Jako wielki fun Władców Ziemi, zagrałem podekscytowany we Władców Oceanu i zupełnie mi nie siadła ta gra, ilość wad powoduje ze nie rozumiem fenomenu tej części.
Wymęczył mnie czas rozgrywki(który nie jest normalnie problemem, ale tutaj dobił
downtime), a i tak zagraliśmy przyspieszony tryb - z odświeżaniem się całego rynku po przetrwaniu jakos po 2h gry - graliśmy w 4 osoby i nie mam pojęcia ile ta gra trwałaby bez tego. Losowość akcji ewolucji powodowała ze karty schodziły jak krew z nosa.
W grze ciężko o głębsze planowanie akcji w trakcie tury, zupełnie nie jak we Władcach Ziemi, jest tylko miejsce na taktyczne decyzje. Powoduje to system wyboru akcji i stad się bierze downtime. Wybieramy po jednej akcji, a wybor w tej grze jest mocno ograniczony - przez losowe ustawienie zasobów, terenów, ograniczenie kolejności wystawionym pionów - ustawiamy tylko poniżej obecnego. W poprzedniku co rundę wszystko się odświeżalo, a tutaj przez rzadkie odświeżanie, często nie ma pól na które chcemy stanąć - znajomy dwa razy odświeżał z 2 i 3 pionami w ręce, bo akurat tak się wsystko ułożyło, ze już nie miał z czego korzystać - tez jego błąd, ale nie każdy musi być mistrzem planowania, a jego to właśnie pokarało. Czekam na swój ruch 15 minut, mam tylko dwie ciekawe opcje ale akurat ktoś je zajął i tyle z tego downtimu. We władcach ziemi, każde położenie piona akcji przy programowaniu to był Dylemat, bo chce zrobić prawie wszystkie akcje, przewidzieć co wybiorą przeciwnicy albo zablokować je innym, a ilość pionów jest ograniczona. Tutaj miałem 6 pionów, z dwoma dodatkowymi, a przez puste pola akcji albo losowość, zależało mi na maks 2 akcjach. Wzbogacenie nieodświezone, Specjacja tez, na wyjalowanie nic nie spadało, ewolucja nie pasuje terenowo, dominacji nie przebije bo nie mogę zrobić adaptacji, wzbogacenia i specjacji…
Tor Ewolucji - nie rozumiem losowości na tym polu, to już całkowicie wypacza grę. Masz dobra sytuacje na Algach i Koralowcach? Nie będzie tego akurat wylosowanego cała grę, a jak już będzie to na 1. polu, czyli masz do wyboru tylko jedna kartę. A przeciwnicy korzystaja z kart i punktowania co rundę. Ja większość punktowan z ewolucji robiłem z wulkanów. Czyli przeciwnicy +6, +8, itd, a ja +1, +1, bo takie tereny się akurat wylosowywaly.
Specjalne piony to trochę przekombinowanie, wraz z drugim graczem szybko zdobyliśmy po dwa i to już prawie wyklucza pozostałych graczy. Przez nieodsswiezanie się zasobów wzbogacenia/adaptacji, są praktycznie nie do zdobycia, bo ciężko zrobić sobie przewagę na pozostałych torach pustego albo rzadko odświeżającego się rynku akcji, a gracz z dwoma pionami ma przewagę do wszystkiego, może łamać zasadę kolejności, może wybijać cudze piony i ma dodatkowe możliwości wynikającego z pola dla piona specjalnego
Lodowce we Władcach Ziemi bardziej potęgowały uczucie wyginięcia, ze środa szybko się to rozchodziło na mapę, znikało pożywienie i rzeczywiście była walka o tereny. tutaj jest mała presja, wulkany zaczynaja na brzegach, do tego często nie od nas zależy kiedy będzie punktowanie i ciężko się spodziewać w momencie gdy zależy od wyboru karty przez gracza.
Kolejna rzecz. Indywidualna umiejetnosc - to jest super, ale skoro to jest to nie powinno być łańcuch pokarmowego
Kolega miał super umiejke, bo w sumie zrobił z 5-7 ruchów więcej niż wszyscy, umówmy się to dużo, zwłaszcza ze szybciej się odświeżał. Umiejetnosc pozwala na wykonanie natychmiastowego ruchu po akcji odświeżania, czyli nie tracił tury jak pozostali gracze. Ja miałem umiejke która użyłem 2-3 razy, bo okazała się nieprzydatna przez nieodswizanie się rynku. Pozostali gracze tez skorzystali ze swoich 1-2
To ze umiejki są nierówne, to nie problem, to fajne, jest asymetryczność, dostosuj się do swojej umiejętności lepiej, ale nie powinno być łańcucha, bo zakładając ze gracz ma najlepsza umiejke i jest najwyżej w łańcuchu to już jest duża przewaga.
To tak na szybko. Wciąż sporo rzeczy mi się podoba, dlatego te 6/7 na 10, ale minusy są bardzo bolesne, zwłaszcza ze jechałem na rozgrywkę z nastawieniem na 10/10, będąc pewnym ze spodoba mi sie jak poprzedniczka, dzięki Gambit!