Quartermaster General (Ian Brody)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5205
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 274 times
Been thanked: 893 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: raj »

Ja dla odmiany nigdy nie widziałem w Warszawie aby było grane WW2, za to wielokrotnie widziałem i grałem 1914.
IMHO WW2 jest bardziej generyczne i bliższe euro a 1914 jest bliższe historycznym działaniom i jest cięższe - być może to w połączeniu z osobistymi upodobaniami ma wpływ.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: kaimada »

Ja uważam że z Total Warem i Preludem jest to głębsza gra niż 1914.

Bo sama podstawka WWII rzeczywiście jest prostą grą.

Ale o różnicy w podejściu między naszą grupą a waszą już wcześniej wspomniałem. :wink:
Probe9
Posty: 2457
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Probe9 »

Prelude dodaje tak dużo ? Mam wszystko ale póki co grałem tylko z Total Warem, z opisu Prelude wydawał mi się niepotrzebnym wydłużeniem czasu gry nie dającym wiele w zamian. Czyli mylne wrażenie miałem ? :)
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: kaimada »

Probe9 pisze: 09 wrz 2022, 16:01 Prelude dodaje tak dużo ? Mam wszystko ale póki co grałem tylko z Total Warem, z opisu Prelude wydawał mi się niepotrzebnym wydłużeniem czasu gry nie dającym wiele w zamian. Czyli mylne wrażenie miałem ? :)
Daje daje. Pozwala efektywnie wykorzystać takie statusy jak Polish Soveirgnety, Francuzów, ale także przygotować się Niemcom na potężne uderzenie w pierwszej turze (raz zbudowałem się w pierwszej turze w Moskwie, ale zostałem zdjęty z responsea bodajże), Japończykom wystawić statek na Sea of Japan (a to gamechanger jest), ogólnie zmienić sytuację startową w taki sposób że gra będzie wyglądała jeszcze inaczej niż zwykle.

Zawsze gramy z Preludem, nawet wprowadzając nowych graczy.
pwoloszun
Posty: 453
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1738 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: pwoloszun »

Czolem Kamraci,

Nie chcialem, zapieralem sie, ale w koncu peklem. Glownie z winy kolegi kaimada :D
Udalo nam sie zagrac w QMG WW2 2nd ed + Total War, nawet dwie partyjki pod rzad. Niestety gralismy w tylko dwuosobowym skladzie, ale i tak pierwsze wrazenia sa pozytywne.

Pare pytan do weteranow gry :)
  1. Czy zdarzylo Wam sie zagrac pelne 20 rund?
  2. Tak na oko, ile srednio rund trwaja partie? Mam na mysli w miare zaciete i wyrownane partie.
  3. Czy moze w druga strone i gra jest mocno nieprzewidywalna - ograni gracze potrafia zarowno zamknac partyjke w 3-4 turze jak i szarpac sie do ostatniego naboju w jakiejs 15-19 turze?
  4. W zw. z powyzszym ile +/- czasu zajmuja Wam partie powiedzmy na: 4p i 6p?
  5. Czy my gralismy cos zle? Po dodaniu Total War decki sa OLBRZYMIE. Wiem, ze teraz jest "prawie" przymusowy discard co runde, ale wciaz gra wydaje sie potwornie dluga (tak wiem, to jest CALA WW2 na w sumie 8 panstw).
  6. Jak czesto w Waszych partiach zdarza sie, ze: ktorys Kraj wyczerpie swoj deck LUB jest na skraju wyczerpania LUB po prostu wyczerpal kluczowe dla niego karty? Czyli w skrocie powazny problem z kurczacym sie draw deckiem. Czy to sie w ogole zdarza?
  7. Idac dalej, jak oceniacie z perspektywy Waszych gier wartosc kart "Economic Warfare"?
  8. Komunikacja w grze. Czesc kart az sie prosi o dogadywanie sie nad stolem (np. "Land Lease"). Jest to zreszta bardzo klimatyczne i tematyczne - nikt nie prowadzi wojny bez dyplomacji, a juz ZWLASZCZA bez wspolnego planowania z sojusznikami. Jak to u Was wyglada?
  9. Sa w grze karty Bolster, ktore m.in. pozwalaja cancelowac innego Bolstera, niestety PRZED przeczytaniem tekstu. Jak to rozwiazujecie technicznie w trakcie partii? Umawiacie sie, ze trzeba najpierw oznajmic, ze chce zagrac Bolstera i robicie rundke czy ktos chce go scancelowac, a dopiero potem, jesli nikt nie scancelowal to czytacie tekst?
Z gory dziekuje za Wasze opinie i odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie!
Podcast dżentelmeni przy stole:
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: kaimada »

