Barrage (Simone Luciani)

[siepu]

To do tych co grali, bo widzę że po ograniu chyba się trochę mniej podoba. Czy w Nilu to jest jedyna słuszna droga do zwycięstwa? Czy opcja konkurująca z produkcją energii?
Bo jak słyszę "projekt jest słaby bo można wygrać nie produkując energię" to śmiać mi się trochę chce. Doszła opcja na zwycięstwo ale ludzie uważają że to źle, bo według nich powinno się produkować najlepiej energię tylko. Takie wrażenie odnoszę kiedy narzekają na Projekt. Inna sprawa, że ci sami ludzie potrafią narzekać, że ostatnia runda w czystą podstawkę to tylko walka o produkcję energii....

Rywalizacja na mapie o wodę i produkcję energii to zdecydowanie najciekawsza rzecz w Barrage, bez tego to tylko kolejny nudny worker placement. Problem, że już w podstawce energia służy głównie robieniu kontraktów (najlepiej pod darmowe budowy), wszystkie dodatki jeszcze bardziej od planszy odciągają. Gdybym chciał zagrać w pasjansa o mieleniu zasobów w punkty, to mam tysiące gier, które robią to lepiej.

[Fojtu]

My w grupie już się pogodziliśmy, że barrage to gra w czyszczenie planszetki. Leeghwater to trochę pogłębia, ale Nil wysyła ten element w kosmos. A szkoda, bo reszta gry jest ciekawa, ale nie wytrzymuje konkurencji punktowej.

Żeby nie było - nie mówię że gra jest zła, tylko trochę za mocno jest przechylony balans w chamskie budowanie.

I tak jak napisał siepu, kontraktu na budowanie są zdecydowanie premium i u nas znikają od razu.

[yaro_]

Budować też trzeba umieć... wycelować w odpowiednie punktacje rundy, miec infrastrukture i wodę zeby to spieniężyć.
Do tego od samego początku dopasować strategie do dyrektora i technologii ktore udało się dorwać.

Jak ktoś umie wymaxować 2/3 tory budynków w rundzie 3-4 i inni na to pozwolili, to zasługuje na te punkty

[ave.crux]

(...)Doszła opcja na zwycięstwo ale ludzie uważają że to źle, bo według nich powinno się produkować najlepiej energię tylko. Takie wrażenie odnoszę kiedy narzekają na Projekt. Inna sprawa, że ci sami ludzie potrafią narzekać, że ostatnia runda w czystą podstawkę to tylko walka o produkcję energii....

Też tak graliśmy dopóki jeden znajomy nie stwierdził, że lepiej wyjdzie na tym jak nie pozwoli innym tworzyć energii i tak oto u nas w ekipie 5ta runda to runda blokowania wszelkiej maści.

[siepu]

Jak ktoś umie wymaxować 2/3 tory budynków w rundzie 3-4 i inni na to pozwolili, to zasługuje na te punkty

Z ciekawości, jak chcesz przeszkodzić innym ludziom w budowie? Poza oczywistym braniu kontraktów na budynki z wystawki, ale wszyscy to robią. Nie mówię o posiadaniu 3 pełnych torów w 4 rundzie, po prostu odblokowanie dochodów wczesnie bardzo pomaga we wszystkim.

[Atk]

Nie wiem mam ponad 60 gier z projektem i jakoś nie zauważyłem żeby czyszczenie planszetki dawało zawsze win. Wręcz czasami się grubo odstaje od tych produkujących energię.

Dla mnie to kolejna droga do zwycięstwa i na moje to nie ma tutaj jedynej słusznej strategii. Gra ma dużo interakcji i tak naprawdę trzeba szyć ciągle pod to na co przeciwnicy pozwalają.

W ogóle chyba rozgrywka z najwieksz ilością pkt jaka widziałem czyli ponad 260 opierała się i na budowaniu (mądrym) na planszy jak i na umiejętnym dobieraniu kontraktów i robieniu energii

Jak ktoś umie wymaxować 2/3 tory budynków w rundzie 3-4 i inni na to pozwolili, to zasługuje na te punkty

Z ciekawości, jak chcesz przeszkodzić innym ludziom w budowie? Poza oczywistym braniu kontraktów na budynki z wystawki, ale wszyscy to robią. Nie mówię o posiadaniu 3 pełnych torów w 4 rundzie, po prostu odblokowanie dochodów wczesnie bardzo pomaga we wszystkim.

