może kiedyś sobie jeszcze znajdę ludzi, żeby regularnie pograć w rzeczy pokroju Scythe czy Gloomhaven, wtedy z pewnością stawiałbym już na własne kopie gier, ale póki co mam jeszcze sporo fajnych gier do przetestowania z biblioteki xd
Niby planowałem coś tam z tegorocznych premier kupić. Ale Małe Epickie Podziemia przegapiłem (jak wleci dodruk to pewnie kupię), do Ark Nova zaczynam mieć wątpliwości (za bardzo zalatuje terraformacją) a Od Zmierzchu do Świtu imo zapowiada się jako niewypał. Co najwyżej jak coś ciekawego z KS wjedzie do sklepów to może kupię (pokroju wiedźmina, żeby zmyć ból grania w wersję Trzewiczk
Gdybym miał kupować gry to głównie byłyby to większe (zarówno objętościowo jak i "zasadowo") tytuły. A że 99% mojego grania to dwuosobowo z 7-latką, to sensu kupowania tych gier nie widzę. Przynajmniej dopóki nie będzie w pełni płynnie czytać i trochę więcej rozumieć (nie mówiąc już nic o grach anglojęzycznych). Gdzieś tam na początku pandemii, chyba żeby odreagować, kupiłem jakieś 20 gier? Dobre 15 lada dzień wyląduje na OLX, a pozostałe kilka pudełek pozostawione głównie awaryjnie. Jakaś Sagrada, Hunowie czy Kingdomino, które może kiedyś będą grane. 2 pudła dungeoneera z sentymentu i stare wydanie Kemeta - chyba jedyna "większa gra", która została na półce. A i tak nie pamiętam już, kiedy w którąś z nich grałem. No ale dzięki temu nie mam ani jednej gry, w którą nie grałem. Co prawda taki Kemet był na stole chyba tylko raz, ale akurat na niego powinien jeszcze przyjść czas. No i mam jeszcze dwa tytuły w folii, ale w te akurat nigdy nie planowałem grać lol
Gdzieś od października (kurcze, to już 9-ty miesiąc leci) jestem stałym gościem lokalnych bibliotek. Nie jednej, nie dwóch a właściwie 3 xd. Zaczęło się od wypożyczania dwóch gier co tydzień, potem zmieniło się w 4 gry na dwa tygodnie. I to tylko jedna z bibliotek. W drugiej zbiór sporo biedniejszy - może z 4 gry, które nas zainteresowały. A niedawno okazało się, że 4 dni w tygodniu jestem w tym samym budynku co biblioteka sąsiedniego miasta, z bardzo ciekawą kolekcją. Ograliśmy od nich chociażby Podróże przez Śródziemie, a obecnie czaję się na Mage Knight.
W te niespełna 8 miesięcy ograliśmy z bibliotek jakieś 60 tytułów. Do tego dochodzi poczta planszówkowa - bodajże 5 paczek, czyli gdzieś kolejne 15 gier. Dodać do tego skromną, własną kolekcję i wizyty w dwóch lokalnych klubach gier (z czego jeden działa właśnie przy bibliotece) i mogę się smiało pochwalić, że młoda grała już w lekko ze 100 różnych gier. STWORZYŁEM POTWORA, WYŚLIJCIE POMOC. Od początku tego roku (liczę tylko granie w domu) rozegraliśmy 138 partii w 40 różnych tytułów, zajęło to nam łącznie około 84 godzin. Czyli ok. 0,9 partii dziennie, ze średni czasem 37 minut. Ale wliczały się w to zarówno 2-3 godzinne partie w chociażby Podróże przez Śródziemie, jak i kilkuminutowe rudny w jakieś labirynty itp. Młoda jeszcze przesiedziała co najmniej 17-18 godzin w wspomnianych klubach gier planszowych, a ja dodatkowo grałem coś tam solo i online. Ogólnie pogoda ładna to i statystyki przez ostatni miesiąc nam mocno już spadły xdd.
