Power Grid: The First Sparks (Friedemann Friese)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Power Grid: The First Sparks (Friedemann Friese)
Nie widziałem wątku dotyczącego nowości z Essen - Power Grid The First Sparks, więc zakładam.
Czy ktoś już miał przyjemność grać? Ciekawy jestem jak się skaluje? Szczególnie interesuje mnie gra we dwójkę.
https://boardgamegeek.com/boardgame/106 ... rst-sparks
Czy ktoś już miał przyjemność grać? Ciekawy jestem jak się skaluje? Szczególnie interesuje mnie gra we dwójkę.
https://boardgamegeek.com/boardgame/106 ... rst-sparks
- janekbossko
- Posty: 2615
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Power Grid The First Sparks
Dwie rozgrywki (raz 5 osob, raz 3), więc to bardziej 'pierwsze wrażenia', niż jakaś recenzja. Gra bardzo sympatyczna, dobrze wykonana (te wszystkie drewniane misie, mamuty, rybki etc naprawdę robią wrażenie). Waje mi się, że udało się sporo zachować z klimatu Wysokiego Napięcia (nie tylko pod względem graficznym , choć równocześnie gra jest prostsza i krótsza. Bardzo lubię WN, ale moi stali współgracze (czyli dzieci) źle znoszą gry trwające więcej niż 3h, więc przynajmniej dla mnie First Sparks są strzałem w dziesiątkę (albo przynajmniej w okolice dziesiątki . Dodatkowym plusem z mojego punktu widzenia jest modularna plansza - większa regrywalność bez konieczności kupowania dodatkowych plansz.
Jeśli chodzi o skalowanie, to przy 5 osobach było fajnie, przy 3 mieliśmy poczucie, że trochę nas za mało. Niby dla 2 graczy są osobne reguły, jakiś dodatkowy neutralny klan, ale troche dziwnie to wygląda. No ale nie grałem, więc to tylko takie ekstrapolowanie z 5 i 3 graczy
Jeśli chodzi o skalowanie, to przy 5 osobach było fajnie, przy 3 mieliśmy poczucie, że trochę nas za mało. Niby dla 2 graczy są osobne reguły, jakiś dodatkowy neutralny klan, ale troche dziwnie to wygląda. No ale nie grałem, więc to tylko takie ekstrapolowanie z 5 i 3 graczy
Re: Power Grid The First Sparks
W wątku essenowym trochę pisałem o grze. Generalnie to takie WN uproszczone o brak licytacji, ale ze zmienną mapą, ładniejszymi grafikami i liczeniem do maksymalnie 20. Graliśmy w składzie draco, jax, sztefan i ostry i wszyscy byliśmy zadowoleni. Moim zdaniem najlepsza z ponad 20 gier ostatniego Essen, w jakie grałem.janekbossko pisze:kto ktokolwiek widział? kto ktokolwiek wie?
- 100rk
- Posty: 448
- Rejestracja: 27 sty 2011, 23:19
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Been thanked: 1 time
Re: Power Grid The First Sparks
Grał ktoś może w te 2 osoby i mógłby coś napisać na ten temat? Gdzieś tak z połowa moich rozgrywek to właśnie taki skład, a że gra akurat bardzo mnie zainteresowała a wariant dwuosobowy byłby znośny na pewno się skusiłbym się na zakup.
6% zniżki Rebel, 7% Planszomania, 7% 3 Trolle - chętnie się podzielę.
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
sprzedam/kupię/wymienię
kolekcja - w miarę aktualna
lista życzeń
- adikom5777
- Posty: 2232
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 12 times
Power Grid The First Sparks
Dzis zagralem partie dwuosobowa z malzonka. Gra trwala ok. 45 minut, nie zdazylismy sie rozkrecic, jak rozwinalem liczebnosc klanu do 14. Poniewaz byla to moja pierwsza partia w te gre, wiec nie mam porownania jak dziala przy wiekszej liczbie osob. Jakie wrazenia? Gra podobala sie mojej malzonce na tyle, ze jutro tez chce zagrac "w mamuty". Dla mnie rowniez jedna z najlepszych w kategorii "do godziny", tryb dwuosobowy dziala bardzo sprawnie i nie sprawia wrazenia doczepionego na sile. Gra sie na mapie 3-osobowej, blokujac pola ludzikami trzeciego, neutralnego klanu. Rowniez stos kart narzedzi jest odchudzony, bardziej niz w innych trybach. Interakcja w miare pokojowa, nie trzeba wspolgraczom niczego podkradac, liczy sie szybkosc w zajmowaniu dogodnych lowisk. Chetnie jeszcze pogram, bardzo jestem ciekaw jak gra dziala na wieksza liczbe graczy.
