Stone Age / Epoka Kamienia (Bernd Brunnhofer)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- pomimo
- Posty: 574
- Rejestracja: 21 cze 2007, 22:41
- Lokalizacja: Zielona Góra/ Nowa Sól
- Been thanked: 5 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Stone Age i Thurn und Taxis, które ostatnio ukazały się w bardowskich "oklejany box"-edycjach, są od kilku dni dostępne także w ofercie G3. Z tego co widzę ceny tam są nawet poniżej sugerowanych cen edycji Barda. Wygląda na to, że te tytuły wchodzą do Polski dwoma kanałami, za pośrednictwem G3, które jest dystrybutorem Hans im Glueck i przez Barda, który - na to przynajmniej wygląda - dystrybuuje dystrybucje czeskie. Takie krojenie torta
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Żeby było śmieszniej i ciekawiej, grę Stone Age, spolszczyła w między czasie jeszcze jedna firma (ale o tym jakoś nikt nie pisał ) Sprzedajemy Epokę Kamienia z polską wklejką z tyłu już od chyba z prawie pół roku dzięki firmie Rekman z Wrocławia. Jakość tego tłumaczenia jest tak marna, że jak tylko przyjdę do pracy to wrzucę zdjęcie pudła, bo aż sam nie mogłem uwierzyć że ktoś napisał tak słaby translator niemiecko-polski.
Podsumowując są w tej chwili jeśli dobrze policzyłem 4 wersje Stone Age:
niemiecka z PL instrukcją sprowadzana przez Rebel
niemiecka z PL instrukcją sprowadzana przez G3
niemiecka z PL instrukcją i nalepką z tyłu sprzedawana przez Rekaman
czeska z PL instrukcją i nalepkami z obu stron sprzedawana przez Barda
Jeśli zaś chodzi o zawartość pudła to w środku wszystkie są takie same, różnią się tylko ceną.
Podsumowując są w tej chwili jeśli dobrze policzyłem 4 wersje Stone Age:
niemiecka z PL instrukcją sprowadzana przez Rebel
niemiecka z PL instrukcją sprowadzana przez G3
niemiecka z PL instrukcją i nalepką z tyłu sprzedawana przez Rekaman
czeska z PL instrukcją i nalepkami z obu stron sprzedawana przez Barda
Jeśli zaś chodzi o zawartość pudła to w środku wszystkie są takie same, różnią się tylko ceną.
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Ja mam takie pytanie może trochę czepialskie, ale czy zdarzyło się komuś, aby przy grze w Stone Age zabrakło zasobów dla któregoś z graczy?
Zastanawiam się nad zakupem i czytając instrukcje natrafiłem na zdanie w którym była mowa o tym, że jak zabraknie drewna można dołożyć np. zapałki które będą imitować drewno.
Trochę mnie to zdziwiło i nie pasuje mi płacić za gre ponad 100zl, w której będę musiał sobie dosztukowywać elementy. Mimo to i tak pewnie zdecyduje sie na zakup, ale ciekawi mnie to:)
I chciałem się jeszcze zapytać instrukcja polska dołączana do wydania niemieckiego to jest jest czarno białe ksero czy w opakowaniu znajduje się normalna kolorowa książeczka?:) Ostatnio zamawiałem w rebelu Jamajke to dostałem ksero, mimo, że na stronie jest pdf polskiej instrukcji w kolorze, dlatego pytam.
Zastanawiam się nad zakupem i czytając instrukcje natrafiłem na zdanie w którym była mowa o tym, że jak zabraknie drewna można dołożyć np. zapałki które będą imitować drewno.
Trochę mnie to zdziwiło i nie pasuje mi płacić za gre ponad 100zl, w której będę musiał sobie dosztukowywać elementy. Mimo to i tak pewnie zdecyduje sie na zakup, ale ciekawi mnie to:)
I chciałem się jeszcze zapytać instrukcja polska dołączana do wydania niemieckiego to jest jest czarno białe ksero czy w opakowaniu znajduje się normalna kolorowa książeczka?:) Ostatnio zamawiałem w rebelu Jamajke to dostałem ksero, mimo, że na stronie jest pdf polskiej instrukcji w kolorze, dlatego pytam.