pwoloszun pisze: 19 wrz 2022, 12:36 Czolem Kamraci,

Nie chcialem, zapieralem sie, ale w koncu peklem. Glownie z winy kolegi kaimada :D
Udalo nam sie zagrac w QMG WW2 2nd ed + Total War, nawet dwie partyjki pod rzad. Niestety gralismy w tylko dwuosobowym skladzie, ale i tak pierwsze wrazenia sa pozytywne.

Pare pytan do weteranow gry :)
  1. Czy zdarzylo Wam sie zagrac pelne 20 rund?
  2. Tak na oko, ile srednio rund trwaja partie? Mam na mysli w miare zaciete i wyrownane partie.
  3. Czy moze w druga strone i gra jest mocno nieprzewidywalna - ograni gracze potrafia zarowno zamknac partyjke w 3-4 turze jak i szarpac sie do ostatniego naboju w jakiejs 15-19 turze?
  4. W zw. z powyzszym ile +/- czasu zajmuja Wam partie powiedzmy na: 4p i 6p?
  5. Czy my gralismy cos zle? Po dodaniu Total War decki sa OLBRZYMIE. Wiem, ze teraz jest "prawie" przymusowy discard co runde, ale wciaz gra wydaje sie potwornie dluga (tak wiem, to jest CALA WW2 na w sumie 8 panstw).
  6. Jak czesto w Waszych partiach zdarza sie, ze: ktorys Kraj wyczerpie swoj deck LUB jest na skraju wyczerpania LUB po prostu wyczerpal kluczowe dla niego karty? Czyli w skrocie powazny problem z kurczacym sie draw deckiem. Czy to sie w ogole zdarza?
  7. Idac dalej, jak oceniacie z perspektywy Waszych gier wartosc kart "Economic Warfare"?
  8. Komunikacja w grze. Czesc kart az sie prosi o dogadywanie sie nad stolem (np. "Land Lease"). Jest to zreszta bardzo klimatyczne i tematyczne - nikt nie prowadzi wojny bez dyplomacji, a juz ZWLASZCZA bez wspolnego planowania z sojusznikami. Jak to u Was wyglada?
  9. Sa w grze karty Bolster, ktore m.in. pozwalaja cancelowac innego Bolstera, niestety PRZED przeczytaniem tekstu. Jak to rozwiazujecie technicznie w trakcie partii? Umawiacie sie, ze trzeba najpierw oznajmic, ze chce zagrac Bolstera i robicie rundke czy ktos chce go scancelowac, a dopiero potem, jesli nikt nie scancelowal to czytacie tekst?
Z gory dziekuje za Wasze opinie i odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie!
1) Oj tak.
2) Myślę że średnio 8-12 bo...
3) Ostatnio mieliśmy dwie gry - pierwsza poddana w drugiej turze, druga grana do 20 tury zakończona JEDNYM punktem różnicy.
4) Powiedzmy że długa gra to ok 2h
5) Są olbrzymie. Ale discardujesz, grasz ogólnie więcej kart. Z Preludem Niemiec najczęściej zużywa w pierwszej turze 6-7 kart. Jest btw opcja constructed deck, ale nie testowałem.
6) Zdarza się. Wszystkim państwom Osi i Sowietom. Za to Amerykanom praktycznie jest to niemożliwe.
7) Zależy co zrzucisz przeciwnikowi. Na pewno są mocniejsze dla Aliantów.
8) To gra drużynowa więc trzeba rozmawiać.
9) Before resolving z tego co pamiętam, czyli ktoś zagrywa kartę a ty na to Niet powiadasz.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2391
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1300 times
Been thanked: 790 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: vinnichi »

Ad 9. ok before resolving graliśmy "przed odczytaniem" . Więc to było trochę tak na ślepo zagrywane.
2h to bardzo sprawnie!! Na 2 osoby te nasze pierwsze partie były dużo dłuższe (ale się nie ciągnęły - bardzo ciekawe decyzje). Zastanawiamy się też czy wariant 2 osobowy nie jest najciekawszy. Oczywiście obsługa kilku decków jest cięższa ale dzięki temu mamy pełną kontrolę i działania poszczególnych sojuszników są bardziej skoordynowane czasem zaplanowane na działania długofalowe. Piękna gra!!
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5205
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 274 times
Been thanked: 893 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: raj »

