Planszówka do grania z narzeczoną :)
Planszówka do grania z narzeczoną :)
Witam
Szukam gry, która sprawdzi się w grze z narzeczoną.
Wymagania:
- Ustaliłem sobie granicę finansową do 100zł
- Losowość nie może być dominująca (ale ewentualnie może występować jako miły dodatek )
- Musi się podobać dziewczynom... przy okazji aby też nie było wstydu zagrać z kumplami =P
- Tematyka dowolna
- Ciekawa wciągająca rozgrywka, która się będzie śnić po nocach
- Czas gry do około godziny
- BARDZO WYSOKA regrywalność
Moje doświadczenia w grach planszowych to:
Neuroshima hex 2,5 + babel - świetna gra. Dlatego myślę też nad Drako bo też zawiera hexową planszę
Władca Pierścieni LCG - gram głównie sam z soundtrackiem filmowym w tle
Ryzyko - zakup promocyjny. za duża losowość dla mnie ale czasami się do niej wraca.
Wspólne granie z dziewczyną:
Pędzące żółwie
Prawo dżungli
Magiczny miecz
Aktualnie znalazłem następujące interesujące mnie tytuły:
- Carcassonne - bardzo dużo opinii pozytywnych, chociaż i tak boję się kupować w ciemno. Cieszy mnie cena niewiele ponad 50zł
- Drako - świetnie wydana gra. czuć klimat. nie wiem czy losowość większa niż w neuro hex (bo w niej jest ok).
- Agricola - chłopi i ich zwierzyniec - tematyka się spodobała drugiej połówce oraz świetnie wychodzi pod względem cena/jakość (zawartość)
Więc jak widać raczej będzie to gra dla osób dopiero poznających gry planszowe.
Dobrze by było gdyby była prosta do wytłumaczenia innym potencjalnym graczom.
Z góry dziękuję za pomoc.
Szukam gry, która sprawdzi się w grze z narzeczoną.
Wymagania:
- Ustaliłem sobie granicę finansową do 100zł
- Losowość nie może być dominująca (ale ewentualnie może występować jako miły dodatek )
- Musi się podobać dziewczynom... przy okazji aby też nie było wstydu zagrać z kumplami =P
- Tematyka dowolna
- Ciekawa wciągająca rozgrywka, która się będzie śnić po nocach
- Czas gry do około godziny
- BARDZO WYSOKA regrywalność
Moje doświadczenia w grach planszowych to:
Neuroshima hex 2,5 + babel - świetna gra. Dlatego myślę też nad Drako bo też zawiera hexową planszę
Władca Pierścieni LCG - gram głównie sam z soundtrackiem filmowym w tle
Ryzyko - zakup promocyjny. za duża losowość dla mnie ale czasami się do niej wraca.
Wspólne granie z dziewczyną:
Pędzące żółwie
Prawo dżungli
Magiczny miecz
Aktualnie znalazłem następujące interesujące mnie tytuły:
- Carcassonne - bardzo dużo opinii pozytywnych, chociaż i tak boję się kupować w ciemno. Cieszy mnie cena niewiele ponad 50zł
- Drako - świetnie wydana gra. czuć klimat. nie wiem czy losowość większa niż w neuro hex (bo w niej jest ok).
- Agricola - chłopi i ich zwierzyniec - tematyka się spodobała drugiej połówce oraz świetnie wychodzi pod względem cena/jakość (zawartość)
Więc jak widać raczej będzie to gra dla osób dopiero poznających gry planszowe.
Dobrze by było gdyby była prosta do wytłumaczenia innym potencjalnym graczom.
Z góry dziękuję za pomoc.
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 1043 times
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że moja żona najbardziej lubi ze mną grać w: Dominiona, Carcassonne i Zamki Burgundii (Die Burgen von Burgund). Wszystkie są bardzo regrywalne, a na dodatek zarówno do Dominiona, jak i Carcassonne można dokupić sporo dodatków urozmaicających rozgrywkę. Z tych trzech najłatwiejszy jest Carcassonne, a najtrudniejsze Zamki Burgundii. Uwielbiamy też grać w Macao Felda, ale tam pewnym ograniczeniem może być język angielski.
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Moja żona jest nadal początkującą planszoholiczką, ale z tego co grała (w sumie kilkanaście tytułów) to najbardziej przypadły jej do gustu (w kolejnosci od najlepszej):
- Stone Age
- Mondo
- Wikingowie
- Carcassonne
- Filary ziemi
Innym żonom podobały się zwłaszcza Wsiąść do pociągu, K2 i Puerto Rico.
