Gra dla dwóch osób

[nanautzin]

Witam

Poszukuję gry na 2 osoby, tak aby móc grać z dziewczyną. Ghost Stories i Basilica się nie sprawdziły i obie byłem zmuszony sprzedać
Teraz zastanawiam się nad Claustrophobia, Warhammer (odstrasza mnie strasznie Polska wersja, bo czytałem, że słabiutko wydane, a z angielskim nie wiem czy sobie poradzimy), Carcassone. Co sądzicie o tych grach?
Jakie inne tytuły moglibyście polecić? Z góry zaznaczam, że gra nie może być wyłącznie taktyczna (dziewczyna chyba nigdy by nie wygrała ;p ), musi mieć losowość.
Pozdrawiam

[szmajchel]

Warhammer Inwazja słabiutko wydany? Chyba za dużo się naczytałeś opinii maniaków, którzy żadnej gry nie trafią po polsku

[wilku5]

Bez przesady, gdyby pograła i nabrała doświadczenia, to i w taktyczniej by sobie poradziła
W końcu kobiety nie są aż takie kiepskie daj jej szansę.

Co do gier o których piszesz: Warhammera nie znam, nie grałam. Generalnie nie podoba mi się jakoś
(broń boże uniwersum, uwielbiam Warhammca RPG ). Nevermind.

Carcassonne jest układaniem planszy i stawianiem na niej pionków. W skrócie
ot, losujesz kafelek mapy i zastanawiasz się, jak go tu położyć, żeby sobie nabić punkty, a przeciwnikowi nie troszkę można pokombinować, więc może w sam raz żeby troszkę się dziewczyna rozkręciła, a i można dawać "fory", więc w razie co będziesz miał co nieco kontroli. fun jest, ale nie każdemu się podoba, i nie każdy chce w to grać -enty raz. Ale za tą cenę....

No a Claustrophobię mogę polecić (jak zawsze), o ile lubicie / chcecie / macie czas ciut dłużej. Niby się gra godzinę, można przesiedzieć aż dwie gracz vs. gracz, więc jak dziewczyna będzie za często przegrywać, masz przerąbane losowość "ograniczona" do losowania kafli, do rzucania kostkami (ustala się w ten sposób staty bohaterów ludzi) i podobnie u demonów (ale tu nie staty, tylko możliwe ataki, pułapki itp do wykorzystania). Całkiem fajna giera, na pewno na dłużej - inwencja twórcza czy scenariusze dostępne w sieci wydłużają rozgrywkę. Jak na taką przygodówkę (i ładne, pomalowane figurki!) cena jest dobra - wielu moich znajomych też bardzo ją lubi - więc co tu więcej mówić?

[farmer]

Warhammer Inwazja słabiutko wydany? Chyba za dużo się naczytałeś opinii maniaków, którzy żadnej gry nie trafią po polsku

Potwierdzam,
mam polską wersję Warhammera i jest ona wg mnie po prostu przepiękna (jak i angielska, zresztą) w ilustracje i świetna w spolszczenie (zarówno treść kart, jak i "klimatyczne" teksty). Ogólnie, wydanie pierwszej klasy, nie ma zupełnie niczego, cze mógłbym się przyczepić :O.
Błędem jest opierać się na opinii tych kilku fetyszystów, których najwyraźniej razi polskie słowo na karcie, uważając polską literówkę (zdarzy się kilka) za bardziej zbrodniczą od angielskiej literówki (zdarzy się kilka - może nawet więcej, gdyż w polskiej wersji część błędów jest na etapie tłumaczenia korygowana).

A generalnie, W:I gorąco polecam - moja lepsza połówka grę bardzo lubi, zwłaszcza za piękną oprawę wizualną, oraz szybkość i dynamikę rozgrywki

pozdr,
farm

[nanautzin]

Bez przesady, gdyby pograła i nabrała doświadczenia, to i w taktyczniej by sobie poradziła
W końcu kobiety nie są aż takie kiepskie daj jej szansę.

