Szukam skomplikowanej gry ekonomiczno-rozwojowo-militarnej

[Graff_T]

Jest takowa? Chodzi mi o grę, gdzie poprzez rozwój ekonomiczny tworzymy swoje władztwo, gdzie istnieje też dyplomacja i dyplomacja ostateczna - wojna. 2-4 graczy. Nie musi się kończyć po 2-3h. Obrazoburczo napiszę, że może być nieco losowa. Cena hmm do 150-180 zł?

[Sandman]

Cywilizacja poprzez wieki. Spełnia wszystkie warunki w 100%.

[Graff_T]

Wolałbym mniej abstrakcyjną planszę, bardziej geograficzną

[farmer]

Czyli szuka Pan takich gier, jakie ja lubię najbardziej .

- Twilight Imperium (nie grałem, jednak wydaje się kwintesencją Twoich oczekiwań. Poza ceną, oczywiście. Czas rozgrywki również do przestudiowania)
- Mare Nostrum! (nie za skomplikowana co prawda, ale daje świetny fiil budowy i rozwoju imperium. Proste zasady oddające skomplikowane mechanizmy ).
- Cywilizacja Sid'a Meier'a (nie grałem, ale zdaje się bardzo dobrze wpisywać w podany przez Ciebie schemat - przy czym więcej tu rozwoju, niż wojny)
- Age of Conan (do dostania z drugiej ręki, tanio - gospodarki w niej mniej, ale polityki i wojny sporo)
- RuneWars (pasuje wszystko poza ceną)
- StarCraft TBG (gospodarka jak najbardziej, negocjacje również, jednak wojna w tej grze to nie opcja, a konieczność - gra genialna, ale nowa będzie za droga. Szukaj z drugiej ręki)
- Warrior Knights (mniej tu gospodarki, więcej polityki, do dostania z drugiej ręki)
- Cyclades (jest wszystko, co chcesz, ale w dość prostych zależnościach - słowem, nie nazwałbym tej gry "skomplikowaną")
- Antike (ogólny zamysł jak w powyższych grach, ale dochodzi do tego mechanika eurogrowa - a co za tym idzie, jest szybciej, prościej i łatwiej namówić do gry osoby nie lubiące gier wojenno-gospodarczo-politycznych)

pozdr,
farm

[Sandman]

Nie skreślaj TtA dla zasady, mimo braku mapy czuć rozwój Cywilizacji jak w mało której grze. No, a jeśli jednak nie to pomyślałem o grach Wallace: Perykles, Boże Igrzysko. Aha z gier polecanych przez Farmera zdecydowanie nie polecam Mare Nostrum.

[farmer]

Od siebie mogę jeszcze dodać, żebyś faktycznie nie skreślał Cywilizacji.
Jeśli dobrze odczytuję Twoje wymagania, to są one zbieżne z moimi - marzy Ci się uplanszowienie czegoś w rodzaju komputerowego Total War'a, Cywilizacji czy czegoś w tym rodzaju. Chodzi o grę, gdzie jako władca, budujesz irozwijasz królestwo, zdobywasz status imperium, z którym wszyscy się liczą, zdobywasz wpływy polityczne, handlowe, militarne... wojna jako opcja musi być dostępna, ale nie powinna być konieczna.
Ot, taka zabawa w Cezara...

Mi również STRASZNIE nie pasował brak planszy w Cywilizacji - i mimo wszystkiego dobrego, co słyszałem o tej grze, długo, długo nie mogłem się przekonać do jej zakupu. Bodźcem okazało się wydanie polskiej wersji.

I teraz tak.
Czy żałuję tego zakupu?
Absolutnie nie - ta gra JEST świetna, daje najfajniejsze poczucie budowy gospodarki, rozwoju wewnętrznego państwa, technologie, nowe budowle, rozwój społeczeństwa. Tego nie znajdziesz nigdzie indziej.
Jednak obecny w Cywilizacji poziom abstrakcji i akcent na rozwój wew., sprowadza całą politykę zagraniczną do sprawy dość płytkich najazdów, w zasadzie niemających niczego wspólnego z polityką czy handlem zagranicznym. Symbolem tego syndromu, jest właśnie brak mapy geograficznej, pokazującej, z kim sąsiadujesz, gdzie znajdują się cenne gospodarczo, surowcowo czy militarnie tereny, szlaki handlowe etc.

