Essen 2022
-
- Posty: 584
- Rejestracja: 30 lis 2019, 12:07
- Has thanked: 92 times
- Been thanked: 287 times
Re: Essen 2022
Jakby ktoś grał w Unconsious Mind albo Lacrimosa to chętnie ucha nadstawię czego tam doświadczył.. bo oko, tego co juz zobaczyło, zadowolone..
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 253 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Byłem. Miałem opłacony hotel z zeszłego roku, kiedy to się rozchorowałem w noc przed wylotem (poczujcie to: spakowani idziecie spać, a rano nie jesteście w stanie się podnieść) ale hotel się zachował ekstra i przeniósł opłaconą rezerwację na przyszły (czytaj: aktuany) rok.
Ludzi było sporo, maseczki jakoś nie przeszkadzały. Wiadomo - specjalnie fajne to nie było, ale dało się przeżyć.
Moja główne spostrzeżenie jest takie, że nadal mocno trącone są łańcuchy dostaw. Z krótkiej listy (Cat In the Box, Lacrimosa, Turing Machine, Azul, The Wolves), w piatek około południa nie było już nieczego (!!!). Jakaś dogrywka była w sobotę. Miało dojechać ca. 50 Turingów. Byłem pod bramą, ale idąc szybko (nie biegnąc) już się na Turinga nie załapałem. Stałem w kolejce i po chwili powiedzieli, że już nie ma. Ostatecznie Azula jeszcze ogarąłem, ale - głupi ja - nie sprawdziłem, że to wizualny remake podstawki jedynie.
Jakoś mniej mnie to Essen cieszyło. I jak na to patrzę, to doszedłem do wniosku, że głowę przeorały mi osiemnastki. Kiedyś zbierałem tam te eurosuchary, a teraz stałe przed tymi grami, miałem je na liście... i nie kupowałem. Tiletum, Terracota Army, Rise, Kohle, Woodcraft... zajefajne. Tylko z kim ja to zagram? I kiedy? A mam jeszcze ileś nieogranych eurasów w domu, a nie mogą się przebić przez pociągi (a jeszcze 1880:China nadjechało z dworca w Essen). I przez dwa dni chodziłem sobie, oglądałem jakieś drobiazgi: szukałem nieoczywistych grafik, elegankich mechanik, ciekawych tematów, dużej gęstości, czegoś nowego. Gry, na które kiedyś nie rzuciłbym okiem nawet (proste karcianki) nagle stały się wartościowe. Mega ciekawe doświadczenie. Trochę rzeczy przywiozłem, ale czas pokaże na ile się sprawdzą. I wszystkie raczej na niskich ocenach na BGG (co mi osobiście zupełnie nie przeszkadza).
Ludzi było sporo, maseczki jakoś nie przeszkadzały. Wiadomo - specjalnie fajne to nie było, ale dało się przeżyć.
Moja główne spostrzeżenie jest takie, że nadal mocno trącone są łańcuchy dostaw. Z krótkiej listy (Cat In the Box, Lacrimosa, Turing Machine, Azul, The Wolves), w piatek około południa nie było już nieczego (!!!). Jakaś dogrywka była w sobotę. Miało dojechać ca. 50 Turingów. Byłem pod bramą, ale idąc szybko (nie biegnąc) już się na Turinga nie załapałem. Stałem w kolejce i po chwili powiedzieli, że już nie ma. Ostatecznie Azula jeszcze ogarąłem, ale - głupi ja - nie sprawdziłem, że to wizualny remake podstawki jedynie.
Jakoś mniej mnie to Essen cieszyło. I jak na to patrzę, to doszedłem do wniosku, że głowę przeorały mi osiemnastki. Kiedyś zbierałem tam te eurosuchary, a teraz stałe przed tymi grami, miałem je na liście... i nie kupowałem. Tiletum, Terracota Army, Rise, Kohle, Woodcraft... zajefajne. Tylko z kim ja to zagram? I kiedy? A mam jeszcze ileś nieogranych eurasów w domu, a nie mogą się przebić przez pociągi (a jeszcze 1880:China nadjechało z dworca w Essen). I przez dwa dni chodziłem sobie, oglądałem jakieś drobiazgi: szukałem nieoczywistych grafik, elegankich mechanik, ciekawych tematów, dużej gęstości, czegoś nowego. Gry, na które kiedyś nie rzuciłbym okiem nawet (proste karcianki) nagle stały się wartościowe. Mega ciekawe doświadczenie. Trochę rzeczy przywiozłem, ale czas pokaże na ile się sprawdzą. I wszystkie raczej na niskich ocenach na BGG (co mi osobiście zupełnie nie przeszkadza).
