Race for the Galaxy (Thomas Lehmann)

[yosz]

z innej beczki - korzystacie z jakis counterkow zamiast "dóbr" z kart?
ja zaczalem i mi sie podoba - nie zalaniaja mi grafik i "tableu" jest ciut bardziej skompresowane.

poki co zrzucam jednak karty na "discarda" zeby nie psuc losowosci ale czy to jest istotne?
widzieliscie moze jakies wypowiedzi na ten temat na bgg?

Mnóstwo wypowiedzi Toma Lehmanna. To psuje grę, w ten sposób - gra została zaprojektowana tak, że dobra to też karty, które nie trafią na rękę. Nie wiadomo kiedy zostaną "przejedzone" i odrzucone na discard. W ten sposób talia jest szybciej przewijana, ale niekoniecznie karty, które reprezentują dobra trafiają do przetasowanej talii.

A co do niezasłaniana grafik. Ja po prostu karty dób kładę pod spodem karty. W ten sposób widzę wszystkie ikonki

[Sandman]

Może jakaś dobra dusza podpowiedzieć jakie koszulki najlepiej zakupić do Race'a?

[sowacz]

Moze takie?

[Van]

Jeżeli nie masz zamiaru dokupywać ostatniego dodatku to któreś z fantasy flight supply nadają się bardzo dobrze. Pomierzyć tylko kartę musisz jaki ma wymiar. W przypadku odwrotnym najtańsze bym proponował i dopiero po kupieniu ostatniego dodatku wymianę na wcześniej wspomniane koszulki.

Przy okazji zapytam: gra ktoś bez koszulek i ma za sobą sporo rozgrywek? Jak wyglądają po dłuższym graniu karty?

[Andy]

Przy okazji zapytam: gra ktoś bez koszulek i ma za sobą sporo rozgrywek?

Jam jest.

Jak wyglądają po dłuższym graniu karty?

Wspaniale! Jak normalne, używane karty.

A w każdym razie lepiej od najwspanialszych nawet (obrzydliwych) koszulek!

[Van]

Ale widać jakieś przetarcia czy coś w tym stylu? Brzegi ma dyć czarne karta każda. Nie wyciera się to to? Jak dokupowałeś dodatek dało się poznać, która karta z podstawki a która nowa?
W koszulkach grać nie lubię ale szkoda kart zużywać zanim nie wyjdzie ostatni dodatek. I potem będzie dylemat czy dalej wszystkie trzymać w protektorach czy już z sumieniem spokojnym zdjąć paskudztwo.

[maciak82]

Moja najkrótsza dwuosobowa gra jak dotąd - 5(!!) tur . Wygrałem, wyjątkowo dobrze mi podeszły karty . Ale komputer może czuć się moralnym zwycięzcą - zarobił więcej vp niż ja



Czy ktoś z was doświadczył jeszcze szybszej gry ?

[Andy]

Ale widać jakieś przetarcia czy coś w tym stylu? Brzegi ma dyć czarne karta każda. Nie wyciera się to to? Jak dokupowałeś dodatek dało się poznać, która karta z podstawki a która nowa?

Aż wyciągnąłem talię, żeby się temu przyjrzeć, bo grając w ogóle nie zwracam na takie drobiazgi uwagi!

Jak się wpatruję od strony rewersów, to da się dostrzec, że karty z drugiego dodatku są ociupinkę ciemniejsze. Kart z podstawki i pierwszego dodatku nie jestem w stanie odróżnić. Zresztą te z RvI są nieco cieńsze i to je głównie wyróżnia - da się je rozpoznać nawet z zamkniętymi oczami (oczywiście gdyby się chciało). W sumie nie ma to żadnego wpływu na grę.

Nie wiem o czym myślisz, pisząc o brzegach kart. Grzbiet talii jest jednolity, jasnoszary. Na upartego można dostrzeć leciutkie przetarcia na obwodzie awersów kart - są minimalne i zupełnie bez znaczenia. Tak jak pisałem: widać, że karty są używane i to wszystko. One jeszcze pachną!

Jedna uwaga: ktoś, kto próbowałby grać moją talią, miętoląc karty, gryząc je, drapiąc się nimi w głowę etc. wyleciałby od stołu w czasie pierwszego rozdania!

