Czy ktoś coś wie(słyszał) więcej o tej grze,a może grał?Jakieś pierwsze wrażenia>?
http://www.tombthegame.com/
Tomb
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Tomb
Jak dostałem info z pewnego sklepu 
to sobie pomyślałem, że ten temat się prędziej niż później pojawi... niestety nie miałem okazji pograć ale wydaje się, że może to być produkt, który ma szansę wypełnić w mojej kolekcji lukę zostawioną dla "następcy" MiM. Pierwsze wrażenia po obejrzeniu kart są bardzo pozytywne...
Więcej info: http://www.boardgamegeek.com/game/29581
Zwłasza poniższa recenzja wraz z komentarzami pokazuje że gra mimo paru "niedociągnięć" może się być świetną przygodą - i tego właśnie szukam, bo przecież swego czasu nie widziałem nic złego w prostocie MiM i świetnie bawiłem się (długimi godzinami). Zwłaszcza w przypadku przygodówek można się przecież cieszyć grą nawet jeżeli ma dużo turlania czy tez niską interakcję między graczami.
http://www.boardgamegeek.com/thread/339508
Jedyny problem jaki widzę to wersja językowa...
to sobie pomyślałem, że ten temat się prędziej niż później pojawi... niestety nie miałem okazji pograć ale wydaje się, że może to być produkt, który ma szansę wypełnić w mojej kolekcji lukę zostawioną dla "następcy" MiM. Pierwsze wrażenia po obejrzeniu kart są bardzo pozytywne... Więcej info: http://www.boardgamegeek.com/game/29581
Zwłasza poniższa recenzja wraz z komentarzami pokazuje że gra mimo paru "niedociągnięć" może się być świetną przygodą - i tego właśnie szukam, bo przecież swego czasu nie widziałem nic złego w prostocie MiM i świetnie bawiłem się (długimi godzinami). Zwłaszcza w przypadku przygodówek można się przecież cieszyć grą nawet jeżeli ma dużo turlania czy tez niską interakcję między graczami.
http://www.boardgamegeek.com/thread/339508
Jedyny problem jaki widzę to wersja językowa...
Re: Tomb
To ja się wypowiem jako posiadacz
Ta gra to typowy oldschool'owy dungeon crawl. Rekrutujesz drużynę w tawernie i wbijacie do grobowca, gdzie włazicie na pułapki, zabijacie potwory i bierzecie ich skarby (w tej kolejności). Dodatkowo można przeciwnym drużynom robić kuku w postaci kradzieży czy rzucania pokrętnych czarów, bezpośrednia konfrontacja jest niestety niemożliwa.
Gdy kupowałem grę spodziewałem się lite'owego Descenta połączonego z Munchkinem i na dobra sprawę wcale się zbytnio nie przejechałem. Liczyłem jedynie, że będzie można współgraczy skrzywdzić na wiele innych sposobów, ale i tak pod tym względem nie jest tragicznie.
Miło zaskakuje również czas gry. Na pudełku jest napisane, iż gra trwa ok. 60 min. i jest to zgodne z prawdą. Często nawet udaje się ją ukończyć przed upływem tego czasu. Inna sprawa, że plansza jest dwustronna (drugi grobowiec jest bardziej wymagający, a jego ukończenie zajmuje analogicznie więcej czasu)
Gra ma bardzo ciekawy system set-up'u. Otóż gracze sami najpierw układają wszystkie znajdźki w kryptach, a że kart i krypt jest dużo łatwo zapomnieć co się gdzie zostawiło. Dodatkowo nigdy nie wiesz co inni w tej komnacie zostawili. Dzięki temu żadna partia nie jest identyczna, i za każdym razem kiedy 'kopiesz w drzwi' czujesz dreszczyk niepewności.
