Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5298
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 529 times
Been thanked: 1905 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

esubotowicz pisze: 14 gru 2023, 23:29
Spoiler:
Gambit coś w tym przypadku nie „kliknęło”, sam wiesz. Dlugie godziny poświęcone na kampanię, a na koniec niska ocena. Nasuwa się pytanie - po co grać w szrot przez tyle godzin? Koniec końców brakuje tu wiarygodności dla postronnej osoby. Może miałoby wiecej sensu pokazanie krzywej ocen na przestrzeni ogrywania tej gry. W końcu oceny innych gier też ewoluują w czasie (tylko zwykle znacznie dłuższym).
Wiem, że nie kliknęło. Wiem nawet co. Po prostu może nie powiedziałem tego w materiale, a potem kiedy tłumaczyłem w komentarzach niektórzy nie potrafili zrozumieć. Kwestia "kontraktu społecznego". Innymi słowy grupa, z którą ogrywam gry to nie jakaś ekipa z łapanki do grania w recenzowane gry, tylko moi bardzo bliscy znajomi. Osoby, z którymi lubię spędzać czas. Im GH się spodobał. Miałem więc do wyboru albo powiedzieć, że mam w nosie, że im się podoba, bo mi nie i nie gramy więcej (dck move). Albo stwierdzić, to Wy grajcie, a ja w te dni nie będę przychodził (kiepskie dla mojej psychiki). Wybrałem najmniejsze zło. Gram w grę, która nie daje mii frajdy, ale spędzam czas z ludźmi, z którymi dobrze się czuję. Tyle.
Swoją drogą chyba wspomniałem w recenzji, że na początku po kilku scenariuszach ocena była znacznie wyższa.

A ten przykład podałem jako pewną "anegdotę", która bardzo kontrastuje z tym co napisał szczudel. Bo nie on jeden ma takie podejście. I właśnie z jednej strony jest "grajcie dużo, kończcie kampanie, bo inaczej lipa i brak rzetelności". A z drugiej takie bombki :D Ot po prostu zabawne :)
Awatar użytkownika
itsthisguyagain
Posty: 559
Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
Has thanked: 234 times
Been thanked: 387 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: itsthisguyagain »

W kwestii ogrywania gier pod recenzję to powiem tylko tyle, że nie ma co oczekiwać po recenzencie, że będzie nadczłowiekiem.

Sam mam problem z doborem gier, które będą ogrywane. Osobiście uważam, że szkoda czasu na gry przeciętne. Niestety większość gier moim zdaniem jest najwyżej przeciętna (np wymieniana tu już w wątku min Ziemia)

Przyjmując, że mi się gra podoba (jest nieprzeciętna) to jeszcze muszę znaleźć grono osób którym też się na tyle spodoba, żeby grę ogrywać. Jeśli z pierwszą grupą się nie uda to muszę próbować z inną. Te grupy nie zawsze mogą się spotykać co tydzień.

Gorzej to by wyglądało jakby gra mi się nie spodobała. Czy to mądre, żeby dzwonić po znajomych i namawiać na granie w grę która mi się nie podoba? Ile razy taka grupa by ze mną w cokolwiek grała jakbym regularnie przynosił kasztany?

Ja oceniam grę po pierwszym zagraniu. Pewnie jakbym pisał/nagrywał recenzje to bym chciał zagrać przynajmniej w 3x w 3 grupach w różnym składzie osobowym, po grze oczywiście dyskusja o grze. Więcej to by było oczekiwanie od recenzenta jakichś cudów na kiju.

Oczywiście to wszystko zakładając, że recenzent chce po prostu zrecenzować jakąś (pewnie nowo wydaną) grę, dla samego faktu, żeby napisać recenzję, żeby był kontent.

Bo można jeszcze tak: recenzent odkrył fajną grę i robi o niej film, żeby grę zarekomendować jako dobra gra (ze wskazaniem czemu mu się podoba i jakim grupom może pasować). Wtedy cierpi regularność co każdy kto prowadził kiedyś bloga/kanał/podcast wie, że bez regularności nie ma oglądalności a bez oglądalności się odechciewa...

