StarCraft: The Board Game (Corey Konieczka, Christian T. Petersen)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Wladek
Posty: 330
Rejestracja: 15 kwie 2008, 20:59
Lokalizacja: Vienna

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Wladek »

Jeżeli są same asysty to jedna staje się jednostką 'frontline' i jako siłe ataku/obrony bierze bezwarunkowo niższe wartości na karcie.
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Senaszel »

Jeśli obrońcy po walce zostaną same assisty to bezapelacyjnie jest przegranym i musi się wycofać... Jest o tym przypomnienie na skrótach zasad do góry :D

Dabi@ Nam jakoś nie podchodzi inny układ. Albo gramy po dwóch, albo we dwóch teamach po dwóch albo gramy w Gre o Tron, gdzie jest więcej miejsca na negocjacje a mniej obsługiwania gry.

Przynajmniej kiedyś tak było.
Powrót do SC to naprawdę mordercze zderzenie z rzeczywistością.
+ Dla równowagi pochwalę wykonanie: oprócz łamliwych figurek, i zdartych żetonów rozkazów to karty, planszę i wszystko inne jest jak nowe po tych 2 latach i ok 30 partiach.

Na BGG widziałem przynajmniej dwie propozycje gruntownych zmian w grze.
Bardzo chciałbym żeby wszystkie figurki były wielkości Marinesa, a mapę składało się z mniejszych hexów. Nigdy nie grałem w dodatek ale wiem że nic nie zmienia w tym względzie.
Wingmakers
Awatar użytkownika
BloodyBaron
Posty: 1308
Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
Been thanked: 1 time

Re: Re:

Post autor: BloodyBaron »

Senaszel pisze: Ona nie ma końca. Przyjemnie się gra, ale jeśli gra jest wyrównana i nie przegra się kilku bitew pod rząd to nie da się jej skończyć (przez wyniszczenie) jeśli nie ma duzej ilości planet dającej VPki.
gra, nawet jak pominac specjalne warunki zwyciestwa, musi sie skonczyc przez wylosowanie 2 kart "the end draws near", a przy dwoch graczach dwa pierwsze etapy "trwaja" tylko 10 kart. i wygrywa ten kto zebral najwiecej punktow, nie trzeba dobic do 15. przy grze na wyniszczenie jest jeszcze opcja ograniczenia liczby baz do wybudowania przez cala gre.
_________
Moje gry
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

Dabi@ Nam jakoś nie podchodzi inny układ. Albo gramy po dwóch, albo we dwóch teamach po dwóch albo gramy w Gre o Tron, gdzie jest więcej miejsca na negocjacje a mniej obsługiwania gry.
Dziwne w sumie, że nie podchodzą Wam inne układy. Nigdy nie grałem drużynowo - może spróbuję. No i jeszcze jedno - gram z dodatkiem i raczej nigdy nie siądę do partii bez dodatku.

Gra o Tron ? - ble :) Kiedyś lubiłem teraz do czystej wersji nie sądzę. Do Clash of Kings może bym siadł za mocną namową.

A najdziwniejszy argument o grze bez końca. Ona przecież ma mnóstwo wmontowanych elementów które kończą rozgrywkę w odpowiednim czasie. Bloody Baron słusznie wspomniał o kartach End is Near. Wystarczy mieć więcej punktów niż przeciwnik jak będzie End is Near i koniec :)
Albo przepis na niedo zdobycia planete[2 pola]? - baza z wieża, a obok same assisty[queen], które nie uciekają po walce (jeśli przeciwnik nie ma czym ich zniszczyć)
Takie Królowe to bardzo smaczny kąsek. Zabije je byle a jak nawet nie zabije to przepędzi ;)
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Senaszel »

Zapomniałem o istnieniu kart End is near :idea: Dawno nie grałem. Nie doszliśmy do 3 części talii podczas ostatniej rozgrywki.
Wingmakers
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: zephyr »

