Essen 2011 - nowe gry (i tylko gry!)

[Vester]

Pozwolę sobie uzupełnić podsumowania Essen, pomijając gry zrecenzowane na GamesFanatic.

Wilderness - z ciekawości bym zagrał, bo 140 euro za prototyp robi wrażenie. Generalnie autorzy Szwedzi bardzo się autopromowali, z naciskiem na bgg. Albo genialni projektanci, albo genialni ściemniacze.
Colonial - wygląda ciekawie, tylko te kostki... Jezeli ich wpływ na grę nie przebije Struggle of Empires, to raczej zakupię.
Pergamemnon - odpada. Zapowiadał się ciekawie, jednak przewiduję niegrywalność dla 2 graczy.
Takenoko - must buy dla rodziny. Śmiganie po hexach a'la Moja Ryba plus chrom.
Quebec - czekam na recenzje. Miało być tłuste euro, a wyszło średnio ciężko, sucho i niekonfrontacyjnie. No i na 2 graczy to już zupełnie inna gra.
Undermining - zapowiada się lekka abstrakcja, ale raczej nie dla dwojga, bo jest za luźno na planszy i zamiast blokad mamy pasjans.
Syberia - znajomy grał i stwierdził, ze fajne. Na radarze.
Ora et Labora - im dalej w las, tym bardziej obawiam się komplikacji zasad. Ale kupię na 99%
Pax - must buy. Liczę na dobry, dwuosobowy filler.
Friday - wyjdzie na iPada, wtedy kupię.
Vanuatu - szkoda, że nie chodzi na dwoje. Lubię gry z programowaniem, więc miałbym pewniaka familijnego.
City Tycoon - ludziska, recenzujcie!
Air Show - wiadomo, temat. Nawet jesli wtorna, to sprzedam protoplastę, a tę zostawię.
Nefarious - liczę, że podwójny twist pobudzi rodzinkę. Dodatki w drodze (nowe twisty i mechaniki).
Hawaii - must buy. Lubimy Wikingów i modularne plansze.
Manhattan Project - taśmociąg kart z Cywilizacji TTA, plus worker placement. Do zagrania.
Casus Belli - dwuosobowa Antike. Raczej zakup.
Urban Sprawl - 3h + chaos = standby.
Outpost - czy nowe zasady Lehmana przebiły jego Phoenicię, oto jest pytanie.
Mundus Novus - raczej zakup. Cathala przyznał, ze rozegrał 200 partii i nadal czuje radość, więc trzeba to sprawdzić.
Master Merchant - deckbuilding z garścią kart. Oby się szybko nie nudził. Na radarze.
Tschak - fajny pomysł, ale boję się o losowość (przydzielona ręka vs układ kafli)
F3 For Fame & Fortune - cichy faworyt. Kieszonkowe kasyno.
Ares Project - rts na planszy, z naciskem na dwóch graczy. Raczej zakup.
Dr. Shark - oryginalny familijny tytuł, z pomysłem na macanie kafli na czas. Dowiemy się, gdzie przebiega cienka czerwona linia pomiędzy hitem i s.item.
Space Station - kolejna gra od Szwedow od Wilderness, czyli myląca autopromocja.
Eragra - karciany ameritrash. Grecy robili tę grę 10 lat, współpracowali ze znanymy grafikami, włożyli w nią serducho. Talie przeszłości i przyszłości, kostki, znaczniki, do tego niejasne zasady. Autorzy twierdzą, ze nawet dzieci je pojmują, ale użytkownicy bgg mają inne zdanie. Tak czy owak, na radarze.
Bullfrog Goldfield - kolejowy ciężar. Na radarze.
Venture Forth - kolejna po Mage Knight europrzygoda. Tym razem szybciej i prościej. Bardziej w klimacie Argonautów niż Herkulesa.

Plus wiele innych gier, wspomnianych przez przedmówców. Klasycznie, zapowiadało się kiepskie Essen, a już trafiło do kolekcji 2 faworytów: mocarny Mage Knight i przefajny Kingdom Builder. Generalnie, dziękujmy Bogu za Czechów!

[jax]

No Vester, witaj w klubie nie-kwękaczy, którzy potrafią cieszyć się jeszcze wieloma aktualnie wydawanymi tytułami

[Don Simon]

Colonial: Europe Empires Overseas - no właśnie, niby pewniak, ale nie znając szczegółów mechaniki coś mnie powstrzymuje przed kliknięciem na przycisk 'kup za 250zł'

jest instrukcja, wiec wiecej szczegolow mechaniki sie chyba nie da poznac .