Smaczkiem jest, iż w grze występuje 84 różnych bohaterów do rekrutacji (!). A jako że mają niski poziom wytrzymałości często się zdarza, że trzeba wracać do karczmy aby uzupełnić braki w drużynie
Największą wadą gry jest niewątpliwie pokrętnie napisana instrukcja oraz zamotanie zasad (np. w czasie walki jedną z dostępnych battle action jest... battle action). Dodatkowo autorzy ciągle nie sprecyzowali na jakich zasadach można używać czarów w czasie gry (raz na rundę w walce czy tylko raz na całą walkę- to również nie jest oficjalnie wyjaśnione. Nawet w niedawno wydanym f.a.q.)
W moim mniemaniu poprzeczka językowa nie jest postawiona zbyt wysoko- poza flavour'em oraz instrukcją angielski nie jest na zbyt wymagającym poziomie. Jeżeli jedna osoba dobrze opanuje zasady to nie powinno być problemu z ich wytłumaczeniem oraz zastosowaniem w praktyce. Niewątpliwie boli też brak jakiejkolwiek karty referencyjnej 'co gracz może w swojej turze zrobić'. A że jest tych akcji całkiem sporo łatwo czasem o czymś zapomnieć.
Pomimo tych wszystkich wad gra jest naprawdę warta polecenia (nie tylko ludziom z sentymentem do starych cRPG'ów chociaż oni znajdą dodatkowe smaczki w tej grze) i z chęcią będę namawiał na partyjkę w nią ludzi 
btw. od przyszłego tygodnia będę mieszkał w Warszawie i grę zabieram ze sobą, więc jeżeli będzie okazja zapraszam na partyjkę.
Ta gra to typowy oldschool'owy dungeon crawl. Rekrutujesz drużynę w tawernie i wbijacie do grobowca, gdzie włazicie na pułapki, zabijacie potwory i bierzecie ich skarby (w tej kolejności). Dodatkowo można przeciwnym drużynom robić kuku w postaci kradzieży czy rzucania pokrętnych czarów, bezpośrednia konfrontacja jest niestety niemożliwa.
Gdy kupowałem grę spodziewałem się lite'owego Descenta połączonego z Munchkinem i na dobra sprawę wcale się zbytnio nie przejechałem. Liczyłem jedynie, że będzie można współgraczy skrzywdzić na wiele innych sposobów, ale i tak pod tym względem nie jest tragicznie.
Miło zaskakuje również czas gry. Na pudełku jest napisane, iż gra trwa ok. 60 min. i jest to zgodne z prawdą. Często nawet udaje się ją ukończyć przed upływem tego czasu. Inna sprawa, że plansza jest dwustronna (drugi grobowiec jest bardziej wymagający, a jego ukończenie zajmuje analogicznie więcej czasu)
Gra ma bardzo ciekawy system set-up'u. Otóż gracze sami najpierw układają wszystkie znajdźki w kryptach, a że kart i krypt jest dużo łatwo zapomnieć co się gdzie zostawiło. Dodatkowo nigdy nie wiesz co inni w tej komnacie zostawili. Dzięki temu żadna partia nie jest identyczna, i za każdym razem kiedy 'kopiesz w drzwi' czujesz dreszczyk niepewności.
Smaczkiem jest, iż w grze występuje 84 różnych bohaterów do rekrutacji (!). A jako że mają niski poziom wytrzymałości często się zdarza, że trzeba wracać do karczmy aby uzupełnić braki w drużynie
Największą wadą gry jest niewątpliwie pokrętnie napisana instrukcja oraz zamotanie zasad (np. w czasie walki jedną z dostępnych battle action jest... battle action). Dodatkowo autorzy ciągle nie sprecyzowali na jakich zasadach można używać czarów w czasie gry (raz na rundę w walce czy tylko raz na całą walkę- to również nie jest oficjalnie wyjaśnione. Nawet w niedawno wydanym f.a.q.)