Więc inne pytanie...
Czy Cywilizacja spełniła moją potrzebę posiadania gry gospodarczo-polityczno-wojennej?
Nie. To nie ten typ rozgrywki - bardzo podobny, ale nie o to mi chodziło.
U Ciebie jednak może być inaczej - może Cywilizacja Ci "usiądzie" w 100%, a może tylko w 50%, tak jak mi. Niemniej jednak, ta gra i tak jest zdecydowanie warta poznania, nawet, jeśli to nie jest do końca to, czego szukasz docelowo.


Co do Mare Nostrum - trochę dziwi mnie tak negatywne podejście do tej gry. Ja i "moje chłopaki" uważamy ją za świetną, stosunkowo szybką i prosta, a dającą całkiem fajną głębię rozgrywki (własnie na polu polityki zagranicznej), w której wojny wcale nie są konieczne ani najważniejsze.
Może to kwestia grupy graczy - to na pewno nie jest gra dla eurograczy i optymalistów. Tu trzeba knuć, kombinować, lawirować, rozwijać gospodarkę, nie zaniedbując armii itd
No, ale co kto lubi

pozdr,
farm

[zephyr]

dla mnie MN wykłada się na mechanice surowców, która mi zupełnie ni podeszła

pierwsza faza - handel - jest trudna w kontrolowaniu, trwa długo, biorąc pod uwagę że zwykle nic nie wnosi; a jednocześnie trzeba na nią uważać bo można komuś dać zwycięstwo jak się nie uważa

warunek zwycięstwa też taki sobie, właśnie z powodu tej pierwszej fazy czasem jest go zrobić dużo łatwiej czasem dużo trudniej

reszta mechaniki ok, ale nie powala

wolę zagrać w aGoT albo Antike - nie mają wszystkich cech MN, ale te które mają są bardziej dopracowane

[Graff_T]

Hej, nie wiem dlaczego polecacie mi Peryklesa? W ogóle nie kwalifikuje się w moje wymagania. Ma fajną dyplomację, walkę o miejsca w miastach, abstrakcyjne walki, ale ja szukam czegoś okazalszego. Boże Igrzysko nie jest specjalnie skomplikowane. Mare Nostrum odpada, nie podoba mi się, sorry, że to napisze, ale to dobre do gry z dziećmi, szukam czegoś o level wyżej. W conana też grałem, ekonomii zero, prawie cały czas walka, dyplomacja raczej słowna, chociaż motyw z dyplomatami nie najgorszy, warty rozwinięcia.
Plansza ma jednak kapitalne znaczenie, musi być.
Europa Universalis wygląda nieźle, tym bardziej wspominając grę na pc, ale jest niedostępna.

[Ouragan]

Zagraj w Struggle of the empire.

Albo w Prototyp mojej gry

[Inermis]

Jest takowa? Chodzi mi o grę, gdzie poprzez rozwój ekonomiczny tworzymy swoje władztwo, gdzie istnieje też dyplomacja i dyplomacja ostateczna - wojna. 2-4 graczy. Nie musi się kończyć po 2-3h. Obrazoburczo napiszę, że może być nieco losowa. Cena hmm do 150-180 zł?

http://boardgamegeek.com/boardgame/7713 ... board-game
Spełnia wszystkie wymagania

[Ouragan]

Mogę polecieć jeszcze Attack z dodatkiem.

[Graff_T]

W SoE gram, ale tylko na własnych bardziej historycznych scenariuszach, ten growy jest zbyt abstrakcyjny. Ekonomii w tej grze nie ma, dyplomacji też co kot napłakał. Chętnie poczytam o autorskim projekcie.
Ściągam instrukcję Cywilizacji i czytam

[wojo]

Zdaje się że istotnie Twilight Imperium jest grą najbliższą Twoim oczekiwaniom. Pojawia się tu rozwój naukowy, ekonomiczny, dyplomacja (zarówno pakty między graczami jak i głosowanie nad prawami itd), produkcja militarna i wreszcie sama walka. Wadą jest długi czas rozgrywki zwłaszcza przy pełnym składzie. Mniejszą wadą może być stosunkowo mało skomplikowany mechanizm ekonomiczny (tylko dwa typy surowców oraz pakty handlowe). Za zaletę natomiast uznałbym fakt istnienia dodatku który zwiera masę dodatkowych opcji, które z pewnością pozwolą Ci dostosować grę jeszcze bardziej do Twoich potrzeb.