Gra miesiąca - MARZEC 2013
- charlie
- Posty: 1000
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 53 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Grane najwięcej razy: Love Letter, Verflixxt, Flip Six, Duo, Onirim, Court of the Medici
Nowość miesiąca: było kilka nowych małych gierek, żadna nie zaskoczyła.
Powrót miesiąca: Glen More, Modern Art, Gloom
Gry miesiąca: Glen More i Love Letter
Nowość miesiąca: było kilka nowych małych gierek, żadna nie zaskoczyła.
Powrót miesiąca: Glen More, Modern Art, Gloom
Gry miesiąca: Glen More i Love Letter
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Ilość partii
33 w 19 tytułów
Nowości (12):
Ligretto (6) - szybka, zabawna, podobała sie starym wyjadaczom jak i początkującym planszowiczom, fajny filer, mimo że losowa to szybkość grających ma znaczenie.
Asteroyds (3) - wymaga maksymalnego skupienia i planowania, zawsze mnie po niej bolała głowa...
Make 'n' break (3) - idealna na odstresowanie się, graliśmy tylko w 2 osoby ale i tak było zabawnie
Creationary (2); Dominion (2)
Star Wars X-wing (2) - suuuuuper, gdybym tylko miał kase na sokoła milenium
Cesarski kurier (2) - idealne euro na zapoznanie kogoś z planszówkami
Descent 2 (1) - szkoda że grający nie byli aż tak bardzo zainteresowani tematyką, czekam na grę w bardziej "rpgowym" gronie.
Egizja (1); Ninjato (1); Libertaria (1); Tikal (1);
Lekkie rozczarowanie:
Ninjato - ewidentnie za mało akcji w turze, dla mnie to już nie krotka kołderka, ale spanie pod poszewką od poduszki...
Dominion - na razie grany tylko w 2 osoby, niby budowanie deka ale jakoś mnie to nie porwalo, może proponowane zestawy nie były ciekawe...
Duże rozczarowanie:
Creationary - bardzo lubiłem Pictionary i wydawao by sie że ta gra będzie również fajna, jednak kolcki to nie to samo co rysowanie, dodatkowo liczba kart jest dosyć mała a przedmioty łatwo sie zgaduje. No własnie przedmioty - brak mi tu trudnych do skonstruowania przysłów, zwrotów, ale też przymiotników czy czasowników. Robimy tylko przedmioty i tyle, czasem szybciej jest krzyczeć widząć dwa koła skuter, rower, motocykl niż czekać az cos dalej się uloży. Gra zawodzi przez małą ilość haseł, a te z 3 poziomu bardzo łatwo zapamiętać i grając kolejny raz nie ma juz tej frajdy. Gra dobra dla dzieci, starszym polecam jednak Pictionary.
Tikal - wieje nudą, widać że gra ma już swoje lata, mechanika jest ok, ale niczego porywającego w niej nie ma. Na razie grałem tylko w 2 osoby, moze w 4 bedzie fajniej.
Gra miesiąca:
Ligretto (za ubaw i prostote) oraz Star Wars X-wing (za figurki, i tematyke)
33 w 19 tytułów
Nowości (12):
Ligretto (6) - szybka, zabawna, podobała sie starym wyjadaczom jak i początkującym planszowiczom, fajny filer, mimo że losowa to szybkość grających ma znaczenie.
Asteroyds (3) - wymaga maksymalnego skupienia i planowania, zawsze mnie po niej bolała głowa...
Make 'n' break (3) - idealna na odstresowanie się, graliśmy tylko w 2 osoby ale i tak było zabawnie
Creationary (2); Dominion (2)
Star Wars X-wing (2) - suuuuuper, gdybym tylko miał kase na sokoła milenium
Cesarski kurier (2) - idealne euro na zapoznanie kogoś z planszówkami
Descent 2 (1) - szkoda że grający nie byli aż tak bardzo zainteresowani tematyką, czekam na grę w bardziej "rpgowym" gronie.
Egizja (1); Ninjato (1); Libertaria (1); Tikal (1);
Lekkie rozczarowanie:
Ninjato - ewidentnie za mało akcji w turze, dla mnie to już nie krotka kołderka, ale spanie pod poszewką od poduszki...
