Meuterer - minirecenzja

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Meuterer - minirecenzja

Post autor: maluman »

Meuterer
(galeria na BGG: GALERIA)
gra dla 3-4 graczy, czas gry: 45-60 minut

Zawartość talii:

W talii znajdują się karty towarów (rubiny, sukno, sól, zboże, wino i wyjątkowe karty - karty konfliktu), dwunastu wysp (na każdej handluje się czymś innym, na dwóch wyspach można handlować dowolnym towarem), i karty akcji (Kapitan, Mat, Buntownik, Majtek, Ładowniczy i Handlarz). Osoba kapitana jest jawna i na początku gry się ją wybiera, pozostałe karty akcji leżą na stole zakryte (a'la Cytadela). Karty wysp są przez całą grę rozłożone na stole w okrąg tworząc archipelag po którym porusza się statek. Rozkłada się je losowo, więc każda gra toczy się na trochę innym archipelagu. Gra składa się z 8 (dla 4 graczy) i 9 (dla 3 graczy) identycznych rund. Gracze otrzymują po 5 kart towarów na rękę (wśród nich są karty konfliktu).

Rzut okiem na mechanikę


Każda runda przebiega następująco: na początku kapitan deklaruje ile punktów zwycięstwa (0-3) odda Matowi za pomoc w zdławieniu buntu. Jest to motywacja dla pozostałych graczy aby brać wybrać rolę Mata w dalszej części gry. Wybranie Mata jest wtedy o tyle korzystne, że punkty od Kapitana dostaje nie tylko przy zdławionym buncie, ale także w przypadku braku buntu (kiedy żaden z graczy nie wybrał Buntownika).
Następnie gracze oferują towary na aktywne wyspy (są to na ogół dwie wyspy - bieżąca i poprzednia, wyjątkiem jest sytuacja kiedy statek nie wypływa i początek gry - wtedy aktywna jest jedna wyspa). Towary będą rozliczane w fazie handlu. Podczas tej fazy można także odkrywać karty konfliktu, które będą liczone jeśli ktoś wybierze buntownika i będzie trzeba rozegrać bunt. Każdy z graczy może opuścić fazę oferowania poprzez wybranie dla siebie jednej z kart akcji na bieżącą turę (gracz bieże karty ze środka stołu, ogląda je i wybiera dla siebie jedną znich).
Funkcje na statku dają następujące korzyści: Kapitan otrzymuje punkty za documowanie do wyspy, Mat dodaje automatycznie jeden punkt konfliktu na korzyść dławienia buntu a w przypadku nie wystąpienia konfliktu bądź udanego zdławienia otrzymuje 1 punkt zwycięstwa i punkty zaoferowane mu przez kapitana, Buntownik otrzymuje punkty za documowanie do wyspy, jeśli przejmie kontrolę nad statkiem (bunt się powiedzie), Majtek dostaje 2 punkty jeśli będzie bunt i się powiedzie (a zatem w jego interesie jest wspieranie Buntownika), Handlarz zarabia najwięcej ze wszystkich na handlu, Ładowniczy przy dobieraniu towarów może wziąć ich o trzy więcej i wybrać te, które mu pasują. Kapitan opuszcza fazę oferowania pokazując do jakiej wyspy chce płynąć (jest to wyspa oddalona od bieżącej wyspy o tyle w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, ile Kapitanowi zostało kart na ręce). Gracze odkrywają swoje karty akcji ujawniając jakie wybrali role na tą rundę (w przypadku 3 graczy - w stole zostają 3 nie dobrane karty akcji, w przypadku 4 graczy - 2 karty).
Jeżeli ktoś wybrał Buntownika, analogicznie do Kapitana oznacza swój cel podróży (jeśli bunt się powiedzie) i rozgrywany jest bunt. Ładowniczy i Handlarz nie biorą udziału w buncie. Walczą przeciw sobie Kapitan i Buntownik, w zależności od tego czy zostały dobrane te karty - wspierani przez Mata (wspiera Kapitana) i Majtka (wspiera Buntownika). Wygrywa ta strona, która zagra więcej kart konfliktu (Mat poza kartami dodaje automatycznie jeden punkt na korzyść Kapitana). W przypadku zwycięstwa buntowników, następuje przejęcie władzy na statku i statek płynie w kierunku wyspy, która była celem buntowników.
Dalej następuje sprzedaż towarów na aktywnych wyspach - zarabiają tylko Ci gracze, którzy oferują na każdej z nich najwięcej towarów (w przypadku remisów dostają mniej punktów, za wyjątkiem Handlarza, który w przypadku remisu dostaje zawsze najwyższą ilość punktów). Po fazie handlu wszyscy dobierają karty w ręce do 5 (Ładowniczy może wziąć o 3 karty więcej i z tak dobranych kart wybiera te, które mu najlepiej pasują, odrzucając 3), następuje rozdzielenie punktów, powrót kart akcji na środek stołu (Kapitan pozostaje ten sam, chyba że był bunt) i rozpoczyna się kolejna runda.
Do gry jest również wariant: statek piracki, w którym po archipelagu pływa również statek z piratami i w pewnych szczególnych sytuacjach okrada nasz statek z zaoferowanych towarów. Wygląda na to, że wariant ten urozmaica grę, jednak nie mogę się o nim jeszcze wypowiedzieć, bo grałem bez niego.