Re: Power Grid The First Sparks
Mam za sobą jedną grę na 3 graczy. Wrażenia pozytywne. Wykonanie gry jest na wysokim poziomie, ładne grafiki na kartach/planszy, żetony jedzenia w kształcie jagód/ryb/niedźwiedzi/mamutów dodają klimatu rozgrywce Zasady są proste, dla doświadczonych graczy może zbyt proste, sam w pewnym momencie zacząłem się zastanawiać, czy nie pominąłem czegoś podczas tłumaczenia zasad.
Na Spellust.net pojawiła się recenzja, razem z wideo prezentacją. W tej drugiej wkradły się trzy błędy:
- w I fazie gracze tracą 1/3 posiadanego jedzenia, nie 1/2.
- gdy wchodzimy na pole, na którym znajdują się członkowie innego klanu, płacimy 2 dodatkowe jedzenia, gdy jesteśmy drudzy, 3 dodatkowe jedzenia gdy jesteśmy trzeci itp. Np. na polu, gdzie stawiamy swojego członka klanu znajdują się już członkowie 2 innych graczy. Płacimy więc 4 jedzenia (1 standardowo, zgodnie z tabelą + 3, bo nasz członek klanu jest trzeci).
- w IV ostatniej fazie, nie odrzucamy najniższej technologii z marketu, a najwyższą i dodajemy ją na spód stosu kart technologii (chyba, że w fazie I dociągniemy kartę Shuffle, wtedy zasady nieco się zmieniają).
adikom5777, mam pytanie o zasady rozmieszczenia początkowego członków neutralnego klanu, w rozgrywce 2 osobowej.
W instrukcji jest napisane:
Na Spellust.net pojawiła się recenzja, razem z wideo prezentacją. W tej drugiej wkradły się trzy błędy:
- w I fazie gracze tracą 1/3 posiadanego jedzenia, nie 1/2.
- gdy wchodzimy na pole, na którym znajdują się członkowie innego klanu, płacimy 2 dodatkowe jedzenia, gdy jesteśmy drudzy, 3 dodatkowe jedzenia gdy jesteśmy trzeci itp. Np. na polu, gdzie stawiamy swojego członka klanu znajdują się już członkowie 2 innych graczy. Płacimy więc 4 jedzenia (1 standardowo, zgodnie z tabelą + 3, bo nasz członek klanu jest trzeci).
- w IV ostatniej fazie, nie odrzucamy najniższej technologii z marketu, a najwyższą i dodajemy ją na spód stosu kart technologii (chyba, że w fazie I dociągniemy kartę Shuffle, wtedy zasady nieco się zmieniają).
adikom5777, mam pytanie o zasady rozmieszczenia początkowego członków neutralnego klanu, w rozgrywce 2 osobowej.
W instrukcji jest napisane:
O jakie 3 startowe pola na planszy chodzi? Te, na których obaj gracze (i gracz neutralny) mają już pierwszego członka klanu? Bo jeśli tak, to powinny być 2 starting spaces, bo gracze (w tym gracz neutralny) nie mogą mieć dwóch swoich członków klanu na jednym polu.(...) the second player choose one of the 3 starting spaces for the neutral clan (...)
- adikom5777
- Posty: 2232
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 12 times
Re: Power Grid The First Sparks
Tak, chodzi o te 3 pola startowe ze strony nr5 (ilustracja na górze). Tam członków klanu jeszcze nie ma, bo zacytowany przez Ciebie fragment instrukcji dotyczy pierwszego ułożenia członków klanu. (wersja dla początkujących)M&T pisze:
adikom5777, mam pytanie o zasady rozmieszczenia początkowego członków neutralnego klanu, w rozgrywce 2 osobowej.
W instrukcji jest napisane:O jakie 3 startowe pola na planszy chodzi? Te, na których obaj gracze (i gracz neutralny) mają już pierwszego członka klanu? Bo jeśli tak, to powinny być 2 starting spaces, bo gracze (w tym gracz neutralny) nie mogą mieć dwóch swoich członków klanu na jednym polu.(...) the second player choose one of the 3 starting spaces for the neutral clan (...)