PS jeśli ktoś zna kanały tego drugiego typu to ja poproszę :)
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: japanczyk »

szczudel pisze: 14 gru 2023, 22:01 Jeżeli taka Agricola ma tryb solo i rodzinny to oczekuje, że ktoś oba tryby zagra
Ale po co?
Jakby wystarczy zaznaczyc ze gral tylko w tryb multi i tyle. De facto tryb solo/2-os rozni sie czesto od gry 3-4 osobowej
szczudel pisze: 14 gru 2023, 22:01 BTW tryb story w Personie 5 trwał 100h, więc każdy recenzent który nie dotrwał do końca w grze fabularnej jest zlym recenzentem. Inaczej nie ocenia tego, że np zakończenie jest zrobione na kolanie i psuje odbiór pozycji. A tak to np miało miejsce w Mass Effect 3 czy Death Stranding czyli hiciorach na grube kilkadziesiąt godzin.
Pls, w mojej ocenie zadna z tych 3 gier nie zmienila sie miedzy 50 a 100 godzina grania
Jasne, zakonczenie ME3 bylo rozczarowujace, ale mechanicznie rozgrywka i cala fabula przyniosla mi mnostwo frajdy i wciaz po latach jest to mocny tytul
Death Stranding tak samo - fabula w sumie w ogole byla drugorzedna w tej grze bo zyjacy swiat budowany z innymi ludzmi byl clou calej gry

Oczywiscie gry single w duzej mierze wiekszosc recenzentow ogrywa od a do z, ale ile godzin np. recenzent ma grac w multi zeby jego opinia byla miarodajna? Musi zaliczyc caly sezon gry? Odbebnic x godzin? czy moze cos wylevelowac na maxa?

W gre planszowa mozesz zagrac dwa razy i miec wyrobione zdanie o niej bo widzisz elementy ruchome i to jak wplywaja na rozgrywke, 20 rozgrywek w te sama gre zmieni jedynie to ze znajdziesz sweet spot jesli chodzi o player count, ulubione strategie czy zobaczysz ze cos jest prevalent w twojej grupie (co nie znaczy ze bedzie w ogole graczy...)
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2284
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 291 times
Been thanked: 492 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: tomp »

@szczudel
aby uciąć temat, jak rozumiem płacisz, to i wymagasz.
każdy pracodawca stawia warunki, potencjalny pracownik podejmuję się zadania albo szuka innego miejsca zatrudnienia.

ps. ilu recenzentów zatrudniasz?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Ezekiel
Posty: 294
Rejestracja: 27 sty 2010, 23:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 55 times
Been thanked: 124 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Ezekiel »

Zmieniając temat napiszę tylko, że kamień mi z serca spadł jak Gradanie wrzuciło nowy materiał :) Bo już się zaczynałem niepokoić, że to jednak początek końca, ale jest! I jest flow, jest dynamika, super się tego słucha. Czuć, że nie było na siłę, więc jeśli tak to ma wyglądać to przeboleję tę nieregularność. Jest to jedyny podcast, czy w ogóle działalność recenzencka, której słucham od prawie samego początku. Czuje się zawsze jakbym słuchał kolegów, z którymi różnię się gustem, ale wiem co który lubi i jak podchodzi do gier, a w konsekwencji wiem które polecenia są dla mnie, a które nie.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1650
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 231 times
Been thanked: 730 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Ayaram »

japanczyk pisze:Ale po co?
Jakby wystarczy zaznaczyc ze gral tylko w tryb multi i tyle. De facto tryb solo/2-os rozni sie czesto od gry 3-4 osobowej
Dla mnie spoko, wystarczy, tylko czemu w większości filmików jest to zaznaczane dopiero gdzieś na końcu filmiku? Jak mówisz rozgrywki solo/2 os często się róznią od gry 3-4 osobowej, więc jak oglądam dany film, bo interesuje mnie gra pod kątem gry solo, a w 35-minucie filmu gdzieś przy podsumowaniu się dowiadujesz "no jest solo, ale nie grałem, jak interesuje was solo to niestety, ale źle trafiliście" to się pochlastać można. W grach komputerowych (w których jest i solo i multi, a ktoś się skupił tylko na jednym) taka informacja najczęściej jest wręcz w tytule "recenzja trybu multiplayer gry takiej i takiej".
toblakai
Posty: 1416
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 318 times
Been thanked: 330 times

Re: Dlaczego wydawcy, youtuberzy i inni przestają być obecni na forum

Post autor: toblakai »

Gambit pisze: 14 gru 2023, 22:10
szczudel pisze: 14 gru 2023, 22:01 BTW tryb story w Personie 5 trwał 100h, więc każdy recenzent który nie dotrwał do końca w grze fabularnej jest zlym recenzentem. Inaczej nie ocenia tego, że np zakończenie jest zrobione na kolanie i psuje odbiór pozycji.
Spotkałem się też z odwrotnym stwierdzeniem. Kiedyś recenzent przeszedł całą grę i na końcu powiedział, że mu się nie spodobała. I dostał baty, że coś jest nie tak z tą recenzją, że pewnie jest nieszczera i pod publiczkę i wyświetlenia, bo poświęcił dziesiątki godzin na tę grę, a mówi, że nie było fajnie.
I to jest sytuacja która nauczyła nas trzech rzeczy:
1. Można się zmusić do grania w grę, która nam nie przypasowała w celu przedstawienia rzetelnej recenzji;
2. w ocenie odbiorców jeżeli gra po tych magicznych 20. rozgrywkach wciąż nie zachwyca, to znaczy, że recenzent się nie zna na swojej robocie;
2. Nie ma to sensu, bo odbiorcy nie oczekują rzetelnej recenzji, a jedynie atakują recenzentów za to, że rzetelni oni nie są.
Abiger
Posty: 274
Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
Has thanked: 49 times
Been thanked: 96 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Abiger »