Dominion - na razie grany tylko w 2 osoby, niby budowanie deka ale jakoś mnie to nie porwalo, może proponowane zestawy nie były ciekawe...
Duże rozczarowanie:
Creationary - bardzo lubiłem Pictionary i wydawao by sie że ta gra będzie również fajna, jednak kolcki to nie to samo co rysowanie, dodatkowo liczba kart jest dosyć mała a przedmioty łatwo sie zgaduje. No własnie przedmioty - brak mi tu trudnych do skonstruowania przysłów, zwrotów, ale też przymiotników czy czasowników. Robimy tylko przedmioty i tyle, czasem szybciej jest krzyczeć widząć dwa koła skuter, rower, motocykl niż czekać az cos dalej się uloży. Gra zawodzi przez małą ilość haseł, a te z 3 poziomu bardzo łatwo zapamiętać i grając kolejny raz nie ma juz tej frajdy. Gra dobra dla dzieci, starszym polecam jednak Pictionary.
Tikal - wieje nudą, widać że gra ma już swoje lata, mechanika jest ok, ale niczego porywającego w niej nie ma. Na razie grałem tylko w 2 osoby, moze w 4 bedzie fajniej.
Gra miesiąca:
Ligretto (za ubaw i prostote) oraz Star Wars X-wing (za figurki, i tematyke)
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Wow, 23 partie (dla porównania w lutym był 3 (sic!)).
Większość partii jednak solo, stąd większa ich liczba.
grą miesiąca zostaje Władca Pierścieni Gra Karciana (LCG), po piętach depcze Netrunner
Większość partii jednak solo, stąd większa ich liczba.
grą miesiąca zostaje Władca Pierścieni Gra Karciana (LCG), po piętach depcze Netrunner
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Cienki miesiąc bardzo.
Gra miesiąca: Mage Wars. Kumpel wyjął na stół, no to zagrałem. I było warto. Fakt, że się dłużyło, bo nie znałem kart, ale smakowało wybornie. Magic może się schować, bo w MW dochodzi czytanie przeciwnika z jego ruchów na planszy. Gra ewidentnie dla maniaków karcianek i daje mnóstwo frajdy.
Filler miesiąca: Modern Art Card Game - wolę to od pierwowzoru jakieś sto razy. Szybko i na temat. Owszem, bywa losowo, ale lepszy gracz wygra 75% rozgrywek. Dawny Knizia ma moc.
Dno miesiąca: Uno. Młoda dostała w prezencie na urodziny i musiałem grać. Brak słów by opisać rozpacz, jaką czułem w trakcie zmagań. Taka karciana Wojna z dodanymi decyzjami, które nic nie wnoszą. Strata czasu. Do pieca. Prezent dla wroga.
Satysfakcja miesiąca: spolszczyłem wszystkie (podstawka plus dodatek) karty do Mare Nostrum na bazie reguł z dodatku i wyjaśnień z forum BGG. Teraz nawet debiutant nie będzie miał wątpliwości co do rozgrywki (mam nadzieję). Dłubanie przy grafice i tłumaczeniu może być równie satysfakcjonujące co gra. Kto by pomyślał...
Gra miesiąca: Mage Wars. Kumpel wyjął na stół, no to zagrałem. I było warto. Fakt, że się dłużyło, bo nie znałem kart, ale smakowało wybornie. Magic może się schować, bo w MW dochodzi czytanie przeciwnika z jego ruchów na planszy. Gra ewidentnie dla maniaków karcianek i daje mnóstwo frajdy.
Filler miesiąca: Modern Art Card Game - wolę to od pierwowzoru jakieś sto razy. Szybko i na temat. Owszem, bywa losowo, ale lepszy gracz wygra 75% rozgrywek. Dawny Knizia ma moc.
Dno miesiąca: Uno. Młoda dostała w prezencie na urodziny i musiałem grać. Brak słów by opisać rozpacz, jaką czułem w trakcie zmagań. Taka karciana Wojna z dodanymi decyzjami, które nic nie wnoszą. Strata czasu. Do pieca. Prezent dla wroga.
Satysfakcja miesiąca: spolszczyłem wszystkie (podstawka plus dodatek) karty do Mare Nostrum na bazie reguł z dodatku i wyjaśnień z forum BGG. Teraz nawet debiutant nie będzie miał wątpliwości co do rozgrywki (mam nadzieję). Dłubanie przy grafice i tłumaczeniu może być równie satysfakcjonujące co gra. Kto by pomyślał...