Dziewczyna może jakby pograła dłużej to i by strategie ogarnęła, ale po kolejnej jej przegranej w Basilice słyszałem tylko " Ty pasożycie, nie gram z Tobą więcej, ja sobie buduję, a Ty jednym ruchem mi wszystko zabierasz" i foch Po prostu sądzę, że nie dotrwamy nigdy do momentu, żeby zaczęła dobrze grać

Ok to w takim razie nie biorę już pod uwagę opinii, że WH jest słabo wydane
Teraz tylko zastanawiam się, którą wybrać, bo w Claustrophobi taka ilość losowości (rzut kośćmi i dociąganie kafli) powinna wystarczyć.

[zlodziej_czasu]

Miałem ostatnio podobne kryteria co do wyboru gry. U nas jak narazie strzałem w 10 wydaje się Stone Age. Bardzo fajna gra która przypadła od razu do gustu nie tylko mojej żonie ale i znajomym. Jeżeli tematyka pasuje to polecam prześledzić wątek dotyczący gry.

[garg]

Bez przesady, gdyby pograła i nabrała doświadczenia, to i w taktyczniej by sobie poradziła
W końcu kobiety nie są aż takie kiepskie daj jej szansę.

Dziewczyna może jakby pograła dłużej to i by strategie ogarnęła, ale po kolejnej jej przegranej w Basilice słyszałem tylko " Ty pasożycie, nie gram z Tobą więcej, ja sobie buduję, a Ty jednym ruchem mi wszystko zabierasz" i foch Po prostu sądzę, że nie dotrwamy nigdy do momentu, żeby zaczęła dobrze grać [...]

Mylisz strategię z konfrontacją - to zupełnie różne pojęcia. Może ona nie lubi konfrontacji i negatywnej interakcji w grach, ale to nie ma nic wspólnego z długofalowym planowaniem (czym w przybliżeniu jest właśnie strategia).

[nanautzin]

Poczytam o Stone Age, może akurat Chociaż wolałbym gry typowo 2 osobowe, ponieważ znajomi raczej nie gustują w tego typu rozrywce

Negatywna interakcja na pewno nie przypadła jej do gustu, ale tu był podany tylko przykład jak reaguje na przegrane, no i nie wmówisz mi, że w Basilice nie ma myślenia strategicznego. Co do samej strategii to po prostu jej się nie chcę myśleć specjalnie długofalowo. Ma kartę X, która działa lepiej z kartą Y, której nie ma teraz, a i tak użyje karty X taki prosty przykład Jednak nie o tym jest temat, więc nie ma co dyskutować

Czekam na opinie dotyczące Claustrophobi, WH:I, Stone Age oraz propozycję innych dwuosobowych gier.

[wilku5]

Ja w Stone Age nie grałam - i nie mam zamiaru

Podobnie jak Ty, gram w 2 os., a fakt że czasem koledzy też zechcą popykać jest u mnie opcją dodatkową, ale mimo to mam kilka gier (no dobra, większość ) które są "od", a nie "dla" 2
więc może też spojrzyj na tego typu, bo choćby Puerto Rico jest fajne (losowe są tylko dostępne w danej turze plantacje, a budynki które można kupić są jawne), mimo że niektórzy narzekają na wersję dla 2, u mnie się sprawdza. no i można dawać fory (jak czasem ja mamie ).
Inna wg. mnie ciekawa pozycja, to Pandemic. Jest kooperacyjny, więc będziecie współpracować przeciw grze (wiem, grałeś w Ghost Stories i nie podpasowało - mi też, ale mimo to Pandemica bardzo lubię) - jedyny minus jest taki, że ciężko go dostać, ale możesz spróbować na tym forum poszukać
Co innego? Karcianka. Na 2 osoby jest tak samo fajna (IMO) jak dla 5. Na Chwałę Rzymu - Glory to Rome. Jest losowo-losowa, z nutką myślenia. No i ma śliczne grafiki

Ale nie będę Ci dokładnie opisywać wszystkiego, poczytaj sobie o nich, obejrzyj wideocasty tych gier (wideocasty u Wookiego, planszolandia) - daje to oglądna grę i "zawartość pudełka"

[nanautzin]

Dziękuję wszystkim za pomoc Zdecydowałem się na WH:I. Dziś rano kupiłem w Empiku Wydanie rzeczywiście jest ładne. Jedynie mogę się zgodzić z krytyką samego opakowania, jest zrobione z dość lipnego kartonu (porównuje do Ghost Stories).

