To możemy się umówić np. na 17.30 to wytłumaczę zasady, a o 18 byśmy zagrali. Ja, Was dwóch i jeszcze Kruker jest chętny. A potem jeszcze chętnie bym w coś zagrał.balush pisze:Chętnie zagram w Ora et Labora, Daniel również - możemy być o 17-18. Dostosujemy się czasowo. Tłumaczenie jest w planach, czy mamy przeczytać instrukcję?
(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 193 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
a jednak mnie nie będzie :/
Ostatnio zmieniony 18 gru 2011, 14:40 przez yosz, łącznie zmieniany 1 raz.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Też się postaram zjawić o tradycyjnej godzinie.
Na pewno wezmę 2-osobówkę Revolver - Tytus chciał spróbować a i ja jeszcze nie grałem.
Jak będzie schizofretka, wezmę Ninję.
Poza tym nie mam specjalnych priorytetów (jako przerywnik wezmę pewnie Tschaka - warto zagrać wreszcie na poprawnych regułach).
Z tego co widzę, Dominant Species wessie 4-5 graczy, kolejnych kilku Ora et Labora... Może na wszelki przypadek wziąć więcej 2-osobówek?...
Na pewno wezmę 2-osobówkę Revolver - Tytus chciał spróbować a i ja jeszcze nie grałem.
Jak będzie schizofretka, wezmę Ninję.
Poza tym nie mam specjalnych priorytetów (jako przerywnik wezmę pewnie Tschaka - warto zagrać wreszcie na poprawnych regułach).
Z tego co widzę, Dominant Species wessie 4-5 graczy, kolejnych kilku Ora et Labora... Może na wszelki przypadek wziąć więcej 2-osobówek?...
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Będę. Coś przynieść? Dungeon Twister?
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Makoleon, wybacz, ale jednak najprawdopodobniej się nie zjawimy na Ora et Labora.
Łukasz
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
ja proponuje "Rice Wars" i "Piraci 2ed Córka Gubernatora", nie skłamie mówiąc, że w obydwie bym zagrał ;]
Człowiek nie potrzebuje żadnej religii, gdy nie ma problemów.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
W takim razie chętni na jutro na Ora et Labora to ja, chyba kruker i tadzikg chyba też; więc jedno miejsce wolne.balush pisze:Makoleon, wybacz, ale jednak najprawdopodobniej się nie zjawimy na Ora et Labora.
Chętnie zagram w Rice Wars potem (OeL nie jest jakieś straaaaasznie długie).tadzikg pisze:ja proponuje "Rice Wars" i "Piraci 2ed Córka Gubernatora", nie skłamie mówiąc, że w obydwie bym zagrał ;]
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
makoleon pisze:W takim razie chętni na jutro na Ora et Labora to ja, chyba kruker i tadzikg chyba też; więc jedno miejsce wolne.balush pisze:Makoleon, wybacz, ale jednak najprawdopodobniej się nie zjawimy na Ora et Labora.
Chętnie zagram w Rice Wars potem (OeL nie jest jakieś straaaaasznie długie).tadzikg pisze:ja proponuje "Rice Wars" i "Piraci 2ed Córka Gubernatora", nie skłamie mówiąc, że w obydwie bym zagrał ;]
na którą godzinę OeL??? i po niej "Rice Wars"???
Człowiek nie potrzebuje żadnej religii, gdy nie ma problemów.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
No koło 18, tak pisał kruker, że może przyjść, ja osobiście mogę szybciej być.tadzikg pisze:
na którą godzinę OeL??? i po niej "Rice Wars"???
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
ja tak jak napisałem - zabieram dwie gry: Helvetia i Dominant Species. Ok południa będę wiedział jakim czasem dysponuję - jeśli mi go będzie brakować to wybiorę Helvetię i DS przełożę na następne spotkanie
Oczywiście wezmę prezent dla gigi
Oczywiście wezmę prezent dla gigi
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Prawdopodobnie dotrę na jakąś 16.40; Dominant Species zabieram.