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 173 times
- Been thanked: 194 times
Re: Essen 2022
Ostatni raz na essen byłem w 2018. Planuję w 2023. Kiedyś był tz geekbuzz, czy essen buzz. Jakoś nie mogłem w tym roku znaleźć. Czy jest gdzieś lista gier "hot" z tegorocznych targów?
Re: Essen 2022
Dla mnie to byla 5 wizyta w Essen i chyba najlepsza w historii.
Duzo mniej ludzi - 147k vs 209k w 2019. Bez problemu mozna bylo w ciagu 4 dni przetesteowac omalze wszystko z goracych tytulow tegorocznej edycji.
Zeby nie bylo za slodko dwie rzeczy sie zdecydowanie zmienily - ceny - mozna zalozyc ze startowo jest od 20-50% drozej na pudelku. Takze to widac w przypadku wejsciowek czy jedzenia - nie ma karnetow 4 dniowych - koszt wejscia wzrosl o 100%.
Koszt dojazu i pobytu wyszedl +50% w stosunku do 2019.
Druga rzecza sa maseczki - o dziwo mniej mnie meczylo oddychanie w nich niz 8h ucisku mocowan na uszach. Nastepnym razem warto rozwazyc maseczke mocowana o tyl glowy. Pewnie duzo latwiej przetrwac.
Ogolnie duzy plus. Za rok jak beda fundusze tez sie wybieram.
Duzo mniej ludzi - 147k vs 209k w 2019. Bez problemu mozna bylo w ciagu 4 dni przetesteowac omalze wszystko z goracych tytulow tegorocznej edycji.
Zeby nie bylo za slodko dwie rzeczy sie zdecydowanie zmienily - ceny - mozna zalozyc ze startowo jest od 20-50% drozej na pudelku. Takze to widac w przypadku wejsciowek czy jedzenia - nie ma karnetow 4 dniowych - koszt wejscia wzrosl o 100%.
Koszt dojazu i pobytu wyszedl +50% w stosunku do 2019.
Druga rzecza sa maseczki - o dziwo mniej mnie meczylo oddychanie w nich niz 8h ucisku mocowan na uszach. Nastepnym razem warto rozwazyc maseczke mocowana o tyl glowy. Pewnie duzo latwiej przetrwac.
Ogolnie duzy plus. Za rok jak beda fundusze tez sie wybieram.
- siepu
- Posty: 1245
- Rejestracja: 14 gru 2007, 22:10
- Lokalizacja: Olecko / Warszawa
- Has thanked: 337 times
- Been thanked: 350 times
Re: Essen 2022
Revive ma moim zdaniem idiotyczną w ciężkawym euro kampanię, gdzie z kolejnymi partiami odblokowujesz nowe komponenty / zasady. Czyli jeśli chcesz oceniać grę wchodząc w nią tak, jak chce wydawnictwo, to dopiero piąta partia będzie tą pełną.Neoptolemos pisze: ↑13 paź 2022, 00:46
Revive kupili pierwszego dnia Polacy, z którymi mieszkaliśmy w hotelu i po pierwszej partii byli raczej rozczarowani (tak samo zresztą jak Terra Nova), ale jednocześnie robili dwa kolejne podejścia do gry w następnych dniach, więc coś w niej chyba było.
PS. Co do maseczek, szło się przyzwyczaić, choć dobrze było je zdjąć na chwilę na zapleczu. Niestety co najmniej jeden Covid przywieźliśmy z powrotem, ale właśnie nie zdziwiłbym się, gdyby bez maseczek było ich znacznie więcej.