Czy znalazłby się ktoś, kto pomógłby mi z ewentualnymi niejasnościami w WH:I? Preferuje kontakt gg/skype/inne komunikatory głosowe.

PS. Może ktoś w Koszalinie gra w WH:I?

[100rk]

Piszesz, że negatywna interakcja nie przejdzie po czym idziesz kupić WH:I ... strzał w stopę, szykuj dużo kasy na kwiaty

Wyjaśnienie wielu wątpliwości znajdziesz na tym forum w dziale "zasady - pytania i wątpliwości", wyjaśnienie wszelkich wątpliwości na forum gry tutaj.

[nanautzin]

Może nie sprecyzowałem, ale chodzi o tak dużą ilość negatywnej interakcji jak w Basilice

Dziękuję bardzo za link Na pewno się przyda, chociaż po obejrzeniu filmików na YT i przeczytaniu instrukcji chyba wszystko jak dotąd jasne. Wszystko jednak się okaże podczas gry.

[szmajchel]

Może nie sprecyzowałem, ale chodzi o tak dużą ilość negatywnej interakcji jak w Basilice

Dziękuję bardzo za link Na pewno się przyda, chociaż po obejrzeniu filmików na YT i przeczytaniu instrukcji chyba wszystko jak dotąd jasne. Wszystko jednak się okaże podczas gry.

Toż Inwazja to sama negatywna interakcja

[mk017]

Witam wszystkich bo to mój pierwsze post.
WH w języku angielskim jest bardzo prosty dla mocno, średnio zaawansowanego w języku.

Wczoraj natomiast mialem okazje u kupla grać w Gear of War w wersji PL i wg mnie spoko spolszczenie ale co najważniejsze grało się świetnie. Co najważniejsze można grać w pojedynkę więc jak dziewczynie gra nie podejdzie, to pozostaje wersja solo

Niestety ta cena...

[nanautzin]

Jestem po pierwszej grze w WH i na szczęście mojej dziewczynie się spodobało Jak wygra parę razy jeszcze to już w ogóle będzie chciała grać

Ja problemu z językiem angielskim z gier nie mam, ale ona by mogła mieć, co by prowadziło do zniechęcenia do samej gry Wydanie jednak jest bardzo ładne, tak jak już pisałem wyżej, więc rzeczywiście te negatywne opinie to musiały być maniaków.

Gry solo raczej mnie nie kręcą, od tego mam komputer Próbowałem parę razy w Ghost Stories, ale nie ma przy tym frajdy.

[mk017]

Fakt, "w kupie" cieplej...

[wilku5]

^^^^
PeCet PeCetem, ale to nie to samo
Spróbuj zagrać jak siądzie bateria i wyłączą prąd

(sorry za OT, nie mogłam ich powstrzymać - pisały bez mojej woli )

[charlie]

Pamiętam, jak przedstawiałem świat Warhammera mojej żonie. Temat się jej nie spodobał i w ogóle gra się szybko znudziła. W razie takiego obrotu sprawy polecam Puerto Rico lub Agricolę albo coś jeszcze innego w stylu "każdy sobie rzepkę skrobie"

[nanautzin]

Spodobało się 1-2 partie dziennie to standard. W innych grach to była 1-2 partie na miesiąc

[Mawik]

W moim przypadku, (połknęliśmy bakcyla jakieś 3 miesiące temu, więc zbiór jeszcze dość skromny), sprawdziły się:
Zaginione miasta - gra na punkty do 300, 500 lub 1000, w zależności od czasu i chęci.
Agricola - trzeba ciut więcej miejsca i czasu
Cytadela - podobnie jak w Basilice jest negatywna interakcja, na którą trzeba uważać aby nie odstraszyć na starcie.
Mr. Jack - po jednej rozgrywce, ale myślę, że będzie można żonę na kilka partii namówić.

Nie podeszło:
Carcassonne


pozdrófka
Mawik