O ile Overmind nie ma problemu z wykonaniem swojego specjalnego celu to Queen of Blades w ogólę nie byla w stanie. Wylosowaly się tylko 2 planety dające VPki.
Jest wyraźnie w FAQ - jeśli nie ma wystarczającej ilości planet we wszechświeceie żeby zrealizować cel wystarczy zdobyć tylko i aż wszystkie odpowiednie pola które są. :twisted:
nie da się jej skończyć (przez wyniszczenie) jeśli nie ma duzej ilości planet dającej VPki.
???
przez wyniszczenie czy na VPki

ja zwykle grałem 2v2 i zdarzało się gg przed końcem, albo po rushu ktoś rezygnował albo jak utworzył się stabilny podział planet i strona zarabiająca mniej VP stwierdziła że nie ma szans się przebić

ale IMO poddawanie partii jak się widzi że nie ma szans jest rozwiązaniem bardzo ok

mi w SC przeszkadza tylko to że faktycznie wymaga niezłego skilla żeby grać sensownie - dużo zasad i kombinowania
ogólnie lubię to w grach, ale przy dłuższym czasie i agresji jak poziom graczy się rozjedzie to jest mniej fajnie, a akurat w SCtBG często słabo mi idzie
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

mi w SC przeszkadza tylko to że faktycznie wymaga niezłego skilla żeby grać sensownie - dużo zasad i kombinowania
ogólnie lubię to w grach, ale przy dłuższym czasie i agresji jak poziom graczy się rozjedzie to jest mniej fajnie, a akurat w SCtBG często słabo mi idzie
Fakt ... Ci do grają bardziej niedzielnie lub po prostu wolą inny typ gier w spotkaniu przy planszy z kimś kto jest "hardcorowcem" to sami nie wiedzą często co się dzieje i czemu tak wszystko im umiera.

Bariera wejścia w grę jest spora.
Awatar użytkownika
Benedetto XVII
Posty: 207
Rejestracja: 01 sie 2009, 18:39
Has thanked: 2 times
Been thanked: 12 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Benedetto XVII »

Za to, jak już zaczyna się ogarniać grę i rozkminiać na wyższych poziomach, daje bardzo dużo satysfakcji :)

I chyba warto :mrgreen:
Awatar użytkownika
BloodyBaron
Posty: 1308
Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: BloodyBaron »

Dabi pisze: Bariera wejścia w grę jest spora.
no,niestety tak, dlatego warto od razu hodowac sobie wspolgraczy na tym samym poziomie, bez tego gra szybko zacznie sie kurzyc na polce
_________
Moje gry
Awatar użytkownika
Vinter
Posty: 49
Rejestracja: 27 mar 2010, 18:23

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Vinter »

Wladek pisze:Jeżeli są same asysty to jedna staje się jednostką 'frontline' i jako siłe ataku/obrony bierze bezwarunkowo niższe wartości na karcie.
O ile mi się dobrze wydaje, to tylko wartość obrony. Mylę się?
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Senaszel »

W sumie nie ma sensu patrzeć na atak bo asissty nie mają zdolności atakowania ani celów naziemnych ani powietrznych.

A tak w ogóle to przetrwał kiedyś komuś assist takie spotkanie? Nigdy nie widziałem takiej sytuacji.
Wingmakers
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

A tak w ogóle to przetrwał kiedyś komuś assist takie spotkanie? Nigdy nie widziałem takiej sytuacji.
Widziałem taką sytuację. Atakujący atakując z bonusem (chyba to było 2 marinsów) wiedząc o tym jaką ma przewagę postanowił rzucić kartę losową. A w odpowiedzi była jakaś karta z całkiem niezłą wartością obrony.
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Senaszel »

Ja dzisiaj nie ubiłem dwoma wraith'ami +event "+2 do ATK" zbunkrowanego ghosta :(
W ogóle mi karty nie podchodziły a moj przeciwnik nawet jak ciągnął losową to mu dochodziła odpowiednia.

W ogóle nie czuje żeby ta gra była zbalansowana.
Irytuje mnie że można zabić Marinem dwóch Zealotów.
A pierwszymi jednostkami wyciągnąć niemalże drugi koniec skali
np dwóch marinów, złoty atak, Stim pack i BattleCruiser spada.