W wersji normalnej gracze dowolnie wybierają miejsca startowe neutrala oraz swoich ludzików i nie muszą sugerować się tymi 3ma startowymi polami
Re: Power Grid The First Sparks
Rzeczywiście, umknęło mi to, że chodzi o ułożenie pierwszych członków klanu.Tam członków klanu jeszcze nie ma, bo zacytowany przez Ciebie fragment instrukcji dotyczy pierwszego ułożenia członków klanu. (wersja dla początkujących)
Dziękuję za odpowiedź!
- adikom5777
- Posty: 2232
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 12 times
Re: Power Grid The First Sparks
Cieszę się, że pomogłem
Napiszesz o wrażeniach podczas tej 3osobowej partii?
Napiszesz o wrażeniach podczas tej 3osobowej partii?
Re: Power Grid The First Sparks
Po pierwszej, i jedynej jak na razie, rozgrywce wrażenia pozytywne, choć ogólnie Power Grid: The First Sparks to prosta gra. Może zbyt prosta?Napiszesz o wrażeniach podczas tej 3osobowej partii?
– Pierwszy gracz ma zdecydowanie pod górkę. Choć na początku nie odczuwa się tego tak bardzo, to pod koniec można się przyblokować - pozostali gracze wciąż jako pierwsi licytują lepsze technologie (pod koniec gry zdecydowanie lepsze), podbierają jedzenie (dużo jedzenia), a że od początku gromadzili je w swojej jaskini (mniej członków klanu do wykarmienia, to i więcej jedzenia zostaje „na potem”), teraz szybko odrabiają straty ilościowe na planszy.
– Karta wiedzy Ogień – strata jedzenia jest bolesna, tym bardziej, że traci się go wciąż proporcjonalnie więcej (1/3 posiadanego na początku rundy). Akurat byłem jedyną osobą, która tej karty nie posiadała, może stąd wysoko oceniłem jej wartość.
– Plansza, na której stawiamy członków klanu jest za duża. Owszem, jest tłoczno, ale (prawie) zawsze znajdujemy jeszcze wolne miejsce, gdzie możemy postawić kolejnego członka swojego klanu. Sytuacji, gdzie byliśmy zmuszeni postawić członka klanu na polu, gdzie swoich członków klanu mięli już dwaj pozostali gracze było za mało.
– Nie ma większego znaczenia jak stawiamy swoich członków klanu na planszy, bo w krótkim czasie mamy dostęp do wszystkich łowisk, i nawet jeśli ktoś na początku ma monopol na dany rodzaj jedzenia, to szybko musi dzielić się z pozostałymi graczami. To dobrze, że jest rywalizacja, ale szkoda, że gracz nie stoi przed trudniejszym wyborem, które łowiska wybrać, bo i tak wie, że szybko będzie kontrolował wszystkie.
– Jedzenia na polach zbioru przez większą część gry było pod dostatkiem. Dopiero pod koniec jego ilość drastycznie malała, i pierwszy (czyli ostatni na polowaniu) gracz nie mógł w pełni wykorzystać możliwości karty technologii.
– Wydaje mi się, że głównym warunkiem zwycięstwa nie jest ilość członków klanu, a ilość jedzenia, jaka nam pozostała. Oczywiście, instrukcja mówi wyraźnie, że chodzi o ilość członków klanu, a jedzenie jedynie wyłania zwycięzce w razie remisu,ale nie to mam na myśli. Chodzi mi właśnie o to, że głównie skupiliśmy się na ilości członków klanu, doszło do remisu i dopiero ilość jedzenia zadecydowała o zwycięstwie jednego z dwóch graczy (dokładnie 1 zielone zboże więcej ), ale to rozstrzygnięcie remisu było bardziej przypadkowe, niż wynikało ze świadomego utrzymywania dużej ilości jedzenia na koniec gry.
Myślę, że część zarzutów jakie przedstawiłem wynika z użycia przykładowego początkowego rozstawienia planszy, i członków klanu na niej. W instrukcji zwracają uwagę, by użyć jej tylko przy pierwszej grze i pewnie dlatego jest łatwiej.
Mimo to zagram z chęcią jeszcze raz i kolejny. Power Grid: The First Sparks kupowałem z myślą o grze lekkiej, i taką dostałem. Polecam!