-
- Posty: 74
- Rejestracja: 18 lut 2021, 17:49
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 42 times
- raj
- Administrator
- Posty: 5370
- Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 946 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022 (zablokowany do czasu naprawy)
Można już tutaj pisać.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
- mistrz_yon
- Posty: 705
- Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 253 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022 (zablokowany do czasu naprawy)
Poniżej kilka spostrzeżeń, po stopniowym ogrywaniu rzeczy z tegorocznego Essen.
Proszę brać pod uwagę to, co napisałem wyżej, czyli że przechodzę planszowy kryzys wieku średniego
Fish Tank - karcianka, w której budujemy akwarium o wymiarach 4x4. Każdy zaczyna z ręką (o ile pamiętam) 8 kart. Wybiera zakrytą jedną, resztę przekazuje dalej. Odkrywamy i wkładamy do swojego akwarium. Punkty zdobywa się za układy ryb. Przykładowo: jeśli jest tylko 1 skalar, jest wart 5 punktów, jesli 4 lub więcej - 15; paletki żeby punktować muszą być umieszczone w środku akwarium; mieczyki - w narożnikach, itp. Każdy gatunek daje małe albo duże punkty, w zależności od ilosci ryb. Jesli nie ma się jak zagrać, każdą kartę można zagrać jako roślinę (też się na tym punktuje).
Cała gra wydaje się banalna, ale cieszy niepomiernie. Nigdy nie wiadomo, jakie ryby wejdą. Wiemy na początku znamy tylko część rybek, które będą do zasiedlenia. Fajnie tez to tak ekosystemowo wygląda, bo jeśli chce się sensowne punkty, to niektórych gatunków nie da się ze sobą zestawić. Szybkie. Z potencjałem na lekką złoślwość (widać, co komu zabrać). Dużo funu dają tez krążące szroty, których nikt nie chce (ślimaki, krewetki). Nas bawi.
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/356381/fish-tank
The Great Split - jako miłośnik oryginalnych projektów wizualnych, kupiłem tę grę oczami (i Evergreena też, ale jeszcze nie grałem). Bazowa idea jest prosta dostajemy zestaw kart (gramy jakimś podstawowym deckiem, a do tego systematycznie dochodzą coraz mocniejsze karty). Każda karta przesuwa jeden z naszych znaczników (sztuka, złoto, książki, kamienie szlachetne; plus takie znaczki dające bonsy na koniec gry). Istotą gry jest podział (tytułowy SPLIT). Mam w ręku 6 kart, do tego jedną kartę przekładkową. Te 6 (czy ile tam będziecie mieć) rozdzielicie przekładką na dwie części i wsuniecie do koperty. Dostanie to gracz po lewej stronie. Wy dostaniecie taką przesyłką od gracza po prawej. Wyjmujecie karty i możecie wziać albo te po prawej, albo te po lewej od przekładki. Bierzecie, resztę zwracacie. Do was też wracają. I tę rękę sobie zagrywacie na swoją planszę. Ten podział jest istotny, bo niektóre wskaźniki będą wam rosły same, a niektóre - nie. To jest gra po podpuszczaniu przeciwnika, żeby wybrał sobie to, co zaplanowaliście. Dobre tempo. Na początku punktowanie na koniec gry jest nieco zawiłe, ale da się ogarnąć.
Wizualnie, ta gra wymiana. Jakaż elegancja! Papier, dwuwastwowe plansze, obrócone o 45 stopni ułozenie cubów/ znaczników, tełka. biel... No cudo.
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/366752/great-split
Keydom's Dragons - kolejny Breese i kolejny (dla mnie) udany. Tu nie ma rewolucji: świat który znamy, kreska którą znamy, komponenty które znamy i nawet instrukcja, którą niestety też znamy. Celem gry jest kupienie kafelków, które się nazywają artefakty. Płacimy za nie skarbami, które ukradniemy smokom. Po drodze możemy sobie te skarby nieco rozmnożyć. Ale uwaga: ta gra to nie jest jakieś przerób-mnie-sto-razy euro. Na poziomie zasobów (kamyczków) interakacja jest jedna. Ta gra cieszy niepewnością, bo zagrywa się workerów niejawnie (mają wartość 1-9 z wyłaczeniem 3). Potem się ich odwraca i systematycznie rozpatruje. Więc przeważnie jest tak, że z lokacji nie korzystają wszyscy. Na końcu kupuje się te artefkaty i też trzeba brać pod uwagę posiadane nominały, bo się źle zapłaci i może być klops. Gra wprowadza interakcję w postaci czarów (można je nabywać i rzucać) i możliwości aktywacji specjalnych mocy artefaktów. Bardzo mi się podoba, że jest to ograniczone do - bazowo - jednej takiej akcji na rundę. Więc trzeba uważać co się robi. Podobnie jak Key Flow ta gra ma niesamowite tempo, a wybory nie są oczywiste (no i buff to tutaj podstawa). Baaardzo nas ona bawi!