A o to chodzi, że nie powinny być tak skoordynowane.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Probe9
Posty: 2457
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Probe9 »

Jestem po 3 rozgrywce w wersję WWII z dodatkiem Total War i mam pytanie o balans :)

Mam wrażenie, że dodatek przesuwa balans w kierunku Aliantów. Dodatkowe punkty za Zachodnią Europę i Chiny sprawiają, żę w 1 rundzie punktowanie to już 10:6. A trzeba zauważyć, że ZSRR ma na wyciągnięcie ręki Ukrainę a USA - Zachodnie Wybrzeże, co sprawia, że może być już 14:6. Japonia w 1 turze musi wybudować Flotę i dostaje wtedy realną szansą na atak na Chiny, ale jak wjedzie Aliantom możliwość wrzucenia tam jednostki powietrznej to proces się wydłuża. Z Zachodnią Europą może być łatwiej ale też niekoniecznie się uda ją zdobyć do 2-3 rundy. Odnoszę wrażenie, że gra Osi jest mocno uzależniona od tego czy Niemcom wpadną odpowiednie Statusy*, bo bez nich Alianci mogą szybko dobić do tych 30 VP. Do tego są jeszcze karty umożliwiające UK rekrutację Armii w Indiach czy Australii.

* Jeżeli mam Statusy umożliwiające a) wydanie kolejnej bitwy na polu sąsiadującym z wcześniej wydaną bitwą oraz b) zbudowanie Armii na polu, na którym była Bitwa to można normalnie odpalać kilka takich statusów ? :) To z kolei wydaje się bardzo mocnym combo. Niemcy w sumie mają chyba ze 3-4 takie Statusy, mające ze sobą mocną synergię.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
pwoloszun
Posty: 453
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1738 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: pwoloszun »

Mysle, ze nie ma co panikowac. Alianci niby zaczynaja 10:6, ale jesli Francja padnie w pierwszej rundzie DE, to juz na starcie sie robi 8:6.

Francja wydaje sie oczywistym celem osi - dwoch graczy na jednego, ew jakis cudowny bolster spowalniajacy od US lub UK. To czy Francja upadnie to jest bardziej kiedy, a nie czy.
Analogicznie z Chinami, gdzie mamy zero na jednego + ew. cudowne eventy/bolstery od US.

Wiec dosyc szybko sie robi cos circa:
UK 2, USSR 4, US 4
VS
DE 4, IT 2, JP 4

Natomiast faktem jest, ze Alianci zaczynaja rozpedzeni, z przewaga, a oś musi od poczatku agresywnie ich gonic. Nie za bardzo jest czas na budowanko :D

Te karty z "teleportem" UK do Australii i Indii wydaja sie bardzo mocne... ale znow wspomniane przez Ciebie niemieckie Blitzkriegi i ta druga tez robia niesamowita robote.

Jako ciekawostka (bo nie dowod), nasza ostatnia partia zakonczyla sie zdobyciem przez niemieckich faszystow w pojedynke Moskwy. Pozniej wspolnie z makaronami zrobili desant na UK i zamontowali tam wlasny rzad. Jak juz cala euroazja byla brunatna, w 14 rundzie oś wygrala roznica 30+vp. Ale cudem i na ostatnich oparach, bo decki JP i IT mialy doslownie po 3 i 5 kart, a szwabom zostalo tylko kapke wiecej.

Pozdrawiam!
Podcast dżentelmeni przy stole:
Probe9
Posty: 2457
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Probe9 »

pwoloszun pisze: 02 paź 2022, 00:58
Jako ciekawostka (bo nie dowod), nasza ostatnia partia zakonczyla sie zdobyciem przez niemieckich faszystow w pojedynke Moskwy. Pozniej wspolnie z makaronami zrobili desant na UK i zamontowali tam wlasny rzad. Jak juz cala euroazja byla brunatna, w 14 rundzie oś wygrala roznica 30+vp. Ale cudem i na ostatnich oparach, bo decki JP i IT mialy doslownie po 3 i 5 kart, a szwabom zostalo tylko kapke wiecej.