W moim mniemaniu poprzeczka językowa nie jest postawiona zbyt wysoko- poza flavour'em oraz instrukcją angielski nie jest na zbyt wymagającym poziomie. Jeżeli jedna osoba dobrze opanuje zasady to nie powinno być problemu z ich wytłumaczeniem oraz zastosowaniem w praktyce. Niewątpliwie boli też brak jakiejkolwiek karty referencyjnej 'co gracz może w swojej turze zrobić'. A że jest tych akcji całkiem sporo łatwo czasem o czymś zapomnieć.
Pomimo tych wszystkich wad gra jest naprawdę warta polecenia (nie tylko ludziom z sentymentem do starych cRPG'ów chociaż oni znajdą dodatkowe smaczki w tej grze
) i z chęcią będę namawiał na partyjkę w nią ludzi btw. od przyszłego tygodnia będę mieszkał w Warszawie i grę zabieram ze sobą, więc jeżeli będzie okazja zapraszam na partyjkę.
-
Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Tomb
W nowym REBEL Times jest recenzja.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
-
Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Tomb
Do miesiąca będzie miał mój sąsiad wiec, wtedy tez będziemy w niego grać i podzielę się wrażeniamiXth pisze:To i ja podbije i zadam pytanie o Tomb: Cryptmaster.
Ktos gral ? Posiada ? Jakies wrazenia ?
Lubie tego typu gry, aczkolwiek cena jest tu dosc wysoka.
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
-
tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: Tomb
Temat zdechł, ale jeśli ktoś jeszcze czeka na krótką reckę Cryptmastera, to ją szybko skrobnę. Od razu zaznaczę, że nie grałem w podstawowy Tomb. Kupiłem od razu Cryptmastera, bo zbierał pozytywniejsze opinie na BGG. Planuję jednak zakup i połączenie obu produktów.
Nadal gra toczy się szybko. Partię z łatwością można zamknąć w 90 minutach. Taktyki brak (jeden żeton służy za całą drużynę, walka odbywa się jedynie przy użyciu kart), turlania za to mnóstwo. Czyli mamy tu poziom typowy dla częściowo bezmózgiego dungeon crawla. Mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadza. Gra na 90 minut może być losowa.
Potworów, skarbów, klątw i pułapek jest masa nieprzebrana. Bohaterów zresztą też (szósta partia i nadal z worka może "wyskoczyć" jakaś persona zupełnie mi nieznana). Trzeba przyznać, że losowego stuffu wrzucili do pudła po same brzegi. Do tego jeszcze, jak w przypadku podstawki, częściowo wyeliminowano downtime, bo gdy jeden gracz szturmuje grobowiec, drugi zostaje chwilowo jego władcą, a trzeci i czwarty mogą dołączyć swoich najemników. Jest więc co robić dla każdego.
Wykonanie gry jest naprawdę niezłe. W grze brak plastikowych ludzików - za to karty są całkiem estetyczne (choć ilustracje bywają nieco nierówno, obywa się bez patologii). Z tego, co rozumiem karty "wyczyszczono" względem wersji podstawowej, wypisując na nich, jaką akcją jest skorzystanie z danego czaru czy modlitwy. Instrukcja nadal wypada tragicznie (coś między głupim żartem a siarczystym liściem w pysk kupującego), ale dzięki BGG można szybko wejść w posiadanie opartego na FAQu zestawienia kolejności akcji i możliwości ich wykorzystania. Polecam ściągnąć natychmiast, bo wtedy gra nie objawi się nam jako frustrujący badziew, a jako szybka, wesoła, mordercza i wredna zabawka dla lubiących fantasy, kostki, lochy i podkopywanie współgraczy.
Ogólnie: miłośnikom gatunku dungeon crawl bardzo, bardzo polecam. Dużo lżejsze niż Descent, dużo mniej idiotyczne niż Catacombs, dużo ładniejsze niż Labirynt Czarnoksiężnika, dużo szybsze i ciekawsze niż Dungeoneer. Co prawda losowość może człowiekowi wyciąć kilka paskudnych numerów, równocześnie wspomagając przeciwnika, ale frustracja w przypadku tak dynamicznego tytułu wydaje się nie na miejscu. Osobiście bawię się dobrze bez względu na to czy wygrywam czy dostaję sromotne lanie, a gra (póki co) dość regularnie powraca na mój stół.