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/363 ... ms-dragons
Laniakea - to jest dla mnie hit. Banalna gra o przesunieciu 5 (z 8 posiadanych) pionków z jednej strony planszy na drugą. Ruch dowolny, ale nie po skosie. Plansza jest modułowa i składa się z 5 rzędów jakby kostek domina. Na miejca gdzie są narysowane żółwie, nie można wejść. Kiedy skończy się ruch w danym rzędzie, bierze się jeden dodatkowy kafelek i cały rząd się przesuwa - oczywiście wypadnie wtedy inny kafelek, a często - także pionki, które na nim stoją (wracają wtedy do nas). Pionki można stackować do wysokości max. 3. Wtedy rusza się tylko ten górny ale - uwaga - może skoczyć TYLKO o 3 pola (ze stacku o wysokości 2 - o 2 pola). Ta gra nas oczarowała. Wydawała się banalna; opakowanie mówi 30-40 minut. Hahaha, akurat; "Pa Mati jak gramy"; 10 minut max. Yyyyy - pierwsza partia chyba rzeczywiście coś koło 40. Wczoraj młody mnie dobił - graliśmy 90 minut (!!!). Zdażyłem w międzyczasie przeczytać instrukcje do Keydom's Dragons, pierdzących bażantów do Friedmanna i zbierania robaków (Insecta). Więc gra ma potencjał na analizowanie, bo to są - przeprasza szachistów, nie chcę urazić - ale takie jakby szachy: ogromna liczba możliwości na mikroprzestrzeni. Niesamowite to jest.
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/371138/laniakea
Z czasem wrzucę więcej, ale nie chce mi się już pisać. Idę sobie poczytać 1880 China
Proszę brać pod uwagę to, co napisałem wyżej, czyli że przechodzę planszowy kryzys wieku średniego
Fish Tank - karcianka, w której budujemy akwarium o wymiarach 4x4. Każdy zaczyna z ręką (o ile pamiętam) 8 kart. Wybiera zakrytą jedną, resztę przekazuje dalej. Odkrywamy i wkładamy do swojego akwarium. Punkty zdobywa się za układy ryb. Przykładowo: jeśli jest tylko 1 skalar, jest wart 5 punktów, jesli 4 lub więcej - 15; paletki żeby punktować muszą być umieszczone w środku akwarium; mieczyki - w narożnikach, itp. Każdy gatunek daje małe albo duże punkty, w zależności od ilosci ryb. Jesli nie ma się jak zagrać, każdą kartę można zagrać jako roślinę (też się na tym punktuje).
Cała gra wydaje się banalna, ale cieszy niepomiernie. Nigdy nie wiadomo, jakie ryby wejdą. Wiemy na początku znamy tylko część rybek, które będą do zasiedlenia. Fajnie tez to tak ekosystemowo wygląda, bo jeśli chce się sensowne punkty, to niektórych gatunków nie da się ze sobą zestawić. Szybkie. Z potencjałem na lekką złoślwość (widać, co komu zabrać). Dużo funu dają tez krążące szroty, których nikt nie chce (ślimaki, krewetki). Nas bawi.