tomp pisze: 15 gru 2023, 07:07 @szczudel
aby uciąć temat, jak rozumiem płacisz, to i wymagasz.
każdy pracodawca stawia warunki, potencjalny pracownik podejmuję się zadania albo szuka innego miejsca zatrudnienia.

ps. ilu recenzentów zatrudniasz?
Tak, wobec takich abstrakcyjnych oczekiwań polecam zatrudnić kilka osób i zapłacić im za tłuczenie 100h w jeden tytuł w każdej możliwej konfiguracji, żebyś mógł się potem dowiedzieć, czy gra Ci podejdzie :roll:

Przeczytałem kilka ostatnich stron i nie rozumiem, jak ktoś może zupełnie poważnie, serio myślałem, że nas wkręcasz, stawiać recenzentom takie wymagania, dodatkowo - a tak to odczytuje - jako recenzencki standard, a nie "usługę deluxe".

To znaczy, oczywiście masz do tego prawo - nie kwestionuję, a ja mam prawo to obśmiać, co niniejszym czynię.
Żeby nie było zupełnie personalnie, to w temacie powiem, że dla mnie wystarczy ze strony recenzenta jedna sprawa - uczciwość, rozumiana jako wyraźne wskazanie, czy i w jakim wariacie testował tytuł i tyle.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: detrytusek »

Tak jakby po tych 20 rozgrywkach to był już gwarant, że gra mi się spodoba :roll:
Ja bym był jednak za tym, żeby trochę więcej oczekiwać od siebie w kwestii oceny.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BOLLO »

detrytusek pisze: 15 gru 2023, 12:10 Tak jakby po tych 20 rozgrywkach to był już gwarant, że gra mi się spodoba :roll:
Ja bym był jednak za tym, żeby trochę więcej oczekiwać od siebie w kwestii oceny.
Myślę że jednak to działa na takiej samej zasadzie jak:
-coś jest drogie to musi być dobre/lepsze. (z reguły tak jest ale życie mi pokazało że często to zwykła ściema)
-recenzent to ograł 20x więc na pewno powie wszystko dobrze jak jest.( nawet po 100partiach to będzie przecież subiektywna opinia i nikt mnie nie przekona do Aeons End że to dobra gra jest :mrgreen: )
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2879
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 347 times
Been thanked: 1320 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Yuri »

BOLLO pisze: 15 gru 2023, 12:41 ... nikt mnie nie przekona do Aeons End że to dobra gra jest :mrgreen: )
Tak bardzo +1 ;)

Od siebie dodam, że u mnie na radar wpadł imć pan Zaku , wraz z białogłową Mery zwaną. Wysoce zacny kontent wytwarzają, a ich gawędy o grze "Root" to magnificencja nad magnificencje.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
szczudel
Posty: 1544
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 160 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: szczudel »

Abiger pisze: 15 gru 2023, 11:33 Tak, wobec takich abstrakcyjnych oczekiwań polecam zatrudnić kilka osób i zapłacić im za tłuczenie 100h w jeden tytuł w każdej możliwej konfiguracji, żebyś mógł się potem dowiedzieć, czy gra Ci podejdzie :roll:
Z tego co wiemi to z pierwszej ręki, recenzentów zatrudnia się na wierszówki. Twoja gra jest na 100h - pech, nie bierz jej, poluj na grę którą przejdziesz i ocenisz w 10 godzin. Oczywiście piszę o grach video. Bawi mnie to podejście, że można zagrać grę video 40 godzinną ale niepoważnym jest oczekiwać 10 - 4 godzinnych rozgrywek w planszówkę.

tomp pisze: 15 gru 2023, 07:07 @szczudel
aby uciąć temat, jak rozumiem płacisz, to i wymagasz.
każdy pracodawca stawia warunki, potencjalny pracownik podejmuję się zadania albo szuka innego miejsca zatrudnienia.

ps. ilu recenzentów zatrudniasz?
Tak się skłąda, że zdaje się, że kilku. Reguralnie od lat czytuję magazyn z recenzjami o grach. Nawet prenumerowałem więc składałem się na wynagrodzenia recenzentów. Oczekiwałem rzetelności, doświadczenia i wiedzy np w postaci znajomości historii serii czy innych gier z gatunku. Dostawałem to i wydawałem pieniądze na taki produkt.
Jak oglądam na YT to płacę swoim czasem a w szczególności reklamami, które muszę oglądać.