Każda z nich powinna mieścić się w kryteriach cenowych (inaczej niż wymieniana przez Ciebie wcześniej Agricola - za nówkę trzeba dać od 140zł w górę - chyba że chodzi Ci o dwuosobówkę Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec). Każda z nich się też nieźle skaluje i spokojnie można pograć w dwie osoby (co do Puerto Rico zdania są podzielone, imho wariant dwuosobowy jest fajniejszy niż wieloosobowe). Reasumując - bierz Stone Age - ładne, dobrze skalujące się, znajdziesz poniżej 100zł, łatwe do nauczenia, ale dające sporo możliwości, z losowością, ale ładnie wkomponowaną w całą mechanikę i z ciekawymi mechanizmami zarządzania nią... No i można ją w praktyce przetestować online (np. na boardgamearena).
- Stone Age
- Mondo
- Wikingowie
- Carcassonne
- Filary ziemi
Innym żonom podobały się zwłaszcza Wsiąść do pociągu, K2 i Puerto Rico.
Każda z nich powinna mieścić się w kryteriach cenowych (inaczej niż wymieniana przez Ciebie wcześniej Agricola - za nówkę trzeba dać od 140zł w górę - chyba że chodzi Ci o dwuosobówkę Agricola: Chłopi i ich zwierzyniec). Każda z nich się też nieźle skaluje i spokojnie można pograć w dwie osoby (co do Puerto Rico zdania są podzielone, imho wariant dwuosobowy jest fajniejszy niż wieloosobowe). Reasumując - bierz Stone Age - ładne, dobrze skalujące się, znajdziesz poniżej 100zł, łatwe do nauczenia, ale dające sporo możliwości, z losowością, ale ładnie wkomponowaną w całą mechanikę i z ciekawymi mechanizmami zarządzania nią... No i można ją w praktyce przetestować online (np. na boardgamearena).
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Puerto rico odradzam, w moim towarzystwie kobietom się raczej nie podobało... Mojej dziewczynie natomiast carcassonne znudziło się po zapoznaniu z innymi tytułami, moim zdaniem lepiej się gra w to z dziećmi Za to polecam stone age - proste zasady, można eliminować losowość, bogata i śliczna zawartość pudełka za niską cenę (z przesyłką nową można kupić koło 100zł, na forum jak trafisz jeszcze taniej). Możesz też spróbować książęta florencji, ale to już gra cięższa i raczej specyficzna, może nie podejść
Temat z sprzedażą/wymianą moich gier: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 53&t=27234
Zapraszam też na bloga http://www.racjonalnie.pl
Zapraszam też na bloga http://www.racjonalnie.pl
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Dzięki za szybkie odpowiedzi.
Rzeczywiście zainteresowała mnie podana przez Was gra Stone Age. Zastanawiam się jednak też nad Filarami Ziemi. Którą bardziej polecacie? Filary Ziemi wydają się mieć więcej możliwości dojścia do zwycięstwa.
Edycja posta:
Zauważyłem, że Stone Age jest na 30 miejscu na BGG z czego 13000 osób oddało głos. Filarów Ziemi nie widziałem nawet w top 100.
Prawdopodobnie wezmę właśnie zaproponowany przez Was tytuł.
Tylko jeszcze jedno pytanie. Jak skaluje się gra na 2,3,4 osoby. Czy każdy wariant jest tak samo dobrze grywalny? Proszę też o porównanie jej pomimo z Filarami Ziemi.
Rzeczywiście zainteresowała mnie podana przez Was gra Stone Age. Zastanawiam się jednak też nad Filarami Ziemi. Którą bardziej polecacie? Filary Ziemi wydają się mieć więcej możliwości dojścia do zwycięstwa.
Edycja posta:
Zauważyłem, że Stone Age jest na 30 miejscu na BGG z czego 13000 osób oddało głos. Filarów Ziemi nie widziałem nawet w top 100.
Prawdopodobnie wezmę właśnie zaproponowany przez Was tytuł.
Tylko jeszcze jedno pytanie. Jak skaluje się gra na 2,3,4 osoby. Czy każdy wariant jest tak samo dobrze grywalny? Proszę też o porównanie jej pomimo z Filarami Ziemi.
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
SA skaluje się świetnie; dzięki paru kosmetycznym zmianom w zasadach gra sama dostosowuje się do liczby graczy.RamJack pisze:Tylko jeszcze jedno pytanie. Jak skaluje się gra na 2,3,4 osoby. Czy każdy wariant jest tak samo dobrze grywalny? Proszę też o porównanie jej pomimo z Filarami Ziemi.