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Ciekawy miesiąc, zero grania analogowego, natomiast całkiem dużo cyfrowego.
Cały czas Ora et Labora na kennerspiel.com.
Do tego doszła Agricola na boiteajeaux.net z mieszanymi taliami - przeciwnicy bardzo silni (Perpetka z ekipą), emocje olbrzymie.
Na tym samym portalu poznałem Zamki Burgundii (dzięki, Perpetko) - bardzo sympatyczna gra, takie relaksujące główkowanie.
Zacząłem też partię Trajana, ale jak na razie zupełnie nie czuję tego mankalowego odpalania akcji.
Grą miesiąca zostaje jednak androidowa Neuroshima Hex, którą mam ze sobą w telefonie i mogę sobie dziubać w wolnych chwilach przeciwko SI (aktualnie męczę poziom średni z różnymi skutkami). Losowość czasem potrafi zdenerwować, ale jednocześnie jest dużo przestrzennego główkowania (mimo, że nie jestem mistrzem w takich operacjach, to idzie mi coraz lepiej) i emocji.
Cały czas Ora et Labora na kennerspiel.com.
Do tego doszła Agricola na boiteajeaux.net z mieszanymi taliami - przeciwnicy bardzo silni (Perpetka z ekipą), emocje olbrzymie.
Na tym samym portalu poznałem Zamki Burgundii (dzięki, Perpetko) - bardzo sympatyczna gra, takie relaksujące główkowanie.
Zacząłem też partię Trajana, ale jak na razie zupełnie nie czuję tego mankalowego odpalania akcji.
Grą miesiąca zostaje jednak androidowa Neuroshima Hex, którą mam ze sobą w telefonie i mogę sobie dziubać w wolnych chwilach przeciwko SI (aktualnie męczę poziom średni z różnymi skutkami). Losowość czasem potrafi zdenerwować, ale jednocześnie jest dużo przestrzennego główkowania (mimo, że nie jestem mistrzem w takich operacjach, to idzie mi coraz lepiej) i emocji.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
nowosc/gra/rozgrywka miesiaca: le havre: the inland port
bardzo dobre
bardzo dobre
Dice Hate Me :(
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Liczba partii: 53 (drugi najlepszy miesiąc w historii notowań, chociaż 28 partii z tego to Neuroshima na Androidzie)
Liczba gier: 14
Liczba nowości: 2
Gra miesiąca: Ticket to Ride - zaskoczyły nas różnice w zasadach, które są jak najbardziej na plus (trzeba teraz zastosować je w Europie). Przyjemność z grania jest o wiele większa niż frustracja, która dopada człowieka gdy wszyscy budują się w jednym miejscu a ten jeden, jedyny zły i niewdzięczny gracz ma spokój z drugiej strony planszy - i jeszcze mu trasy pasują...
Wyróżnienie: Gra o Tron 2nd edition - zostałaby grą miesiąca gdyby nie to, że dwa podejścia zmuszeni byliśmy zakończyć przed czasem. Nie możemy zagrać do końca. Zawsze kończy się 7, 8 rundą. Czemu na to potrzeba 5-6 godzin? Minus, który wpłynął na ostateczny wynik.
Nowość/rozczarowanie miesiąca: City Tycoon - Żeby móc w ogóle pograć trzeba zagrać kilka razy. Pierwsze partie to po prostu kładzenie kafelków i przesuwanie kosteczek. Zero klimatu.. Ble.
Powrót miesiąca: 7 cudów Świata - dwie partie z czego jedna szkoleniowa a ja chcę jeszcze! Chociażby aby sprawdzić czy droga do zwycięstwa jest tylko jedna i czy da się kontrolować więcej jak dwóch graczy.
Liczba gier: 14
Liczba nowości: 2
Gra miesiąca: Ticket to Ride - zaskoczyły nas różnice w zasadach, które są jak najbardziej na plus (trzeba teraz zastosować je w Europie). Przyjemność z grania jest o wiele większa niż frustracja, która dopada człowieka gdy wszyscy budują się w jednym miejscu a ten jeden, jedyny zły i niewdzięczny gracz ma spokój z drugiej strony planszy - i jeszcze mu trasy pasują...