Nie interesują mnie "recenzje" planszówek na YT, nie szanuję ich bo to są opinie. Widzę, że "środowisko" brzydzi się faktyczną pracą recenzencką. Książkę też się dłużej czyta niż film ogląda, czy to znaczy, że po pierwszych roździałach będzie oceniana? Kiedy jest magiczna bariera za którą można przestać już badać produkt do recenzji?

Po raz kolejny. Jeżeli, są ludzie którym taka forma krystalizowania opini wystarczy, poszukują jej i są skłonni za nią płacić, to ja innym nie będe mówił co mają myśleć. Cieszę się, że maja medium które im wystarcza.
toblakai pisze: 15 gru 2023, 10:21 ... odbiorcy nie oczekują rzetelnej recenzji, a jedynie atakują recenzentów za to, że rzetelni oni nie są.
To stwierdzenie mi się bardzo podoba. W moim przypadku, wiem, że nie dostaję produktu którego szukam, więc po niego nie sięgam. Nie wchodzę na YT aby dać minusa, i wpisać złośliwy komentarz o niekompetencji kanału. Mnie tam po prostu nie ma. Jeżeli już gdzieś jestem, to chcę się szybko dowiedzieć jak wygląda gameplay - nic więcej.
Jestem w tym dziale tylko dlatego, ze mnie jakiś admin przeniósł z innego, także wiecie. Nie wiem o co wam chodzi :P
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5604
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1159 times
Been thanked: 1816 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: BOLLO »

Jedynie przypomnę:
Recenzja to gatunek publicystyczny, polegający na krytycznej (pozytywnej lub negatywnej) analizie utworu literackiego, muzycznego, filmowego, plastycznego, teatralnego, audycji radiowej, koncertu, wystawy itd. Jest to forma zbliżona do sprawozdania, zawiera jednak elementy subiektywne: oceny, sądy, porównania.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: detrytusek »

Yuri pisze: 15 gru 2023, 13:00 Od siebie dodam, że u mnie na radar wpadł imć pan Zaku , wraz z białogłową Mery zwaną. Wysoce zacny kontent wytwarzają, a ich gawędy o grze "Root" to magnificencja nad magnificencje.
Jak już tak staropolszczyzną Waść władasz to ten "kontent" niechaj zniknie. Będę ukontentowany.
szczudel pisze: 15 gru 2023, 13:38
tomp pisze: 15 gru 2023, 07:07 @szczudel
aby uciąć temat, jak rozumiem płacisz, to i wymagasz.
każdy pracodawca stawia warunki, potencjalny pracownik podejmuję się zadania albo szuka innego miejsca zatrudnienia.

ps. ilu recenzentów zatrudniasz?
Tak się skłąda, że zdaje się, że kilku. Reguralnie od lat czytuję magazyn z recenzjami o grach. Nawet prenumerowałem więc składałem się na wynagrodzenia recenzentów. Oczekiwałem rzetelności, doświadczenia i wiedzy np w postaci znajomości historii serii czy innych gier z gatunku. Dostawałem to i wydawałem pieniądze na taki produkt.
Jak oglądam na YT to płacę swoim czasem a w szczególności reklamami, które muszę oglądać.
Brakło tylko stwierdzenia, że Policja jest Twoja bo płacisz podatki.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
toblakai
Posty: 1416
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 318 times
Been thanked: 330 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: toblakai »

BOLLO pisze: 15 gru 2023, 13:43 Jedynie przypomnę:
Recenzja to gatunek publicystyczny, polegający na krytycznej (pozytywnej lub negatywnej) analizie utworu literackiego, muzycznego, filmowego, plastycznego, teatralnego, audycji radiowej, koncertu, wystawy itd. Jest to forma zbliżona do sprawozdania, zawiera jednak elementy subiektywne: oceny, sądy, porównania.
Zrecenzować można wszystko - jasne. W recenzji mogą być ujęte elementy subiektywne - zgadza się. Natomiast jakość recenzji jest funkcją poziomu warsztatu recenzenta.

Można zagrać w grę trzy razy, powiedzieć, że grafiki są ładne, wypraska pomieści karty w koszulkach, ale tylko tych nie premium od <tu partner odcinka>. Stwierdzić, że gra jest świetna, ale nam się nie podobała aż tak bardzo - aczkolwiek na pewno przypasuje entuzjastom gatunku.