Przy graniu w mniejsze tytuły strasznie mi taki schemat odpowiada - wypożyczyć, zagrać 1-5 razy i wymienić. Mało która gra gościła na dłużej i rzadko kiedy wypożyczaliśmy drugi raz to samo. Najwięcej przesiedzieliśmy chyba właśnie przy władcy pierścieni - pełna kampania zajęła nam ok. 21 godzin (no ale to z pewnością nie jest już "mniejsza gra", szkoda że w PYLu przeszło koło nosa xd). Przy Paleo przesiedzieliśmy jakieś 9 i pewnie byłoby jeszcze dłużej, ale trzeba było nadać paczkę dalej - a weekend akurat był na zjechanie pół Polski a nie granie w gry.
Gdybym miał tak każdą kupować to jednak strasznie drogi interes. Niby można potem sprzedawać dalej, ale wypożyczenie jest z pewnością wygodniejsze.
Może kiedyś sobie jeszcze znajdę ludzi, żeby regularnie pograć w rzeczy pokroju Scythe czy Gloomhaven, wtedy z pewnością stawiałbym już na własne kopie gier, ale póki co mam jeszcze sporo fajnych gier do przetestowania z biblioteki xd
Niby planowałem coś tam z tegorocznych premier kupić. Ale Małe Epickie Podziemia przegapiłem (jak wleci dodruk to pewnie kupię), do Ark Nova zaczynam mieć wątpliwości (za bardzo zalatuje terraformacją) a Od Zmierzchu do Świtu imo zapowiada się jako niewypał. Co najwyżej jak coś ciekawego z KS wjedzie do sklepów to może kupię (pokroju wiedźmina, żeby zmyć ból grania w wersję Trzewiczk
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- hipcio_stg
- Posty: 1806
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 340 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Komuś tutaj albo matematyka szwankuje, albo dziś się nie wyspałem.BOLLO pisze: ↑07 cze 2022, 12:09Wariat ....pozytywnie zakręconyAbizaas pisze: ↑07 cze 2022, 11:46Jakiś szalony ten BOLLO, tak samo myślałem po tematach które zakładał na forum ale teraz to już jestem w pełni przekonany
U mnie to wygląda tak, że w kolekcji mam 17 gier + 3 preordery, z tych 17 gier nie ograłem 2 tytułów bo ledwo przyszły. Licząc wszystkie gry które były i będą w kolekcji to mam 51 gier z czego 5 nieogranych (bo 3 preordery + gwt i bonfire które ledwo do mnie przyszły) więc nie całe 10%.
Zwróć jednak uwagę że zagrałem w 1/4 swojej kolekcji....jak przeskalujesz to na twoją kolekcję to tak jakbyś miał 17gier i nie zagrał w raptem 4 z nich. Nie brzmi tak strasznie ale ilościowo jest identycznie jak u mnie. Ja to się cieszę że w tym roku przekroczyłem zagrane (nie mylić z ograne) 100gier z własnej kolekcji a należy pamiętać że grałem również w gry których w kolekcji nie mam. Tak więc aż takiego dramatu nie ma, jakiś ruch w kolekcji jest.
- Abizaas
- Posty: 1054
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 629 times
- Been thanked: 774 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Też zauważyłem że tutaj coś nie gra w obliczeniach bo ktoś zrobił z zbioru A zbiór A'hipcio_stg pisze: ↑08 cze 2022, 07:46Komuś tutaj albo matematyka szwankuje, albo dziś się nie wyspałem.Spoiler:
Doprecyzuję, na 17 gier które mam na półce nie ograłem 2 tytułów, do tego mam 3 preordery.
Z tego co rozumiem to BOLLO ma 399 gier z czego ograł 106, więc ograł 1/4 kolekcji. Gdyby przenieść to na moją kolekcję to tak jakbym zagrał w 4,25/17 z moich gier, powiedzmy że 5, co daje 12 nieogranych tytułów - moim zdaniem byłaby to bardzo dziwna sytuacja i gdybym przyszedł do znajomego, pokazał by mi swoją minimalistyczną małą kolekcję 17 gier i powiedział że 12 z nich jeszcze nie ograł to miałbym WTF.