Kiedyś się więcej grało to miałem większe obeznanie w kartach w tej chwili jest strach zaatakować 2 Wraith'ami bazy bronionej przez Firebata i Ghosta :/

U Nas nikt Nigdy nie grał SiegeTankami i Vulturnami, da się nimi porządzić?
Głównie gramy Zergami i Ludzmi, Tylko ja próbowałem swego czasu ambitnie grać protossami,
kiedy wydawało mi się że zmasterowałem taktyke ludźmi. ( Full przemysł na BattleCruisery, Yamato Gun w pierwszej turze, od trzeciej cała flota idzie jak młot przez planszę - działało na wszystko co wymyślali moi koledzy. )
Wingmakers
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

W ogóle nie czuje żeby ta gra była zbalansowana.
Irytuje mnie że można zabić Marinem dwóch Zealotów.
A pierwszymi jednostkami wyciągnąć niemalże drugi koniec skali
np dwóch marinów, złoty atak, Stim pack i BattleCruiser spada.
Jak Marinem chcesz zabić dwóch zelotów ? Najwyżej jednego a drugi zwieje.

A ten przykład z Marinami + złoty atak + stim pack (a więc karta upgradu i to mocna) który może zestrzelić Battle Cruisera którego jak sam mówisz zdobywa się szybko to akurat zaleta tej gry.

Nie można olać jednostek całkiem niektórych bo zawsze może się coś stać. I tak Battlecruisery są potężne i dużo ludzi na nie stawia, więc imo sztuczny problem.


Jakby było tak, ze buduję taką jednostkę i wszystko niszczę to dopiero byłoby słabe dla gry.
Kiedyś się więcej grało to miałem większe obeznanie w kartach w tej chwili jest strach zaatakować 2 Wraith'ami bazy bronionej przez Firebata i Ghosta :/
To już wina tzw. spadku skilla :)
U Nas nikt Nigdy nie grał SiegeTankami i Vulturnami, da się nimi porządzić?
Głównie gramy Zergami i Ludzmi, Tylko ja próbowałem swego czasu ambitnie grać protossami,
kiedy wydawało mi się że zmasterowałem taktyke ludźmi. ( Full przemysł na BattleCruisery, Yamato Gun w pierwszej turze, od trzeciej cała flota idzie jak młot przez planszę - działało na wszystko co wymyślali moi koledzy. )
Gracie bez dodatku jak mam rozumieć ? To faktycznie Siege Tanki nie są używane ale Vultury ze spider mines to uważam jeden z lepszych pojazdów Terran. Goliatów raczej się nie stosowało.

Natomiast z dodatkiem wykorzystuję wszystkie trzy jeśli mam czas na rozwinięcie się do poziomu Siege tanków. A Goliaty są naprawdę fajne :) Siege Tanki są mniej uniwersalne niż Battle Cruisery ale mają swoją zdecydowaną przewagę w zadawaniu zniszczeń. Co szczególnie boli podczas ataków na wrogie bazy.

To nie losujecie frakcji ?

U Nas jeśli chodzi o statystykę zwycięstw chyba najgorzej wypadają Terranie do tej pory a Zergowie oraz Protossi podobnie. Ale też nie jest tak, że Terranie są do bicia.

Gramy z dodatkiem tylko. Ale jak jeszcze nie było dodatku to zwycięstwa rozkładały się też bardzo różnie.

Co do taktyki tej uber potężnej to myślę, że wszystko zależy od układu mapy i przeciwników. Tego w jakie jednostki pójdą. Jakie planety trafią się.Battle Cruiser ma ograniczoną liczbę kart.
Zergowe Miny nie dały rady przetrzebić tych Cruiserów ?

Mam dziwne wrażenie, że specyfika grupy Waszej jest mocno odmienna od specyfiki mojej grupy bo przedstawiane problemy i wnioski mamy raczej przeciwne.
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Senaszel »

Dabi pisze:Mam dziwne wrażenie, że specyfika grupy Waszej jest mocno odmienna od specyfiki mojej grupy bo przedstawiane problemy i wnioski mamy raczej przeciwne.
To nawet fajnie. Jest nadzieja :wink:

-To nie losujecie frakcji ?
-Pewnie że nie :twisted: Jak można kogoś zmuszać żeby grał czymś czym nie chciał?

