Heh, a powiedz mi, jak można oceniać Star Warsy 'z punktu 0'?Ostatnio to forum jest dla mnie coraz mniej opinio twórcze. Dużo osób się udzielających operuje skrajnościami i kara gry tylko za to, że nie są takie, jakie by sobie tego życzyli (zamiast ocenić grę z punktu 0).
Naprawdę potrafisz?
Tak można podejść do Zamków Burgundii czy Pentago, ale nie do Star Wars.
Trudno przypuszczać, żeby po latach oglądania filmów, czytania książek i komiksów ludzie podchodzili do niej jak do każdej innej gierki, beż żadnych oczekiwań i wyobrażeń.
Zresztą inaczej ocenia się eurogry, kuszące przede wszystkim mechaniką - mniej tematem, a inaczej produkty FFG, kierowane przecież właśnie do fanów określonego settingu.