- Atamán
- Posty: 1359
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 586 times
- Been thanked: 293 times
Re: Power Grid The First Sparks
Ja jestem po 3 partiach (jedna 5-osobowa i dwie 4-osobowe) i muszę odnieść się do tego co napisałeś:
Nie zgodzę się z tym. Odrabianie strat ilościowych na planszy nie jest łatwe, bo koszty dostawiania kolejnych członków klanu w danej turze są progresywne. Z tego powodu lepiej jest dostawiać po 2 na turę niż najpierw 0 a potem po 4. Oczywiście wychodzenie przed szereg w niektórych momentach gry potrafi zaszkodzić, ale dużo bardziej potrafi zaszkodzić sytuacja, gdy pozwala się liderowi uciec.M&T pisze:– Pierwszy gracz ma zdecydowanie pod górkę. Choć na początku nie odczuwa się tego tak bardzo, to pod koniec można się przyblokować - pozostali gracze wciąż jako pierwsi licytują lepsze technologie (pod koniec gry zdecydowanie lepsze), podbierają jedzenie (dużo jedzenia), a że od początku gromadzili je w swojej jaskini (mniej członków klanu do wykarmienia, to i więcej jedzenia zostaje „na potem”), teraz szybko odrabiają straty ilościowe na planszy.
No widzisz, a ja mam wrażenie przeciwne. Wg mnie karta Ogień jest dla mnie najmniej przydatną kartą wiedzy. Jeśli po zakupieniu technologii zostało mi więcej niż 3 jedzenia w zapasie, to tylko żałuję, że nie wydałem więcej na powiększanie klanu w poprzedniej.M&T pisze:– Karta wiedzy Ogień – strata jedzenia jest bolesna, tym bardziej, że traci się go wciąż proporcjonalnie więcej (1/3 posiadanego na początku rundy). Akurat byłem jedyną osobą, która tej karty nie posiadała, może stąd wysoko oceniłem jej wartość.
Tu 100% zgody. Na planszy jest za luźno.M&T pisze:– Plansza, na której stawiamy członków klanu jest za duża. Owszem, jest tłoczno, ale (prawie) zawsze znajdujemy jeszcze wolne miejsce, gdzie możemy postawić kolejnego członka swojego klanu. Sytuacji, gdzie byliśmy zmuszeni postawić członka klanu na polu, gdzie swoich członków klanu mięli już dwaj pozostali gracze było za mało.
Tu też się zgodzę. Znaczenie gdzie się rozstawiam jest, ale tylko na początku gry - ważne jest pierwsze rozstawienie, potem pierwsza i druga tura. Później już nie ma znaczenia gdzie się rozstawiam, tylko ilu ludzi dokładam.M&T pisze:– Nie ma większego znaczenia jak stawiamy swoich członków klanu na planszy, bo w krótkim czasie mamy dostęp do wszystkich łowisk, i nawet jeśli ktoś na początku ma monopol na dany rodzaj jedzenia, to szybko musi dzielić się z pozostałymi graczami. To dobrze, że jest rywalizacja, ale szkoda, że gracz nie stoi przed trudniejszym wyborem, które łowiska wybrać, bo i tak wie, że szybko będzie kontrolował wszystkie.
To akurat mocno zależy od tego jakie narzędzia zostaną zakupione, a to mocno zależy od tego jakie karty wyjdą oraz od tego ilu graczy skusi się na zakup pól. Raczej mam jednak wrażenie, że im później tym coraz więcej jedzenia.M&T pisze:– Jedzenia na polach zbioru przez większą część gry było pod dostatkiem. Dopiero pod koniec jego ilość drastycznie malała, i pierwszy (czyli ostatni na polowaniu) gracz nie mógł w pełni wykorzystać możliwości karty technologii.
Nie rozumiem co jest w tym przypadkowego. Celem gry jest dobić do 13 ludzi szybciej niż zrobią to inni gracze. Do powiększania klanu potrzebuję jedzenia, jeśli zostanie mi jakieś nadmiarowe jedzenie, to może uda mi się nawet dostawić czternastego / piętnastego, a jak się nie uda i okaże się, że kilku graczy skończy na trzynastce, to najbardziej logicznym rozstrzygnięciem remisu jest liczba jedzenia jaka mi pozostała.M&T pisze:– Wydaje mi się, że głównym warunkiem zwycięstwa nie jest ilość członków klanu, a ilość jedzenia, jaka nam pozostała. Oczywiście, instrukcja mówi wyraźnie, że chodzi o ilość członków klanu, a jedzenie jedynie wyłania zwycięzce w razie remisu,ale nie to mam na myśli. Chodzi mi właśnie o to, że głównie skupiliśmy się na ilości członków klanu, doszło do remisu i dopiero ilość jedzenia zadecydowała o zwycięstwie jednego z dwóch graczy (dokładnie 1 zielone zboże więcej ), ale to rozstrzygnięcie remisu było bardziej przypadkowe, niż wynikało ze świadomego utrzymywania dużej ilości jedzenia na koniec gry.