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
zgzdza się mój błąd... powinno być 3/4hipcio_stg pisze: ↑08 cze 2022, 07:46 Komuś tutaj albo matematyka szwankuje, albo dziś się nie wyspałem.
Co do spania to raczej ja się nie wysypiam ostatnimi czasy.
O właśnie i to mnie też boli jak przychodzą znajomi i z regału coś tam sobie wyciągają i mówią "to może w to zagramy", a ja odpowiadam "nie znam . nie grałem". Jest to bardzo słabe muszę przyznać otwarcie. No ale cóż jest jak jest....miejmy nadzieję że będzie z czasem lepiejmoim zdaniem byłaby to bardzo dziwna sytuacja i gdybym przyszedł do znajomego, pokazał by mi swoją minimalistyczną małą kolekcję 17 gier i powiedział że 12 z nich jeszcze nie ograł to miałbym WTF.
- hipcio_stg
- Posty: 1806
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 340 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Raczej myślałem, że to ja jestem niewyspany i czegoś nie rozkminiam, ale chyba jednak dobrze widziałem. U mnie sytuacja prostsza na regale. Dla każdego coś miłego. Mam gry na każdą okazję i każde towarzystwo. Na półce wstydu zostaje tylko MARACAIBO, ale przyjdzie i jego pora. Na szczęście nie muszę jak Bollo odpowiadać, że nie znam zasad, bo nie grałem prawie w każde "strzelone palcem" pudełko z grą.
-
- Posty: 603
- Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 279 times
- Been thanked: 297 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Ja zauwazylem u siebie sporą zmianę. Kiedyś nieograne gry stanowiły jakieś 20% mojej kolekcji. A teraz? Niby kolekcja gier mi się rozrosła w tym okresie spokojnie dwukrotnie (w pewnym sensie nawet bardziej, bo część gier została sprzedana/wydana), a jednak obecnie nieograne gry pochodza z jednej z dwóch kategorii:
- kupione w ostatnich tygodniach i nieograne jeszcze
- leżą na półce ponad trzy lata
Czyli zacząłem być bardziej świadomym klientem, bo jak już coś kupuję w ostatnich latach to trafia jednak na stół.
Mało tego, ostatnio nawet zdążyłem się najpierw umówić na partię w konkretną grę, a dopiero później kupić.
Koniec końców mam raptem kilka starych nieogranych gier, więc da się spokojnie szybko nadrobić.
- kupione w ostatnich tygodniach i nieograne jeszcze
- leżą na półce ponad trzy lata
Czyli zacząłem być bardziej świadomym klientem, bo jak już coś kupuję w ostatnich latach to trafia jednak na stół.
Mało tego, ostatnio nawet zdążyłem się najpierw umówić na partię w konkretną grę, a dopiero później kupić.
Koniec końców mam raptem kilka starych nieogranych gier, więc da się spokojnie szybko nadrobić.
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Aktualnie kolekcja została uszczuplona do 63 pozycji z czego 3 nie weszło do tej pory na stół i czeka na swoją kolej. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, ale głównym jest CZAS.
Optymalnie byłoby żeby wszyscy gracze zapoznali się z instrukcją wcześniej, ale w większości przypadków nowych gier zasady trzeba wyłożyć.
W pierwszych partiach jest też najwięcej błędów, cofania ruchów, zaglądania do instrukcji itd.
Nie mówię, że to źle, bo to normalny proces uczenia, ale często taka świeża partia trwa powiedzmy 3h z tą całą dodatkową otoczką zamiast 1h przy solidnym ograniu.
I nadal nie ma problemu z pojedynczymi tytułami, ale jak już nam zalega 50-60 czy nawet 200 nigdy nietkniętych, to pytanie czy w ogóle kiedyś po takie sięgniemy?
Poza tym po 1 partii danej gry mamy inne odczucia niż 5 partiach, a jeszcze inne po 25.