Pozdrawiam!
Moskwę też udało mi się zdobyć, ale nie uwierze, żeby było to wykonalne bez Statusów niemieckich. Sam potencjał lądowy ZSRR ma zbliżony do Niemców (liczba Build Army + Land Battle w talii) a ZSRR ma jeszcze fajne defensywne karty Response (zarówno dla Ukrainy jak i Moskwy).

Póki co z mojej perspektywy kluczowe są w miarę szybkie karty Statusów dla Niemiec. Jak nie pojawią się do 4-5 rundy maks to jest pozamiatane. Oczywiście może też Niemiec szaleć przy odrzucaniu kart, ale to go może kosztować w end game (szczególnie jeżeli alianci poczują krew i pójdą w Economic Warfare bo w tym aspekcie wydają się mieć większy potencjał).

Ale pomijając tę kwestię to jestem zachwycony jak w tak prostej gierce można było upchać taką głębię i tyle trudnych decyzji !
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: kaimada »

Generalnie to QMG jest grą statusów i jak Niemcom podejdą z 3 kombiące się to klękajcie narody. :wink:

Fakt że my zawsze gramy z Preludem, co powoduje, że z jednej strony UK zwykle ma na start aktywowane Indie/Australię, ale Niemiec jest gotowy albo do podbicia Francji, albo do ataku na Moskwę i to w pierwszej turze.

Ogólnie balans jest lekko przesunięty moim zdaniem na stronę Aliantów, ale w całej grze nie tylko w dodatku. Bo karty które otrzymała OŚ są mocniejsze niż te które otrzymali Alianci.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2391
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1300 times
Been thanked: 790 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: vinnichi »

No właśnie a u nas było troszkę granie "na pałę". Jakoś zawsze szkoda było tury na położenie statusu jeśli ewidentnie nie pomagał odrazu. Tylko Japonia (Response) i Rosja (Status) reszta raczej rzucała się na mapie budując/atakując. W sumie niemieckie karty zachęcają do blizkrigu. Jak bardzo trzymacie się pewnego stylu gry na daną frakcję? Japonia wydaje się "skazana" na granie wokół kart response. Oczywiście piszę to z punktu widzenia nooba po 3 partiach.
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Probe9
Posty: 2457
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Probe9 »

vinnichi pisze: 02 paź 2022, 11:25 No właśnie a u nas było troszkę granie "na pałę". Jakoś zawsze szkoda było tury na położenie statusu jeśli ewidentnie nie pomagał odrazu. Tylko Japonia (Response) i Rosja (Status) reszta raczej rzucała się na mapie budując/atakując. W sumie niemieckie karty zachęcają do blizkrigu. Jak bardzo trzymacie się pewnego stylu gry na daną frakcję? Japonia wydaje się "skazana" na granie wokół kart response. Oczywiście piszę to z punktu widzenia nooba po 3 partiach.
No u Japonii taktyka na karty Response to wynika z talii nawet, a co do kierunku działań to wiadomo, że trzeba jak najszybciej iść po Chiny. Potem w zależności od tego co robi gracz USA - jeżeli skupia się na Europie to jak ktoś lubi ryzyko to może próbować zawalczyć ;) A jak bezpieczniej to Australia/Indie. Niemcy, tak jak wspomniałem wcześniej - muszą szybko ogarnąć przynajmniej 1 dobry status bo bez tego nie widzę szans Osi. A ze statusem to albo na Moskwę albo na Zachodnią Europę. Włosi najpierw jako support na kierunkach Wschód-Zachód dla Niemiec, a potem ewentualnie można trochę podziałać w Afryce (są karty punktujące za Floty czy tereny w Afryce/Bliskim Wschodzie). USA ma też dwie możliwości - Europa lub Japonia. Ja wolałem odpuścić Europę Zachodnia i przycisnąć Japonię, bo jak zdobędzie Chiny, Australię i/lub Indie to może być ciężko. Ma też dodatkowe karty punktujące. UK przy braku pomocy USA ma przetrwać ;) i ewentualnie wywierać nacisk na Zachodnią Europę. No i standardowo Indie/Australia w miarę jak karty dojdą. ZSRR też raczej skupia się na przeżyciu, jest tam ewentualnie kierunek Wschodni na Chiny/Indie ale wydaje mi się to raczej bez perspektyw. Bo jak Niemiec pociśnie to nawet przeniesienie stolicy na Sybierie nie pomoże :) Więc raczej skupiam się na przetrwaniu i ewentualnym nękaniu Niemców i Włochów.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: kaimada »

