To w sumie dobrze, że jak ostatnio u Ciebie przybyliśmy, to już była gra na stole rozłożona
(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
No tak, ale może się kiedyś zdarzyć tak, że przychodzisz do mnie, a tu... pusty stół. I pojawia się wątpliwość, co Odi zaproponuje...
- Markus
- Posty: 2460
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 277 times
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
To tylko zazdrość przez ciebie przemawia A poza tym tak tylko przypomnę, że jak przybyłem to już tam byłeś z Odim, a gra dopiero co rozłożona
No ale przejdźmy do poważniejszych spraw: po kilkunastu rozgrywkach w PaxRen pojawiło się nowe, niemiłe wrażenie: jak jeden gracz się dobrze ustawi na początku, to potem jest nie do zatrzymania, wręcz czasem występuje efekt kuli śnieżnej - jak np. ma dużo koncesji, to ma dużo pieniędzy, może kupić lepsze karty, łatwiej zdobywać trony, więcej tronów to też łatwiejsze podboje sąsiadów, czyli dokładanie koncesji i lepszy handel, itd. - pierwsza kometa kończy grę, bo se gracz może wybrać czy wygra na koncesje, religię, czy trony. Wygrana na republiki jest chyba najrzadsza, bo tu trzeba mieć karty z temidą i wygrać głosowanie - a to bardzo rzadko się udaje przed pierwszą kometą.
Taki blitz ma tę zaletę, że gra szybko się kończy i można zagrać następną, no ale wciąż pozostaje pytanie, czy to taki geniusz/spostrzegawczość gracza i nieudolność współgraczy, czy jednak taki "flow" gry. Sam jedną taką grę wygrałem (i kilka przegrałem), że chłopaki grali od początku przeciwko mnie, bo odskoczyłem na starcie i pierwsza kometa załatwiła sprawę. I teraz też mam podobną grę, że już spełniam warunki zwycięstwa, tylko czekam na kometę, a przeciwnicy ledwo przędą i muszą grać przeciwko mnie.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
No tak, dzięki BGA, Lacki odkryje że gra jest broken, zanim ja ją w ogóle zrozumiem ))
To już wolę opcję, że to geniusz
To już wolę opcję, że to geniusz
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
"Broken" to chyba za duże słowo przy tak różnorodnym setupie. Po prostu niektóre kombinacje kart są potężne i trudne do zniwelowania przez innych.
Pobieżnie przeglądałem forum na BGG, czy ktoś porusza ten problem i chyba nie ma takich narzekań, czasem ktoś gdzieś tam wspomni o odczuwalnym efekcie motyla, który może doprowadzić do kuli śnieżnej, ale raczej opisują to jako cecha gry a nie jej wada.
Odnośnie setupu to mam jeszcze takie przemyślenie (sorry za monotematyczną dyskusję ): pierwszy gracz ma chyba najgorzej: mając 3 monety może kupić tylko brzegowe karty. Jeśli są słabe, to może kupić jedną i potem ją zagrać bez większego efektu albo zrobić handel, jeśli mu pasuje ustawienie koncesji, co nie zawsze wyjdzie. No i jeśli wypasione karty są dalej, to się przesuwają/tanieją dla przeciwników, którzy i tak mają więcej kasy. Więc kupują, zagrywają, mają już króla i nową koncesję a czasem dwie, czyli nawet 4x lepszą pozycję na planszy od gracza1.
Karty wychodzą losowo, więc najlepiej ma ostatni gracz - widzi, kto co zagrał/kupił, więc co poprzednicy planują, i może zareagować już w pierwszej turze, mając wybór szerszy niż inni gracze, a do tego sporo kasy na kartach z zakupów poprzedników. Ale to taka drobna uwaga, do sprawdzenia
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Na pewno opuszczę najbliższe spotkanie w Krolmie. Przygotowujemy się do porannego wyjazdu 1 maja i nie ma opcji, żebym się pojawił na graniu.
Prawdopodobnie będę mógł grać 7 maja, choć mamy przeprowadzkę biura i mogą wyniknąć z tego jakieś nieprzewidziane sprawy. Ale to dam znać.
Udanej majówki wszystkim
Prawdopodobnie będę mógł grać 7 maja, choć mamy przeprowadzkę biura i mogą wyniknąć z tego jakieś nieprzewidziane sprawy. Ale to dam znać.