Da się ubić 2 zealotów jedna kartą terran. W podstawce jest jedna karta dla marina/firebata z ground splash damage który moze zabic tylko zerglinga, marina albo zealote.
Wingmakers
Awatar użytkownika
Aba
Posty: 1296
Rejestracja: 19 lis 2008, 22:02
Lokalizacja: Świętochłowice

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Aba »

@ Senaszel
- Volture z minami rządzi we wczesnej fazie gry - a rushować takim czymś można już w drugiej turze,
- jeśli Cruiser pada pod dwoma Marinami to generał protos dupa bo w tej grze nie puszcza się nigdy jednostek samotnie,
- nie umiałbym grać jedna rasą bez przerwy, choćby dlatego że trzeba poznać plusy i minusy innych ras.
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

To nawet fajnie. Jest nadzieja :wink:

-To nie losujecie frakcji ?
-Pewnie że nie :twisted: Jak można kogoś zmuszać żeby grał czymś czym nie chciał?
Właśnie aby odkryć jak jest po drugiej strony lufy Marina/paszczy Hydraliska/Ostrza Zealota jeśli uważa, że jego frakcja jest jakaś taka słaba a sąsiada za mocna ;)
Da się ubić 2 zealotów jedna kartą terran. W podstawce jest jedna karta dla marina/firebata z ground splash damage który moze zabic tylko zerglinga, marina albo zealote.
Faktycznie jest coś takiego. No ale to nie wiele zmienia w przypadku jeśli Zealot się obroni przed tym atakiem. A często jest tak, że to zrobi. A, że Marinowi się czasami uda odstrzelić Zelota to chyba przecież do tego służy aby polować na najsłabsze jednostki przeciwników ;)
Awatar użytkownika
Senaszel
Posty: 776
Rejestracja: 03 cze 2006, 21:54
Lokalizacja: Poznań

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Senaszel »

Aba pisze: - jeśli Cruiser pada pod dwoma Marinami to generał protos dupa bo w tej grze nie puszcza się nigdy jednostek samotnie,
Nie mogę się zgodzić. Nie ma imho żadnej różnicy ile jednostek stoi na polu\planecie bo to atakujący ustawia skirmish'e więc jeśli będzie chciał dojechać dwoma marinami BattleCrusier'a to i tak to odpowiednio zaaranzuje.
Jeśli ustawi się razem z nim zealote to po prostu wejdzie dodatkowym marinem. Strata 2 marinow to i tak zaden koszt za sciągniecie BattleCrusier'a.

Chętnie bym z Wami zagrał żeby zobaczyć w akcji Wasze sposoby, choć pewnie by się okazało że każdy gra trochę inaczej i każdy trochę źle w oczach innych.
Wingmakers
Awatar użytkownika
BloodyBaron
Posty: 1308
Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: BloodyBaron »

Dabi pisze:
Da się ubić 2 zealotów jedna kartą terran. W podstawce jest jedna karta dla marina/firebata z ground splash damage który moze zabic tylko zerglinga, marina albo zealote.
Faktycznie jest coś takiego.
z tym ze dodatku ta karte wymienia sie na nowa, jako buga. powoduje ona, ze marine jest przepakowany, a firebat jest najgorsza jednostka terran, jesli nie najgorsza wogole. na nowej karcie tylko firebat ma tego splash damage'a.
_________
Moje gry
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 380 times
Been thanked: 94 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: farmer »

W ciągu 2uch dni, na BGG powinno pojawić się tłumaczenie wszystkich kart do BroodWar'a. Staraliśmy się je zrobić w ten sposób, by było w 100% kompatybilne z dostępnym w sieci tłumaczeniem podstawki :).

Mamy nadzieję, że się udało i że tłumaczenie się przyda :lol: .

pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

Jeśli ustawi się razem z nim zealote to po prostu wejdzie dodatkowym marinem. Strata 2 marinow to i tak zaden koszt za sciągniecie BattleCrusier'a.
Ale to właśnie piękne w tej grze. Heroicznym wysiłkiem i przy farcie marini mogą zestrzelić battlecruisera. :)
Z drugiej strony jeśli ktoś takim atakiem zastrzeli battlecruisera to wypada mu tylko pogratulować. Bo dobrze przygotował całą akcję i zapewnił odpowiednie wsparcie wysyłając na śmierć jednego z marinów.
Jednostkami każdymi należy walczyć. A zabicie jednostki droższej jednostką tańszą jest sposobem bo się ma dobre karty i złoty rozkaz + wyprzedzi się uderzenie przeciwnika to jeden z elementów taktyki.