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/356381/fish-tank
The Great Split - jako miłośnik oryginalnych projektów wizualnych, kupiłem tę grę oczami (i Evergreena też, ale jeszcze nie grałem). Bazowa idea jest prosta dostajemy zestaw kart (gramy jakimś podstawowym deckiem, a do tego systematycznie dochodzą coraz mocniejsze karty). Każda karta przesuwa jeden z naszych znaczników (sztuka, złoto, książki, kamienie szlachetne; plus takie znaczki dające bonsy na koniec gry). Istotą gry jest podział (tytułowy SPLIT). Mam w ręku 6 kart, do tego jedną kartę przekładkową. Te 6 (czy ile tam będziecie mieć) rozdzielicie przekładką na dwie części i wsuniecie do koperty. Dostanie to gracz po lewej stronie. Wy dostaniecie taką przesyłką od gracza po prawej. Wyjmujecie karty i możecie wziać albo te po prawej, albo te po lewej od przekładki. Bierzecie, resztę zwracacie. Do was też wracają. I tę rękę sobie zagrywacie na swoją planszę. Ten podział jest istotny, bo niektóre wskaźniki będą wam rosły same, a niektóre - nie. To jest gra po podpuszczaniu przeciwnika, żeby wybrał sobie to, co zaplanowaliście. Dobre tempo. Na początku punktowanie na koniec gry jest nieco zawiłe, ale da się ogarnąć.
Wizualnie, ta gra wymiana. Jakaż elegancja! Papier, dwuwastwowe plansze, obrócone o 45 stopni ułozenie cubów/ znaczników, tełka. biel... No cudo.
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/366752/great-split
Keydom's Dragons - kolejny Breese i kolejny (dla mnie) udany. Tu nie ma rewolucji: świat który znamy, kreska którą znamy, komponenty które znamy i nawet instrukcja, którą niestety też znamy. Celem gry jest kupienie kafelków, które się nazywają artefakty. Płacimy za nie skarbami, które ukradniemy smokom. Po drodze możemy sobie te skarby nieco rozmnożyć. Ale uwaga: ta gra to nie jest jakieś przerób-mnie-sto-razy euro. Na poziomie zasobów (kamyczków) interakacja jest jedna. Ta gra cieszy niepewnością, bo zagrywa się workerów niejawnie (mają wartość 1-9 z wyłaczeniem 3). Potem się ich odwraca i systematycznie rozpatruje. Więc przeważnie jest tak, że z lokacji nie korzystają wszyscy. Na końcu kupuje się te artefkaty i też trzeba brać pod uwagę posiadane nominały, bo się źle zapłaci i może być klops. Gra wprowadza interakcję w postaci czarów (można je nabywać i rzucać) i możliwości aktywacji specjalnych mocy artefaktów. Bardzo mi się podoba, że jest to ograniczone do - bazowo - jednej takiej akcji na rundę. Więc trzeba uważać co się robi. Podobnie jak Key Flow ta gra ma niesamowite tempo, a wybory nie są oczywiste (no i buff to tutaj podstawa). Baaardzo nas ona bawi!
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/363 ... ms-dragons
Laniakea - to jest dla mnie hit. Banalna gra o przesunieciu 5 (z 8 posiadanych) pionków z jednej strony planszy na drugą. Ruch dowolny, ale nie po skosie. Plansza jest modułowa i składa się z 5 rzędów jakby kostek domina. Na miejca gdzie są narysowane żółwie, nie można wejść. Kiedy skończy się ruch w danym rzędzie, bierze się jeden dodatkowy kafelek i cały rząd się przesuwa - oczywiście wypadnie wtedy inny kafelek, a często - także pionki, które na nim stoją (wracają wtedy do nas). Pionki można stackować do wysokości max. 3. Wtedy rusza się tylko ten górny ale - uwaga - może skoczyć TYLKO o 3 pola (ze stacku o wysokości 2 - o 2 pola). Ta gra nas oczarowała. Wydawała się banalna; opakowanie mówi 30-40 minut. Hahaha, akurat; "Pa Mati jak gramy"; 10 minut max. Yyyyy - pierwsza partia chyba rzeczywiście coś koło 40. Wczoraj młody mnie dobił - graliśmy 90 minut (!!!). Zdażyłem w międzyczasie przeczytać instrukcje do Keydom's Dragons, pierdzących bażantów do Friedmanna i zbierania robaków (Insecta). Więc gra ma potencjał na analizowanie, bo to są - przeprasza szachistów, nie chcę urazić - ale takie jakby szachy: ogromna liczba możliwości na mikroprzestrzeni. Niesamowite to jest.