Wyróżnienie: Gra o Tron 2nd edition - zostałaby grą miesiąca gdyby nie to, że dwa podejścia zmuszeni byliśmy zakończyć przed czasem. Nie możemy zagrać do końca. Zawsze kończy się 7, 8 rundą. Czemu na to potrzeba 5-6 godzin? Minus, który wpłynął na ostateczny wynik.
Nowość/rozczarowanie miesiąca: City Tycoon - Żeby móc w ogóle pograć trzeba zagrać kilka razy. Pierwsze partie to po prostu kładzenie kafelków i przesuwanie kosteczek. Zero klimatu.. Ble.
Powrót miesiąca: 7 cudów Świata - dwie partie z czego jedna szkoleniowa a ja chcę jeszcze! Chociażby aby sprawdzić czy droga do zwycięstwa jest tylko jedna i czy da się kontrolować więcej jak dwóch graczy.
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
ktory ticket? bo w usa chyba nie ma zadnych zasad ktore moznaby zastosowac w europie ;PCzochrun pisze:Gra miesiąca: Ticket to Ride - zaskoczyły nas różnice w zasadach, które są jak najbardziej na plus (trzeba teraz zastosować je w Europie). Przyjemność z grania jest o wiele większa niż frustracja, która dopada człowieka gdy wszyscy budują się w jednym miejscu a ten jeden, jedyny zły i niewdzięczny gracz ma spokój z drugiej strony planszy - i jeszcze mu trasy pasują...
Sepelite me facie versa in terram, osculetur me mortuum mundus in culum... | In omnia pericula tasta testicula
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
BGG | Piwo i Planszówki Blog | Fanpage na FB
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
40 partii w 14 tytułów.
Najwięcej partii online: Dragonheart – chyba zima się przeciąga, bo znowu mnie wciągnęło
Najwięcej partii przy stole: Tzolk’in: Kalendarz Majów – warto było kupić, świetne są te zębatki
Naj… miesiąca: Netrunner – podczas jednego spotkania: najkrótsza partia – 5 minut, najdłuższa – prawie trzy godziny
Pstryk miesiąca: Colorpop – na żywo, oprócz kombinowania, bardzo fajnie się pstryka
Niedosyt miesiąca: tylko jedna partia w Through the Ages: A Story of Civilization
Powrót miesiąca: Egizia – po prawie roku przerwy znowu mnie oczarowała
Nowość miesiąca: Bora Bora – kolejna świetna gra Felda z ogromem możliwości, a to lubię
Gra miesiąca: Bora Bora – choć Tzolk’in deptał jej po piętach
Najwięcej partii online: Dragonheart – chyba zima się przeciąga, bo znowu mnie wciągnęło
Najwięcej partii przy stole: Tzolk’in: Kalendarz Majów – warto było kupić, świetne są te zębatki
Naj… miesiąca: Netrunner – podczas jednego spotkania: najkrótsza partia – 5 minut, najdłuższa – prawie trzy godziny
Pstryk miesiąca: Colorpop – na żywo, oprócz kombinowania, bardzo fajnie się pstryka
Niedosyt miesiąca: tylko jedna partia w Through the Ages: A Story of Civilization
Powrót miesiąca: Egizia – po prawie roku przerwy znowu mnie oczarowała
Nowość miesiąca: Bora Bora – kolejna świetna gra Felda z ogromem możliwości, a to lubię
Gra miesiąca: Bora Bora – choć Tzolk’in deptał jej po piętach
- nikozja_dg
- Posty: 598
- Rejestracja: 27 kwie 2009, 21:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Nowość miesiąca: Catan gra kościana - miło mnie zaskoczyło, przyjemnie i szybko gra się, aczkolwiek jak ktoś nie lubi losowości niech się nie zbliża do niej W 2 osoby miło chodzi.
Gra miesiąca: Polska w budowie - przyjemna gra, do której chcę wracać
Gra miesiąca: Polska w budowie - przyjemna gra, do której chcę wracać
W Opolu gry dostarczamy do domów - https://graszki.pl/
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Nowości:
Artus (Wolfgang Kramer, Michael Kiesling), alea/Ravensburger: zachwyt od pierwszej partii, gra idealna dla mnie - abstrakcyjna, lecz z tematem. Myślenie kilka ruchów do przodu i w ograniczonym stopniu pomysł na grę. Dużo kombinowania, przeliczania. Do tego fantastyczne wykonanie, pionki z nakładanymi pierścieniami, okrągły stół obracany pieczonym prosiakiem... Kupione za 50 PLN, jakiś ostatni egzemplarz na Planszomanii.