Nie wyobrażam sobie też grania w jakieś bardziej złożone gry typu Brass B/GWT/Barrage np. tylko 1-2 razy w roku bo to średni sens.
Także podsumowując ograne pozycje gra się szybciej i przyjemniej. Jak dookoła każdy już zasady, to nie zastanawia się na nimi tylko nad taktyką i jest większe zacięcie i emocje.
No i oczywiście jak współgracze znają już daną grę/gry to łatwiej ich namówić niż na coś nowego, a to przekłada się też na więcej partii w ogóle.
Oczywiście raz na jakiś trzeba sobie coś nowego dorzucić do kolekcji nie ma uproś
Osobiście chciałbym zejść do 35 gier aby względnie często wszystko ogrywać aczkolwiek taki proces pewnie trochę potrwa.
PS
Do kolekcji nie liczę mikrogierek typu botanik, oriflamme, gejsze itp, których mamy ok. 10.
Nie liczyłem też 5 preorderów, których rzecz jasna fizycznie nie mamy, ale chociaż gameplay/instrukcja ogarnięte żeby nie brać całkiem kota w worku.
Optymalnie byłoby żeby wszyscy gracze zapoznali się z instrukcją wcześniej, ale w większości przypadków nowych gier zasady trzeba wyłożyć.
W pierwszych partiach jest też najwięcej błędów, cofania ruchów, zaglądania do instrukcji itd.
Nie mówię, że to źle, bo to normalny proces uczenia, ale często taka świeża partia trwa powiedzmy 3h z tą całą dodatkową otoczką zamiast 1h przy solidnym ograniu.
I nadal nie ma problemu z pojedynczymi tytułami, ale jak już nam zalega 50-60 czy nawet 200 nigdy nietkniętych, to pytanie czy w ogóle kiedyś po takie sięgniemy?
Poza tym po 1 partii danej gry mamy inne odczucia niż 5 partiach, a jeszcze inne po 25.
Nie wyobrażam sobie też grania w jakieś bardziej złożone gry typu Brass B/GWT/Barrage np. tylko 1-2 razy w roku bo to średni sens.
Także podsumowując ograne pozycje gra się szybciej i przyjemniej. Jak dookoła każdy już zasady, to nie zastanawia się na nimi tylko nad taktyką i jest większe zacięcie i emocje.
No i oczywiście jak współgracze znają już daną grę/gry to łatwiej ich namówić niż na coś nowego, a to przekłada się też na więcej partii w ogóle.
Oczywiście raz na jakiś trzeba sobie coś nowego dorzucić do kolekcji nie ma uproś
Osobiście chciałbym zejść do 35 gier aby względnie często wszystko ogrywać aczkolwiek taki proces pewnie trochę potrwa.
PS
Do kolekcji nie liczę mikrogierek typu botanik, oriflamme, gejsze itp, których mamy ok. 10.
Nie liczyłem też 5 preorderów, których rzecz jasna fizycznie nie mamy, ale chociaż gameplay/instrukcja ogarnięte żeby nie brać całkiem kota w worku.
-
- Posty: 132
- Rejestracja: 07 cze 2021, 04:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 57 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Dokładnie 72 pozycje leżą na półce i czekają na ogranie. Jakiś czas temu miałem jeszcze wyrzuty sumienia, że kupuje zdecydowanie za dużo gier, zamiast grać w te tytuły, które już posiadam, ale dotarło do mnie, że kolekcjonowanie gier i granie w nie to dwa oddzielne hobby.