Polecam
Nadal gra toczy się szybko. Partię z łatwością można zamknąć w 90 minutach. Taktyki brak (jeden żeton służy za całą drużynę, walka odbywa się jedynie przy użyciu kart), turlania za to mnóstwo. Czyli mamy tu poziom typowy dla częściowo bezmózgiego dungeon crawla. Mnie osobiście zupełnie to nie przeszkadza. Gra na 90 minut może być losowa.
Potworów, skarbów, klątw i pułapek jest masa nieprzebrana. Bohaterów zresztą też (szósta partia i nadal z worka może "wyskoczyć" jakaś persona zupełnie mi nieznana). Trzeba przyznać, że losowego stuffu wrzucili do pudła po same brzegi. Do tego jeszcze, jak w przypadku podstawki, częściowo wyeliminowano downtime, bo gdy jeden gracz szturmuje grobowiec, drugi zostaje chwilowo jego władcą, a trzeci i czwarty mogą dołączyć swoich najemników. Jest więc co robić dla każdego.
Wykonanie gry jest naprawdę niezłe. W grze brak plastikowych ludzików - za to karty są całkiem estetyczne (choć ilustracje bywają nieco nierówno, obywa się bez patologii). Z tego, co rozumiem karty "wyczyszczono" względem wersji podstawowej, wypisując na nich, jaką akcją jest skorzystanie z danego czaru czy modlitwy. Instrukcja nadal wypada tragicznie (coś między głupim żartem a siarczystym liściem w pysk kupującego), ale dzięki BGG można szybko wejść w posiadanie opartego na FAQu zestawienia kolejności akcji i możliwości ich wykorzystania. Polecam ściągnąć natychmiast, bo wtedy gra nie objawi się nam jako frustrujący badziew, a jako szybka, wesoła, mordercza i wredna zabawka dla lubiących fantasy, kostki, lochy i podkopywanie współgraczy.
Ogólnie: miłośnikom gatunku dungeon crawl bardzo, bardzo polecam. Dużo lżejsze niż Descent, dużo mniej idiotyczne niż Catacombs, dużo ładniejsze niż Labirynt Czarnoksiężnika, dużo szybsze i ciekawsze niż Dungeoneer. Co prawda losowość może człowiekowi wyciąć kilka paskudnych numerów, równocześnie wspomagając przeciwnika, ale frustracja w przypadku tak dynamicznego tytułu wydaje się nie na miejscu. Osobiście bawię się dobrze bez względu na to czy wygrywam czy dostaję sromotne lanie, a gra (póki co) dość regularnie powraca na mój stół.
Polecam
Re: Tomb
Duzym problemem byloby gdybym poprosil o linka do optymalnego zbioru tych zasad ?tajemniczy_padalec pisze:Instrukcja nadal wypada tragicznie (coś między głupim żartem a siarczystym liściem w pysk kupującego), ale dzięki BGG można szybko wejść w posiadanie opartego na FAQu zestawienia kolejności akcji i możliwości ich wykorzystania. Polecam ściągnąć natychmiast, bo wtedy gra nie objawi się nam jako frustrujący badziew, a jako szybka, wesoła, mordercza i wredna zabawka dla lubiących fantasy, kostki, lochy i podkopywanie współgraczy.
-
tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: Tomb
Player Aid w Excelu znajdziesz pod tym adresem: http://www.boardgamegeek.com/filepage/5 ... player-aidXth pisze:
Duzym problemem byloby gdybym poprosil o linka do optymalnego zbioru tych zasad ?
Jeśli link nie doprowadzi Cię na właściwą stronę, po prostu wejdź na BoardGameGeeka i znajdź Cryptmastera przez wyszukiwarkę. Plik znajdziesz w sekcji (niespodzianka!) Files.