Sylla (Dominique Erhard), Ystari: kolejna nowość, jednak w odróżnieniu od Artusa - na 4, a nie 2 osoby. W takim wariancie jest też najlepsza. Najprościej rzecz ujmując, jest to... prostsze? łatwiejsze? szybsze? przystępniejsze? bardziej eurowate? "Boże Igrzysko" (trudno mi to określić). W każdym razie: różnorodne drogi do zwycięstwa (wyraźne, konkretne specjalizacje, bardzo duży wybór ścieżek), duża interakcja. Do tego kupione za 65 PLN
Stałe pozycje:
Carolus Magnus (Leo Colovini), Aton (Thorsten Gimmler): abstrakcyjne gry z tematem, mój ulubiony typ gier. Te wie wyróżnia to, że są wyjątkowo agresywne, wymagają myślenia do przodu i pomysłu na rozwój. Z tego powodu stały się grami "pojedynkowymi", w które gram z kolegą, a nie z żoną. W tego pierwszego gram jeszcze na Yucacie. Te gry nigdy nie zejdą z mojego stołu, w marcu dzięki zwiększonej ogładzie potomka (7 miesięcy) udało się cyknąć kilka świetnych pojedynków.
Zamki Burgindii: nie schodzą ze stołu i pewnie długo nie zejdą, ze względu na wyraźne specjalizacje, dużą różnorodność kafelków i możliwe różne drogi do zwycięstwa. No i po prostu przyjemnie się pyka te plansze, a w odróżnieniu od Agricoli nie ma tak, że wiadomo, że na 100% ktoś rzuci się na drewno, a potem na izbę, bo wiadomo, że to w danej sytuacji najlepszy ruch. A potem przywali z zaskoczenia kartami usprawnień za tonę punktów...
Oprócz tego były inne, ale te zdecydowanie dominują.
Artus (Wolfgang Kramer, Michael Kiesling), alea/Ravensburger: zachwyt od pierwszej partii, gra idealna dla mnie - abstrakcyjna, lecz z tematem. Myślenie kilka ruchów do przodu i w ograniczonym stopniu pomysł na grę. Dużo kombinowania, przeliczania. Do tego fantastyczne wykonanie, pionki z nakładanymi pierścieniami, okrągły stół obracany pieczonym prosiakiem... Kupione za 50 PLN, jakiś ostatni egzemplarz na Planszomanii.
Sylla (Dominique Erhard), Ystari: kolejna nowość, jednak w odróżnieniu od Artusa - na 4, a nie 2 osoby. W takim wariancie jest też najlepsza. Najprościej rzecz ujmując, jest to... prostsze? łatwiejsze? szybsze? przystępniejsze? bardziej eurowate? "Boże Igrzysko" (trudno mi to określić). W każdym razie: różnorodne drogi do zwycięstwa (wyraźne, konkretne specjalizacje, bardzo duży wybór ścieżek), duża interakcja. Do tego kupione za 65 PLN
Stałe pozycje:
Carolus Magnus (Leo Colovini), Aton (Thorsten Gimmler): abstrakcyjne gry z tematem, mój ulubiony typ gier. Te wie wyróżnia to, że są wyjątkowo agresywne, wymagają myślenia do przodu i pomysłu na rozwój. Z tego powodu stały się grami "pojedynkowymi", w które gram z kolegą, a nie z żoną. W tego pierwszego gram jeszcze na Yucacie. Te gry nigdy nie zejdą z mojego stołu, w marcu dzięki zwiększonej ogładzie potomka (7 miesięcy) udało się cyknąć kilka świetnych pojedynków.
Zamki Burgindii: nie schodzą ze stołu i pewnie długo nie zejdą, ze względu na wyraźne specjalizacje, dużą różnorodność kafelków i możliwe różne drogi do zwycięstwa. No i po prostu przyjemnie się pyka te plansze, a w odróżnieniu od Agricoli nie ma tak, że wiadomo, że na 100% ktoś rzuci się na drewno, a potem na izbę, bo wiadomo, że to w danej sytuacji najlepszy ruch. A potem przywali z zaskoczenia kartami usprawnień za tonę punktów...