Walnut Grove - bardzo zachęcająca prezentacja tego dość szybkiego, zgrabnego 'ekonoma'. Ma być ciasno i wymagająco - brzmi dobrze. Troszeczkę ostudziły mnie chłodne opinie 'ekipy meleego', ale wciąż jestem dobrej myśli.

Dodaj jeszcze moja chlodna opinie .
Yoszowi tez sie chyba tylko "w miare" podobalo?

[yosz]

No takie 6.5-7 / 10. Ciekawy jestem czy znając trochę grę zdobywa się więcej punktów i nie wykorzystuje się 90% zasobów na żywienie. W Agricoli czy Le havre pierwsze partie to też walka z grą, a dopiero potem zaczyna się grać trochę spokojniej

[Geko]

No Vester, witaj w klubie nie-kwękaczy, którzy potrafią cieszyć się jeszcze wieloma aktualnie wydawanymi tytułami

Poczekamy chwilę, aż z krótkiego urlopu wróci Jax-Kwękacz i wtedy zobaczymy

[yosz]

wczoraj zagrałem w The Ares Project w wersje podstawową - więc bardzo krótko. To jest wersja tylko do zapoznania się z zasadami walki i podstawowymi zasadmi budowy jednostek. Nie ma za wielu wyborów i strategii. Ale zagrać można w pół godziny i przejść do wersji pełnej... na którą nie starczyło nam wczoraj czasu W poniedziałek planuję zagrać pełną wersję - zapowiada się fajnie i tematycznie (szczególnie jak ktoś lubi RTSy) - jedyna obawa to taka czy gra nie będzie za bardzo "fiddly" (ciągle nie mam dobrego polskiego odpowiednika tego słowa... upierdliwy chyba jest najbliższe ) i pomimo że to karcianka to zabiera sporo miejsca na stole

[BartP]

uprzykrzająca? Ale spróbujcie to słowo wymówić z kawałkiem chleba w buzi o.O.

[Vester]

Do powyższej listy dorzucę 3 tytuły, które przeoczyłem:

Cave Evil - przygotówka spod znaku szatana. Gore i rzeźnia. HellGame wygląda przy niej jak Takenoko. W ramach promopacku powinni dorzucać fiolkę krwi dziewicy. 180 minut dla dorosłych i 40 stron instrukcji
Iron Sky - Coop na podstawie kręconego serialu SF, BARDZO wysokobudżetowego. Naziści w 1945 polecieli na księżyc, a w 2018 powrócili z flotą latających spodków. Jeżeli niczego nie spartolą, temat alternatywnej historii wielu zainteresuje.
Deluges - niestety, tylko 3-4 graczy. Smallworld dla gamerów, co niejednego zwabi. 90 minut agresji.

[Wladek]

Iron Sky - Coop na podstawie kręconego serialu SF, BARDZO wysokobudżetowego. Naziści w 1945 polecieli na księżyc, a w 2018 powrócili z flotą latających spodków. Jeżeli niczego nie spartolą, temat alternatywnej historii wielu zainteresuje.

Coop z niesamowitą ceną 60 euro... A przy okazji nie serialu, a filmu. A to, że ma największy budżet w historii Finlandii niekoniecznie przekłada się na 'wysokobudżetowość' ogólną Dodatkowo, patrząc na wcześniejsze dokonania twórców (film i serial Star Wreck) podejrzewam zwykłą komedię z humorem niskich lotów (niestety!)

[Geko]

"fiddly" (ciągle nie mam dobrego polskiego odpowiednika tego słowa... upierdliwy chyba jest najbliższe )

Jeśli boisz się, że zaraz wpadnie tu owiany złą sławą Geko Ostatni Purysta Językowy Samo Zło , to Cię uspokoję Słownik Cambrigde podaje, że fiddly to "difficult to do because the parts involved are small", czyli niewygodny ze względu na pracę z drobnymi częściami. W planszówkowym świecie chodzi oczywiście o gry wymagające częstego przekładania masy drobnych żetoników, kostek itp. To słówko jest akurat (tak mi się przynajmniej wydaje) idealnym przykładem na to, że nie wszystko da się dobrze przełożyć z jednego języka na drugi (tak Jax, dobrze przeczytałeś i tak, to ja napisałem, bo od zawsze tak uważam). Można oczywiście używać przymiotników typu upierdliwy, nużący itp., ale fakty są takie, że ciężko to dobrze oddać jednym słowem. Niniejszym przepraszam za małą dygresję.

[Vester]

Coop z niesamowitą ceną 60 euro...

Ostatnio takie ceny są normą, a jakość wydania gry nie pozostawia do życzenia. Czyli mogło być gorzej.