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Długo nie rozumiałem skąd aż takie dysproporcje i ten szał zakupów skoro potem nie gramy w te gry. No cóż, urodziło mi się dziecko i mnie też powoli dopada. Na razie skromnie Golem, dodatek do GWT, dzisiaj wjeżdża Kawerna i Le Havre z promocji Rebela, ale lista pewnie urośnie.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4734
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 388 times
- Been thanked: 892 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Dopiero co się MatHandel skończył i nagle człowiek dostaje 6 nowych gier. Jak się ma już sporą kolekcję i rotacja jest spora, wymiana tu, wymiana tam, to jak dla mnie normalne jest, że część leży nieograna. Dla mnie to nie problem, nie mam wyrzutów sumienia, półki wstydu ani ściany płaczu. Zagrałem ostatnio w pięcioletniego półkownika. Harvest - spoko worker placement w klimatach sadzonek i plonów. Zostaje w kolekcji. Nie żałuję, że Bart z przeszłości mi to kupił. Najwyraźniej przeczytał instrukcję, zrobił rozeznanie i poczynił, jak należało .
Sprzedam nic
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Pięknie Panie to ująłeś naprawdę pięknieNie żałuję, że Bart z przeszłości mi to kupił. Najwyraźniej przeczytał instrukcję, zrobił rozeznanie i poczynił, jak należało .
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Za 10lat to możliwe, że sie wkurzysz jak popatrzysz na zawalone pudłami mieszkanie i tu wpadniesz napisać: Game Over
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Od początku maja nie gram kompletnie nic, więc kto wie może "game over" nastąpi szybciej
- Gizmoo
- Posty: 4160
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2770 times
- Been thanked: 2672 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Uff... Wreszcie udało się (prawie) w całości pozbyć tytułów z półeczki wstydu! Nadrobiłem nawet sporo dodatków!!! Od dobrych kilku miesięcy wcieliłem w życie plan ogrywania "półkowinków", ogrywania dodatków, oraz powrotu do starszych, dawno niegranych tytułów.
Dlaczego więc "prawie"?
Bo została 1, słownie - JEDNA gra, w którą jeszcze nie udało się zagrać. Jest nią Etherfields. Wcześniej nie mogłem znaleźć stałej ekipy do rozegrania całej kampanii. Teraz znalazłem ekipę do ogrania tego tytułu, ale zastanawiamy się, czy nie poczekać na drugą falę... Poza dodatkami dojdą przecież poprawione zasady, które muszę powiedzieć - są dla mnie kluczowe. Na BGG wszyscy marudzą na "drzemki", więc warto byłoby zacząć kampanię na ich nowych zasadach. Może zaczniemy wcześniej, posiłkując się zasadami w języku angielskim? Najważniejsze, że plan już jest!
Nie planuję żadnych nowych zakupów do końca tego roku. Wprawdzie dojdą jeszcze dwa KS-y (Keep the Heroes Out i Legends of Void), ale jest szansa, że z końcem 2022 każda z nich (i być może Etherfields), wylądują na stole co najmniej kilka razy.
Także melduje wykonanie zadania!
Dlaczego więc "prawie"?
Bo została 1, słownie - JEDNA gra, w którą jeszcze nie udało się zagrać. Jest nią Etherfields. Wcześniej nie mogłem znaleźć stałej ekipy do rozegrania całej kampanii. Teraz znalazłem ekipę do ogrania tego tytułu, ale zastanawiamy się, czy nie poczekać na drugą falę... Poza dodatkami dojdą przecież poprawione zasady, które muszę powiedzieć - są dla mnie kluczowe. Na BGG wszyscy marudzą na "drzemki", więc warto byłoby zacząć kampanię na ich nowych zasadach. Może zaczniemy wcześniej, posiłkując się zasadami w języku angielskim? Najważniejsze, że plan już jest!
Nie planuję żadnych nowych zakupów do końca tego roku. Wprawdzie dojdą jeszcze dwa KS-y (Keep the Heroes Out i Legends of Void), ale jest szansa, że z końcem 2022 każda z nich (i być może Etherfields), wylądują na stole co najmniej kilka razy.
Także melduje wykonanie zadania!
- garg
- Posty: 4548
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1526 times
- Been thanked: 1120 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
You made my day .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Gizmoo
- Posty: 4160
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2770 times
- Been thanked: 2672 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Promek nie liczę do zakupów.