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
gralem tylko kilka razy i w 2 osoby wiec nie braklo choc gralismy "na posiadanie" a potem na nagle handlowanie.tysma pisze:Ja mam takie pytanie może trochę czepialskie, ale czy zdarzyło się komuś, aby przy grze w Stone Age zabrakło zasobów dla któregoś z graczy?
Zastanawiam się nad zakupem i czytając instrukcje natrafiłem na zdanie w którym była mowa o tym, że jak zabraknie drewna można dołożyć np. zapałki które będą imitować drewno.
Trochę mnie to zdziwiło i nie pasuje mi płacić za gre ponad 100zl, w której będę musiał sobie dosztukowywać elementy. Mimo to i tak pewnie zdecyduje sie na zakup, ale ciekawi mnie to:)
jakos nie sadze zeby byly braki (badz zeby byly dotkliwe) - w tej grze nie ma co trzymac towaru....
zawsze mozna pod dany typ zasoby wlozyc zeton jedzenia
a jak jest cz-b to sie przeczytac nie da? grac tez nie? dziwny problemtysma pisze:I chciałem się jeszcze zapytać instrukcja polska dołączana do wydania niemieckiego to jest jest czarno białe ksero czy w opakowaniu znajduje się normalna kolorowa książeczka?:) Ostatnio zamawiałem w rebelu Jamajke to dostałem ksero, mimo, że na stronie jest pdf polskiej instrukcji w kolorze, dlatego pytam.
jest kolorowa, na sliskim papierze.
Dice Hate Me :(
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Problem może i dziwny:) Pytałem, bo ceny wydań polskich i niemieckich są różne. Znalazłem w jednym sklepie wydanie niemieckie tańsze niż polskie o kilka złotych. I jak by w niemieckim wydaniu nie byłoby polskiej instrukcji na śliskim papierze jak piszesz, to bym wolał dopłacić te parę złotych i kupić polskie wydanie.
Mam takie odchyłki, że dla mnie jest jednak różnica mieć w pudełku fajną solidną instrukcję niż byle jakie ksero.
Nie pytałbym jakby była taka sytuacja jak z jamajką, gdzie nie ma polskiego wydania, więc nie ma wyboru:)
Mam takie odchyłki, że dla mnie jest jednak różnica mieć w pudełku fajną solidną instrukcję niż byle jakie ksero.
Nie pytałbym jakby była taka sytuacja jak z jamajką, gdzie nie ma polskiego wydania, więc nie ma wyboru:)
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
W 2 osoby to raczej niemożliwe, w 4 osoby - pewnie może się zdarzyć, ale rzadko.tysma pisze:Ja mam takie pytanie może trochę czepialskie, ale czy zdarzyło się komuś, aby przy grze w Stone Age zabrakło zasobów dla któregoś z graczy?
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Grając w 4 osoby, ale także i w 3, zdarza się dość często, że brakuje złota. Przynajmniej u mnie zdarzało się to bardzo często. Trwało co najwyżej jedną rundę, bo zaraz następowało upłynnianie towaru i wracał na planszę, bądź do tych którzy powinni je mieć, ale wzięli w zastępstwie coś innego.
- garg
- Posty: 4481
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1439 times
- Been thanked: 1102 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Przy grze w cztery osoby może się spokojnie zdarzyć kilka razy podczas partii. Jak pisał Redy - przedmówca (przedpisiec? ) - trwa to najwyżej jedną kolejkę, bo zaraz surowce wracają na planszę.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
U mnie przy grze w 4 osoby dość często brakowało (czas przeszły) drewna - super surowiec na płacenie za karty, oraz czasami występowały braki gliny. Problem rozwiązałem dorabiając drewno w ilości 6 sztuk i 3 gliny. Nigdy więcej do braku surowców nie doszło.
A kiedy dochodzi ??
Wtedy jak gra się z nowymi graczami. Graczami chomikami. Nie wykorzystują potencjału kart i trzeba ich zmuszać na nabijanie punktów poprzez budowanie i zakup kart. Przy grze w ogranym gronie braku surowców nigdy nie zanotowałem. Chomiki są ale jak widzą okazję to nie szkoda im pozbyć się surowców.