Można też ograć dany tytuł wielokrotnie, w różnych składach, wchodzić w dyskusje na temat balansu. Analizować strategie i metę turniejową. Na koniec dać obszernie uzasadnioną opinię, że ta gra jest nie do końca wydewelopowanym produktem z wadami, które być może uda się poprawić w kolejnej edycji.

Na koniec upload i można się cieszyć tym, że recenzja jest oglądana przez praktycznie nikogo, bo jest już po czasie - pociąg odjechał sześć razy i inne gry się klikają. Ci co weszli to ludzie, którzy grę już kupili i ograli - przyszli ci powiedzieć, że się nie znasz i zapytać czy opinia jest negatywna bo Wydawca nie przekazał gry do recenzji. Mogę się założyć, że to jest bardziej prawdopodobne w tym drugim scenariuszu.

Zupełnie inną kwestią jest to czy używanie 'recenzji' do określania absolutnie każdej publikacji opiniującej jakiś twór/przedmiot nie dewaluuje tego pojęcia. Słownik nie widzi problemu, ale jednak jest różnica między recenzją planszówki, a jakiejś pracy naukowej - ha! może tutaj jest błąd poznawczy, próbujemy aplikować te same standardy do każdej recenzji a przecież 'recenzja != recenzja'.
szczudel
Posty: 1544
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 160 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: szczudel »

Poprzedni post, celowo lub nie, dotyka żródła problemu - kliki, oglądnięcia. Nie powinno to być wyznacznikiem dla tego co jest recenzją. Recenzję powinno dać się przeczytać po roku/dekadzie i wierzyć, że jest rzetelna, wyczerpująca nawet jeśli trzeba brać poprawkę na rozwój technologi/trendów.

Za duży nacisk kładziony jest w tym wątku na monetyzację w portalach społecznościowych wyrażaną klikalnością/oglądalnością. Gdyby, tak strasznie burzący się tutaj, twórcy byli rozliczani po jakości recenzji a nie poprzednim, sytuacja byłaby inna. Scena przeniosła się do YT i widzimy negatywne tego skutki.

Przykro mi, że nie można tak łatwo zarobić na jakościowej recenzji planszówki jak gry wideo (co jest bzdurą: 40h kampania vs 10 rozgrywek 4 godzinnych), ale nie uzasadnia to "recenzji" po jednej rozgrywce, kogoś kto aspiruje do miana recenzenta a nie tylko pasjonata.
Awatar użytkownika
Yuri
Posty: 2879
Rejestracja: 21 gru 2018, 09:58
Has thanked: 347 times
Been thanked: 1320 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Yuri »

detrytusek pisze: 15 gru 2023, 13:45
Yuri pisze: 15 gru 2023, 13:00 Od siebie dodam, że u mnie na radar wpadł imć pan Zaku , wraz z białogłową Mery zwaną. Wysoce zacny kontent wytwarzają, a ich gawędy o grze "Root" to magnificencja nad magnificencje.
Jak już tak staropolszczyzną Waść władasz to ten "kontent" niechaj zniknie. Będę ukontentowany.
A w życiu tam, gdzie mi do władania ! Jak widać jedynie nieudolna próba i w oczy kłuje jak co najmniej Chrystusa longinusowa włócznia.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/Yuri1984
RABATY, gdyby ktoś potrzebował: Portal = 15%, Mepel.pl = 5%, Planszomania.pl = 2%
Chcesz się zrewanżować kawą ? Zapraszam >>> https://www.buymeacoffee.com/yuri4891
Abiger
Posty: 274
Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
Has thanked: 49 times
Been thanked: 96 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Abiger »

szczudel pisze: 15 gru 2023, 13:38 Jak oglądam na YT to płacę swoim czasem a w szczególności reklamami, które muszę oglądać.
(...)
Nie interesują mnie "recenzje" planszówek na YT, nie szanuję ich bo to są opinie. Widzę, że "środowisko" brzydzi się faktyczną pracą recenzencką. Książkę też się dłużej czyta niż film ogląda, czy to znaczy, że po pierwszych roździałach będzie oceniana? Kiedy jest magiczna bariera za którą można przestać już badać produkt do recenzji?
Nic nie musisz, nikt w tym wątku Cię do tego nie zmusza. Reklamy są drażniące, ale oczekiwanie, że jak "poświęcisz na nie swój czas" to recenzent ma wykonać pracę według Twoich, bardzo wygórowanych oczekiwań, jest zwyczajnie, wybacz, dziecinne.