W Filary nie grałem, ale często słyszałem, że w porównaniu ze SA wypada słabiej.
Zaś co do podanych przez ciebie parę postów wyżej propozycji:
Carcassonne - fajne, proste i przyjemne, do tego tanie. A w dalszej perspektywie, można żywotność gry przedłużać, dokupując liczne dodatki. Z drugiej strony, prostota gry po pewnym czasie może zacząć doskwierać; różnie z tym bywa.
Drako - również fajna, sprytna mała gra. Jednakże, dość szybko może się przejeść, z uwagi na dość oczywistą strategię gry (mocno ograniczony zasób zagrań taktycznych). Jako "chwiller" wyśmienite; jako główne danie wieczoru, to IMHO trochę za mało.
Agricola: Chłopi i ich... - świetna gierka. Do grania z małżonką szczerze polecam. Śliczne, sprytne, z jednej strony lekkie, a z drugiej potrafi doskonale "wymasować" zwoje mózgowe
Zresztą, najlepiej weź wszystkie cztery pozycje. Jeśli nie jesteś w stanie za jednym zamachem, kupuj w kolejności:
- Stone Age
- Carcassonne (żeby nie brać dwóch worker placementów jeden po drugim)
- Agricola: Chłopi...
- Drako
Moje grafomańskie wybryki / W czym jeszcze maczam paluchy / Rodzinna kolekcja
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Pamiętaj, aby zawsze być sobą. Chyba, że możesz być Batmanem. Wtedy lepiej bądź Batmanem.
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Stone Age jest lepsze niż Filary Ziemi.
Mechanicznie to worker placementy, ale lepiej wszystko się zazębia w SA. W obu jest losowość, ale wg mnie nie doskwiera za bardzo. W FZ robi się dużo róznych rzeczy, jest niby sporo decyzji, ale działania raczej są dość schamatyczne. To znaczy nie za bardzo widze jak tam można zbudowac sensowną, konsekwentną strategię. Głębia w SA wydaje się większa.
Wykonanie - na porównywalnym poziomie (tzn oba śliczne;)
Skalowalność - lepiej SA - imho chodzi równie dobrze w ekipie dwuosobowej jak i w czwórkę.
Cena - porównywalna, choć nieco tańsze jest chyba SA
Grywalność - w SA grałem kilkadziesiąt razy i nie znudziło mi się. W FZ kilka -jeszcze mi się nie przejadła, bo to zła gra nie jest, ale od SA jest wyraźnie gorsza. Do obu są dodatki, które m.in grę odświeżają i umożliwiają rozgrywkę w większym (5 osobowym) składzie. Więc zawsze można spróbować coś nowego jak się znudzi.
Klimat - jeśli czytałeś książkę/ oglądałeś serial to FZ mogą lepiej trafić. Jesli nie to są porównywalne.
Carcassonne to też nie jest zły wybór. Biorąc pod uwagę w co graliście to nie bedzie raczej krok wstecz. W kategorii, tanich, lekkich, prostych, szybkich ale jednocześnie nie pozbawiających tworzenia i realizowania własnej strategii to dobry produkt
Mechanicznie to worker placementy, ale lepiej wszystko się zazębia w SA. W obu jest losowość, ale wg mnie nie doskwiera za bardzo. W FZ robi się dużo róznych rzeczy, jest niby sporo decyzji, ale działania raczej są dość schamatyczne. To znaczy nie za bardzo widze jak tam można zbudowac sensowną, konsekwentną strategię. Głębia w SA wydaje się większa.
Wykonanie - na porównywalnym poziomie (tzn oba śliczne;)
Skalowalność - lepiej SA - imho chodzi równie dobrze w ekipie dwuosobowej jak i w czwórkę.
Cena - porównywalna, choć nieco tańsze jest chyba SA
Grywalność - w SA grałem kilkadziesiąt razy i nie znudziło mi się. W FZ kilka -jeszcze mi się nie przejadła, bo to zła gra nie jest, ale od SA jest wyraźnie gorsza. Do obu są dodatki, które m.in grę odświeżają i umożliwiają rozgrywkę w większym (5 osobowym) składzie. Więc zawsze można spróbować coś nowego jak się znudzi.
Klimat - jeśli czytałeś książkę/ oglądałeś serial to FZ mogą lepiej trafić. Jesli nie to są porównywalne.