Co do instrukcji. Ja też uwielbiam kolor i kończy się na tym, że idę i bulę jak za zboże za laserowe wydruki. Mała wiocha więc wysokie ceny i niekoniecznie dobrej jakości (laserowe kolorowe ksero niedomaga, a dla jednego klienta nie opłaca się naprawa).
Nie przejmuj się zapałkami - na początku ich używałem i świetnie udają drewno
A kiedy dochodzi ??
Wtedy jak gra się z nowymi graczami. Graczami chomikami. Nie wykorzystują potencjału kart i trzeba ich zmuszać na nabijanie punktów poprzez budowanie i zakup kart. Przy grze w ogranym gronie braku surowców nigdy nie zanotowałem. Chomiki są ale jak widzą okazję to nie szkoda im pozbyć się surowców.
Co do instrukcji. Ja też uwielbiam kolor i kończy się na tym, że idę i bulę jak za zboże za laserowe wydruki. Mała wiocha więc wysokie ceny i niekoniecznie dobrej jakości (laserowe kolorowe ksero niedomaga, a dla jednego klienta nie opłaca się naprawa).
Nie przejmuj się zapałkami - na początku ich używałem i świetnie udają drewno
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Spoko to mnie nie zniechęci od zakupu, ale jednak dziwi fakt, że w grze za ponad 100zł brakuje jak się okazuje z Twojej wypowiedzi tylko kilku elementów, aby do takiej sytuacji nie dochodziło.
- Atamán
- Posty: 1347
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 284 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Mi się nigdy nie zdarzyło, by w Stone Age zabrakło choć 1 surowca, choć zdaję sobie sprawę, że teoretycznie jest to możliwe. Teoretycznie jest nawet możliwe, że gracze będą cały czas gromadzili surowce, nie wydając ich ani razu na żaden budynek czy kartę. Wtedy nie tylko żadna skończona liczba elementów gry nie będzie wystarczająca, by zaspokoić głód surowców u graczy, ale gra się nigdy nie skończy! Można zatem powiedzieć, że gra jest zepsuta, bo nie jest idiotoodporna!
Natomiast instrukcję w moim niemieckim wydaniu kolorową mam jedynie po niemiecku. Polska dostałem tylko w wersji czarno-białej (choć to podobno zależy od dystrybutora).
Natomiast instrukcję w moim niemieckim wydaniu kolorową mam jedynie po niemiecku. Polska dostałem tylko w wersji czarno-białej (choć to podobno zależy od dystrybutora).
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Popieram poprzednika. Stone Age (piszę o pierwszym, oryginalnym wydaniu) to jedna z lepiej wykonanych gier jaka do mnie trafiła. Wszystkie żetony, plansze, karty wyglądają wciąż idealnie po wielu partiach. Zamiast głupich kosteczek surowców, dostajesz repliki każdego z nich, co wygląda po stokroć ciekawiej. W pudełku dostajesz masę woreczków na wszystkie elementy, nawet kubek na kostki. Także jeśli mowa o niemieckiej edycji (nie wiem jak z tą czesko/polską) to nie miej wątpliwości co do wydania, bo jest rewelacyjne.
A jeśli istnieją braki w jakiś surowcach to pretensje tylko do graczy, bo ich ilość jest zdecydowanie wystarczająca. Równie dobrze, ktoś by mógł pisać, że w Osadnikach z Catanu brakło mu kart, np. zboża, bo jeden gracz zmagazynował ich 25... Twórcy gry nie przewidują wszystkich głupich zagrań. Jak grasz z "chomikami" to cóż, musisz tylko bardziej uważać.
A jeśli istnieją braki w jakiś surowcach to pretensje tylko do graczy, bo ich ilość jest zdecydowanie wystarczająca. Równie dobrze, ktoś by mógł pisać, że w Osadnikach z Catanu brakło mu kart, np. zboża, bo jeden gracz zmagazynował ich 25... Twórcy gry nie przewidują wszystkich głupich zagrań. Jak grasz z "chomikami" to cóż, musisz tylko bardziej uważać.
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
"A jeśli istnieją braki w jakiś surowcach to pretensje tylko do graczy, bo ich ilość jest zdecydowanie wystarczająca. Równie dobrze, ktoś by mógł pisać, że w Osadnikach z Catanu brakło mu kart, np. zboża, bo jeden gracz zmagazynował ich 25... "
Po paru rzutach wypadnie zlodziej i stracąte 25 kart surowcow.