Udanej majówki wszystkim
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Dziś na drogach carmagedon, więc i tak nie dojechałbym na czas, więc tym razem rower, działka, te sprawy.
Udanej majówki również życzę.
p.s. testuję sam ze sobą homerulesy dla tych Fajterów Pacyficznych - chodzi o ograniczenie agresywnego zachowania bombowców. Kilka prostych zmian i wstępnie wygląda to dobrze, ale trzeba przetestować na konkretnych scenariuszach w gronie większym niż jeden gracz
Udanej majówki również życzę.
p.s. testuję sam ze sobą homerulesy dla tych Fajterów Pacyficznych - chodzi o ograniczenie agresywnego zachowania bombowców. Kilka prostych zmian i wstępnie wygląda to dobrze, ale trzeba przetestować na konkretnych scenariuszach w gronie większym niż jeden gracz
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Czy wśród Nas są chętni na granie w nowego Battletecha? To zasadniczo stary Battletech tylko za mniejsze pieniądze bo stary teraz chodzi po 800 zł. A ja rozważam zakup nowego startera.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- Markus
- Posty: 2460
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 277 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Janek , czy ty grasz w wszystkie systemy jakie są w krolmie?
Ja odpadam z Battletecha, tematyka jakoś nie przyciąga.
Jakbyś proponował Song of Ice & Fire to można by jeszcze rozważyć, to żyjąca gra z aktywnymi turniejami i pewną bazą graczy.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Nie. Z systemów figurkowych gram i zbieram tylko Sagę.
A Battletech jest dostępny w rozsądnej cenie i z przyjemnością wrócił bym do niego po 20 kilku latach:P
A Battletech jest dostępny w rozsądnej cenie i z przyjemnością wrócił bym do niego po 20 kilku latach:P
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
U mnie jutro jeden z tych cięższych wtorków, więc raczej nie dam rady.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Odi jednak sorrki. Nagła zmiana planów i nie dam rady a szkoda. Maria byłaby fajna. Może w następny wtorek się uda.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Szkoda, następnym razem.
Przy okazji: który z szanownych kolegów pożyczył ode mnie "Żywiąc wojnę" Crevelda?
Edit: już znalazłem.
Przy okazji: który z szanownych kolegów pożyczył ode mnie "Żywiąc wojnę" Crevelda?
Edit: już znalazłem.
- Markus
- Posty: 2460
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 277 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
W wtorek było grane:
Napoleon 1807 - dla mnie nowość (a to ja pierwszy w grupie kupiłem ), podoba mi się prostota tego systemu. System zmęczenia jednostek zawarty w grze to mały przebłysk geniuszu autora. Nie narzekam na losowość ruchu, skoro mapa nie różnicuje ruchu pod wzgledem trudnosci poruszania , (żadnych gór, lasów , rzek jako czynników zwiększajacych MP do wydania - >zawsze o 1 odleglosc to 1MP) wiec to mile urozmaicenie z tym losowym ruchem.
Lincoln - powrót po latach, gra nadal się broni.
Napoleon 1807 - dla mnie nowość (a to ja pierwszy w grupie kupiłem ), podoba mi się prostota tego systemu. System zmęczenia jednostek zawarty w grze to mały przebłysk geniuszu autora. Nie narzekam na losowość ruchu, skoro mapa nie różnicuje ruchu pod wzgledem trudnosci poruszania , (żadnych gór, lasów , rzek jako czynników zwiększajacych MP do wydania - >zawsze o 1 odleglosc to 1MP) wiec to mile urozmaicenie z tym losowym ruchem.
Lincoln - powrót po latach, gra nadal się broni.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Udało się rozegrać aż dwie pełne partie. Co prawda w pierwszej po prostu krótki scenariusz, a w drugiej był instant win, ale zawsze!
Napoleon 1807 - bardzo ciekawa partia, gdzie sporo namieszał śnieg i błoto. Carskim udało się nie dopuścić do połączenia Napoleona z siłami głównymi i pobić Francuzów częściami. Manewry niby tylko o 1-2 pola, ale każdy o bardzo dużym znaczeniu dla rezultatu kampanii. Bardzo dużo ciekawych decyzji do podjęcia w zakresie tego czym i kiedy się ruszyć. Zawsze chętnie zagram w Napoleona, różne scenariusze, bo jest ich całkiem sporo. I koniecznie z zasadami zaawansowanymi, czyli z ukrytym zmęczeniem i z patrolami, udającymi korpusy. Niby niewiele, ale to naprawdę dużo zmienia.