Nie grałem w samego Tomba, ale myślę, że rozpiska nadaje się do obu gier, jako że mechanika ma być w obu dokładnie taka sama (sam Tomb nie ma kart typu: "Cryptmaster" i fioletowych kart samych Cryptmasterów).
Mimo wszystko, przed przeczytaniem rozpiski polecam jednokrotne przeczytanie instrukcji.
Pozdrawiam i miłej zabawy!
Re: Tomb
Wlasnie udalo mi sie na byc Cryptmastera i mimo calkiem niezlego angielskiego prowadze nierowna walke z instrukcja ;]
W zwiazku z tym chcialbym sie dowiedziec czy dobrze zrozumialem ponizsza zasade:
"CM Effects
Any actions and effects printed on Monsters, Characters or Cards the CM controls with a "CM:" identifier, and Cryptmaster Cards. The CM may play an unlimited # of CM effects. Players who are not the CM nor the Raiding player, and don't have a Mercenary in the current Raiding party, may each play 1 CM Effect per Raid"
Czyli jak rozumiem osoba, ktora w danej chwili jest Cryptmasterem moze zagrac dowolna ilosc efektow z identyfikatorem CM. Wlaczajac w to poza potworami, karty ktore ma na reku oraz umiejetnosci bohaterow ze swojej bandy ?
A reszta graczy moze zagrac po jednym takim efekcie na raid ?
2. Co oznacza skrot DC (jakos wyjasnienie nie rzucilo mi sie w oczy). Przyklad gdzie wystepuje:
"Any opponent attacking this card must first succeed at a hollines check (DC 4)"
W zwiazku z tym chcialbym sie dowiedziec czy dobrze zrozumialem ponizsza zasade:
"CM Effects
Any actions and effects printed on Monsters, Characters or Cards the CM controls with a "CM:" identifier, and Cryptmaster Cards. The CM may play an unlimited # of CM effects. Players who are not the CM nor the Raiding player, and don't have a Mercenary in the current Raiding party, may each play 1 CM Effect per Raid"
Czyli jak rozumiem osoba, ktora w danej chwili jest Cryptmasterem moze zagrac dowolna ilosc efektow z identyfikatorem CM. Wlaczajac w to poza potworami, karty ktore ma na reku oraz umiejetnosci bohaterow ze swojej bandy ?
A reszta graczy moze zagrac po jednym takim efekcie na raid ?
2. Co oznacza skrot DC (jakos wyjasnienie nie rzucilo mi sie w oczy). Przyklad gdzie wystepuje:
"Any opponent attacking this card must first succeed at a hollines check (DC 4)"
-
tajemniczy_padalec
- Posty: 469
- Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18
Re: Tomb
DC to bodajże Difficulty Check. Jest dokładnie tym samym, czym jest TN, czyli Target Number. Widać chłopaki z Alderaca nie mogli się zdecydować, który termin bardziej im odpowiada i oboma siali na prawo i lewo.
Jeśli chodzi o efekty CM, to można je zagrywać zagrywać wedle dodatkowych opisów, np. CM Battle oznacza, że można zagrać tę kartę jako akcję typu Battle. Wszelkie efekty nie mające dodatkowych opisów można faktycznie rzucać w zasadzie bez ograniczeń.
No, a przynajmniej tak mi się wydaje
Jeśli chodzi o efekty CM, to można je zagrywać zagrywać wedle dodatkowych opisów, np. CM Battle oznacza, że można zagrać tę kartę jako akcję typu Battle. Wszelkie efekty nie mające dodatkowych opisów można faktycznie rzucać w zasadzie bez ograniczeń.
No, a przynajmniej tak mi się wydaje
Re: Tomb
Szybkie przeszukanie skrótu DC w PDFowej, poprawionej wersji instrukcji ze strony Tomba nie daje żadnych wyników, czyli komuś się chyba rzeczywiście pochrzaniło.