Niech garby waszych wielbłądów będą zawsze tłuste!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja niestety będę ograniczony czasowo, dlatego choć będę miał dwie gry Dominant Species i Helvetię zagram w tą drugą bo jest krótsza
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
- GrzeL
- Administrator
- Posty: 1140
- Rejestracja: 24 paź 2011, 15:13
- Lokalizacja: okolica Warszawy
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 57 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
To jak pisałem wcześniej jestem chętny na Helvetię.jerrymagu pisze:Ja niestety będę ograniczony czasowo, dlatego choć będę miał dwie gry Dominant Species i Helvetię zagram w tą drugą bo jest krótsza
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
No dobra,GrzeL pisze:To jak pisałem wcześniej jestem chętny na Helvetię.jerrymagu pisze:Ja niestety będę ograniczony czasowo, dlatego choć będę miał dwie gry Dominant Species i Helvetię zagram w tą drugą bo jest krótsza
Startujemy najpóźniej o 16:45, ale postaram się być z moim Kolegą ok. 16:20
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
O ktorej jest tlumaczenie OeL??? To będę 20 min pozniej ;]
Człowiek nie potrzebuje żadnej religii, gdy nie ma problemów.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dziś niestety zagrałem tylko w jedną grę ...... ale za to rozgrywka była przednia. Myślę iż potwierdzić to mogą wszyscy którzy uczestniczyli w tej rozgrywce.
Helvetia z każdą rozgrywką jest coraz lepsza. Jak dla mnie najlepsza gra z rocznika 2011 (z tych cięższych pozycji)
Rozgrywka zakończyła się remisem - dwóch graczy osiągnęło 20 pkt i decydowała liczba aktywnych mieszkańców.
Dziękuję Pawłowi i Grzel'owi za wspólne granie, a Michałowi gratuluję zwycięstwa
Helvetia z każdą rozgrywką jest coraz lepsza. Jak dla mnie najlepsza gra z rocznika 2011 (z tych cięższych pozycji)
Rozgrywka zakończyła się remisem - dwóch graczy osiągnęło 20 pkt i decydowała liczba aktywnych mieszkańców.
Dziękuję Pawłowi i Grzel'owi za wspólne granie, a Michałowi gratuluję zwycięstwa
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
dzisiaj DS kulawe pingwiny wygrały (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi)
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dziękuję wszystkim za wspólny wieczór. Na początek Brawl z Bartem, czyli karciana bijatyka w czasie rzeczywistym. Raz przegrałem, raz wygrałem. Tytuł totalnie losowy, jednak mega szybki, co nadaje mu sens.
Była to idealna rozgrzewka przed Uluru, grą logiczną w real-timie. Każdy gracz ma 8 różnokolorowych ptaków, które ustawia na swojej planszy wg. kart życzeń. A te mówią: żółty chce siedzieć obok czerwonego, czarny nie chce tego co pomarańczowy, biały chce siedzieć naprzeciwko zielonego, a czarny chce tego samego co różowy. Itd itp. Haczyk polega na tym, że gramy z klepsydrą, która ma 35 sekund. Mamy 2 poziomy trudności planszy i 5 poziomów trudności kart, co gwarantuje dopasowanie poziomu trudnosci do grona graczy. Owocem wieczoru jest myśl, że gra chodzi najlepiej przy łatwej planszy z trudnymi kartami, albo na trudnej planszy z łatwymi kartami. Wariant łatwy/łatwy jest fajny dla dzieci, wariant trudny/trudny jest zabójczo trudny - może gdyby była druga 3minutowa klepsydra...? Ogólnie gra bardzo mi sie podoba. Jest szybka, wymagająca, i o dziwo, po kilku rozdaniach w głowie zaczęły się układać patenty na szybszą dedukcję.
Na deser Kuhhandel, czyli You're Bluffing, w składzie Jax, Bart, Schizofretka, Cin i ja. Na początku, przy fazie licytacji, fascynacji nie poczułem, jednak gdy do głosu doszedł bluff, polał się miód. Było zajadle i stresująco, czyli gamerowo.
Jednak przede wszystkim chciałem podziękować chłopakom za kozacką atmosferę. Naprawdę podładowałem akumulatory. Do zobaczenia po świętach: da Bóg, przytacham Belforta.
EDIT: Był jeszcze Tschak z Bartem. Bardzo fajna, szybka gra dedykowana rodzinkom i tym poszukującym relaksu. Dla mnie zakup. W naszej partyjce los nie wpłynął negatywnie na wyniki.