Jak to się sprawdza?

Gra zawiera w sobie wiele możliwości strategicznych. W pierwszej rundzie gracze czują się nieco zagubieni, nie wiedząc jak grać i jakie role wybierać. Jednak w miarę oswajania się z grą staje się jasne, że np. Buntownika warto brać, jeśli ma się karty konfliktu, Handlarza warto wziąć jeśli się wygrywa handel remisując z innymi graczami, Ładowniczego prawdopodobnie warto brać, jeśli na następną rundę chce się zaplanować zyskowny handel, bądź przejęcie statku, Mata warto brać kiedy Kapitan jest szczodry i oferuje dużo punktów za pomoc, a Majtka prawdopodobnie wtedy, kiedy ma się jakąś kartę konfliktu, aby wspomóc ewentualny bunt i jeśli widać w kartach akcji pobranych ze środka, że ktoś wziął Buntownika. Oczywiście jest to tylko zarys strategii, narzucający się w trakcie pierwszej rozgrywki. Do tego należy dodać wyważenie pomiędzy ilością zaoferowanych towarów, a momentem podjęcia ze środka kart akcji (dając dużo towarów na ogół karty akcji dobiera się już po pozostałych graczach, więc wybór jest ograniczony i odwrotnie), kalkulowanie na którą wyspę popłynie statek (od tego zależy ilość punktów za zacumowanie), które ma również wpływ na ilość zaoferowanych towarów (cel statku liczy się z pozostałych kart na ręce Kapitana bądź Buntownika) itd itp.
Poza strategią jest również wiele możliwości blefu. Blefować można sugerując innym zagrywanymi kartami jaką się chce wziąć rolę, Kapitan składając ofertę dla Mata za zdławienie buntu może blefować co do siły swojej ręki w przypadku konfliktu itd itp.
Poza strategią i blefem jest oczywiście również element szczęścia i pecha w dobieraniu kart, który jednak jest mocno wyważony pozostałymi działaniami. Gra bardzo ładnie sie równoważy dzięki dobieraniu akcji na podstawie posiadanych kart w ręce (podobny element 'samorównoważenia się gry' jak w Cytadeli) i temu, że gracze grają często przeciw sobie.
Warto również wspomnieć o niezależności językowej: jedyne napisy w języku niemieckim to nazwy wysp (Zdjęcie kart wysp na BGG), co nie ma zupełnie wpływu na grę, nazwy dóbr, co również nie ma wpływu (poza tym karty przedstawiają te dobra - Karty dóbr na BGG), oraz funkcje na kartach akcji. Są one jednak na tyle podobne do języka polskiego (Kapitän - Kapitan, Maat - Mat, Händler - Handlarz, Lademeister - Ładowniczy), że trzeba jedynie zapamiętać, że Schiffsjunge to Majtek, a Meuterer to buntownik. Oczywiście obrazki pomagają w grze, a poza tymi napisami wszystkie pozostałe funkcje kart akcji są przedstawione za pomocą logicznych obrazków (Zdjęcie kart akcji na BGG). Poza tym w talii znajdują się karty pomocy (dwie z napisami, jedna z obrazkiem przedstawiającym jak powinna wyglądać przygotowana gra), ale przebieg gry jest na tyle łatwy do opanowania i intuicyjny, że z nich nie korzystaliśmy.

Ocena : 8/10

Ocena jest subiektywna. Jak dla mnie to najlepsza karcianka w jaką grałem do tej pory - a w zasadzie jak powiedział współgracz 'planszówka na kartach'. Na BGG dałem jej ocenę 8 (Bardzo dobra gra, lubię w nią grać, czasem ją proponuję, a jeśli ktoś proponuje nie odmawiam). W przyszłości moja ocena napewno nie spadnie poniżej 7 (Dobra gra, zazwyczaj chętnie w nią gram) a najprawdopodobniej umocni się obecna ocena, lub nawet podskoczy w stronę 9 (które daje się świetnej grze, w którą zawsze chce się grać).