I tutaj muszę się nie zgodzić. Ta gra jest mało losowa, dużo da się przewidzieć, przeliczyć. A przy tym jest bardzo krótka, to sprawia, że w każdej turze (z 5-6) musimy podejmować maksymalnie najlepsze decyzje, bo nie ma czasu na odrobienie strat. Wg mnie First Sparks to gra z kategorii krótkich, ale ciężkich i mózgożernych.M&T pisze:Power Grid: The First Sparks kupowałem z myślą o grze lekkiej, i taką dostałem. Polecam!
Re: Power Grid The First Sparks
Ja co prawda tylko p o1 partii, ale ma wrażenie takie jak Ataman Może tylko ogień bardziej bym docenił - nie dlatego że jedzenie się nie marnuje, ale że nie pokazujesz innym ile go masz.
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- adikom5777
- Posty: 2232
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 12 times
Power Grid The First Sparks
Przeciez w tej grze posiadane jedzenie jest jawne. Nie lubie ukrywania surowcow za zaslonkami (ktorych tutaj nie ma)
- jax
- Posty: 8134
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 86 times
- Been thanked: 254 times
Re: Power Grid The First Sparks
Jest jawne, chyba że masz Ogień.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- adikom5777
- Posty: 2232
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 12 times
Re: Power Grid The First Sparks
Atamán – zaznaczam, że poprzednia wiadomość była opisem wrażeń po mojej pierwszej rozgrywce. Poza tym, graliśmy na proponowanym początkowym rozstawieniu planszy i członków klanu – może dlatego było łatwiej. Z drugiej strony, wczoraj zagraliśmy ponownie i znów nie odczuliśmy, by ta gra należała do
Ciekawi mnie jak to wyglądało u Ciebie. Czy w tych 3 grach ,jakie rozegrałeś, były remisy?
Chciałbym jeszcze zapytać o moment zakończenia gry. Czy obie sytuacje poniżej są poprawne?
1. Gracz A (ma 12 członków klanu na planszy) dodaje jeszcze jednego. Ma 13 członków klanu, a ponieważ stać go na jeszcze 1, dodaje go na planszę. W sumie ma 14 członków klanu. Teraz gracz B dodaje tylu członków klanu, na ilu go stać, wreszcie to samo robi gracz C. Kto ma najwięcej członków klanu ten wygrywa. Przy remisie – decyduje ilość jedzenia jaka pozostała remisującym graczom.
2. Gracz A (ma 9 członków klanu) dodaje jeszcze jednego. W sumie ma 10 członków klanu i kończy swój ruch. Gracz B (ma 8 członków klanu) dodaje 5 członków klanu i kończy swój ruch. Ponieważ gracz B ma 13 członków klanu, gra się kończy. Gracza B nie stać na dostawienie kolejnych członków klanu, więc kończy swój ruch. Gracz C (ma12 członków klanu) dodaje jeszcze 2 i kończy swój ruch. W tym momencie następuje wyłonienie zwycięzcy, w tym przypadku zostaje nim gracz C (14 członków klanu).
(...) ciężkich i mózgożernych.
Wydawało mi się, że do remisu, w ilości członków klanu na planszy, dochodzi na tyle często, że to właśnie ilość jedzenia jaka nam zostaje na koniec gry, wbrew pozorom, jest ważniejsza. I, że należy zwrócić graczom na to uwagę.Nie rozumiem co jest w tym przypadkowego. Celem gry jest dobić do 13 ludzi szybciej niż zrobią to inni gracze. Do powiększania klanu potrzebuję jedzenia, jeśli zostanie mi jakieś nadmiarowe jedzenie, to może uda mi się nawet dostawić czternastego / piętnastego, a jak się nie uda i okaże się, że kilku graczy skończy na trzynastce, to najbardziej logicznym rozstrzygnięciem remisu jest liczba jedzenia jaka mi pozostała.