[jerrymagu]

co bym kupił gdybym miał na to kasę: .................................. Confusion cośtam cośtam in the cold War (Stronghold Games)

Yosz - powiem tyle że miałeś nosa zwracając uwagę na tą pozycję. Nabyłem zagrałem i ...................świetna pozycja, najlepsza w jaką grałem ostanio

[jax]

Rozegrałem premierowe solo Walnut Grove. Ale to fajne! Mam nadzieję, że już od jutra rozgrywki multi potwierdzą pierwsze wrażenia

[yosz]

co bym kupił gdybym miał na to kasę: .................................. Confusion cośtam cośtam in the cold War (Stronghold Games)

Yosz - powiem tyle że miałeś nosa zwracając uwagę na tą pozycję. Nabyłem zagrałem i ...................świetna pozycja, najlepsza w jaką grałem ostanio

Mam ją już bardzo długo na radarze ale spasowałem ze względu na cenę

[jerrymagu]

co bym kupił gdybym miał na to kasę: .................................. Confusion cośtam cośtam in the cold War (Stronghold Games)

Yosz - powiem tyle że miałeś nosa zwracając uwagę na tą pozycję. Nabyłem zagrałem i ...................świetna pozycja, najlepsza w jaką grałem ostanio

Mam ją już bardzo długo na radarze ale spasowałem ze względu na cenę

zgadzam się z Tobą, ta cena to paranoja i mnie ten zakup mocno nadwątlił

[melee]

Wrzuciłem na Games Fanatic drugą część przeglądu gier z Essen. Tym razem 8 tytułów. Jutro ostatnia część i kolejne 8 gier.

[staszek]

Czekamy Przemku na drugą część-zgodnie z obietnicą

[melee]

Wrzuciłem.
http://www.gamesfanatic.pl/2011/11/12/n ... y-czesc-2/
Ale przyznam, że nie miałem kompletnie na to czasu. Plany były inne, akurat miałem mieć wolnych kilka dni i w spokoju wszystko spisać. Rzeczywistość znów była inna i obie części spisałem "na wariata"

[staszek]

Dziękujemy
Trajan i Salty Ocean do zagrania

[draco]

W sobotę na Gratislavii zagraliśmy z jaxem, sztefanem i ostrym w First Sparks. Wszystkim gra spodobała się bardzo. W tym roku 2F nie odcina kuponów, ale kreatywnie ulepszył Wysokie Napięcie. First Sparks jest szybsze, bardziej klimatyczne, nie wymagającego tak dużo liczenia, bardziej inne od WN niż się po zapoznaniu z regułami wydaje. W przeciwieństwie do WN warto być pierwszym, co nie oznacza, że nie można nadgonić lidera pod koniec. Warto zagrać przy najmniej kilka razy. Biję się z myślami o zakupie, jakby wyszło po polsku to bym się zdecydował bez wahania.

[jax]

Jak dla mnie:
- First Sparks - thumbs up. Główny atut powodujący, że to nie nużący klon Power Grida to czas rozgrywki - tylko godzinka.
- Last Will - bardzo dobre, klimat się wylewa, nadzwyczaj miłe kombinowanie
- Walnut Grove - za każdym razem potwierdza klasę. Bardzo się cieszę, że kupilem od Pancho
- Flash Point - Fire Rescue- przeciętna kooperacja, bardzo poprawna ale i bardzo mało emocji. Choć fakt, że graliśmy tylko w podstawowy wariant. Gra dla rodzin z dziećmi.

[melee]

Walnut jest OK, ale bez przesady z tą klasą Mógłby być po prostu dłuższy, okrutnie mało decyzji w grze.

[jax]

Walnut jest OK, ale bez przesady z tą klasą Mógłby być po prostu dłuższy, okrutnie mało decyzji w grze.

Krótkie gry też są potrzebne. To atut w tym przypadku. Gra bardzo 'meaty' jak na czas rozgrywki i te kikanaście decyzji na gracza. Po przedłużeniu to byłaby inna gra...
W Automobile jest 12 decyzji a oceniasz wysoko. Fakt, jest dłuższe, ale to z założenia ma być mózgożer

[draco]

- Last Will - bardzo dobre, klimat się wylewa, nadzwyczaj miłe kombinowanie

Potwierdzam.
Cytat z rozgrywki na Gratislavii:
- Sztefan - Skąd to wziąłeś?
- Draco - Z kapelusza!

[pan_satyros]

Trajan pojawił się w planszomani, niestety w dość kosmicznej jak na Felda cenie (189zł) ;/