W Lincolna grałem ostatnio wiele lat temu. W ramach budowania sobie hype'u przed dostawą A Most Fearful Sacrifice (gra o Gettysburgu z ciekawym systemem kart) czytam po raz drugi biografię Thomasa "Stonewall" Jacksona i - też po raz drugi - oglądam serial dokumentalny Kena Burnsa "Civil War". No i tak mnie jakoś wzięło na tego Lincolna, i to jest naprawdę bardzo fajny design. Szybka, bardzo prosta, ale wciąż wojenna. A system deck destruction (czyli zamiast kupować, usuwamy karty z talii) sprawdza się świetnie, aby pokazać wyczerpanie południa. A z drugiej strony Południe ma realne szanse na wygraną, bo Północ musi notować ciągłe postępy, zajmować ciągle nowe tereny, żeby się utrzymać w grze, co nie jest łatwe. Bardzo chciałbym zagrać teraz Unią.
Za tydzień raczej na pewno mnie nie będzie, niestety - opieka nad dzieckiem
Napoleon 1807 - bardzo ciekawa partia, gdzie sporo namieszał śnieg i błoto. Carskim udało się nie dopuścić do połączenia Napoleona z siłami głównymi i pobić Francuzów częściami. Manewry niby tylko o 1-2 pola, ale każdy o bardzo dużym znaczeniu dla rezultatu kampanii. Bardzo dużo ciekawych decyzji do podjęcia w zakresie tego czym i kiedy się ruszyć. Zawsze chętnie zagram w Napoleona, różne scenariusze, bo jest ich całkiem sporo. I koniecznie z zasadami zaawansowanymi, czyli z ukrytym zmęczeniem i z patrolami, udającymi korpusy. Niby niewiele, ale to naprawdę dużo zmienia.
W Lincolna grałem ostatnio wiele lat temu. W ramach budowania sobie hype'u przed dostawą A Most Fearful Sacrifice (gra o Gettysburgu z ciekawym systemem kart) czytam po raz drugi biografię Thomasa "Stonewall" Jacksona i - też po raz drugi - oglądam serial dokumentalny Kena Burnsa "Civil War". No i tak mnie jakoś wzięło na tego Lincolna, i to jest naprawdę bardzo fajny design. Szybka, bardzo prosta, ale wciąż wojenna. A system deck destruction (czyli zamiast kupować, usuwamy karty z talii) sprawdza się świetnie, aby pokazać wyczerpanie południa. A z drugiej strony Południe ma realne szanse na wygraną, bo Północ musi notować ciągłe postępy, zajmować ciągle nowe tereny, żeby się utrzymać w grze, co nie jest łatwe. Bardzo chciałbym zagrać teraz Unią.
Za tydzień raczej na pewno mnie nie będzie, niestety - opieka nad dzieckiem
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Dziś nie mogłem pojawić się w Krolmie (opieka nad młodym), ale za to udało się rozegrać u mnie partię Pax Renaissance, razem z Lackim i Markusem. Bardzo fajna rozgrywka, bo już wszyscy mniej więcej poruszali się w grze swobodnie. Lacki miał na koncie 20 rozgrywek na BGA, ja trochę rozkminek solo, Rafał też już miał naukę zasad za sobą. No i w 2,5 godzinki udało się rozegrać pełną rozgrywkę, z zakończeniem przez wyczerpanie talii.
Jak zwykle w przypadku Pax Ren, działo się mnóstwo i bardzo ciekawie. Najpierw jatka na wschodzie, gdzie dżihady i krucjaty ostro zamieszały na mapie. Do tego piraci odcięli handel, poważnie zmniejszając liczbę pieniędzy w zasobie graczy. Po osiągnięciu względnej stabilizacji na wschodzie, zaczęła się ruchawka na zachodzie, gdzie nagle Portugalia i Francja rozpoczęły agresywne poczynania w stosunku do sąsiadów. Mieliśmy kilka sytuacji, w której jeden lub drugi gracz byli blisko zwycięstwa, ale zawsze udawało się zapobiec wygranej. Zawsze brakowało a to punktu siły, a to jednej akcji.