Po paru rzutach wypadnie zlodziej i stracąte 25 kart surowcow.
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Zaczynamy zbaczać z głównego tematu. Gracze w SA powinni dążyć do zwycięstwa i zakup kart/budynków za surowce z pewnością przybliża ich do tego. Trzymanie ich nic im nie daje poza wydłużeniem rozgrywki.
Co do Osadników to nie traci się po złodzieju 25 kart lecz tylko połowę. Poza tym złodziej musi wypaść. Graczowi w Osadnikach też powinno zależeć na zwycięstwie czyli na wydawaniu surowców by wybudować drogi, osady, miasta i kupować karty rozwoju. Takie gdybanie jest bez większego sensu.
Ogólnie. Jednym zdarza się, że brakuje surowców a innym nie. Wszystko zależy od rozgrywki i samych graczy.
Co do Osadników to nie traci się po złodzieju 25 kart lecz tylko połowę. Poza tym złodziej musi wypaść. Graczowi w Osadnikach też powinno zależeć na zwycięstwie czyli na wydawaniu surowców by wybudować drogi, osady, miasta i kupować karty rozwoju. Takie gdybanie jest bez większego sensu.
Ogólnie. Jednym zdarza się, że brakuje surowców a innym nie. Wszystko zależy od rozgrywki i samych graczy.
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Do tego też właśnie zmierzałem. Magazynowanie nie zbliża do zwycięstwa. Ale jak tak komuś zależy, to proszę bardzo.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 379 times
- Been thanked: 94 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Dziś rozegrałem swoja 50tą partię w SA.
W ciągu tych wszystkich gier, 1 raz (słownie: jeden raz) zdarzyło się, że zabrakło nam surowca. Zabrakło mianowicie drewna.
Powód?
Kuzynka obmyśliła sobie strategię drewnianego monopolu (chciała wykarczować wszystko, aby nam zabrakło) i z tego powodu zbierała tego tony. Nie skojarzyła, że surowce są "nielimitowane" i nie da się zgarnąć wszystkich.
W normalnych warunkach nigdy nie zabrakło surowców, niezależnie od konfiguracji liczby graczy.
Śmiem postawić tezę, że jeśli komuś surowców braknie, to zwyczajnie nie załapał o co chodzi w grze (osobiście zazwyczaj jadę cała grę praktycznie wyzerowany - i to właśnie przynosi najlepsze efekty ).
Z życzeniami powodzenia w prowadzeniu jaskiniowców ku oświeceniu,
farm
W ciągu tych wszystkich gier, 1 raz (słownie: jeden raz) zdarzyło się, że zabrakło nam surowca. Zabrakło mianowicie drewna.
Powód?
Kuzynka obmyśliła sobie strategię drewnianego monopolu (chciała wykarczować wszystko, aby nam zabrakło) i z tego powodu zbierała tego tony. Nie skojarzyła, że surowce są "nielimitowane" i nie da się zgarnąć wszystkich.
W normalnych warunkach nigdy nie zabrakło surowców, niezależnie od konfiguracji liczby graczy.
Śmiem postawić tezę, że jeśli komuś surowców braknie, to zwyczajnie nie załapał o co chodzi w grze (osobiście zazwyczaj jadę cała grę praktycznie wyzerowany - i to właśnie przynosi najlepsze efekty ).
Z życzeniami powodzenia w prowadzeniu jaskiniowców ku oświeceniu,
farm
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Ja mam tylko 15 partii na koncie, nigdy niczego nam nie brakło.
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Mam wiele partii Stone Age za sobą i muszę powiedzieć, że zdarzało się, ze brakowało znaczników drewna, jednakże nie stanowiło to dla graczy żadnego problemu.
Zbieranie znaczników ma sens na koniec gry - jeden dowolny znacznik, to jeden punkt zwycięstwa (poza żywnością)
Z kolei ze wszystkich gier, w których brałem udział mogę śmiało stwierdzić, że żetonów żywności jest znacznie za dużo. Bardzo rzadko zdarza się, że wykorzystujemy dziesiątki.