BGG: https://boardgamegeek.com/boardgame/371138/laniakea
Z czasem wrzucę więcej, ale nie chce mi się już pisać. Idę sobie poczytać 1880 China
- citmod
- Posty: 716
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Essen 2022
Rzeczywiście masz rację. W zeszłym roku tak było i jakoś musiałem sobie te szczepienia w tym roku domówić.
Re: Essen 2022
Dla mnie woodcraft dla Pragi jest jak altiplano do Orleanu. Niby lepsze, bardziej rozbudowane ale bez duszy i jakiejkolwiek ciekawej interakcji.
Niestety sama mechanika cięcia kości i spełniania kontraktów jest zbyt nieciekawa i oklepana.
Re: Essen 2022
Co znaczy skończył? Wydał kolejne solidne euro. To, że jest to kalka z jego poprzedniej gry,.ale zrobiona na obecną modę czyli więcej możliwości i mniej interakcji to inna sprawa.
Re: Essen 2022
Nie skończył tylko kończył Ofc dobra wiadomość, że źle to odczytałem! Chociaż na moje Praga jest hmm jakby punkcik niżej niż Podwodne Miasta. Jakbyś brakowało jej tego błysku, a przy każdej następnej grze widzę, że bliżej im właśnie do Pragi niż do Podwodnych Miast, czyli tak jak mówisz dobre euro no ale czegoś tu brakuje.
- konradstpn
- Posty: 901
- Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
- Has thanked: 209 times
- Been thanked: 319 times
Re: Essen 2022
Cięcie kości... pyli się, lecą wióry... to dopiero musi być suche. Na dodatek wygląda na mocno wtórne.
Gram, więc jestem.
Re: Essen 2022
Wow. Ktoś nie użył słów Dice manipulation tylko cutting and sawing. No faktycznie klimat się wylewa w grze. A jakie to nowatorskie!konradstpn pisze: ↑16 paź 2022, 22:05Cięcie kości... pyli się, lecą wióry... to dopiero musi być suche. Na dodatek wygląda na mocno wtórne.
Re: Essen 2022
Jak dla mnie to i 3 punkty za PM, które dla mnie są czystą "10" na bgg 🥰Atk pisze: ↑16 paź 2022, 21:56 Nie skończył tylko kończył Ofc dobra wiadomość, że źle to odczytałem! Chociaż na moje Praga jest hmm jakby punkcik niżej niż Podwodne Miasta. Jakbyś brakowało jej tego błysku, a przy każdej następnej grze widzę, że bliżej im właśnie do Pragi niż do Podwodnych Miast, czyli tak jak mówisz dobre euro no ale czegoś tu brakuje.
- mat_eyo
- Posty: 5670
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 865 times
- Been thanked: 1361 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Jestem po pierwszym weekendzie ogrywania nowości z Essen/2022 i zacznę od podsumowania. Dawno nie było dla mnie tak słabego roku. Jest jedna gra, o której wiem, że jest świetna - Tiletum - grałem już w prototypy i czekam na swój egzemplarz.
Starałem się zapoznać z grami, na które był największy hype podczas Essen oraz z możliwie dużą liczbą wykreślanek.
Z głośnych gier Marrakesh jest nijaki, Woodcraft kiepski, a Flamecraft żenująco zły.
W wykreślankach trochę lepiej, ale większość jest po prostu solidna.
Baseball Highlights: The Dice Game przyjemne, ale już w ogóle nie udaje, że ma coś wspólnego ze sportem.
Joan of Arc: Orléans Draw & Write jest lepsza od pierwowzoru, ale o to akurat nietrudno. Widać sporo powiązań do dużej gry, ale tego najważniejszego (budowa worka) nie ma, co akurat niesie za sobą problemy mechaniczne. Niska wydaje się też regrywalność, choć sama rozgrywka jest jak najbardziej ok.
Nirvana - miks roll & write'a z ... trick takingiem. W pierwszej połowie rozgrywki wpisujemy numerki z kości na arkuszu, z sum tych wartości powstanie nasza ręka kart, którą staramy się zgrać jak najszybciej w drugiej części gry, która jest trick takingiem. Intrygujące połączenie i pierwsze wrażenie jest świetne. Na chłodno po partii niestety doszedłem do wniosku, że to nie jest ani dobra wykreślanka, ani dobry trick taking.