Różnorodność tej gry jest naprawdę imponująca. Za każdym razem pokonujemy inne wyzwania, szukamy innych dróg do zwycięstwa. Rozgrywka daje mi mnóstwo satysfakcji.
Za tydzień już raczej normalnie w Krolmie będę.
Jak zwykle w przypadku Pax Ren, działo się mnóstwo i bardzo ciekawie. Najpierw jatka na wschodzie, gdzie dżihady i krucjaty ostro zamieszały na mapie. Do tego piraci odcięli handel, poważnie zmniejszając liczbę pieniędzy w zasobie graczy. Po osiągnięciu względnej stabilizacji na wschodzie, zaczęła się ruchawka na zachodzie, gdzie nagle Portugalia i Francja rozpoczęły agresywne poczynania w stosunku do sąsiadów. Mieliśmy kilka sytuacji, w której jeden lub drugi gracz byli blisko zwycięstwa, ale zawsze udawało się zapobiec wygranej. Zawsze brakowało a to punktu siły, a to jednej akcji.
Różnorodność tej gry jest naprawdę imponująca. Za każdym razem pokonujemy inne wyzwania, szukamy innych dróg do zwycięstwa. Rozgrywka daje mi mnóstwo satysfakcji.
Za tydzień już raczej normalnie w Krolmie będę.
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Te przepychanki w Pax Renacie bardzo mi się podobają, pomimo że wywołują pewną dozę frustracji, że już witałeś się z gąską, już ten laur zwycięstwa chwytałeś w ręce i nagle tura kolejnego gracza, który ci laur wyrywa a z gąsce łeb ścina świętym mieczem albo przebija widłami uciskanych chłopów.
Odi się nie pochwalił, że ostatecznie wygrał, bo miał najlepiej rozwiniętą cywilizację na koniec gry - różne takie filozofy i teologi pielęgnujące chrześcijaństwo ale z dozą renesansowej nowoczesności dały mu zwycięstwo, wypracowane w długotrwałym procesie powstrzymywania pozostałych graczy przed wygraną (na początku mnie jako galopującego dżihadystę chłopaki przygasili stadem biskupów, a potem uwaga wszystkich skupiła się na działaniach Markusa, który opanował szlaki handlowe i królestwa zachodnie, więc aż dwa laury trzymał w rękach i już ku głowie podnosił, a my mu te ręce ciach! jak to Gomułka ostrzegał ).
No i jeszcze miałem swój pierwszy kontakt z hajpowaną karcianką kolekcjonersko-turniejową o Nielimitowanych Gwiezdnych Wojnach - bardzo przystępny projekt, szybko, przejrzyście, więc rozumiem zachwyt. Już mnie oczywiście namawiali bym kupił zestaw startowy i różne takie pojedyncze karty za 200-300 zł za sztukę
Odi się nie pochwalił, że ostatecznie wygrał, bo miał najlepiej rozwiniętą cywilizację na koniec gry - różne takie filozofy i teologi pielęgnujące chrześcijaństwo ale z dozą renesansowej nowoczesności dały mu zwycięstwo, wypracowane w długotrwałym procesie powstrzymywania pozostałych graczy przed wygraną (na początku mnie jako galopującego dżihadystę chłopaki przygasili stadem biskupów, a potem uwaga wszystkich skupiła się na działaniach Markusa, który opanował szlaki handlowe i królestwa zachodnie, więc aż dwa laury trzymał w rękach i już ku głowie podnosił, a my mu te ręce ciach! jak to Gomułka ostrzegał ).
No i jeszcze miałem swój pierwszy kontakt z hajpowaną karcianką kolekcjonersko-turniejową o Nielimitowanych Gwiezdnych Wojnach - bardzo przystępny projekt, szybko, przejrzyście, więc rozumiem zachwyt. Już mnie oczywiście namawiali bym kupił zestaw startowy i różne takie pojedyncze karty za 200-300 zł za sztukę
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Zwycięstwo, to zawsze miły bonus, ale w tym wypadku nie ma się za bardzo czym chwalić, bo to nie był wynik jakiejś przemyślanej strategii.