Carcassonne to też nie jest zły wybór. Biorąc pod uwagę w co graliście to nie bedzie raczej krok wstecz. W kategorii, tanich, lekkich, prostych, szybkich ale jednocześnie nie pozbawiających tworzenia i realizowania własnej strategii to dobry produkt
- piechotak
- Posty: 406
- Rejestracja: 17 gru 2007, 21:56
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 25 times
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Podpisuję się obiema rękami i nogamimig pisze:Stone Age jest lepsze niż Filary Ziemi.
Mechanicznie to worker placementy, ale lepiej wszystko się zazębia w SA. W obu jest losowość, ale wg mnie nie doskwiera za bardzo. W FZ robi się dużo róznych rzeczy, jest niby sporo decyzji, ale działania raczej są dość schamatyczne. To znaczy nie za bardzo widze jak tam można zbudowac sensowną, konsekwentną strategię. Głębia w SA wydaje się większa.
Wykonanie - na porównywalnym poziomie (tzn oba śliczne;)
Skalowalność - lepiej SA - imho chodzi równie dobrze w ekipie dwuosobowej jak i w czwórkę.
Cena - porównywalna, choć nieco tańsze jest chyba SA
Grywalność - w SA grałem kilkadziesiąt razy i nie znudziło mi się. W FZ kilka -jeszcze mi się nie przejadła, bo to zła gra nie jest, ale od SA jest wyraźnie gorsza. Do obu są dodatki, które m.in grę odświeżają i umożliwiają rozgrywkę w większym (5 osobowym) składzie. Więc zawsze można spróbować coś nowego jak się znudzi.
Klimat - jeśli czytałeś książkę/ oglądałeś serial to FZ mogą lepiej trafić. Jesli nie to są porównywalne.
A ze swojego doświadczenia z grania z żoną polecam Cesarski Kurier (Thurn und Taxis), Dolina Królów, Blue Moon City (jeżeli gdzieś znajdziesz) i Caylus.
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
A więc Stone Age i Carcassonne. Dziękuję za pomoc.
Ostatnie pytania: Co kupić z tych dwóch gier w pierwszej kolejności? Interesuje mnie też czy obie tak samo dobrze sprawdzają się jako gra na wyjazd wakacyjny. Czy zasady Stone Age są równie proste do wytłumaczenia jak gry Carcassonne?
Ostatnie pytania: Co kupić z tych dwóch gier w pierwszej kolejności? Interesuje mnie też czy obie tak samo dobrze sprawdzają się jako gra na wyjazd wakacyjny. Czy zasady Stone Age są równie proste do wytłumaczenia jak gry Carcassonne?
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Carcassonne zajmie trochę mniej miejsca niż SA (w transporcie)
Dwuosobowa rozgrywka w Carcassonne trwa zwykle u nas 20-30 minut. W Stone Age 40-50 minut.
Rozmiary gry o rozłożeniu są podobne.
Więc jeśli chodzi o powyższe to zależy od tego jaki to wyjazd, ile macie miejsca itd...
Poziom trudności w obu nie jest wysoki, ale prostsze jest Carcassonne. Zasady do C można wytłumaczyć z przykładami i pokazywaniem w 3-5 minut. Do SA pewnie w jakieś 10-15...
Trudno powiedzieć co najpierw. IMHO lepszą grą jest jednak SA więc sugerował bym kupienie w pierwszej kolejności SA, z drugiej strony czasem/często jest tak, że po spróbowaniu gry bardziej skomplikowanej i dającej większe możliwości nie za bardzo się chce sięgać do tych prostszych bo nie dają już tyle frajdy. Ale to dość indywidualne - trudno powiedzieć. Najlepiej kup od razu obie i grajcie przemiennie - zaoszczędzisz na kosztach przesyłki;)
Dwuosobowa rozgrywka w Carcassonne trwa zwykle u nas 20-30 minut. W Stone Age 40-50 minut.
Rozmiary gry o rozłożeniu są podobne.
Więc jeśli chodzi o powyższe to zależy od tego jaki to wyjazd, ile macie miejsca itd...
Poziom trudności w obu nie jest wysoki, ale prostsze jest Carcassonne. Zasady do C można wytłumaczyć z przykładami i pokazywaniem w 3-5 minut. Do SA pewnie w jakieś 10-15...