Astra - ta spodobała mi się najbardziej, przy czym początek partii zagraliśmy na lekko złych zasadach. To w zasadzie miks gry logicznej i area majority, w którym ważne jest blokowanie przeciwników lub wystawianie im ruchów w konkretnych sytuacjach. Z całego tego zestawu jest to jedyna gra, którą będę chciał kupić, kiedy już się pojawi.
Starałem się zapoznać z grami, na które był największy hype podczas Essen oraz z możliwie dużą liczbą wykreślanek.
Z głośnych gier Marrakesh jest nijaki, Woodcraft kiepski, a Flamecraft żenująco zły.
W wykreślankach trochę lepiej, ale większość jest po prostu solidna.
Baseball Highlights: The Dice Game przyjemne, ale już w ogóle nie udaje, że ma coś wspólnego ze sportem.
Joan of Arc: Orléans Draw & Write jest lepsza od pierwowzoru, ale o to akurat nietrudno. Widać sporo powiązań do dużej gry, ale tego najważniejszego (budowa worka) nie ma, co akurat niesie za sobą problemy mechaniczne. Niska wydaje się też regrywalność, choć sama rozgrywka jest jak najbardziej ok.
Nirvana - miks roll & write'a z ... trick takingiem. W pierwszej połowie rozgrywki wpisujemy numerki z kości na arkuszu, z sum tych wartości powstanie nasza ręka kart, którą staramy się zgrać jak najszybciej w drugiej części gry, która jest trick takingiem. Intrygujące połączenie i pierwsze wrażenie jest świetne. Na chłodno po partii niestety doszedłem do wniosku, że to nie jest ani dobra wykreślanka, ani dobry trick taking.
Astra - ta spodobała mi się najbardziej, przy czym początek partii zagraliśmy na lekko złych zasadach. To w zasadzie miks gry logicznej i area majority, w którym ważne jest blokowanie przeciwników lub wystawianie im ruchów w konkretnych sytuacjach. Z całego tego zestawu jest to jedyna gra, którą będę chciał kupić, kiedy już się pojawi.
Ostatnio zmieniony 17 paź 2022, 15:07 przez mat_eyo, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Essen 2022
Jak się ograło kilka(naście) gier z pośród 1100+ dostępnych na targach, to stwierdzenie jest chyba trochę nieco na wyrost.
A to, że akurat głośne gry, okazują się później kapiszonami, to już niemal standard.
Akurat ja wykreślanek to bym kijkiem nie dotknął, bo tylko jedną uważam za niezłą. (Kartografowie) Cały ten "gatunek" powinien pozostać IMHO tam, gdzie było jego miejsce kiedyś - w zeszytach, na szkolnej przerwie. Także tutaj się nie dziwię, że nie było uniesień.
- mat_eyo
- Posty: 5670
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 865 times
- Been thanked: 1361 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Nikt (pojedyncze jednostki?) nie jest w stanie ograć wysztkiego. To normalne, że ludzie sobie jakoś filtrują gry - po hype, własnych upodobaniach itd. Gram w to, co z jakiegoś powodu mnie zainteresowało i jeśli jestem rozczarowany, to się tym dzielę. Jak miałbym być rozczarowany grami, których nie znam i nie mam wobec nich żadnych wymagań? Myślałem, że nie muszę takich oczywistości dodawać, a jednak.
Co do "tezy", że głośne gry okazują się być kasztanami, to nawet nie wiem jak to na poważnie skomentować, ale spróbuję. Ubiegły rok, Ark Nova - dla mnie hit.
---
Jakbym był bardzo złośliwy, to bym powiedział, że
- konradstpn
- Posty: 901
- Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
- Has thanked: 209 times
- Been thanked: 319 times
Re: Essen 2022
Smuteczek, że znani twórcy kolejnymi grami przeważnie odcinają tylko kupony. Mam nadzieję, że pojawią się młode wilki i zaskoczą czymś zupełnie niespodziewanym. Ark Nova właśnie pokazuje, że można
Gram, więc jestem.