Oprócz tego były inne, ale te zdecydowanie dominują.
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Liczba partii: 67
Nowości: brak o dziwo
Najwięcej partii: Jambo
Powrót miesiąca: Jambo, Hawaii
Gra miesiąca: Jambo
Nowości: brak o dziwo
Najwięcej partii: Jambo
Powrót miesiąca: Jambo, Hawaii
Gra miesiąca: Jambo
- Mateez
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 paź 2011, 15:20
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 70 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Gra miesiąca i powrót miesiąca: Brass -co jest w tej grze, że tak wciąga mimo braku elegancji, skomplikowanej mechaniki i średnio apetycznego tematu?! Zdecydowanie moja ulubiona "ciężka" gra; ma coś, czego nie ma np. Le Havre czy Vinhos.
Nowość miesiąca: Vinhos właśnie. Nie mam jeszcze wyrobionego zdania na temat tej gry, ale innych nowości w tym miesiącu nie było.
Nowość miesiąca: Vinhos właśnie. Nie mam jeszcze wyrobionego zdania na temat tej gry, ale innych nowości w tym miesiącu nie było.
- splocki
- Posty: 540
- Rejestracja: 06 mar 2013, 09:01
- Lokalizacja: Wrocław
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Gra miesiąca: Puerto Rico (udało mi się nią zarazić dwóch kumpli)
Nowość miesiąca: Race for the Galaxy (rozegranych kilka gier na dwie osoby) jestem pod wielkim wrażeniem mechaniki tej gry.
Nowość miesiąca: Race for the Galaxy (rozegranych kilka gier na dwie osoby) jestem pod wielkim wrażeniem mechaniki tej gry.
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Dobry miesiąc pod względem liczby partii(35) baaardzo dobry jeśli chodzi o różnorodność(22) i najlepszy(nie licząc październikowego Essenowego) biorąc pod uwagę nowości(14)
Powrót Miesiąca-równo po 2 latach San Marco
Rozgrywka Miesiąca-Greed i Kingdoms na raz-było zabawnie
Nowość Miesiąca-Bora Bora
Najwięcej partii i Gra Miesiąca - Brass
Powrót Miesiąca-równo po 2 latach San Marco
Rozgrywka Miesiąca-Greed i Kingdoms na raz-było zabawnie
Nowość Miesiąca-Bora Bora
Najwięcej partii i Gra Miesiąca - Brass
Ostatnio zmieniony 06 kwie 2013, 16:19 przez staszek, łącznie zmieniany 1 raz.
- mat_eyo
- Posty: 5611
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 801 times
- Been thanked: 1246 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Ja czytam wszystkie inne posty z ciekawości więc metodą eliminacji rozbawiony nie zostałem
-
- Posty: 1681
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 19 times
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Czytałem, uśmiałem się, niniejszym skomentowałemcboot pisze:Nikt nie komentuje żartu prima-aprilisowego Dablju. Nikogo nie rozbawił, czy po prostu nikt nie czyta nie swoich postów w tym wątku?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Miałam skomentować, ale odeszłam od komputera i zapomniałam. a żart PRZEDNI
- lacki2000
- Posty: 4079
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 288 times
- Been thanked: 173 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
Mnie tak rozbawił, że w ataku śmiechu przegryzłem przewód od klawiatury. No i ktoś jednak skomentował >>>>>tu<<<<<<cboot pisze:Nikt nie komentuje żartu prima-aprilisowego Dablju. Nikogo nie rozbawił, czy po prostu nikt nie czyta nie swoich postów w tym wątku?
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Edwardo
- Posty: 573
- Rejestracja: 13 wrz 2010, 11:48
- Lokalizacja: Wroclove
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 19 times
Re: Gra miesiąca - MARZEC 2013
No właśnie też się zastanawiałem czemu nikt nie komentuje Ja się uśmiałem. I też niniejszym skomentowałemcboot pisze:Nikt nie komentuje żartu prima-aprilisowego Dablju. Nikogo nie rozbawił, czy po prostu nikt nie czyta nie swoich postów w tym wątku?
Jestem Stanley i jestem planszoholikiem www.planszoholik.pl