Jakby battlecruiser był całkowicie bezpieczny od takich zagrywek to musiałby być droższy. A poza tym i tak jest mocarny bo każdy gracz Terranami woli mieć tą jednostkę niż jej nie mieć.

W dodatku dochodzi dodatkowo możliwość ingerencji w to jak atakujący dostawia pary. ;)
z tym ze dodatku ta karte wymienia sie na nowa, jako buga. powoduje ona, ze marine jest przepakowany, a firebat jest najgorsza jednostka terran, jesli nie najgorsza wogole. na nowej karcie tylko firebat ma tego splash damage'a.
Racja, już jakiś czas nie grałem w SC. A samą kartę kojarzyłem jak przez mgłę. Jak widać już wiem czemu - w dodatku zniknął omawiany problem.
Awatar użytkownika
Mordeczka
Posty: 202
Rejestracja: 03 gru 2007, 23:42
Lokalizacja: Pomorze
Been thanked: 3 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Mordeczka »

farmer pisze:Mamy nadzieję, że się udało i że tłumaczenie się przyda :lol: .
Choć jakościowo (edit: graficznie) odstaje od tłumaczenia podstawki :wink: to przyda się, oj przyda. Dzięki za czas i wysiłek w to włożony.

Właśnie drukuję i pakuję w koszulki, a w weekend pewnie przetestuję dodatek. Ciekawe czy warto było wydać te parędziesiąt złotych.
Ostatnio zmieniony 14 lut 2011, 11:24 przez Mordeczka, łącznie zmieniany 1 raz.
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Dabi »

Ciekawe czy warto było wydać te parędziesiąt złotych.
Jeśli lubisz Starcrafta to jestem przekonany, że dodatek Ci się bardzo spodoba :)

A jeśli kupiłeś za kilkadziesiąt złotych to jeszcze dochodzi bardzo korzystny aspekt ekonomiczny ;)
Awatar użytkownika
darkhulk
Posty: 25
Rejestracja: 06 lut 2010, 18:35
Lokalizacja: Białystok

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: darkhulk »

Paczka różnych pdf do starcrafta i dodatku- instrukcje, tłumaczenia kart, mapy al'a komputerowe, dodatek Typhon, nowe tabelki jednostek, 70 mb/

Nowy- http://www.megaupload.com/?d=KJF5IP6H
Ostatnio zmieniony 17 mar 2011, 16:45 przez darkhulk, łącznie zmieniany 2 razy.
Faszinating
Muttah
Posty: 1197
Rejestracja: 11 wrz 2005, 15:36
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 2 times

Re: Starcraft: the Board Game

Post autor: Muttah »

Dodatek naprawdę zmienia sporo, generalnie można się bawić na różne sposoby i imho maleje znaczenie special victory. Ja ostatnio dwa razy wygrałem protossami (Tassadar) budując od razu tanie myśliwce i nacierając ile wlezie na conquest pointy w polach tylko dla lataczy. W następnej turze wsparły je scouty, a potem w końcu carriery (wraz z bohaterem który ma jeszcze atak kamikadze :mrgreen:). Do tego miałem jeszcze defensive module i increased carrier capacity. Pod koniec gry było praktycznie trzech na jednego, ale co z tego skoro i tak kosiłem po 4-5 conquestów na turę i na koniec sporo przebiłem licznik 8) Tak więc wydaje mi się że dodatek mocno zwiększa wartość jednostek latających, na szczęście stonowano nieco te zergowe scourge, bo inaczej byłoby max groźnie. No i defend order też robi baardzo dużą różnicę.

Tak więc ogółem potwierdzam to co wielokrotnie pisano tu o dodatku - naprawdę dodaje grze rumieńców i naprawia kilka usterek podstawki. Ehh, gdybym tylko miał okazję grać częściej...
ODPOWIEDZ