Mercurius

[powermilk]

Widzę, że nikt nie ma problemów z tą grą. Ogólnie ja też nie, ale jeden aspekt mnie zastanawia.

Karta specjalna "wiadomości".

W momencie zagrania karty gracz odrzuca z ręki do 3 kart zmiany cen. Następnie gracz dobiera na rękę tyle kart zmian cen ile odrzucił:
• jedną kartę zmiany cen z góry stosu głównego
• pozostałe karty zmiany cen z góry stosu zapasowego.

Mieliśmy sytuację taką, że właśnie skończył się stos główny, a ktoś chciał zagrać kartę wiadomości. Co teraz? Nie widzę, by instrukcja taką sytuację uwzględniała.

Pozostała czwórka graczy solidarnie stwierdziła, że nie można zagrać, ale piątemu graczowi, co wystawił tę kartę smutno się zrobiło.

[Dr Bobaz]

Rzeczywiście, zasady nie uwzględniają tej sytuacji. Można jednak wybrać dwa warianty, które nie zmieniają balansu i ilości kart (a przez to warunku końca gry).
Wariant pierwszy, to co zrobiliście, czyli zakaz używania karty "wiadomości" kiedy skończy się stos główny.
Wariant drugi, to przeniesienie zasady działania karty w warunki końca gry. Normalnie, gracz odrzuca do 3 kart z ręki i dobiera 1 ze stosu głównego i pozostałe ze stosu zapasowego (czyli z zapasowego 0-2 kart). W sytuacji wyczerpania stosu głównego, gracz odrzuca 1-3 kart z ręki, ze stosu głównego nie dobiera nic, a z zapasowego - 0-2 kart (bilans końcowy jest taki sam - gracz przed wybraniem akcji miał X kart, po wybraniu X-1, czyli tyle, ile powinien mieć).

Należy sobie jednak zadać pytanie "po co?". W sytuacji końca stosu głównego do końca gry zostały 2 rundy, a zagrane karty zadziałają odpowiednio 2 razy i 1 raz (w ostatniej rundzie). Zatem, jeśli gracz wymieni karty tuż po wyczerpaniu stosu, to z 4 kart które mu pozostaną wybierze jedną, która zadziała tylko raz. Dużo na tym się nie zarobi .

[powermilk]

Zatem, jeśli gracz wymieni karty tuż po wyczerpaniu stosu, to z 4 kart które mu pozostaną wybierze jedną, która zadziała tylko raz. Dużo na tym się nie zarobi

Owszem Ja i reszta graczy o tym wie, jednak ten co chciał wymienić był dość młody i grał dość nierozumnie (np. obniżał wartość akcji, którą kupił). Niestety ciężko było mu to wyperswadować