Pozdrawiam Maddas
Zbieranie znaczników ma sens na koniec gry - jeden dowolny znacznik, to jeden punkt zwycięstwa (poza żywnością)
Z kolei ze wszystkich gier, w których brałem udział mogę śmiało stwierdzić, że żetonów żywności jest znacznie za dużo. Bardzo rzadko zdarza się, że wykorzystujemy dziesiątki.
Pozdrawiam Maddas
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 379 times
- Been thanked: 94 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Tu z kolei muszę stanowczo zaprzeczyć - zbieranie surowców na punkty, jest absolutnie nieopłacalne.Maddas pisze:Zbieranie znaczników ma sens na koniec gry - jeden dowolny znacznik, to jeden punkt zwycięstwa (poza żywnością)
Jak kolega wspomniał, na koniec gry każdy surowiec jest wart 1 punkt.
Każdy wydany surowiec jest wart wielokrotnie więcej (od 3 do 6 punktów w przypadku budynków, nawet do 20tu* czy 30tu** punktów w przypadku kart).
Jeśli chce się wygrywać, należy inwestować wszystkie zdobyte surowce. Nie wyobrażam sobie zdobycia 200 czy 300 punktów, jednocześnie nie inwestując zdobytego drewna etc. A faktycznie, 300 znaczników drewna (300 x 1 punkt) w grze nie ma i nigdy nie będzie .
Także, nie wierzcie w to, że zbieranie surowców się opłaca.
Opłaca się jedynie ich wydawanie (oczywiście im więcej, tym lepiej ).
* - przykład gry, gdy macie 10ciu ludków i za 1 dewna kupujecie kartę dającą 2 punkty za każdego ludzika (1 drewno dało 20 punktów)
** - przykład gry, gdy macie 10 domków (bardzo trudne, ale teoretycznie możliwe) i za 1 drewna kupujecie kartę dającą 3 punkty za każdy domek (czyli 1 surowiec wart jest 30 punktów)
pozdr,
farm
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Maddas pisze: Zbieranie znaczników ma sens na koniec gry - jeden dowolny znacznik, to jeden punkt zwycięstwa (poza żywnością)
Podaj cytat z instrukcji, proszę. Posiłkując się polską (gdyż nie jestem niemieckojęzyczny) nic nigdzie o tym nie znalazłem. Ale mogę się mylić...
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
"Każdy surowiec, który gracz ma na swojej planszy wart jest 1 punkt."
strona ósma: http://www.rebel.pl/repository/files/in ... Screen.pdf
strona ósma: http://www.rebel.pl/repository/files/in ... Screen.pdf
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Nawet, kiedy podałeś mi numer strony, miałem problem z odszukaniem tego fragmentu... Nie ukrywam, że mogliby to jakoś bardziej wyszczególnić w tekście... Grałem na BSW i nie byłem przyzwyczajony by dodawać punkty za surowce Ale dobrze wiedzieć, dzięki.
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Bez przesady. Złota nie jest wiele, więc gdy ma się już sporo ludzi i wysyła się duże bandy łatwo jest wyzerować stan. Nie chodzi tutaj o jakieś szczególne chomikowanie, bo jak się gra we 3-4 osoby, to wystarczy że każdy ma po kilka sztuk, a każdy zbiera na coś tam fajnego co sobie umyślił i już są braki. Nie pamiętam ile jest dokładnie żetonów złota, ale chyba nie więcej niż 20, więc daje to raptem po 5 sztuk na 4 osoby, a przecież nie zawsze są takie domki dostępne, aby móc płacić za nie złotem, lub jeśli są to ktoś chce uzbierać na nie np 5 sztuk złota, żeby mieć maksymalną ilość punktów.farmer pisze:Śmiem postawić tezę, że jeśli komuś surowców braknie, to zwyczajnie nie załapał o co chodzi w grze
Mnie trochę dziwi, że drzewa może zabraknąć bo te jest w dużej ilości i przez cały czas w dużym obrocie.
- farmer
- Posty: 1768
- Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
- Lokalizacja: Oleśnica
- Has thanked: 379 times
- Been thanked: 94 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
Braki złota?