Była to idealna rozgrzewka przed Uluru, grą logiczną w real-timie. Każdy gracz ma 8 różnokolorowych ptaków, które ustawia na swojej planszy wg. kart życzeń. A te mówią: żółty chce siedzieć obok czerwonego, czarny nie chce tego co pomarańczowy, biały chce siedzieć naprzeciwko zielonego, a czarny chce tego samego co różowy. Itd itp. Haczyk polega na tym, że gramy z klepsydrą, która ma 35 sekund. Mamy 2 poziomy trudności planszy i 5 poziomów trudności kart, co gwarantuje dopasowanie poziomu trudnosci do grona graczy. Owocem wieczoru jest myśl, że gra chodzi najlepiej przy łatwej planszy z trudnymi kartami, albo na trudnej planszy z łatwymi kartami. Wariant łatwy/łatwy jest fajny dla dzieci, wariant trudny/trudny jest zabójczo trudny - może gdyby była druga 3minutowa klepsydra...? Ogólnie gra bardzo mi sie podoba. Jest szybka, wymagająca, i o dziwo, po kilku rozdaniach w głowie zaczęły się układać patenty na szybszą dedukcję.
Na deser Kuhhandel, czyli You're Bluffing, w składzie Jax, Bart, Schizofretka, Cin i ja. Na początku, przy fazie licytacji, fascynacji nie poczułem, jednak gdy do głosu doszedł bluff, polał się miód. Było zajadle i stresująco, czyli gamerowo.
Jednak przede wszystkim chciałem podziękować chłopakom za kozacką atmosferę. Naprawdę podładowałem akumulatory. Do zobaczenia po świętach: da Bóg, przytacham Belforta.
EDIT: Był jeszcze Tschak z Bartem. Bardzo fajna, szybka gra dedykowana rodzinkom i tym poszukującym relaksu. Dla mnie zakup. W naszej partyjce los nie wpłynął negatywnie na wyniki.
Ostatnio zmieniony 20 gru 2011, 10:39 przez Vester, łącznie zmieniany 2 razy.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
z godziny wpisu wnioskuję że skończyliście grubo po północypiotrsmu pisze:dzisiaj DS kulawe pingwiny wygrały (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi)
(i podziwiam za rozgrywkę 5-osobową, ja nigdy na taki tryb się nie skuszę)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
10 min po północy byłem już poza chwilą
ostatni ruch wykonałem 23:30
jak by wszyscy grali równie szybko jak ja na pewno gra trwała by krócej
a tak w między czasie pół projektu napisałem
DS po każdej partii mi się bardziej podoba
choć wolę gonić lidera niż uciekać przed peletonem
w grze tej grze czułem się na tyle komfortowo że będąc ptakami zrezygnowałem z latania a nawet zwykłej migracji (może stąd moje poczucie o błyskawiczności mych ruchów)
ostatni ruch wykonałem 23:30
jak by wszyscy grali równie szybko jak ja na pewno gra trwała by krócej
a tak w między czasie pół projektu napisałem
DS po każdej partii mi się bardziej podoba
choć wolę gonić lidera niż uciekać przed peletonem
w grze tej grze czułem się na tyle komfortowo że będąc ptakami zrezygnowałem z latania a nawet zwykłej migracji (może stąd moje poczucie o błyskawiczności mych ruchów)
jax pisze:z godziny wpisu wnioskuję że skończyliście grubo po północypiotrsmu pisze:dzisiaj DS kulawe pingwiny wygrały (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi)
(i podziwiam za rozgrywkę 5-osobową, ja nigdy na taki tryb się nie skuszę)
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Widziałem że tłumaczenie trwało ponad 1h - musiało być bardzo szczegółowe
Jak pierwszy raz zagrałem w DS i tłumaczył Kruker, trwało to 20 minut
No i czas rozgrywki zastanawiająco długi. Najdłuższa partia jaką grałem to było 4h w 4 osoby i 3h w 3 osoby.
Może rzeczywiście 5 osób na DS to już za dużo do ogarnięcia
Wracając do Helvetii to bez tłumaczenia zasad w pełnym składzie udało się ją rozegrać w 90 minut. Tak więc pudełkowe założenia sprawdziły się
Jak pierwszy raz zagrałem w DS i tłumaczył Kruker, trwało to 20 minut
No i czas rozgrywki zastanawiająco długi. Najdłuższa partia jaką grałem to było 4h w 4 osoby i 3h w 3 osoby.
Może rzeczywiście 5 osób na DS to już za dużo do ogarnięcia
Wracając do Helvetii to bez tłumaczenia zasad w pełnym składzie udało się ją rozegrać w 90 minut. Tak więc pudełkowe założenia sprawdziły się
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
a ile trwał ten 5 osobowy DS ?
założe się, że nie tyle co 4 osobowy, 6 stycznia tego roku (w tym samym miejscu zresztą)
założe się, że nie tyle co 4 osobowy, 6 stycznia tego roku (w tym samym miejscu zresztą)