Przykład z książką jest chybiony. Odpowiednikiem przeczytania książki będzie zagranie w grę, no powiedzmy i idąc krok dalej, świadome zagranie w grę - czyli zagranie z pełną świadomością działania mechaniki i bez błędów (co być może dla rozbudowanych tytułów oznacza 2-4 rozgrywki). Powtórzę, oczekiwanie, że recenzent zagra w tytuł 20+ razy, w poszukiwaniu mitycznej, być może istniejącej i czekającej na odkrycie w tytule głębi, zanim będzie miał prawo napisać recenzję, której ktoś łaskawie uzna za rzetelną jest w mojej opinii absurdem.

Odpowiednikiem oceniania po rozdziale byłaby raczej ocena gry po lekturze instrukcji.

O płaceniu czasem to rozumiem żart? Bo kilka wypowiedzi wcześniej coś pisałeś o marnowaniu 60-100 na ogrywanie gier komputerowych, które Ci się nie podobały na tyle, że obcowanie z nimi to było niemal trauma. A mimo to dalej brnąłeś w temat.
szczudel
Posty: 1544
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 112 times
Been thanked: 160 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: szczudel »

Abiger pisze: 15 gru 2023, 15:38 Nic nie musisz, nikt w tym wątku Cię do tego nie zmusza. Reklamy są drażniące, ale oczekiwanie, że jak "poświęcisz na nie swój czas" to recenzent ma wykonać pracę według Twoich, bardzo wygórowanych oczekiwań, jest zwyczajnie, wybacz, dziecinne.
Dziecinne jest zakładanie, że widzowie są dla "recenzenta". Uważam, że ktoś robi fuszerkę, nie tracę na niego czasu.
Abiger pisze: 15 gru 2023, 15:38 Powtórzę, oczekiwanie, że recenzent zagra w tytuł 20+ razy, w poszukiwaniu mitycznej, być może istniejącej i czekającej na odkrycie w tytule głębi, zanim będzie miał prawo napisać recenzję, której ktoś łaskawie uzna za rzetelną jest w mojej opinii absurdem.
Absurdem za to nie jest pisanie "recenzji" o 1,2 rozgrywkach. Jaśniej się wyrazić nie mogłeś.
Abiger pisze: 15 gru 2023, 15:38 O płaceniu czasem to rozumiem żart? Bo kilka wypowiedzi wcześniej coś pisałeś o marnowaniu 60-100 na ogrywanie gier komputerowych, które Ci się nie podobały na tyle, że obcowanie z nimi to było niemal trauma. A mimo to dalej brnąłeś w temat.
Sprytne, acz niedudola próba przejęcie narracji. Mój czas, to mój czas. Recenzent ma napisać dobrą recenzje. Gdy "recenzent" sobie kalkuluje, że po jednej rozgrywce wie już wszystko to to tym właśnie jest "recenzentem".

To co wyniosłem ze straconego czasu w wspominanej P5, to świadomość, że J-Graphical Novels nie sa dla mnie. Wystrzegam się ich od tego czasu jak ognia i tylko przez przypadek mogę na nie trafić.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5298
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 529 times
Been thanked: 1905 times
Kontakt:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Gambit »

szczudel pisze: 15 gru 2023, 14:11 Przykro mi, że nie można tak łatwo zarobić na jakościowej recenzji planszówki jak gry wideo (co jest bzdurą: 40h kampania vs 10 rozgrywek 4 godzinnych), ale nie uzasadnia to "recenzji" po jednej rozgrywce, kogoś kto aspiruje do miana recenzenta a nie tylko pasjonata.
Jak już tak rzucasz godzinami i liczbami rozgrywek, porównując granie do recenzji w gry wideo i planszowe, to pozwól na kolejne porównanie. Nie wyobrażasz sobie recenzji gry planszowej po jednej rozgrywce. Ale recenzja gry wideo po jednej rozgrywce jest spoko? Bo jak zagram w Carnegie od początku do końca, to jestem po jednej rozgrywce. Jak recenzent zagra w Personę 5 od początku do końca (dzieląc ją na kilka posiedzeń), to też jest po jednej rozgrywce. W Carnegie widziałem początek, środek i koniec gry, tak samo ten recenzent od Persona 5 widział początek, środek i koniec. Skoro oczekujesz, że recenzent gier planszowych zagra tę samą grę kilka razy, to oczekuj, że recenzent gier wideo przejdzie Personę 5 kilka razy.
szczudel pisze: 15 gru 2023, 13:38 Nie interesują mnie "recenzje" planszówek na YT, nie szanuję ich bo to są opinie. Widzę, że "środowisko" brzydzi się faktyczną pracą recenzencką.
A recenzja gry wideo w Twoim ulubionym czasopiśmie, to niby co jest? Prawda Objawiona? To też jest opinia. Tyle, że wydrukowana. Kiedy według Ciebie recenzja nie jest opinią, tylko recenzją? Najsłynniejsi krytycy filmowi recenzując filmy też przedstawiali swoje opinie. W świecie gier wideo Quaz też przedstawia swoją opinię o grze. Angry Joe tak samo.