To akurat jest mi sobie najtrudniej wyobrazić - rzadko kiedy ktokolwiek ma pokaźniejsze jego ilości, wszak po to się je zdobywa, by je wydać (zbieranie większych ilości "na zapas" jest trochę kiepskie, gdyż ludzie wykorzystani do jego płukania mogą zrobić coś bardziej wartościowego [dającego punkty natychmiast] w tamtej chwili). Poza tym, żeby wszyscy trzej - czterej gracze mieli nagle mieć szał na zbieranie złota? Rozsądek nakazuje raczej iść w to, w co inni nie idą... jeśli dwóch ma gorączkę złota, to ja się wrzucam na kamień
pozdr,
farm
To akurat jest mi sobie najtrudniej wyobrazić - rzadko kiedy ktokolwiek ma pokaźniejsze jego ilości, wszak po to się je zdobywa, by je wydać (zbieranie większych ilości "na zapas" jest trochę kiepskie, gdyż ludzie wykorzystani do jego płukania mogą zrobić coś bardziej wartościowego [dającego punkty natychmiast] w tamtej chwili). Poza tym, żeby wszyscy trzej - czterej gracze mieli nagle mieć szał na zbieranie złota? Rozsądek nakazuje raczej iść w to, w co inni nie idą... jeśli dwóch ma gorączkę złota, to ja się wrzucam na kamień
pozdr,
farm
- Atamán
- Posty: 1347
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 284 times
Re: Epoka Kamienia (Czyli Stone Age po polsku)
No właśnie to jest główny powód dla którego nie opłaca się kolekcjonować złota - trzeba mieć potem dobrą okazję, by je zużyć. A jeszcze jak kilku innych graczy kolekcjonuje złoto to już całkiem nie widzę sensu tam się pchać (bo nawet jak się pojawi budynek wymagający złota, to mi go mogą zająć).redy pisze: a przecież nie zawsze są takie domki dostępne, aby móc płacić za nie złotem
Druga sprawa, która czyni wydobywanie złota nieopłacalnym to najmniejsza wartość oczekiwana liczby punktów, które mógłbym zdobyć wysyłając tam ludzi. Przykładowo porównując punkty jakie mogę zdobyć (jeśli przerobię surowce na budynek) wysyłając 2 ludzi po drewno albo po złoto - wyniki na kostce mogą być od 2 do 12, przy tym:
2: 0 drewna (0 pkt) : 0 złota (0 pkt)
3: 1 drewna (3 pkt) : 0 złota (0 pkt)
4: 1 drewna (3 pkt) : 0 złota (0 pkt)
5: 1 drewna (3 pkt) : 0 złota (0 pkt)
6: 2 drewna (6 pkt) : 1 złota (6 pkt)
7: 2 drewna (6 pkt) : 1 złota (6 pkt)
8: 2 drewna (6 pkt) : 1 złota (6 pkt)
9: 3 drewna (9 pkt) : 1 złota (6 pkt)
10: 3 drewna (9 pkt) : 1 złota (6 pkt)
11: 3 drewna (9 pkt) : 1 złota (6 pkt)
12: 4 drewna (12 pkt) : 1 złota (12 pkt)
Wartość oczekiwana dla drewna: 6 pkt, wartość oczekiwana dla złota: 4,5 pkt.
Oczywiście to wszystko bazuje na założeniu, że całość zdobytych tak surowców wykorzysta się do budynków (a muszą się odpowiednie się pojawić i inni gracze nam ich nie zajmą) - w rzeczywistości przewaga drewna jest jeszcze większa, bo jak kupuje się karty (albo podlicza punkty na końcu za nieużyte surowce), to wtedy drewno i złoto liczą się tak samo.
Mi jeszcze drewna nie zabrakło, ale gdyby jakiegoś surowca miało zabraknąć to właśnie jego. Generalnie nie lubię robić zapasów w Stone Age, ale biorąc pod uwagę, że do drewna czasami ciężko jest się dopchać, to lubię wysyłać tam ludzi rzadziej a za to maksymalną ich liczbę (ale większego wydobycia niż 7 ludzi na turę nie będzie - a mając dużo drewna zazwyczaj szybko je zużywam).redy pisze: Mnie trochę dziwi, że drzewa może zabraknąć bo te jest w dużej ilości i przez cały czas w dużym obrocie.