Ciekawi mnie jak to wyglądało u Ciebie. Czy w tych 3 grach ,jakie rozegrałeś, były remisy?
Chciałbym jeszcze zapytać o moment zakończenia gry. Czy obie sytuacje poniżej są poprawne?
1. Gracz A (ma 12 członków klanu na planszy) dodaje jeszcze jednego. Ma 13 członków klanu, a ponieważ stać go na jeszcze 1, dodaje go na planszę. W sumie ma 14 członków klanu. Teraz gracz B dodaje tylu członków klanu, na ilu go stać, wreszcie to samo robi gracz C. Kto ma najwięcej członków klanu ten wygrywa. Przy remisie – decyduje ilość jedzenia jaka pozostała remisującym graczom.
2. Gracz A (ma 9 członków klanu) dodaje jeszcze jednego. W sumie ma 10 członków klanu i kończy swój ruch. Gracz B (ma 8 członków klanu) dodaje 5 członków klanu i kończy swój ruch. Ponieważ gracz B ma 13 członków klanu, gra się kończy. Gracza B nie stać na dostawienie kolejnych członków klanu, więc kończy swój ruch. Gracz C (ma12 członków klanu) dodaje jeszcze 2 i kończy swój ruch. W tym momencie następuje wyłonienie zwycięzcy, w tym przypadku zostaje nim gracz C (14 członków klanu).
- adikom5777
- Posty: 2232
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 12 times
Re: Power Grid The First Sparks
Jestem po trzech partiach (dwie na trzech graczy, jedna na czterech), a w mojej obecności grano jeszcze dwa razy (zerkałem z drugiej części stołu), więc mogę coś dopisać do wrażeń.
Przede wszystkim jesteśmy z małżonką bezdyskusyjnie zachwyceni jakością wykonania - wszystko w tej grze jest ładne i dopracowane pod kątem graficznym
Z instrukcją nie jest źle, zacząłem czytać najpierw spolonizowane ksero dołączone do gry i cały czas miałem wrażenie, że czegoś mi brakuje. Okazało się, że faktycznie czegoś brakuje - kilka punktów (zwłaszcza dotyczących gry na dwie osoby) się z niej straciło (??). Można nauczyć się zasad z tej kserowanej instrukcji PL, ale dobrze by było jakby ktoś z graczy na wszelki wypadek znał angielski i tą angielską przeczytał przed grą.
Sama rozgrywka jest bardzo przyjemna - nadal podobnie jak w Wysokim Napięciu można dużo kalkulować, jednak nie trzeba już wyciągać w tym celu kalkulatorów. Nieco przeraża mnie do dziś mechanizm zastępujący licytację. Jasne, jest prosty, ale mam wrażenie, iż bardziej krzywdzi lidera niż oryginalny. Jako, że gra trwa zazwyczaj niedługo (nie liczyliśmy, ale tak z sześć rund zwykle), bardzo ważna jest każda decyzja i każdy wybór technologii. Na razie za wcześnie, by podawać jakieś statystyki, ale trzy z tych pięciu partii wygrał gracz posiadający od pierwszej licytacji ogień. Może dlatego, że jesteśmy przyzwyczajeni do taktyki dużego kosztownego "skoku" w ostatniej rundzie, a ogień pozwala zgromadzić dużo jedzenia od początku gry i taki skok wykonać.
Z zakupu jestem zadowolony, na razie First Sparks wyparło Wysokie Napięcie ze stołu, ale nie zastąpi go kompletnie. W dużej mierze sam mechanizm, jednak inny ciężar decydują o tym, że raz będziemy mieli ochotę na jeden, raz na drugi tytuł.
Nie znalazłem jednej zasady w instrukcji. Mianowicie co, jeśli jeden gracz posiada dwie technologie pozwalające na polowanie na ten sam rodzaj żywności? Eksploatuje je dwukrotnie, czy tylko raz?
PS. Dzięki Draco, że na zJaVie mnie przekonałeś do zakupu gry
Przede wszystkim jesteśmy z małżonką bezdyskusyjnie zachwyceni jakością wykonania - wszystko w tej grze jest ładne i dopracowane pod kątem graficznym
Z instrukcją nie jest źle, zacząłem czytać najpierw spolonizowane ksero dołączone do gry i cały czas miałem wrażenie, że czegoś mi brakuje. Okazało się, że faktycznie czegoś brakuje - kilka punktów (zwłaszcza dotyczących gry na dwie osoby) się z niej straciło (??). Można nauczyć się zasad z tej kserowanej instrukcji PL, ale dobrze by było jakby ktoś z graczy na wszelki wypadek znał angielski i tą angielską przeczytał przed grą.