Żeby nie było, nie chcesz oglądać recenzji planszówek na YT, nie oglądaj. Luz, nie mam zamiaru zmieniać Twojego życia. Ale do grzyba nie obrażaj ludzi, którzy te recenzje tworzą. Bo tak można odebrać słowa o "nie szanowaniu recenzji" i o tym, że "brzydzimy się pracą recenzencką".
Awatar użytkownika
Mark442
Posty: 111
Rejestracja: 25 wrz 2019, 11:11
Has thanked: 292 times
Been thanked: 82 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Mark442 »

detrytusek pisze: 15 gru 2023, 13:45
Yuri pisze: 15 gru 2023, 13:00 Od siebie dodam, że u mnie na radar wpadł imć pan Zaku , wraz z białogłową Mery zwaną. Wysoce zacny kontent wytwarzają, a ich gawędy o grze "Root" to magnificencja nad magnificencje.
Jak już tak staropolszczyzną Waść władasz to ten "kontent" niechaj zniknie. Będę ukontentowany.
O, to to, moja Janielciu :)
Mark
___________________________
Patchwork to nie moja bajka !!
Abiger
Posty: 274
Rejestracja: 28 lut 2006, 12:29
Lokalizacja: Legionowo/Siedlce
Has thanked: 49 times
Been thanked: 96 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: Abiger »

szczudel pisze: 15 gru 2023, 15:54
Dziecinne jest zakładanie, że widzowie są dla "recenzenta". Uważam, że ktoś robi fuszerkę, nie tracę na niego czasu.
To są, zauważ niemal co do jednego wyłącznie Twoje założenia. Dyskutujesz sam ze sobą, tworząc najpierw jakieś skrajne postulaty, a potem je zawzięcie atakując.

Nikt tu nie pisał, że widzowie są dla recenzenta - to Twój wymysł. Podobnie durny, jak oczekiwanie 20+ rozgrywek, aby móc napisać recenzje i równie chybiony co przykład z książką, czy zatrudnianiem recenzentów, bo "kupuję czasopismo".

Jeśli ktoś czuje się na siłach napisania recenzji po jednej rozgrywce, to wolna wola, ja bym się raczej nie odważył, ale znowu nie widziałem, żeby to był jakiś argument wypowiadających się tutaj. I jeśli efekt pracy recenzenta po jednej tylko rozgrywce spełnia założenia definicji zacytowanej przez Bollo, to tak, będzie to recenzja - ile byś tam nie wstawiał cudzysłowów.
skoscisty
Posty: 13
Rejestracja: 15 mar 2021, 12:06
Has thanked: 1 time
Been thanked: 19 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: skoscisty »

Zacznę od tego po co tworzy się recenzję, np. gry planszowej? Po to by przekazać innym co się o niej myśli. Skoro recenzja jest subiektywna, to sam recenzent czuje czy poznał grę w wystarczającym stopniu, czy nie, by o niej mówić. Jestem pewien, że są tacy recenzenci, którzy mimo wątpliwości czy powinni i tak taką recenzję tworzą, ale o tym później.

Po drugie, po co czytamy/oglądamy recenzje? Chcemy dowiedzieć się więcej o np. danej grze planszowej. No, ale po co chcemy wiedzieć więcej? Po to, by wiedzieć czy warto poświećić na nią swój czas lub swoje pieniądze.

No dobrze, ale dlaczego tyle szumu o recenzję? Odpowiedź jest równie prosta. Skoro mamy zainwestować pieniądze, to nie chcemy się pomylilć, a już na pewno nie chcemy zostać oszukani. Gdybyśmy dokonywali zakupu w celach handlowych, to takie ryzyko wliczne byłoby w naszą działalność - chcemy kupić coś, co będzie można odsprzedać drożej (niewielkie nakłady, duże zainteresowanie, itp.). Jeśli zarobimy to super, jeśli nie to ponieśliśmy stratę - odkujemy się przy innym tytule.

