Trochę czasu minęło od premiery.
Wraz z moją ekipa gramy najczęściej w 4-5 osób. Zastanawiam się nad kupnem DBD. W komputerową wersję grało się bardzo fajnie. Było czuć to napięcie, że killer nas tropi.
Pytanie, jak Wam gra się tyle po premierze. Plusy, zalety? Czy podobno "brak balansu" rozwala rozgrywkę? Czy nadal sięgacie po ten tytuł?
Za wszystkie opinie z góry jestem wdzięczny
Dead by Daylight: The Board Game (D. Brad Talton, Jr.)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Rigidigi
- Posty: 704
- Rejestracja: 14 gru 2015, 16:31
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 92 times
- Been thanked: 93 times
Re: Dead by Daylight: The Board Game (D. Brad Talton, Jr.)
To ja się wypowiem, chociaż mam za sobą tylko jedną, czy dwie rozgrywki.
Gram w gronie mocno ogranych panów po 40tce. Część z nas znała klimat, część nie.
Ogólnie nikogo z nas nie porwało. Gra nie jest ani majstersztykiem mechanicznym, do tego w moim odczuciu gra jest brzydka. Więc dla mnie combo w postaci mało wyrafinowanej mechaniki i bardzo słabych wrażeń estetycznych. A przyznam, że byłem mocno zainteresowany tytułem przed rozgrywką.
Kolega, który kupił ten tytuł pokazał go nastoletniemu synowi, który podobno świetnie się bawił wraz z kolegami.. Więc wydaje mi się, że odbiór gry może być różny od grupy docelowej.
Re: Dead by Daylight: The Board Game (D. Brad Talton, Jr.)
To ja dla odmiany powiem, że gra dobrze siadła, od zakupu nie bardzo pojawiło się coś co by ją wyparło. Zresztą , zanim się ogra kilka postaci to trochę partyjek musi minąć, moim zdaniem ma gierka klimat. Pierwowzoru w ogóle nie znam, mechanicznie jest prosto i jakieś tam napięcie z tym uciekaniem jest
Problemu z balansem nie było, może by trzeba ze 100 partyjek zagrać i to w tym samym składzie co u mnie w praktyce odpada.