Obrazek

pozdrawiam,m.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Meuterer - minirecenzja

Post autor: Don Simon »

Jak dla mnie ocena 4/10. Gra coś próbuje oferować, ale sama rozgrywka jest dość nudna, powtarzalna i bardzo prosta. Odradzam.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Meuterer - minirecenzja

Post autor: maluman »

Don Simon pisze:Jak dla mnie ocena 4/10. Gra coś próbuje oferować, ale sama rozgrywka jest dość nudna, powtarzalna i bardzo prosta. Odradzam.

Pozdrawiam
Szymon
Ocena Meuterer'a na BGG 7.3 (ponad 800 głosów). Nudna, powtarzalna i bardzo prosta to jest gra w wojnę.

m.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

I zgadnij Szymon czyje slowo (8/10 czy 4/10) ma wieksza wage patrzac na posty powyzej (dluga recenzja vs. jednozdaniowe skwitowanie gry).
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Meuterer - minirecenzja

Post autor: Don Simon »

maluman pisze:
Don Simon pisze:Jak dla mnie ocena 4/10. Gra coś próbuje oferować, ale sama rozgrywka jest dość nudna, powtarzalna i bardzo prosta. Odradzam.

Pozdrawiam
Szymon
Ocena Meuterer'a na BGG 7.3 (ponad 800 głosów). Nudna, powtarzalna i bardzo prosta to jest gra w wojnę.

m.
:roll: Hmm no i czego dowodzi ocena na BGG? Że gra mi się podoba?
Graliśmy w Meuterera kilka miesięcy temu - przynosił ją jax. Za każdym kolejnym razem było gorzej. Za mało różnych kart, za mało możliwości taktycznych, same bunty jakoś niespecjalnie emocjonujące, handel też dosyć symboliczny. Zupełnie nie czuć klimatu. Zresztą nasze relacje powinny gdzieś być w archiwum forum.
A przywołanie wojny uważam za lapsus, który wybaczam.

Jacek - ależ ja tutaj nie roszczę sobie prawa do wydawania ostatecznych werdyktów. Swoje relacje z gry opisywałem w rapotrach ze spotkań i nie będę się powtarzał. Grałem w grę kilka razy, recenzji nie mam zamiaru pisać, tylko daje swoje zdanie - odmienne od piszącego wyżej. Chyba mam do tego prawo? :-)

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Meuterer - minirecenzja

Post autor: maluman »

Don Simon pisze:Hmm no i czego dowodzi ocena na BGG? Że gra mi się podoba?
Nie, dowodzi tego, że mimo iż 'odradzasz', być może znajdzie się ktoś kto będzie jej chciał spróbować.

m.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Meuterer - minirecenzja

Post autor: Don Simon »

maluman pisze:
Don Simon pisze:Hmm no i czego dowodzi ocena na BGG? Że gra mi się podoba?
Nie, dowodzi tego, że mimo iż 'odradzasz', być może znajdzie się ktoś kto będzie jej chciał spróbować.

m.
Ależ zawsze zachęcam do próbowania - najlepiej samemu sobie wyrobić pogląd o każdej grze.Tym niemniej ogólnie gry nie polecam.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
dasilwa
Posty: 1128
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:33
Lokalizacja: Stolica
Been thanked: 1 time

Post autor: dasilwa »

Już się boję Szymon co ty za teksty będziesz pisać w ŚGP. Mam nadzieje że twoje teksty pójdą do ocenzurowania zanim się ukażą na łamach pisma :P
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

dasilwa pisze:Już się boję Szymon co ty za teksty będziesz pisać w ŚGP. Mam nadzieje że twoje teksty pójdą do ocenzurowania zanim się ukażą na łamach pisma :P
Nie bój żaby. Najwyżej damy czerwone kółeczko ;-).

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

mnie duzo bardziej niz meuterer przypadl do gustu starszy brat verater (bo mniejsza losowosc), choc po pierwszych rozgrywkach obie poszly do szafki na karcianki i sie od dosc dawna kurza...
Awatar użytkownika
ja_n
Recenzent
Posty: 2303
Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Post autor: ja_n »

Mi się obydwie te karcianki (Meuterer i Verraeter) podobają. Faktycznie M. jest bardziej losowy niż V. ale jak na karciankę za 5 EUR dostarcza bardzo dużo zabawy i nie ma na co narzekać.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

ja_n pisze:Mi się obydwie te karcianki (Meuterer i Verraeter) podobają. Faktycznie M. jest bardziej losowy niż V. ale jak na karciankę za 5 EUR dostarcza bardzo dużo zabawy i nie ma na co narzekać.
Czy Ty wiesz co można za 5 EUR kupić i ile zabawy to może dać? :-)

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: maluman »

Don Simon pisze: Swoje relacje z gry opisywałem w rapotrach ze spotkań i nie będę się powtarzał.
A więc która z Twoich ocen obowiązuje, tamta, czy obecna i dlaczego?

pozdrawiam, m.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

maluman pisze:
Don Simon pisze: Swoje relacje z gry opisywałem w rapotrach ze spotkań i nie będę się powtarzał.
A więc która z Twoich ocen obowiązuje, tamta, czy obecna i dlaczego?

pozdrawiam, m.
Nie pamiętam jaka była tamta, ale teraz daję jej 4/10, czyli:
"Not so good,it doesn't get me but could be talked into it on occassion".

