). Czy ktoś jeszcze się z nią zetknął?
od tego się zaczęło,były trzy takie gry dla których ludzie kupowali amigę:Hero Quest,Dungeon master i Ishar,no może jeszcze Benefactor.Planszówka też była,89 albo 90 rok,dokładnie nie pamiętam.Hero Quest to była jedna z moich pierwszych gier na Amidze;barbarzyńca,krasnolud,czarodziej i elf,obracający się złoty krążek ,na którym były punkty ruchu,pułapki... 
,potem była jeszcze druga część:Legacy of sorasil,ładniejsza grafika,więcej postaci do wyboru,chyba 8 jeżeli mnie pamięć nie myli,tak to były czasy...
Planszówki nigdy nawet "na żywo" nie widziałem. W ogóle o istnieniu planszówkowego oryginału dowiedziałem się dopiero dużo, dużo później.Planszówka też była,89 albo 90 rok,dokładnie nie pamiętam.
Serio? Nie wiedziałem, że ta gra była jakoś szerzej znana. Miałem trochę gazet amigowych, w żadnej nie było wzmianki... Co prawda za bardzo nie miałem z kim wymieniać doświadczeń, bo oprócz w okolicy było tylko dwóch innych amigowców w moim wieku (co prawda jeden z nich podzielał moją fascynację tą grą, ale dlatego, że to ja mu ją pożyczyłemod tego się zaczęło,były trzy takie gry dla których ludzie kupowali amigę:Hero Quest
). Może to też dlatego, że kiedy dostałem Amigę ten komputer już pomału wychodził z mody.). No i posiada edytor map i questów. Co prawda edytor raczej nie daje zbyt dużych możliwości - tak czy inaczej jesteśmy ograniczeni do tych samych 4 bohaterów, kilku broni i potworów.
Możliwe, że coś mi się pokociaczkowało...Pierzasty pisze:Eeee, nie? Space Crusade to wersja Space Crusade, Space Hulk to osobna gra.