[Van]

Chodziło mi o ramki kart. Bo najbardziej się wycierają przy tasowaniu nie obrazki a właśnie ramki i na czarnych ramkach więcej widać wytarcia niż na białych. Ale wiadomość to dobra i jak nabędę ostatni dodatek to jednak zdejmę wszystkie koszulki z kart i zaoszczędzę sporo kasy

[Andy]

Ramki są jednolicie czarne, na samych krańcach w niektórych miejscach nieznacznie przetarte. Zauważyłem to dopiero po Twoich pytaniach.

[Van]

Nie chciałem Ci popsuć kart

[Andy]

Dzięki Tobie nabrałem do nich jeszcze większego szacunku. Są teraz takie dostojne w swej dojrzałości.

Nigdy ich nie zbrukam jakimiś koszulkami!

[BloodyBaron]

Dzięki Tobie nabrałem do nich jeszcze większego szacunku. Są teraz takie dostojne w swej dojrzałości.
Nigdy ich nie zbrukam jakimiś koszulkami!

tia... też tak myślałem w kontekście swojego Dominiona. Ale niestety. Znajomi wpadający na granie są różni, nie wszyscy potrafią tasować karty tak, by ich nie wciskać między siebie i ocierać krawędzią o krawędź, niektórzy mają niedobry obyczaj trzymania kart ciągle w dłoni, miętolenia ich, dotykania ust i tym podobne niefajne odruchy. I nie było rady - innych towarzyszy to gry nie mamy, więc pozostało zacisnąć zęby i zapakować karty w koszulki.

tylko pozazdrościć comitivy do grania

Wcześniej pakowałem większość kart do koszulek, proceder będzie kontynuowany. Wyjątek stanowią tylko te gry, które mają karty w najmniejszym rozmiarze: Osadnicy, Filary,TuT oraz tych, gdzie kart nie trzyma się w ręku, tylko leżą na stole jak w El Grande, WN czy Railroad Tycoon.

[zephyr]

FFG ma fajne koszulki na małe karty

Ja mam niespójne podejście RftG zafoliowałem z racji dodatków, ale już np Dominiona w folii sobie nie wyobrażam. Tam się tasuje talię co najmniej paręnaście razy w ciągu każdej partii...

[Leviathan]

FFG ma fajne koszulki na małe karty

Ja mam niespójne podejście RftG zafoliowałem z racji dodatków, ale już np Dominiona w folii sobie nie wyobrażam. Tam się tasuje talię co najmniej paręnaście razy w ciągu każdej partii...

A co to przeszkadza w korzystaniu z koszulek?

[Veridiana]

Ja też nie lubię tasować w koszulkach, nieporęcznie. w ogóle koszulek nie używam. dotyk kart - bezcenny

[Andy]

Amen, Veridiano, amen!

[Leviathan]

Ja też nie lubię tasować w koszulkach, nieporęcznie. w ogóle koszulek nie używam. dotyk kart - bezcenny

Kwestia przyzwyczajenia. Dotykać to lepiej inne rzeczy

Poza tym z czasem koszulki (które na początku faktycznie są bardzo śliskie) przestają już się tak ślizgać. Wszystko zależy od intensywności użytkowania.

[Andy]

Dotykać to lepiej inne rzeczy

Ale czy rzeczywiście w rękawiczkach przyjemniej?

[Leviathan]

Nikt nie mówi o rękawiczkach

Korzystanie z koszulek to decyzja gracza. Wszystko zależy od tego na czym najbardziej mu zależy i do czego przykłada wagę.
Jeżeli chce zachować karty w nienagannym stanie, to będzie grał z koszulkami. Jeżeli ma to gdzieś i kocha dotyk i zapach kart, to wybierze opcję bez koszulek.

Nie zgadzam się z po prostu z tym, że argumentem na rzecz rezygnacji z koszulek ma być ułatwienie tasowania.
No chyba, że moje doświadczenie z M:TG i innymi grami wypaczyły mój pogląd na ten temat...

[Perpetka]

To jest dopiero masterplan: zamiast zakładać koszulki na karty, przyodziewać współgraczy w rękawiczki i maseczki

[Andy]

I karty chwytać pęsetką

[Van]

Ale pęsetka musi mieć twardość mniejszą od 1 w skali mohsa, żeby nie zarysowała karty

[Andy]

Ależ pęsetki przed użyciem nie wolno wyjmować z futerału!

[BloodyBaron]

no to chyba te koszulki już lepsze...