Trudno powiedzieć co najpierw. IMHO lepszą grą jest jednak SA więc sugerował bym kupienie w pierwszej kolejności SA, z drugiej strony czasem/często jest tak, że po spróbowaniu gry bardziej skomplikowanej i dającej większe możliwości nie za bardzo się chce sięgać do tych prostszych bo nie dają już tyle frajdy. Ale to dość indywidualne - trudno powiedzieć. Najlepiej kup od razu obie i grajcie przemiennie - zaoszczędzisz na kosztach przesyłki;)
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Stone Age został zamówiony dzisiaj rano. Gra powinna dojść jutro. Nie mogę się doczekać.
Dziękuję za pomoc.
Dziękuję za pomoc.
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Grę otrzymałem wczoraj. Pierwszą partię rozegraliśmy w 3 osoby i zajęła nam ona aż 3 godziny (trzeba doliczyć częste spoglądanie w instrukcję). Grało się bardzo przyjemnie i pomimo długiego czasu gry w ogóle się nie nudziliśmy. Świetna gra. Dziękuję jeszcze raz za podpowiedzi.
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Gdybyś chciał jeszcze coś dokupić w przyszłości to polecam Ticket to ride gram z narzeczonym, a czasem też dołączają do nas znajoma z mężem
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Mam kolejne pytanie. Co zakupić po Stone Age?
Wymagania te same co wcześniej tylko zastanawiam się warto próbować gier kooperacyjnych?
Sam w domu mam Władcę Pierścieni LCG ale gram w to raczej sam lub z kumplami. Narzeczona nie jest raczej zainteresowana tą grą.
Stone Age natomiast bardzo się podoba.
Zastanawiam się nad:
Dodatek do Stone Age - fajnie odświeża tą grę dodając element handlu między graczami
Yggdrasil - druga połówka lubi klimaty skandynawskie więc myślałem nad tym tytułem, ale widzę, że ma on skrajne opinie w sieci
Small world - ładne wykonanie, klimat fantasy, ciekawa rozgrywka. Tylko, że opinie ma również różne i za wysoka cena.
Hawaii - wydaję się być na takim samym poziomie jak Stone Age. Ładnie wydana. Dobre recenzje w sieci
Na razie tyle z tytułów.
Wymagania te same co wcześniej tylko zastanawiam się warto próbować gier kooperacyjnych?
Sam w domu mam Władcę Pierścieni LCG ale gram w to raczej sam lub z kumplami. Narzeczona nie jest raczej zainteresowana tą grą.
Stone Age natomiast bardzo się podoba.
Zastanawiam się nad:
Dodatek do Stone Age - fajnie odświeża tą grę dodając element handlu między graczami
Yggdrasil - druga połówka lubi klimaty skandynawskie więc myślałem nad tym tytułem, ale widzę, że ma on skrajne opinie w sieci
Small world - ładne wykonanie, klimat fantasy, ciekawa rozgrywka. Tylko, że opinie ma również różne i za wysoka cena.
Hawaii - wydaję się być na takim samym poziomie jak Stone Age. Ładnie wydana. Dobre recenzje w sieci
Na razie tyle z tytułów.
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Z ww Hawaii. Small world imho to najwyżej średnia gra. Dodatek do SA grę odświeża ale wg mnie lepsza inwestycja będzie hawaii.
Zerknij jeszcze na Goa i W roku smoka.
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
Zerknij jeszcze na Goa i W roku smoka.
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
- 7koliberek9
- Posty: 286
- Rejestracja: 03 lip 2011, 14:23
- Lokalizacja: Mazowieckie
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 12 times
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Polecam Hawaii, my jesteśmy zachwyceni a bardzo lubimy Stone Age. Piękne wykonanie, bardzo dobrze się gra i we 2 i w 4 osoby, proste zasady, ciekawe rozwiązanie zmieniających się co rundę cen
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Fundusze chwilowo zmuszają mnie do zakupienia czegoś tańszego (w granicach 50zł) a poza tym chciałbym mieć jakąś grę, która będzie różniła się od obecnych, które posiadam. Będzie duża różnorodność gatunkowa na półce.
Obecnie mam (w kolejności nabywania):
- Ryzyko
- Neuroshima hex + babel
- Władca pierścieni LCG + polowanie na golluma
- Epoka kamienia
Zastanawiam się nad:
- Sabotażystą
- Agenci Molocha
- Fasolki
- Carcassone (65zł kosztują u mnie w mieście co jest dla mnie maksymalną kwotą)
Obecnie mam (w kolejności nabywania):
- Ryzyko
- Neuroshima hex + babel
- Władca pierścieni LCG + polowanie na golluma
- Epoka kamienia
Zastanawiam się nad:
- Sabotażystą
- Agenci Molocha
- Fasolki
- Carcassone (65zł kosztują u mnie w mieście co jest dla mnie maksymalną kwotą)
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Do sabotażysty imho nie ma co siadać w mniej niż 4-5 osób.