Częściej jednak chodzi o inwestycję naszego czasu. Jeżeli obejrzymy/przeczytamy kilka recenzji, co zajmie nam powiedzmy godzinę, chcemy mieć tę pewność, że po zakupie gry, inwestycja zwróci nam się z naddatkiem, tzn. że będziemy zadowoleni z rozgrywki przez wiele godzin i że zawsze będziemy chcieli do tego tytułu wrócić, nawet po latach. I co się dzieje, kiedy podjęliśmy złą decyzję, bo oparliśmy się na (naszym zdaniem) nierzetelnych opiniach, ano szukamy winnego. Jeżeli strata finansowa/czasowa była niewielka to odpuszczamy tłumacząc sobie, czego się spodziewałem po kilkudziesięciu złotych i krótkiej rozgrywce, widać nie podeszła mi ta gra i tyle. Kiedy jednak wydatek był duży albo po trzeciej, czwartej partii stwierdzamy, że ta gra jest powtarzalna i niczego nie wnosi, początowo nas bawiła, ale szybko przestała, to zaczynamy obwiniać tych, którzy na naszą decyzję mieli wpływ. Nie tłumaczymy sobie, to pewnie gra nie dla mnie, tylko - to On/Ona stoją za moim niezadowoleniem. Ich zdanie było nierzetelne, sugerowało że gra będzie świetna, a taką nie jest.

Kończąc, by nie zanudzić. Oczekujemy od recenzentów zbyt wiele, zapominając że to nie są producenci, winni złego produktu. To nie oni go dewelopowali. Zadaniem recenzentów jest spojrzeć na tytuł w sobie właściwy sposób (po jednej, dwóch, dwudziestu rozgrywkach lub tylko po otwarciu pudełka) i opowiedzenie o swoich odczuciach. Jeśli z doświadczenia z tym czy innym recenzentem uznamy, że jego zdanie jest nam bliskie (myślimy podobnie, podobają nam się podobne tytuły), to takim recenzentom ufamy i polecane przez nich produkty jesteśmy skłonni kupić. Jeżeli uznamy, że ktoś ma odmienne od nas gusta, to oczywiście dalej powinniśmy go/ją oglądać, ale nie koniecznie kierować się jego/jej sugestiami. Nie szukajmy tu niczego więcej i nie oczekujmy niczego więcej.

Na koniec zostawiłem kwestię zarobkowania przez recenzentów za tworzenie recenzji (zwykle dotyczy to nowości). Nie znam się na tym, ale i tak napiszę. Ci z nas, którzy nie zarabiają jeszcze sami pieniędzy tego mogą nie zrozumieć. Ci, którzy poświęcają dziennie po kilka czy nawet kilkanaście godzin na pracę by zarobić na tak zwany chleb, by utrzymać siebie i rodzinę, powinni rozumieć, że przygotowanie recenzji zajmuje dużo czasu. Zorganizuj grę (kup, pożyć, wyproś u wydawcy), zorganizuj grupę na granie, naucz się zasad, zagraj raz/drugi/trzeci/dziesiąty, przygotuj sobie treść recenzji/scenariusz nagrania, nagraj (obraz, dźwięk), zmontuj z przebitkami (oby nie było błędów w nagraniu bo trzeba poprawić), opublikuj. Może pominąłem kilka elementów, ale to i tak daje wiele godzin pracy na kilkanaście minut materiału. Co się dziwić, że ktoś chce za to dostać jakieś pieniądze. Wszyscy w pracy mamy lepsze i gorsze dni, psują się nam samochody, ktoś zalewa nam mieszkanie, śnieg odcina prąd, a jeszcze matka czy dziecko chorują i trzeba się tym pilnie zająć. Dlatego też część recenzji będzie słaba, a część wyjątkowo dobra (czas pozwolił, był świetny pomysł i wszyscy się dobrze bawili, więc praca nie okazała się tak ciężka). My, widzowie, tylko konsumujemy tą treść, a jej nie tworzymy. Dlatego nam jest łatwo krytykować, ale to nie my, a sami recenzeci powinni się oceniać, bo wiedzą najlepiej jak sytuacja w ich świecie wygląda. Skoro na tym zarabiają, to niech zarabiają. Cieszmy się, że ktoś jeszcze tworzy treści do oglądania.

Ode mnie brawa za cały Wasz wysiłek. Życzę samych dobrych tytułów do ogrania, to nie będziemy mieli sie do czego przyczepić.
Awatar użytkownika
612
Posty: 447
Rejestracja: 16 mar 2015, 15:48
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 70 times
Been thanked: 591 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: 612 »

Gambit pisze: 15 gru 2023, 15:54 Żeby nie było, nie chcesz oglądać recenzji planszówek na YT, nie oglądaj. Luz, nie mam zamiaru zmieniać Twojego życia.
To by było zdecydowanie zbyt proste na forum, na którym temat o tym jak bardzo nikt nie kupi nowej edycji FCM bo jest za droga ma 7 stron.
mordajeza
Posty: 387
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 192 times
Been thanked: 293 times

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

Post autor: mordajeza »

A możecie polecić jakichś piszących recenzentów? Po polsku lub angielsku.
ODPOWIEDZ