Ucieszyłem się na wieść o nowej edycji bo mam Guns Of Gettysburg i uznałem Marengo za idealne wejście w system
Rozegrałem dwie partie przy czym pierwsza była mocno treningowa
Zasady gry to niestety niezła masakra. Oczywiście pierwsza rzecz to walka z przyzwyczajeniami i odejście od heksów, point to point czy też tradycyjnych obszarówek. Wielokąty to ciekawa koncepcja, która po chwili, której potrzebowałem na oswojenie się z koncepcją ostatecznie do mnie przemówiła. Wydaje się, że to dobry pomysł na oddanie specyfiki okresu wojen napoleońskich. Ilość wyjątków i podzasad niestety może przytłoczyć, jeżeli ktoś nie gra w gry wojenne to od tej gry może się odbić
O ile po pierwszej grze już jako tako przyswoiłem podstawowe zasady dot. ruchu czy ataku to przy liczeniu siły czy też strat przy szturmach cały czas musiałem posiłkować się instrukcją. Generalnie zasad samych w sobie nie jest dużo ale chromowych wyjątków czy modyfikatorów jest sporo i nie sposób szybko wszystko zapamiętać.
Jeżeli chodzi o samą rozgrywkę to z pewnością wielu nie przypadnie do gustu deterministyczna natura tej gry. Przypomina to szachy
Pewnie za wcześnie na takie opinie ale wydaje mi się, że gra raczej nie wybacza błędów. Jeżeli gdzies za bardzo poszarżujemy z fantazją to potem ciężko będzie załatać dziurę w liniach. Pewnych rzeczy jeżeli chodzi o zasady nie rozumiem - wyjątkowo abstrakcyjna i szczerze mówiąc nawet bezsensowna wydaje mi się koncepcja, wg. której jakikolwiek atak możliwy jest jedynie z jednego wielokąta. Za wsparcie z wielokąta sąsiadującego z tym atakowanym powinien być chociaż jakiś symboliczny bonus za wsparcie. W szczególności jeżeli chodzi o artylerię. Miało by to sens zarówno w kontekście oddania realiów jak i mechanicznie - wydaje mi się, że wtedy gra mogłaby być bardzej dynamiczna bo tak (przynajmniej w naszej grze) dużo sprowadzało się do odnoszenia "małych zwycięstw".
Gra wydaje się dobra, ogólnie lubie ten szachowy vibe
No ale efektu wow nie było, więc pytanie do kogoś, kto grał w GoG i Marengo - czy GoG jest wyraźnie lepsze ?