W połowie gry zorientowałem się, że przypadkiem kupiłem dużo kart z renomą Mecenasa, co dawało zwycięstwo na zakończenie gry. I to było jedyny rodzaj zwycięstwa, którego byłem blisko, bo w innych obszarach było kiepsko. Tableau miałem takie, że nic mi nie dawało, żadnych ciekawych efektów. Kasy zero, koncesji zero. Po prostu grałem na psucie zwycięstwa innym. Satysfakcja niewielka, ale to nie zmienia ogólnych wrażeń z rozgrywki, która była bardzo ciekawa. Uwielbiam Paxa!
W połowie gry zorientowałem się, że przypadkiem kupiłem dużo kart z renomą Mecenasa, co dawało zwycięstwo na zakończenie gry. I to było jedyny rodzaj zwycięstwa, którego byłem blisko, bo w innych obszarach było kiepsko. Tableau miałem takie, że nic mi nie dawało, żadnych ciekawych efektów. Kasy zero, koncesji zero. Po prostu grałem na psucie zwycięstwa innym. Satysfakcja niewielka, ale to nie zmienia ogólnych wrażeń z rozgrywki, która była bardzo ciekawa. Uwielbiam Paxa!
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
No ale zobacz jak to się fabularnie spięło z rdzeniem gry - podczas gdy inni usiłowali podtrzymywać średniowieczne państwa wyznaniowe i autorytarne, szarpane wzajemnymi najazdami i powstaniami chłopskimi, to u ciebie kwitł renesans i nowe nurty filozoficzne z poszanowaniem tradycji i kultury, i z nieco krytycznym spojrzeniem na różnice religijneOdi pisze: ↑15 maja 2024, 08:35 Zwycięstwo, to zawsze miły bonus, ale w tym wypadku nie ma się za bardzo czym chwalić, bo to nie był wynik jakiejś przemyślanej strategii.
W połowie gry zorientowałem się, że przypadkiem kupiłem dużo kart z renomą Mecenasa, co dawało zwycięstwo na zakończenie gry. I to było jedyny rodzaj zwycięstwa, którego byłem blisko, bo w innych obszarach było kiepsko. Tableau miałem takie, że nic mi nie dawało, żadnych ciekawych efektów. Kasy zero, koncesji zero. Po prostu grałem na psucie zwycięstwa innym. Satysfakcja niewielka, ale to nie zmienia ogólnych wrażeń z rozgrywki, która była bardzo ciekawa. Uwielbiam Paxa!
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Odi
- Administrator
- Posty: 6486
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 610 times
- Been thanked: 967 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
Jak dla Ciebie, to 190-290
No właśnie nawet nawet historycznie się nie spinało, bo z jednej strony miałem reformację i ochronę przed biskupami, z drugiej strony innym graczom "miłością bożom" groziłem apostazją i wstawiałem biskupów na potęgę. Z trzeciej stronu Radu, syn Włada II Diabłą rzezał na wschodzie.No ale zobacz jak to się fabularnie spięło z rdzeniem gry
- lacki2000
- Posty: 4086
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 295 times
- Been thanked: 173 times
Re: (Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje
No jak promocja to trza brać. Najwyżej powiem rodzinie że przez tydzień nic nie jemy, ale popatrzcie jaka wypasiona karta!
Ta miłość boża to był bat na różnych takich lokalnych samozwańczych reformatorów. Twoi filozofowie i teologowie doszli do wniosku, że jednym z zagrożeń wewnętrznych państw Europy i Bliskiego Wschodu jest niespójność religijna, więc wszelkie takie oddolnie tworzone bandy heretyków powinny być od razu pacyfikowane wraz z religią wiodącą - bo najlepszy dla państwa postępowego jest brak religiiOdi pisze:No właśnie nawet nawet historycznie się nie spinało, bo z jednej strony miałem reformację i ochronę przed biskupami, z drugiej strony innym graczom "miłością bożom" groziłem apostazją i wstawiałem biskupów na potęgę. Z trzeciej stronu Radu, syn Włada II Diabłą rzezał na wschodzie.
No i z tego co pamiętam, to twoje postępowe państwo nie zniosło wybryków Radu i sprzedałeś go w jasyr, więc znów zapanował pokój i bezpieczeństwo
Historię piszą zwycięzcy, więc zatrudnij jakichś bardziej optymistycznych skrybów
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::