Arkham Horror - warto?

[aryann]

Dlaczego ? My jak gramy to wszyscy jednocześnie wykonują ruchy, walki i spotkania. Pauza się robi jak ktoś
czegoś nie kuma i sam nie daje rady. No i kolejna przy otwieraniu bram. Potem znowu wszyscy sobie razem robią ruchy.
Jak dobrze opanuje się grę i da każdemu po 4 - 5 kostek osobistych to gra idzie dość szybko.

Wydaję mi się, że istotą gier planszowych jest spotkanie i zabawa z innymi ludźmi. W powyższej sytuacji każdy gra w tę samą grę, ale osobno. To jak kilka osób siedzących w bibliotece przy jednym stole. Niby każdy robi to co pozostali, ale spotkaniem towarzyskim bym tego nie nazwał.

[donmakaron]

Nie do końca. Też tak grywaliśmy i to jest po prostu ciągła dyskusja, robi się rzeczy wspólnie, a nie każdy sam.

[Żucho]

IMO po coś autorzy gry wymyślili znacznik pierwszego gracza, kolejność rozgrywania i kolejność Faz Gry. Jak wszyscy robią wszystko na raz, to nikt raczej nie czyta pozostałym swoich kart spotkań, nikt nie patrzy jak ktoś inny walczy z potworem, itp. Ograniczamy się do ruchu, rzutu kostką, zastosowania wyniku i odsłonięcia kolejnej karty mitów.

Arkham Horror nie ma może najgenialniejszej mechaniki na świecie, ale nadrabia to mocno stroną fabularną. Wydaje mi się, że czerpanie wspólnej przyjemności z fabuły tej gry jednak wymaga działania w kolejności, a nie wszystkich na raz.

[donmakaron]

Kto gdzie pójdzie, co kupi, komu da błogosławieństwo - to można robić w fazie ruchów. Czytanie kart i otoczka fabularna może iść swoim tempem w swoim czasie.
Sam jestem zwolennikiem grania zgodnie z regułami i nie oszczędzania czasu na budowaniu fabuły, ale czasem, jak się gra z nie tak samo zaangażowanymi graczami, trzeba lekko zmodyfikować przebieg gry. Wszystko warto, jeśli sprzyja sprawności przeprowadzania i radości z gry.

[Żucho]

Kto gdzie pójdzie, co kupi, komu da błogosławieństwo - to można robić w fazie ruchów.

Jasne, też zazwyczaj gram tak, że całe planowanie odbywa się przy ruchu, albo przed - żeby było wiadomo, jak sobie suwaki podczas focusa ustawić

Czytanie kart i otoczka fabularna może iść swoim tempem w swoim czasie.

Po to jest osoba faza spotkań, żeby je grać później, w kolejności, a nie łączyć z ruchami. Trochę mnie poruszyło to, co napisał SebasTTan o robieniu wszystkiego jednocześnie gracze powinni obserwować rozwój wydarzeń na planszy i reagować. Np. jak ktoś przegra ważną walkę albo nie uda mu się zapieczętować bramy - cała strategia na daną turę może ulec zmianie, a grając "każdy sobie" tego nie wychwycimy i nie będziemy mogli zareagować.

czasem, jak się gra z nie tak samo zaangażowanymi graczami, trzeba lekko zmodyfikować przebieg gry. Wszystko warto, jeśli sprzyja sprawności przeprowadzania i radości z gry.

To akurat zawsze warto, nie tylko grając w AH nie ma problemu, dopóki w jakiś straszny sposób nie naruszamy najważniejszych zasad gry, co może zepsuć balans. Wg mnie akurat granie w AH bez uwzględnienia kolejności może.

[100rk]

AH jest strasznie podatne na modyfikacje i każdy może robić z nim co mu się żywnie podoba, ale... to jest gra przygodowa, oparta na klimacie, wyobraźni i wspólnej zabawie. Nie widzę sensu w przyśpieszaniu tur, jednoczesnym rozpatrywaniu czy też w graniu "każdy sobie w momentach mniej ważnych". Jak się komuś śpieszy to jest wiele innych gier, po co się z AH męczyć ? Akurat w moim towarzystwie odczytywanie na głos całej treści karty (mimo, że ją wszyscy znają) to konieczność... jakbym dał każdemu indywidualny zestaw kości i stoper to chyba bym dostał w .. cośtam ^^

[Targowo.Istore]

Właśnie dlatego jestem zdania,że nie każdy polubi ten specyficzny klimat przygody. Poza tym można znaleźć kilka innych,lepszych tytułów,no ale to kwestia gustu. Nie przekonasz się dopóki nie zagrasz.

[pchelasso]

Odgrzewam AH, niczym kotleta w mikrofali.

Czy teraz w dobie Mage Knighta, czy też nowego wydania Descenta, AH może wciąż być wybierana jak zakup pierwszej poważnej przygodówki?

[Fruczak Gołąbek]

Z tych trzech to najbardziej przygodówką jest właśnie AH .

[shivetay]

ja sie też wtrącę :d
Kupiliśmy HA w ciemno tylko na podstawie opinii zaczytanych na forum:) gra jest git majonez szczególnie w większej ilości osob, bo solo to jest masakra

poleciłbym ja w ciemno każdemu tym bardziej, że są dostępne dodatki 2 małe 1 duży i kolejny jest w drodze

A co do samego działania..no cóż tu chyba zleży jak sie karta potoczy, bo w chwili kiedy musisz pilnować karty pogłoski i warunków dodatkowo pamiętać, żeby np odrzucić karty z pogodą...no cóż robić to w jednej/dwóch fazach..masaaaakra

a wszytskie teksty na kartach dają jednak cały klimat i można sobie to w głowie jakoś wyobrazić

polecam AH z czystym sumieniem zaparaszam na ogranie nawet we wro jak ktoś się waha

[pchelasso]

W ile osób najczęściej gracie? W ile najlepiej grać?

[Olgierdd]

3-4, powyżej może się już dłużyć oczekiwanie na swoją kolejkę.

[poooq]

Dwuosobowa rozgrywka to sam miód.

[shivetay]

3-4, powyżej może się już dłużyć oczekiwanie na swoją kolejkę.

z tym jest bardzo różnie. Jesli gra nie daje mocno w kość można calkiem szybko śmigać kolejki..ale jeśli jest baardzo pod góre to jednak każdy ruch jest dwa razy przemyślany

strach pomysleć co jest w 8