vinnichi pisze: 02 paź 2022, 11:25 No właśnie a u nas było troszkę granie "na pałę". Jakoś zawsze szkoda było tury na położenie statusu jeśli ewidentnie nie pomagał odrazu. Tylko Japonia (Response) i Rosja (Status) reszta raczej rzucała się na mapie budując/atakując. W sumie niemieckie karty zachęcają do blizkrigu. Jak bardzo trzymacie się pewnego stylu gry na daną frakcję? Japonia wydaje się "skazana" na granie wokół kart response. Oczywiście piszę to z punktu widzenia nooba po 3 partiach.
Japonia grająca na response to zachętą dla Aliantów do ich odpuszczenia i stosowania strategii Europe First.

Wszystko zależy od sytuacji na planszy.

Najczęściej rzeczywiście Japonia zdobywa Chiny i 2-3 wyspy za które stara się punktować na statusach. Jednakże Australia, Indie, czy... Alaska nie są dla nich celami niemożliwymi do zdobycia.

Niemcy grający bez statusów to Niemcy niewykorzystujące swojej największej bronii. Blitzkrieg z Synthetic Fuels na przykład to potężna broń.

Amerykanie bez statusów to już zupełny absurd bo oni zwykle na te statusy mają czas. Ale podkreślam zwykle bo czasem rzeczywiście wymagana jest szybka i reaktywna gra USA.
Awatar użytkownika
vinnichi
Posty: 2391
Rejestracja: 17 sty 2014, 00:16
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1300 times
Been thanked: 790 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: vinnichi »

Oststnio Niemcy wyczarowali sobie kombo z dwóch kart statusu co pozwalało im przeprowadzić kilka ataków i jeszcze stawiać jednostki ale mimo wszystko alianci przegrali o włos. Ja grając Włochami prawie wcale nie wspierałem nieniaszków, Japonia slimaczyla sie okolicach Australii. Myślę że grając z kimś doświadczonym to bylaby masakra. Ale to świadczy na korzyść gry., Z tego co piszecie są pewne strategie na które dobrze grać jednak nie są to schematy. Dzięki za odpowiedzi
kręcimy wąsem na dobre gry
you tube
discord
Probe9
Posty: 2457
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Probe9 »

Ja w przedostatniej rozgrywce przed 5 rundą miałem wystawione Niemcami 3 statusy, które miały ze sobą synergię. Gra skończyła się bodajże po 8 rundzie... Dla mnie to póki co jest największa słabość gry - Niemcy bez statusów to przegrana Osi. A jak wpadną szybko 2 to upadek moskwy to kwestia kilku rund i to też będzie koniec gry.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
pwoloszun
Posty: 453
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1738 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: pwoloszun »

Probe9 pisze: 02 paź 2022, 14:49 Ja w przedostatniej rozgrywce przed 5 rundą miałem wystawione Niemcami 3 statusy, które miały ze sobą synergię. Gra skończyła się bodajże po 8 rundzie... Dla mnie to póki co jest największa słabość gry - Niemcy bez statusów to przegrana Osi. A jak wpadną szybko 2 to upadek moskwy to kwestia kilku rund i to też będzie koniec gry.
DE ma potezne Statusy, ale! :)
Ruscy tez maja, do tego sporo eventow czyszczacych wschodnie kresy Europy. Jesli walec jedzie na Rosje, to UK musi cisnac zachodnia Europe i kontendowac (bombardowac ;) ) Berlin.
Plus US ma troche asow w rekawie w stylu Land Lease.

Oczywiscie to wszystko latwo, prosto i przyjemnie brzmi w teorii :D
Ostatnio zmieniony 02 paź 2022, 17:18 przez pwoloszun, łącznie zmieniany 2 razy.
Podcast dżentelmeni przy stole:
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: kaimada »

Probe9 pisze: 02 paź 2022, 14:49 Ja w przedostatniej rozgrywce przed 5 rundą miałem wystawione Niemcami 3 statusy, które miały ze sobą synergię. Gra skończyła się bodajże po 8 rundzie... Dla mnie to póki co jest największa słabość gry - Niemcy bez statusów to przegrana Osi. A jak wpadną szybko 2 to upadek moskwy to kwestia kilku rund i to też będzie koniec gry.
Gdzie tam upadek Moskwy końcem gry.

