O właśnie - imho wszystkie wymagania spełnia Caylus. Ja sama za nim nie przepadam, ale ma to źródło w zupełnie innych rzeczach niż złożoność i atrakcyjność gryOdi pisze: A tak poza tym, to warto pomysleć tez o klasyce: Agricola, Le Havre, Caylus, może też Vinhos.
. Obiektywnie rzecz biorąc - gra jest bardzo dobra i jak ktoś nie ma takich uprzedzeń jak ja, to może się nią naprawdę cieszyć.
Przepraszam za offtopic:). Podobieństwa, co nie znaczy, że w obu grach te elementy są identyczne:mig pisze:A mógłbys napisać jakie jeszcze widzisz? Pytam serio. Aż ściągnąłem oba pudełka z półki, żeby się im na nowo przyjrzeć, ale zupełnie tych podobieństw nie dostrzegam. Być może czegoś oczywistego nie dostrzegam a w sumie zaciekawiło mnie jak ktoś moze je postrzegać...wis pisze:~Podobieństwa Runewars i Eclipse~
A prawda jest taka, że aby zdobyć miasto zgodnie z zasadami trzeba mieć karty które uniemożliwiają hordzie broniących Cię atakować, a te są nieliczne i ukryte w stosach po kilkadziesiąt kart ... itp itd.
Mnie to dobijało, ale wiem, że wielu osobom to dodaje pary i chcą jeszcze raz się z grą zmierzyć. 
To się dorzucam: MK moim zdaniem jest bardziej losowy od D2, bo w MK tasuje się dosłownie wszystko wrzuca, do swoich "możliwości" i żeby te nowe bonusy potem dostać, to mamy kolejne tasowanie. Jeśli dostaniesz rany, to wielka niewiadoma, czy zapchają ci rękę od razu, czy będziesz mieć chwilowy luz. D2 jest wbrew pozorom dużo mniej losowe od D1. Losowe są ataki i karty Hegemona, resztę się wybiera, bez losowych umiejek jak w jedynce.wis pisze:- Obie gry są ładnie wykonane. D2 ma więcej plastiku, lecz brakuje kilku kluczowych figurek (bossowie + szkielet), które można kupić osobno lub używać żetonów.
- O trwałości się nie wypowiem, obie gry widziałem w stanie nowym.
- Losowość podobna (choć w D2 chyba większa) - trzeba główkować, ale najlepszy plan może paść pod wpływem losu. Z drugiej strony - słaby plan padnie tym pewniej.
- D2 lżejszy, MK cięższy.
- Pełny scenariusz do MK to kilka godzin (~6, choć pewno da się zejść w dół), D2 jest ok dwa razy szybszy.
- Do D2 będzie prawdopodobnie sporo dodatków, co może uderzyć po kieszeni.
- MK z pudełka jest w miarę kompletny, w D2 czuje się niedosyt rodzajów potworów/bohaterów - patrz wyżej:).
Gre chciałbym zakupić najpóźniej za 3 tygodnie, a wtedy będzie dostępne chyba tylko pierwsze wydanie. ), lub karcianym Blood Bowl lub Netrunner LCG. Blef, tajemnice - pod tym względem mechanika jest naprawdę bardzo fajna - a gra dostarcza niezłych emocji (dawno nie czułem takiego "dreszczyku" i napięcia w trakcie rozgrywki) po 13 rozgrywkach (same startowe talie) nadal chce się więcej ) (ale tutaj dużo na pewno zależy od oczekiwań graczy, może kiedyś się do tego tytułu przekonam)Mimo wszystko bede czekał na Mage Knight, w międzyczasie zdecydowaliśmy z żoną uprzyjemnić sobie oczekiwanie Claustrophobią, ale jeszcze nie zamówiliśmy więc kto wie...Vandal pisze:Przyznam się że jestem przy identycznym wyborze czegoś ciężkiego na 2 osoby. U mnie akurat "zgrała się" zimna wojna po 10 miesiącach grania.
Bard pisał w piątek że 2ed Wojny ma się pojawić w sklepach 12.10, więc jak nie będzie jakieś wpadki to załapie się na wasz deadline i w takiej sytuacji polecał bym zakup bo spełni wasze oczekiwania idealnie.
Ja w swoim wyborze Mage Knight odrzuciłem, szukam czegoś bardziej z negatywną interakcją między graczami, a tam jednak większy nacisk jest na bicie neutralnych i zwiedzanie okolicy.
Sam coraz bardziej skłaniam się więc ku Through The Ages (Sid Meier Civ przeraża mnie swoją wielkością