Ale przy okazji zrobiłem mały "rachunek sumienia" - we wrześniu i w październiku nie robiłem żadnych planszówkowych zakupów, a w ostatnim półroczu kupiłem tylko pięć gier (dodatków w to nie wliczam ) i wsparłem tylko jeden projekt na KS , co daje średnio jedną grę miesięcznie. Także zakupy u mnie zdecydowanie weszły w fazę mocnego wyhamowania. Pewnie dzięki temu głównie udało się ekstremalnie zredukować "półeczkę wstydu".
Oczywiście fakt, że nie planuję niczego kupować do końca roku, może... Ulec zmianie. Kusi trochę Ark Nova, na którą się być może zdecyduję, choć nie widzę nawet na horyzoncie z kim miałbym w to grać. Obecnie mam poważne problemy z miejscem i jeżeli niczego nie sprzedam, to zwyczajnie niczego nowego już nie zmieszczę.
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
U mnie kolekcja skromna +/- 30 tytulow (nie liczac dodatków) z czego nieograne w ogole 5
Agricola dla graczy - prezent na święta, gra której pewnie sam bym nie kupił i motywacja jakaś mniejsza żeby zdjąć z półki. Ale nadejdzie ten dzień.
Łąka, Ark Nova - względnie świeże nabytki (1-2 miesiące) i nie było jeszcze czasu
Railroad Ink - dopiero co przyszło, na pewno szybko nadrobię
Descent Legendy Mroku - kupiony w dobrej cenie ale poczeka już na przeprowadzkę i duży stół, który nie będzie przy okazji służył za biura
Agricola dla graczy - prezent na święta, gra której pewnie sam bym nie kupił i motywacja jakaś mniejsza żeby zdjąć z półki. Ale nadejdzie ten dzień.
Łąka, Ark Nova - względnie świeże nabytki (1-2 miesiące) i nie było jeszcze czasu
Railroad Ink - dopiero co przyszło, na pewno szybko nadrobię
Descent Legendy Mroku - kupiony w dobrej cenie ale poczeka już na przeprowadzkę i duży stół, który nie będzie przy okazji służył za biura
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
W takim razie w temacie "ostatnio zagrałem w... z mojej półki wstydu" proszę się pochwalić co i jak
- BOLLO
- Posty: 5518
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1142 times
- Been thanked: 1785 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Nie jest u mnie dobrze....gry dochodzą co prawda na regały bardzo powoli ale ogrywałem tytułu nie ze swojej półki....pomagałem innym tylko nie sobie
Spoiler:
-
- Posty: 222
- Rejestracja: 04 lip 2014, 17:11
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 114 times
- Been thanked: 93 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
W kolekcji mam około 20 gier, z czego jeszcze nie było okazji zagrać w 5 z nich, więc może to nie najgorsza półka wstydu. Głównie przez brak czasu i ekipy, a gry kupione w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Natomiast idzie zima, więc spróbuję nadrobić zaległości. o ile nic nowego nie wpadnie.
- Star Wars Rebelia
- Star Wars Zewnętrzne Rubieże
- Gloomhaven Szczęki Lwa
- Cyklady
- Brass Birmingham
Rabaty: Rebel 8%-16%, Planszostrefa 10%, Mepel 3%.
- Leviathan
- Posty: 2339
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 399 times
- Been thanked: 1101 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Planuję podjąć identyczne postanowienie w okolicach 26 grudnia.
-
- Posty: 636
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 59 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Sword & Sorcery Ancient Chronicles - gram aktualnie w pierwszą część, więc raczej poczeka do przyszłego roku na swoją kolej.
- Abizaas
- Posty: 1054
- Rejestracja: 13 wrz 2020, 14:03
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 629 times
- Been thanked: 774 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Ja ostatnio uszczupliłem kolekcję do zaledwie 10 gier, ze względu na to, że czekam na 7 zamówień. 0 nieogranych gier, a jak cokolwiek przyjdzie to od razu wleci na stół.
I nadal trzymam się limitu 1 kallaxa 2x2, czyli okolo 15-20 gier.
I nadal trzymam się limitu 1 kallaxa 2x2, czyli okolo 15-20 gier.