Przecież jeszcze mogą zagrać Rosjanie karty a to na spalenie Ukrainy, a to Moskwy, a to uciec do Kujbyszewa, a to skorzystać z Generała Mroza. Mają całą gamę reakcji na stratę Moskwy.*

Kilkukrotnie zdarzało się u nas Niemcami zdobyć Moskwę i być zmuszonym się cofnąć.

Ba! Ja przegrałem rozgrywkę gdzie moja zwycięska armia niemiecka podbijała kolejno Ukrainę, Moskwę, Chiny i Indie. A i tak czegoś zabrakło na froncie zachodnim.

Tu musi się zgrać udana rozgrywka wszystkich trzech graczy. No i wbrew pozorom bestią do punktowania dla Osi są Włosi.

*Choć oczywiście jest to duży cios dla Aliantów, to nie tak śmiertelny jak upadek Berlina, Rzymu czy Tokio.
pwoloszun
Posty: 453
Rejestracja: 22 mar 2016, 12:57
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1738 times
Been thanked: 543 times
Kontakt:

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: pwoloszun »

kaimada pisze: 02 paź 2022, 17:14 [...], a to skorzystać z Generała Mroza.
I generała Denaturova!
A nie, czekaj.
Podcast dżentelmeni przy stole:
Probe9
Posty: 2457
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Probe9 »

Spoiler:
Nie no sam upadek może jeszcze nie, ale w sytuacji, którą opisałem - czyli szybki upadek Moskwy przy 2 statusach niemieckich to jednak nie wróży najlepiej bo nawet jak ZSRR będzie w stanie coś na to zagrać to przy tych 2 statusach i prawie pełnej talii, Niemiec to zaraz skontruje. Perspektywa gry przez 12-15 rund bez ZSRR nie wygląda najlepiej bo tylko oni realnie są w stanie jakoś na lądzie się Niemcom przeciwstawić.

Zobaczymy co pokażą kolejne gry, ale póki co postrzegam te niemieckie statusy za kluczowy czynnik.
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
Flank3r
Posty: 63
Rejestracja: 09 gru 2018, 16:41
Lokalizacja: Otwock
Has thanked: 30 times
Been thanked: 31 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Flank3r »

No i doczekaliśmy się odsłony przeznaczonej dla 2 graczy. Trochę ten Stalin straszy na okładce :D
Zdaję sobie sprawę, że czytelność jest na pierwszym miejscu przy projektowaniu oprawy graficznej ale chciałbym po kilku odsłonach troszkę ładniejszą planszę.
Spoiler:
Probe9
Posty: 2457
Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 153 times
Been thanked: 649 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Probe9 »

Ja z powodzeniem gram na 2 osoby w wersję WW2. Tu się nieco obawiam nadmiernego uproszczenia. Kierując 6 frakcjami jednak fajnie się robiło kombosy :)
Rabaty: Rebel = 10%, 3trolle = 7%, planszomania = 10%, planszostrefa = 11%.

Moje gry
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: Arkhon »

Flank3r pisze: 21 lut 2023, 12:35 No i doczekaliśmy się odsłony przeznaczonej dla 2 graczy. Trochę ten Stalin straszy na okładce :D
Zdaję sobie sprawę, że czytelność jest na pierwszym miejscu przy projektowaniu oprawy graficznej ale chciałbym po kilku odsłonach troszkę ładniejszą planszę.
Spoiler:
Z pewnością ląduje na radarze, pewnie i na liście zakupowej jako że QMG to całkiem miła leciutka seria, którą idzie wytłumaczyć w 10 minut, jeszcze krócej trwa setup a jakoś płytkie to nie jest.
Ciekawie się co w przypadku tej odsłony będzie charakterystyczne poza 1v1, widzę 3 rodzaje jednostek?
Awatar użytkownika
kaimada
Posty: 1133
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:58
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 28 times
Been thanked: 127 times

Re: Quartermaster General (Ian Brody)

Post autor: kaimada »

https://boardgamegeek.com/thread/304685 ... test-sessi

Sowieci kontra Niemcy i Pakt czyli wszystkie armie sojusznicze. Do tego cztery rodzaje sprzętu - piechota, czołgi, samoloty i floty.
ODPOWIEDZ