-
- Posty: 1529
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 348 times
Re: Essen 2022
W czym jest lepsza od zwykłego orleanu z handlem? W zasadzie gra jest bardzo podobna, natomiast nie ma dwóch najlepszych elementów czyli budowania worka i kombinowania z optymalnym ustawieniem wylosowanych żetonów, a drugi element to wydarzenia. Według mnie bardzo dobry roll and write, jednocześnie dużo słabsza niż orlean, nigdy nie wybrałbym zagrania w r&w zamiast w orlean, dlatego po zagraniu w p&p wykreśliłem z listy zakupowej.mat_eyo pisze: ↑17 paź 2022, 14:41 Joan of Arc: Orléans Draw & Write jest lepsza od pierwowzoru, ale o to akurat nietrudno. Widać sporo powiązań do dużej gry, ale tego najważniejszego (budowa worka) nie ma, co akurat niesie za sobą problemy mechaniczne. Niska wydaje się też regrywalność, choć sama rozgrywka jest jak najbardziej ok.
- mat_eyo
- Posty: 5670
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 865 times
- Been thanked: 1361 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Dla mnie Orlean jest losowy, żmudny, irytujący i nudny. Kościana wersja jest tylko losowa, co czyni ją zdecydowanie lepszą
- karawanken
- Posty: 2388
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 100 times
Re: Essen 2022
A można coś więcej o Flamecraft. Na BGG większość opinii sprowadza się do tego, że gra jest ładna. Na naszym forum jest tylko dyskusja jaką wersję dostanie się w przedsprzedaży. A opinii o samej rozgrywce po polsku brak.
- Neoptolemos
- Posty: 2029
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 961 times
Re: Essen 2022
Po raz kolejny ze smutkiem muszę przyznać rację Kubie Polkowskiemu - mat_eyo się nie zna na grach, Orlean jest rewelacyjny i basta
Nirvanę miałem w rękach, czytałem zasady, brzmi na ciekawy pomysł, który sprawdzi się raz. Ale za to kupiłem sobie nienowość - Fleet the Dice Game i to może być dobre, tak ludzie mówią przynajmniej
Z tym się natomiast zgadzam, Joan of Arc to bardzo dobry roll(draw?)&write - jeden z lepszych, ale wciąż uboższy krewniak podstawki. W warunkach domowych - nie ma wątpliwości, że zagram w Orlean. Jak mam zabrać na wyjazd - o, tu się już zastanowię. Kartografowie czy Clever 1234 od Warscha są fajne, ale brakuje mi trochę dłuższej i bardziej "ambitnej" wykreślanki, bo takie tytuły najlepiej się sprawdzają w podróży. Twilight Inscription zagrałem dziś kolejny raz i mimo pewnych zalet ma szereg innych wad (dla mnie dyskwalifikujących na dłuższą metę), Mur Hadriana jest wprost obrzydliwie nieinteraktywny, a w Joan of Arc jest przynajmniej draft żetonów.autopaga pisze: ↑17 paź 2022, 16:44 W czym jest lepsza od zwykłego orleanu z handlem? W zasadzie gra jest bardzo podobna, natomiast nie ma dwóch najlepszych elementów czyli budowania worka i kombinowania z optymalnym ustawieniem wylosowanych żetonów, a drugi element to wydarzenia. Według mnie bardzo dobry roll and write, jednocześnie dużo słabsza niż orlean, nigdy nie wybrałbym zagrania w r&w zamiast w orlean, dlatego po zagraniu w p&p wykreśliłem z listy zakupowej.
Nirvanę miałem w rękach, czytałem zasady, brzmi na ciekawy pomysł, który sprawdzi się raz. Ale za to kupiłem sobie nienowość - Fleet the Dice Game i to może być dobre, tak ludzie mówią przynajmniej
- mat_eyo
- Posty: 5670
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 865 times
- Been thanked: 1361 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Prostackie przerabianie surowców na punkty, dramatyczna nuda. Infantylny temat, infantylna oprawa i infantylna gra. Nie nazwałbym jej nawet specjalnie ładną. Największe emocje związane z tą grą to był szok, kiedy dowiedziałem się ile kasy zebrała na ks.karawanken pisze: ↑17 paź 2022, 21:07 A można coś więcej o Flamecraft. Na BGG większość opinii sprowadza się do tego, że gra jest ładna. Na naszym forum jest tylko dyskusja jaką wersję dostanie się w przedsprzedaży. A opinii o samej rozgrywce po polsku brak.