Osadnicy czy Wysokie Napięcie?

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
natural1
Posty: 5
Rejestracja: 15 sty 2007, 13:13

Osadnicy czy Wysokie Napięcie?

Post autor: natural1 »

Co lepsze, Osadnicy z Catanu czy Wysokie Napięcie? Napaliłem się na Osadników ale czytałem że WN jest świetne więc nie wiem teraz. Dzięki za pomoc z góry.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Osadnicy czy Wysokie Napięcie?

Post autor: Don Simon »

natural1 pisze:Co lepsze, Osadnicy z Catanu czy Wysokie Napięcie? Napaliłem się na Osadników ale czytałem że WN jest świetne więc nie wiem teraz. Dzięki za pomoc z góry.
Co jest lepsze? Rower, czy sok z pomarańczy?

Inne gry. Osadnicy to prosta, rodzinna, losowa gra, świetna na początek dla zupełnych nowicjuszy.
Wysokie Napięcie są dużo bardziej skomplikowani, dają więcej możliwości, nie ma losowości praktycznie, świetna dla osób wyrobionych lub do starszych nowicjuszy.
Poczytaj recenzje i zobacz, która bardziej Tobie odpowiada.

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Pytanie jest mniej więcej w stylu co lepsze: karkówka z grilla czy duszone filety z kurczaka. Te gry są całkiem inne i zależy czego oczekujesz.

Osadnicy to lżejsza gra z dużą losowością i dużą ilością handlu/negocjacji.

WN to pełnokrwista planszówka z dużą ilością liczenia i kombinowania, blokowania i licytacji.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Lol, Szymon, czy my nadajemy na tej samej częstotliwości :D
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

Geko pisze:Lol, Szymon, czy my nadajemy na tej samej częstotliwości :D
Najwidoczniej, chociaż wcale nie graliśmy ostatnio razem :-). Ale Twoje porównanie sprawiło, że zgłodniałem - idę na jakiś obiad :-).

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Sztefan
Posty: 1690
Rejestracja: 01 wrz 2006, 17:18
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Post autor: Sztefan »

Ależ pytanie :!:

Zależy czego oczekujesz. Osadnicy są najlepsi na początek znajomości z planszówkami. Potem wiele osób (choć część "wyjadaczy" lubi Osadników nadal) narzeka min. na zbytnią losowość. Prosta, lekka, ale całkiem przyjemna gra. Losowość spora, ale trochę pomysleć trzeba. Problem może być dziwna liczba graczy - min 3, ale max 4.

WN może i najlepsza gra na świecie (wg BGG nr 3). Tylko to już pozycja trudniejsza. Same zasady proste, ale w pierwszej partii zupełnie nie wiadomo jak grać. Przez kilka pierwszych rozgrywek widzi się kolejne smaczki. Gra raczej dluższa od Osadników (2h, zamiast ok. 1-1,5h). No i w przeciwieństwie do Osadników cały czas musisz mysleć (głównie liczyć). Losowość znikoma (dobór nowych elektrowni). Lepsza liczba graczy - min 2, max 6. Podobno w każdej konfiguracji gra się dobrze.

Obie gry są świetnie wydane, choć jakbyś położył obie gry obok siebie, to pewnie byś narzekał na ciemnobrudne barwy WN, w stosunku do żywych kolorowych w Osadnikach. Ceny obu gier zblizone do siebie.

Ja lubię obie, gdybym miał wybierać tylko jedną, to zdecydowanie brałbym WN, ale jak już pisałem trochę to zależy, czego oczekujesz po grze, czego oczekują współgracze, ile masz czasu na grę, jaka liczba graczy itd.
Morgon
Posty: 623
Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
Has thanked: 30 times
Been thanked: 56 times

Post autor: Morgon »

Osadnicy lekka, fajna gra, można zagrać dosłownie z każdym i raczej znikomy jest odsetek graczy którym nie podeszła. Można się pośmiać, interakcja jest duża - handel, blokowanie, złodziej... Losowość jest duża, więc jak ktoś jej nie lubi, to może się czasami irytować jak kostki wariują :) Ładnie wydana, kolorowa, za każdym razem plansza jest układana inaczej i przez to każda rozgrywka jest inna. Gra się około godziny zazwyczaj.

W Wysokie Napięcie nie grałem, ale wnioskuję na podstawie wyczytanych opinii i recenzji, że jest lepsza dla wymagających graczy, którzy lubią więcej pomyśleć. Jest też dłuższa i też raczej większości osób podchodzi. Nie podoba się głównie tym którzy twierdzą, że wszystko w tej grze można wyliczyć i przez to staje się nudna. Gra się 2 lub więcej godzin (zależy od graczy). Plansza jest szaro-bura i niezbyt ładna choć oddaje klimat industrialny.