Jak myślę o tej grze to nic mnie do niej nie ciągnie - wolałby zagrać w sto innych gier. Ale od biedy jak nie będzie w co grać, albo zbierze się odpowiednia ekipa to zagram (z niektórymi to nie ważne w co się gra i tak jest fajnie :-) ).

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
AvantaR
Posty: 1071
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
Lokalizacja: Łaziska Górne
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: AvantaR »

Zakupilem Meuterera w ciemno i nie zaluje. Male pudeleczko, a mozliwosci jak konkretna gra. Jestem na razie po jednej partii, nastepne pewnie niedlugo :)
Gór mi mało i trzeba mi więcej
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Post autor: hamanu »

Maluman dzieki za interesujaca rencenzje. Chetnie zagram w M.
Co do wypowiedzi Szymon - uwazam ze do kazdej gry powinny byc dwie recenzje - pozytywna (tak jak malumana) i negatywna (Szymona).
Pozwala to unikac nadmiernej ekscytacji gra i dostrzec wszystkie jej elementy.
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
Sztefan
Posty: 1690
Rejestracja: 01 wrz 2006, 17:18
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Post autor: Sztefan »

hamanu pisze:Co do wypowiedzi Szymon - uwazam ze do kazdej gry powinny byc dwie recenzje - pozytywna (tak jak malumana) i negatywna (Szymona).
Pozwala to unikac nadmiernej ekscytacji gra i dostrzec wszystkie jej elementy.
A skąd brać autorów do tych recenzji? Czy najpierw sprawdza się jak się komuś podoba gra i potem dobiera rezenzentów, czy może recenzent z góry będzie miał napisać negatywną opinię i przez to czepiać się byle czego, lub na odwrót...
Jak przypadkiem tak wyjdzie (dobra i zła recka), to jest okej, ale do każdej gry byłoby to trochę trudne.
Awatar użytkownika
jj
Posty: 35
Rejestracja: 25 sty 2007, 15:14
Lokalizacja: Wawa

Post autor: jj »

ja grałem parę miesięcy temu i zgadzam się z Simonem, ze gra jest slaba - z tego co pamietam to malo bylo mozliwosci decyzji co przekladalo sie na nudna rozgrywke. wiecej argumentow nie bedzie bo gry nie pamietam dobrze - widac jak pamiec potraktowala to doswiadczenie ;)

btw czy maluman piszac recenzje wyrzuca ze stopki reklame karcianki.pl? :P
Kubsio
Posty: 93
Rejestracja: 27 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubsio »

Przywołam temat ponownie.

Jestem po pierwszym czytaniu zasad.
Jeszcze nie grałem ale zastanwiam sie czy w ogole warto wystawiac gre na stół jeśli nie ma kompletu graczy.
Po przeczytaniu zasad wydaje mi sie ze gra w 3 osoby duzo traci w stosunku do osob 4.

I teraz pytanie czy sie myle tj czy w gre grać tylko w 4 osoby?

Moje towarzystwo do grania to 3-5 osob.
Jesli gra jest nie grywalna w 3 to wole po prostu pograc w cos innego.

pzdr Kuba
Miejsce na Twoja reklame
Awatar użytkownika
maluman
Posty: 445
Rejestracja: 20 gru 2005, 10:25
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: maluman »

Kubsio pisze:Po przeczytaniu zasad wydaje mi sie ze gra w 3 osoby duzo traci w stosunku do osob 4.
http://boardgamegeek.com/geeklist/17016/page/4
pozycja 98.

pozdrawiam, m.
Jesteś z Poznania? Wstąp do NAS.
Gildia Poznańskich Graczy spotykających się w Alibi: www.gramajda.pl
Kubsio
Posty: 93
Rejestracja: 27 cze 2005, 10:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubsio »

to by potwierdzalo moja wersje :).

Zaskoczyla mnie razzia ze proponuje grac w 3, tez wydawalo mi sie ze fun jest od 4 osob

pzdr Kuba
Miejsce na Twoja reklame
manieek
Posty: 45
Rejestracja: 01 gru 2006, 10:57
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: manieek »

ja meutererka mam i gram:D 2 kobitki w moim gronie przekonały się do niej... Jedna nawet woli grać w to niż w bohnanzę i razzie:P hehe. moja ocena 8:)
ODPOWIEDZ