Na moje jest klika opcji ale trzeba uważnie obserwować przeciwnika i w odpowiednim momencie wciskać się przed niego. Zawsze może zabraknąć mi miejsca, maszyn, kasy że czerwone pole.... Może nie w pierwszych ruchać ale później jak już plansza jest trochę zabudowana to możesz blokować go na kilka sposobów.

[yaro_]

Z ciekawości, jak chcesz przeszkodzić innym ludziom w budowie? Poza oczywistym braniu kontraktów na budynki z wystawki, ale wszyscy to robią. Nie mówię o posiadaniu 3 pełnych torów w 4 rundzie, po prostu odblokowanie dochodów wczesnie bardzo pomaga we wszystkim.

Tak wprost nie zabronisz, ale możesz takiemu zawsze utrudnić:
- podbieranie kontraktów z budynkami to jedno,
- nie odpuszczenie miejsc na kanały za 1energii,
- nie zostawiać dobrych technologii na tacy (np. nieszczęsny lvl1el),
- nie zostawiać jednego gracza na biurze kredytowym
- no i klasyczne: zbuduje się nad tobą żebyś usechł chamie zbolały.

Wszystko zależy od danej gry i planów przeciwników. Trzeba patrzeć co robią i kontrować.
Samo budowanie potrafi nieźle odskoczyć, ale jak ktoś kompletnie odpuści produkcję energii to może nie dogonić graczy co punktują co rundę. Ja przyznaję że nie umiem dobrze się wstrzelić żeby zrobić wszystko Nie raz mnie wylosuje z gośćmi z pierwszej dziesiątki na bga i nie wiem co oni robią inaczej że wszystko zbudują i jeszcze zapunktują w kosmos.

O to chodzi żeby odblokować sobie dochód, ale chyba te dochody na drugich budynkach nie przesadzają o całej grze? Odblokowanie któregokolwiek dochodu w 1 rundzie to po prostu dobra inwestycja, ale o niczym jeszcze nie przesądza.

[yaro_]

Gdybym chciał zagrać w pasjansa o mieleniu zasobów w punkty, to mam tysiące gier, które robią to lepiej.

Jeszcze się przyczepię, bo jak się weźmie pod uwagę samo budowanie w Barrage (koło, technologie, rotujące maszyny) jest jak dla mnie bardzo innowacyjnym i ciekawym rozwiązaniem. Umiejętne kręcenie tą karuzelą nie jest wcale łatwe. Tak jak w Tzolkinie trzeba złapać dobre flow na kole żeby się nie przyblokować na kilka rund.

Jak masz ciekawsze worker placementy to podaj jakieś przykłady bo lubię i właśnie szukam

[siepu]

Jasne, nie neguję. Nie mówię, że nigdy nie robię energii czy też nigdy nie robię innych rzeczy: wiadomo, kwestia policzenia. Po prostu dla mnie zdecydowanie najciekawszą częścią gry jest wojna o wodę/energię na mapie. Wydaje mi się, że wszyscy w pierwszej partii się na tym skupialiśmy, bo design zdaje się na tym najbardziej koncentrować. No i po pierwszej partii byłem zauroczony, obecnie czuję się raczej oszukany, bo koncentrowanie się na mapie jest pułapką. Potem dochodzą dodatki, które jeszcze bardziej od mapy odciągają i oferują inne nieinteraktywne sposoby punktacji. Dochodzą jeszcze kompletnie niezbalansowane kontrakty, gdzie nawet gracze skupiający się na energii boją się je brać, żeby nie zrobić wystawki. Dalej całkiem chętnie zagram, to dobra gra, tylko pomimo początkowej sugestii nie do końca w moim typie.

Ciekawszych worker placementów nie podam, bo nie lubię i nie szukam. Wolę euro z większą interakcją typu Brass czy Age of Steam. Sam worker placement (nie licząc ekstremów typu Agricola, gdzie odcięcie od niektórych opcji rzeczywiście potrafi pogrążyć) zazwyczaj w moich działaniach wiele nie zmienia. Tzolkin to w sumie dobry przykład podobnej gry, w którą z dodatkiem zagram chętniej. Przepraszam za to ostatnie zdanie, było za daleko.

[yaro_]

Luz , zgadzam się że poczatkowe wrażenie z gry się zmienia po kilku rozgrywkach. Walka na planszy dalej jest, ale doswiadczony gracz wie że to jeden z aspektow ktore trzeba zaplanować. I dobrze i źle Mi nie przeszkadza.

Brassa lubie, ale tam szyjesz na poczekaniu. Wolę mieć plan i realizować krok po kroku. No i boli mnie czasem czekanie aż 6 graczy zrobi ruch (wiem, to tez element gry).