Sama rozgrywka jest bardzo przyjemna - nadal podobnie jak w Wysokim Napięciu można dużo kalkulować, jednak nie trzeba już wyciągać w tym celu kalkulatorów. Nieco przeraża mnie do dziś mechanizm zastępujący licytację. Jasne, jest prosty, ale mam wrażenie, iż bardziej krzywdzi lidera niż oryginalny. Jako, że gra trwa zazwyczaj niedługo (nie liczyliśmy, ale tak z sześć rund zwykle), bardzo ważna jest każda decyzja i każdy wybór technologii. Na razie za wcześnie, by podawać jakieś statystyki, ale trzy z tych pięciu partii wygrał gracz posiadający od pierwszej licytacji ogień. Może dlatego, że jesteśmy przyzwyczajeni do taktyki dużego kosztownego "skoku" w ostatniej rundzie, a ogień pozwala zgromadzić dużo jedzenia od początku gry i taki skok wykonać.
Z zakupu jestem zadowolony, na razie First Sparks wyparło Wysokie Napięcie ze stołu, ale nie zastąpi go kompletnie. W dużej mierze sam mechanizm, jednak inny ciężar decydują o tym, że raz będziemy mieli ochotę na jeden, raz na drugi tytuł.
Nie znalazłem jednej zasady w instrukcji. Mianowicie co, jeśli jeden gracz posiada dwie technologie pozwalające na polowanie na ten sam rodzaj żywności? Eksploatuje je dwukrotnie, czy tylko raz?
PS. Dzięki Draco, że na zJaVie mnie przekonałeś do zakupu gry
Re: Power Grid The First Sparks
Eksploatuje dwukrotnie. I sam decyduje o kolejnosci, w jakiej sie to odbedzie. W instrukcji angielskiej (z RioGrande) jest to w czesci "Going Hunting", akapit tuz po pierwszym przykladzie : "If a clan owns more than one tool card of the same food type, it can use all of them during hunting and can choose the order of the tool cards to get the maximum harvest. The player takes all food tokens for the first tool before checking the amount of food on the harvest space for the next tool of the same type."zachi pisze:Nie znalazłem jednej zasady w instrukcji. Mianowicie co, jeśli jeden gracz posiada dwie technologie pozwalające na polowanie na ten sam rodzaj żywności? Eksploatuje je dwukrotnie, czy tylko raz?
Re: Power Grid The First Sparks
Ma zamiar ktoś to wydać w Polsce? Nie chodzi mi o pełną polską edycję lecz o taką z polską instrukcją?
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Power Grid The First Sparks
Zasady nie są skomplikowane. Dostępne polskie tłumaczenie jest fatalne i lepiej posiłkować się angolskim.
Re: Power Grid The First Sparks
W Bardzie gra znajduje się na liście gier z 40 % upustem. Zamówiłem, jeszcze nie dostałem ale czytając Wasze opisy dużo sobie po niej obiecuję
Moja kolekcja:
http://boardgamegeek.com/collection/use ... dgame&ff=1
http://boardgamegeek.com/collection/use ... dgame&ff=1
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Power Grid The First Sparks
Słusznie. Gra się bardzo dobrze sprawdza w zakresie 3-6. We dwójkę nieco inaczej się gra (patent ze sztucznym, przeszkadzającym 3. graczem).
Gra jest bardzo ostra, niczego nie wybacza. Jednak roztropny gracz wygra.
Ciekawe mechanizmy powodują m.in. takie kurioza jak zwycięstwo w drugiej rundzie, bo przeciwnicy przeinwestowali i co zbiorą, to wydadzą na utrzymanie klanu Gry trzeba się nauczyć, ale szybka rozgrywka świetnie się zwraca w kolejnych partiach.
Gra jest bardzo ostra, niczego nie wybacza. Jednak roztropny gracz wygra.
Ciekawe mechanizmy powodują m.in. takie kurioza jak zwycięstwo w drugiej rundzie, bo przeciwnicy przeinwestowali i co zbiorą, to wydadzą na utrzymanie klanu Gry trzeba się nauczyć, ale szybka rozgrywka świetnie się zwraca w kolejnych partiach.