W Osadników można pograć zawsze, nawet po pracy. Do WN trzeba mieć raczej świeższy umysł, więc jak jesteś zmęczony to raczej nie będzie Ci się chciało jeszcze tyle myśleć, ale na weekend w sam raz. Zależy czego oczekujesz od gry. WN jest poprostu trochę poważniejsza niż Osadnicy.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Post autor: folko »

Dla mnie to Osadnicy są nudni :)
Zbyt duży element losowy powoduje, że gra jest bardzo irytująca. Trzeba jej jednak przynzać, że jest świetna dla początkujących... mnie do niej ciężko zapędzić :/ Z gier lekkich to już bardziej proponuje Carcasonne.
WN to całkiem inna bajka, to świetna gra, nie przesadzałbym z tą mózgożernością. Zasady są banalne, możliwości duże... ale nie przelicza się wniej kilkunastu ruchów do przodu ;)
Awatar użytkownika
blazej
Posty: 483
Rejestracja: 06 lut 2005, 20:19
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: blazej »

Mam obydwie i w obydwie grałem. Dla mnie zdecydowanie lepsze Wysokie Napięcie, zasady równie proste jak w osadnikach, a możliwości taktycznych że hej :D Grę zawsze kończymy rozgorączkowani z wypiekami na twrzach. Jak przegram w WN to wiem dlaczego przegrałem, po zakończeniu partii analizujemy kto gdzie zrobił błędy. W osadnikach natomiast wydaje mi się, że czynnik losowy ma zbyt duże znaczenie (chociaż jeżeli robią w to turnieje to o czymś to coś w nichjednak musi być...) No i rzeczywiście to może być irytujące, siadam do gry i na początku dostaje złodzieja na pole, przez kolejne trzy tury ani jednego surowca i już mam ochotę zakończyć grę... Można zastosować oczywście modyfikacje w celu zmniejszenia losowości (Ja_n ostatnio podał ciekawą)
Konkludując - jeżeli chcesz grać z mamą i z babcią przy chipsach i telewizji bierz Osadników, jeżeli coś cięższego to Wysokie Napięcie, to drugie moim zdaniem daje więcej satysfakcji z gry i ewentualnego zwycięstwa. :)

ps. Nie to, żebym ranking BGG uznawał za jakąś świętość, ale WN do czołówki nie trafiło przypadkiem, ostatnio ku mojej uciesze nawet na 3 miejsce.[/url]
Awatar użytkownika
TKIZZ
Posty: 12
Rejestracja: 08 gru 2006, 15:08

Post autor: TKIZZ »

Ja mam tylko WN i jest to moja pierwsza planszowka z prawdziwego zdarzenia. :) Co moge o niej powiedziec? Jest wspaniala!!! :) Swietnie gra sie w kazdej ilosci graczy. Zasady sa banalnie proste! Zrozumialem je ja, cala moja rodzina, dziewczyna i znajomi. Bawimy sie swietnie. Szczerze mowiac bardzo sie obawialem kupujac WN, ze moze byc to niewypal, ze zasady beda niezrozumiale, a tu prosze jakie mile zaskoczenie! :)
Jak juz ktos napisal WN jest na 3 miejscu w BGG i nie bez powodu!
Polecam Ci ta gierke z calego serca i jestem pewien na 101% ze nie bedziesz zalowal tego zakupu.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
demnogonis
Posty: 241
Rejestracja: 19 paź 2006, 13:28
Lokalizacja: Piekło
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: demnogonis »

ja bardzo lubie obie gry, natomiast musisz zwrocic uwage z kim bedziesz w to gral, wiekszosc kobiet (a dokladnie wszystkie) z ktorymi gralem albo zamiezam zagrac wola catana.

I jakbym mial grac kims kto w planszowkach jest poczadkujacym lub jest kobieta wybral bym Osadnikow Catana, jesli natomiast mialbym grac ze starymi wyjadaczami pewnie wybral bym Wysokie Napiecie.
Awatar użytkownika
Magma
Posty: 1166
Rejestracja: 01 wrz 2004, 01:00
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Magma »

Moją pierwszą grą był GoT, a kolejne były podobne - "ciężke" tytuły, więc nie moge sie zgodzić z tym, że Osadnicy są w sam raz dla początkujących :) Owszem, czekanie przez 3 tury, aż ktoś zabierze złodzieja z najbardziej dochodowego dla mnie pola, jest irytujące, ale mimo tego Osadnicy bardzo mi się podobają i lubie w nich grać :wink:

Co do WN - nie grałem, nie mam, obiecuje poprawę. Zgodzę się jednak z przedmówcami - tych gier nie da sie porównać. I musisz się zastanowić z kim chcesz grać, kiedy i ile czasu na to poświęcić (czyzby ktoś już to napisał :P ). Powiem tak: jeżeli w swoim towarzystwie, masz osoby, które "liznęły" już temat planszówek innych niz chińczyk czy monopoly, to bierz WN (ja bym tak zrobił). Jeżeli wolisz na początek bardziej "uniwersalną" grę, przy której można nabawić się wrzodów (złodziej) i uśmiać :wink: bierz Osadników.

P.S.
Z praktyki powiem tyle - zawsze w takich momentach biorę grę, która bardziej podoba mi sie wizualnie. Jeszcze nie żałowałem :)

Pozdrawiam
ODPOWIEDZ