Co do dodatków z barrage:
Projekt dodaje kilka ciekawych możliwości, uważam ze nawet odciaga od sciagania z planszetek podstawowych budynków.

Z nilem mam małe doświadczenie, zagrałem tylko raz na 2os i było ok, ale nic nie urwało. Z tego co pamiętam ciezko odpuscic nawadnianie pól bo drugi może za mocno odskoczyć.

Kolorado ktoś już może grał?
Ja nie zamówiłem bo jak widze kolejne kafelki mostów do rozkładania to jakoś tego nie czuję, ale może ktoś zmieni moje nastawienie?

[seki]

Dziś zagrałem w 2 osoby z najnowszym dodatkiem Barrage Duel. Kurier przywiózł kickstartera w piątek także dostawy w Europie są już realizowane. Kolorado jeszcze nie zagrałem ale wersja 2 osobowa to świetny dodatek! Mapa ma mniej zbiorników i kanałów a dodatkowo dochodzą specjalne zasady zajmowania miejsc na infrastrukturę podczas setupu. Mamy 2 naturalne tamy a poza tym mamy usunięte 2 losowe miejsca na tamy, 2 losowe miejsca na elektrownię i 2 losowe miejsca na kanały. To sprawia, że nie ma już tak dużego wyboru by stworzyć super optymalne połączenia między naszą infrastrukturą. Z tą mapą i zasadą blokady miejsc w 2 osoby łatwo wejść sobie "w drogę".

Do tego opcjonalnie dochodzi plansza Duel, na której rywalizujemy w realizacji 3 losowo wybranych aspektów. W każdej rundzie będziemy te 3 suwaki przesuwać niczym przeciągając linę na swoją stronę. Gdy osiągniemy odpowiedni poziom przewagi dostajemy natychmiastowe nagrody a na koniec gry dodatkowe punkty z tychże 3 torów. W dzisiejszej rozgrywce wylosowały nam się przesunięcia na torach za: każde 4 energii jakie wyprodukowaliśmy, pary posiadanych maszyn (pozostających w zasobach) oraz realizację kontraktów, gdzie czym cenniejszy kontrakt, tym więcej przesunięć. Tak naprawdę przesunięcia otrzymujemy wyłącznie za różnice między graczami. To dodaje kolejny aspekt obserwacji rywala i takie planowanie rundy, by w tych aspektach być możliwie lepszym od przeciwnika. Te dodatkowe punkty z torów sprawiają, że końcowe wyniki mogą być jeszcze lepsze niż dotychczas i nieco pogłębia się kwestia, jaka pojawiła się wraz z projektem leeghtwater tzn można sporo punktów osiągać nie realizując produkcji energii. Mi ten aspekt odpowiada. Realizacja kontraktów i punkty za energie są ważne zawsze, ale przy pewnych dyrektorach warto mocniej pójść w inne aspekty.

Dodatek sprawdził się rewelacyjnie na 2 graczy: jest wystarczająco ciasno a wprowadzone elementy wpłynęły na zmienność rozgrywki: losowy setup zablokowanej infrastruktury i plansza z rywalizacją na torach, która za każdym razem może mieć tory wskazujące na inny aspekt rywalizacji. Wreszcie w Barrage można grać w 2 osoby nie tracąc nic z rozgrywki. Polecam.

[emka]

Mam pytanie - Czy Barrage: New Lands to dokładnie to samo, co oddzielnie Barrage: Połączenie Colorado i Barrage: Duel? Są jakieś różnice w zawartości czy New Lands to po prostu te dwa dodatki w pakiecie?

[kuleczka91]

Mam pytanie - Czy Barrage: New Lands to dokładnie to samo, co oddzielnie Barrage: Połączenie Colorado i Barrage: Duel? Są jakieś różnice w zawartości czy New Lands to po prostu te dwa dodatki w pakiecie?

Te dwa dodatki w pakiecie. Niczym się nie różnią

[seki]

Dokładnie. Oba dodatki brane w pakiecie New Lands i tak przychodzą osobno zafoliowane, bez pudełek.

[kuleczka91]

Dokładnie. Oba dodatki brane w pakiecie New Lands i tak przychodzą osobno zafoliowane, bez pudełek.

Jak zwykle po dodatkach wyrzucam pudełka tak z Barrage sobie zostawiłam, bo mi się podobało.....i końcem końców dobrze wyszło, bo mam gdzie trzymać te plansze z dodatków