Miałoby to być coś :
- na około godzinę +/- kwadrans
- bez podrzynania sobie wzajem gardeł - mało konfrontacyjna,
- ma być ładna!!!,
- nie powinna być za prosta (odpadają Osadnicy, czy inne Carcassone)
To, co małżonka już zna i lubi (jako wytyczna):
- Stone Age
- Filary Ziemi
- El Grande
- Świat bez Końca
- Tikal
- Egizia
- Na Chwałę Rzymu
- Wsiąść do Pociągu
- Small World
- Rattus
- Pandemia
- Ora et Labora (lubi, ale to za ciężka gra na kategorię, jakiej teraz szukamy)
Czego nie lubi, a (mniej więcej) pasuje do kategorii:
- Agricola
- Le Havre (tu cytat: "nie ogarniam tej kuwety")
- Caylus (tu cytat: "nie ogarniam tej kuwety")
- Steam (tu cytat: "nie ogarniam tej kuwety")
- Diamonds Club (brzydka!)
- Na Grunwald
- K2
- Magnum Sal (hmm, jak widzę, małżonka jest jakaś antypolska... nawet Robinsona nie lubiła, jedynie pret-a-porte jej wchodziło
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
No...
będę wdzięczny za jakieś sugestie - najlepiej chyba z gier wydanych w 2012 - 2013, gdyż strasze z kategorii w dużym stopniu mamy poznane.
pozdr,
farm