Agenci Molocha - sensowni od jakiś 8 osób.
Więc jeśli masz tylko jedną narzeczoną to gra może nie wypalic;)
Fasolki są średnie (i działają od 3 osób)...
Carcassonne jest ok - gra się przyjemnie, ale to na pewno nie jest bardziej skomplikowana/rozbudowana gra od Epoki Kamienia.
Może 51.stan Nowa Era? Albo Konwój? Albo Basilica?
Właśnie pojawiły się też Innowacje - powinny być do zdobycia za ok 70zł.
Bardzo przyjemne jest też Mondo (powinno być do dostania w podobnej cenie).
Z fajnych tanich to jeszcze można przetestować Wikingów (choć nie wiem czy są w sklepach - raczej na forum).
Agenci Molocha - sensowni od jakiś 8 osób.
Więc jeśli masz tylko jedną narzeczoną to gra może nie wypalic;)
Fasolki są średnie (i działają od 3 osób)...
Carcassonne jest ok - gra się przyjemnie, ale to na pewno nie jest bardziej skomplikowana/rozbudowana gra od Epoki Kamienia.
Może 51.stan Nowa Era? Albo Konwój? Albo Basilica?
Właśnie pojawiły się też Innowacje - powinny być do zdobycia za ok 70zł.
Bardzo przyjemne jest też Mondo (powinno być do dostania w podobnej cenie).
Z fajnych tanich to jeszcze można przetestować Wikingów (choć nie wiem czy są w sklepach - raczej na forum).
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 14:00
- Lokalizacja: Poznań
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
U nas Fasolki rządzą do tej pory (od jakichś dwóch lat). Regularnie lądują na stole i za każdym razem bawimy się świetnie. Choć gramy głównie w 4 osoby. Ale jak dokupisz rozszerzenie to jest wariant 2 osobowy, co prawda mniej w nim interakcji niż w wersji standardowej ale też daje radę. Swego czasu pykaliśmy z małżonką po kilka partyjek dziennie.
Sabotażysta i Agenci to zdecydowanie na większą liczbę osób.
Carcassone to w mojej ocenie nudna gra. Nie przypadła do gustu ani mi ani mojej małżonce ani teściowej ani szwagierce. Dalej już nie próbowałem i poszłooo na allegro
W sumie to nawet sympatyczna jest karciana wersja Osadników z Catanu (ta dwuosobowa). Co prawda dosyć losowa, ale przyjemne mam wspomnienia (choć już wieki nie grałem). Można jeszcze tu i ówdzie dostać za jakieś 60-65zł. Aż chyba sobie odkurzę ten tytuł
Sabotażysta i Agenci to zdecydowanie na większą liczbę osób.
Carcassone to w mojej ocenie nudna gra. Nie przypadła do gustu ani mi ani mojej małżonce ani teściowej ani szwagierce. Dalej już nie próbowałem i poszłooo na allegro
W sumie to nawet sympatyczna jest karciana wersja Osadników z Catanu (ta dwuosobowa). Co prawda dosyć losowa, ale przyjemne mam wspomnienia (choć już wieki nie grałem). Można jeszcze tu i ówdzie dostać za jakieś 60-65zł. Aż chyba sobie odkurzę ten tytuł
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
W takim razie zastanawiam się teraz nad:
- Konwój
- Nowa era
- Na chwałę Rzymu
- i dalej Fasolki
Nowa era czy konwój to bardziej do grania z moimi kumplami będzie widzę. Na chwałę Rzymu podobno jest trudne do wytłumaczenia nowicjuszom. Fasolki bo luźna tematyka.
- Konwój
- Nowa era
- Na chwałę Rzymu
- i dalej Fasolki
Nowa era czy konwój to bardziej do grania z moimi kumplami będzie widzę. Na chwałę Rzymu podobno jest trudne do wytłumaczenia nowicjuszom. Fasolki bo luźna tematyka.
- shaggy92
- Posty: 140
- Rejestracja: 25 mar 2012, 22:42
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 14 times
Re: Planszówka do grania z narzeczoną :)
Ja polecam Na chwałe rzymu;] z moja dziewczyna się swietnie gra;D z początku była sceptyczna ale potem sie jej bardzo spodobało;) na 2 ta gra swietnie działa na wiecej osob tez wiec spoko nie?:D